Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 20, 2013 Terri Pluszowy misiu dziewczyny maja racje to badanie to maly pikus w porownaniu z tym co przeszlas.Jak dostaniesz dobre znieczulenie to nic nie poczujesz.Mnie oszukali ze znieczuleniem ale dalam rade chociaz jestem cykor,uczucie przypomina takie rozpieranie jak przy mocnej@.Czy kazali Ci wczesniej brac np.Metronidazol na pozbycie sie spraw bakteriologicznych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Kwiecień 20, 2013 Nareszcie jakies dobre wiesci! wszystkie pecherzyki sie ladnie wchlonely, za tydzien iui. Jajniki sa czyste!!! To bedzie ostatnie podejscie w PL. Potem bede musiala zaufac tutejszym lekarzom. Srednio mi sie to podoba ale nie mam wyjscia. Cholercia, planowanie wszystkich zabiegow poza krajem zamieszkania jest naprawde ciezkie. Jestem tym naprawde zmeczona. Dziewczyny, co robicie by sie zrelaksowac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Kwiecień 20, 2013 poprośbie Czy dobrze Ciebie rozumiem czy ty także chorujesz na to świństwo które nazywa się endometrioza ???????/ mnie ta choroba prześladuje i paraliżuje :( ale dziękuję za te słowa więcej odwago dostałam na HSG jak pójdę teraz na początku miesiąca do do gina to umówię się na termin . Coconut2009 Nie wiem jakie będą wskazania tu u mnie w mieście , ale w Bydgoszczy kazali mi zrobić wymaz na czystość pochwy i test z kwi na HCG ale badania ważne są tylko 10 dni , ale niestety HCG w Bydgoszczy musiałam odwołać bo miesiączka przyszła szybciej a 13 dzień cyklu to już za późno bo na wykonanie HSG także teraz czekam na wizytę u ginekolog u mnie już z wynikami pójdę i pogadam o HSG jak to u nas wygląda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 21, 2013 Witam :) niedzielnie... ### Wczoraj czułam się fatalnie, dół nad doły... Nawet zasnąć nie mogłam i dopiero: podwójna melisa i bułeczka z dżemem prze tv o 1 w nocy pozwoliły mi odpłynąć... Chyba muszę brać coś mocniejszego na te nerwy... Ten tydzień będę miała zakręcony i myśl o bezsennych nocach jest paskudna. ### Coconut, bardzo dziękuję Ci za słowa wsparcia. Co do nicka to na razie zostanę przy nim. Mam tak, że bardzo się z ,,imionami" identyfikuję. ;) Ale wiem, że czasem trzeba zerwać z pesymistyczną ksywką. Kiedyś przed laty byłam na Kafeterii na trudnym wątku z takim adekwatnym do sytuacji nickiem, ale po czasie, gdy w mojej główce i sercu zagościła pogoda ducha zmieniłam nick na pogodniejszy. Potem odeszłam z wątku i Kafeterii. Teraz powracam w kryzysowych sytuacjach lub szukając ujścia dla moich smutków. A moje pomarańczowe nicki są ,,odpowiedzią" na mój stan ducha. Od paru miesięcy wciąż szukam wsparcia, więc jakby nie było jestem ,,poprośbie". ;) ### Teri, nie chyba nie mam endometriozy ale w tamtym cyklu gin stwierdził u mnie bardzo pogrubiałe endometrium. A to nie to samo, choć do niedawna nie za bardzo rozróżniałam te pojęcia. Teraz edukuje się o tej pogrubiałej śluzówce. Bo właśnie gin zapowiedział łyżeczkowanie... Myślałam, że obfite i ze skrzepami @, połączone z bólami lędźwi to może niski progesteron. ale wyczytałam, że może słabo złuszcza się śluzówka podczas 2 i narasta... tylko jeśli tak to dlaczego @ są takie mocne i wyłazi z człowieka tyle skrzepów!!? ciężko to kumam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 21, 2013 Zuzia, oby tak dalej. Trzymam kciuki za IUI... Rozumiem, że starania na obczyźnie to spore wyzwanie. Kciuki za to, żeby Cię to ominęło! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 Poprosbie masz racje,ja tez nie lubie jak mi sie mowi co mam robic,powiedziec,zalozyc na siebie itp.Masz prawo miec nick jaki chcesz i moje sugestie w tym zakresie byly calkowicie zbedne.Czesto zapominam ,ze nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 21, 2013 Coconut, ależ to nie była to nie była nadgorliwość! Tylko serdeczność z Twojej strony. A ja sama potwierdzam, że słowa mają moc ;) nicki również i z jednej strony odzwierciedlają nasz stan ducha a z drugiej faktycznie przyciągają emocje. Dlatego pewnie chciałaś tylko dla mnie dobrze i za to Ci dziękuję! ### A ja wciąż na huśtawce emocjonalnej. Chyba przed i podczas @ mamy takie sprzężenie złego samopoczucia fizycznego i psychicznego, że czasem można klapnąć z tego wszystkiego. Wysłałam M. po coś słodkiego. Otwieram okna i wpuszczam słońce i powietrze do środka... Wszystko, żeby siebie ratować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 Mialam isc na spacer z kijkami ale mam takiego lenia,ze tylko leze i filmy ogladam.Wstaje tylko na siku i po cos do podjadania.Jestem,wstretnym,leniwym i na dodatek zarlocznym prosiakiem.Powinnam miec nick ZEZARTE KOKOSY albo PEKATA JAK ORZECH KOKOSOWY albo najlepiej RAFAELLO Z DUZYM TYLKIEM:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 21, 2013 To ja, dołączam do Klubu Leniwych Prosiaków ;) Zaliczyłam za jednym podejściem 2 rożki. Jak M. nie będzie widział to dojem trzeciego. Dzisiaj mam pustki w domu i dlatego tak dogadzam sobie delikatnie... No po obiedzie miałam coś kombinowanego, ale przemilczę co... ;) Ja tez siedzę w domu, ale przy rozkręconej @ mam zwolnienie prawie lekarskie. Korzystam i przeglądam gazetki i katalogi ogrodnicze. Poczułam już wiosennego bluesa... Jak wrócę do formy to ruszam się... ruszać! ### Tak przycupnęłam tutaj na wątku i myślę, ze byłoby fajnie, gdyby napisały tutaj dziewczyny z niskim AHM i wysokim FSH, takie które doczekały ciąży. Może dałyby nam i nadzieję i jakieś rady? Wiem, że są takie osoby. ### Ja zainspirowana akupunkturą poczytuje jak dawniej o ziołach i o jedzeniu, które sprzyja w walce z problemami. Ale jakieś to wszystko dla mnie niepewne, nierealne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 A z czym masz rozki,ze tak spytam?Bo jesli z serem albo jabluszkiem to ja tez jestem zainteresowana:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 kobitki patrzecie coś dla was i dla mnie na pocieszenie :) znalazłam na forum !! 26 cykli starań - AMH 0,9 , słaba armia - 4,7mln/ml ; 2IUI 2.11.2012r. - Bocian - ivf - odwołany !!! NATURALNY CUD - beta 107,38 9.11 - beta 1945,85 14.11 - jest pęcherzyk ciążowy 26.11- jest SERDUCHO Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 21, 2013 Hej Coconut, ja rożki tylko lodowe. Teraz 3 orzechowy! Chyba nie poczuję nawet smaku, bo już mi nerwy puszczają. @ paskudnie się rozkręciła! I w myślach mam tylko, że znowu czeka mnie zabieg! Już nie mam siły!!! Ja już mam dość! Chce mi się wyć... Terri, dzięki za te pozytywne wieści... Dobrze, że los czasem zsyła takie niespodzianki. ### Dziewczyny, nie wiem jak ja sobie poradzę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 poprośbie Będzie dobrze poradzisz sobie , teraz tobie troszkę hormonki buzują przez miesiączkę ;/ ja mam już końcówkę okresu i kurcze moja miesiączka była normalna w tym cyklu a ostatnie 3 cykle jak by jej w ogóle ni było , może to przez tabletki anty które przyjmowałam ??? jest to możliwe ??? że cykl musiał się uregulować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 Ja juz nie trafiam za tymi cyklami,potrafilam dostac@ w trakcie brania luteiny albo wcale nie dostac po jej odstawieniu.A teraz przez wlasna glupote zmarnowalam sobie cykl i rozregulowalam cos:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona232 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 Coconut2009 narazie rewelacyjnie ...... tylko od jutra zaczynam zastrzyki i mam stracha jak nie wiem:( ale trzeba to jakos przejsc!:) zeby byla ta upragniona fasolka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terri9 0 Napisano Kwiecień 21, 2013 ona232 Nie martw się te zastrzyki to naprawdę nic strasznego :) ale wiem mam pojęcie że każdy etap to stres ogromny , wiem bo sama to przechodziłam , ale z perspektywy czasu wydaje mi się że po raz kolejny podchodziła bym ivf i stymulacje z większym spokojem . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Czesc Kochane, Nadrabiam teraz czytajac Wasze posty z weekendu. Widze, ze nie mialyscie zbyt wesolych nastrojow :-) A taka piekna pogoda. Ja natomiast cale dwa dni spedzilam grabiac i sadzac, teraz odpoczywam w pracy i mam straszne zakwasy! Az nie moge oddychac... W zeszly piatek bylam na monitoringu i mam dwa pecherzyki na prawym jajniku, wczoraj chyba pekaly - bo tak bardzo mnie bolalo w jego miescu. Dostalam skierowanie na badania w 2 fazie cyklu na PRL i z obciazeniem , Wit D calkowita, Morfologie, Estradiol, Lipidogram i Glukoze a w nastepnym cyklu (3 dc) na FSH, LH, TSH, FT3 i 4, ATG i ATPO. Caly czas jestem na naturalnym cyklu, dzisiaj wieczorem 5 zabieg akupunktury. Coconut - nie badz taka zla na siebie za drobne grzeszki podjadania w czasie @. To nic takiego, wazne zeby juz po sobie na nie nie pozwalac :-) Ona - trzymam kciuki za stymulacje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Loniu zycze Tobie z calego serca aby kolejne badania byly niepotrzebne bo juz bedziesz w ciazy.Ja jeszcze nie mam @.Czwarty dzien biore luteine i nie wiem kiedy mam ja odstawic.Gdyby nie moja glupota to juz bym miala kolejny cykl i robila badania.A tak to chyba po takiej opoznionej i wywolanej@ chyba nie ma sensu robienie hormonow w 3dc no nie?Jak myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33 Napisano Kwiecień 22, 2013 Cześć dziewczyny, Lonia - te dwa pęcherzyki masz zupełnie naturalnie czy też brałaś jakieś leki? Dstałaś zastrzyk na pęknięcie? Ona - pisz jak się czujesz i co dokładnie przyjmujesz no i jakie masz AMH i FSH w tym cyklu. Bardzo mocno trzymam kciuki. Ja czekam na @ i biorę luteinę, prawdopodobnie zaczynam nowy cykl starań na początku maja. Gerwazy Malinowski Czy brak wiadomości to dobre wiadomości? Co do lenistwa to ja muszę się także do wszystkiego mobilozować ale zauważylam że czuję się fatalnie jeśli cały dzień przesiedzę przed telewizorem. Teraz jestem w pracy i już myślę o końcu tygodnia bo będę brać tygodniowy urlop. Mam niestety ostatnio duże problemy ze snem. Ciągle chodzę niewyspana. Podejrzewam, że to wynik nerwów, a to płodności nie służy. Ciągle się też zastanawiam dlaczego w wieku 33 lat mam AMH 0,14, nie miałam żadnych poważnych chorób, podejrzewam że to właśnie przez stres, który w dużej mierze generuje mój zawód, a teras to już błędne koło bo i praca i złe wyniki więc jeden stres napędza drugi. Słyszałyście co Gowin powiedział o handlu zarodkami? Trudno mi w to uwierzyć. Nie mam zaufania do tego polityka i boję się żeby nie wymyślił czegoś co jeszcze bardziej utrudni nasze starania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33 Napisano Kwiecień 22, 2013 Coconut a dlaczego bierzesz luteinę? Ja jak pewnie pamiętasz miałam punkcię po której nie było transferu i lekarz powiedział mi żeby brać luteinę przez 10 dni tak żeby cykl się nie skrócil. Podobno podczas brania luteiny nie dostaje się @, która to przychodzi 2-3 dni po jej odstawieniu. Zobaczymy czy u mnie to zadziała. Może odstaw luteinę (jeśli jesteś pewna że nie jesteś w ciąży) i zobacz czy dostaniesz @? Potem najlepiej zrób hormony i jeśli nie wyjdzie Ci jakieś kosmiczne fsh to działaj :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Taida - te 2 pecherzyki dominujace na prawym jajniku sa zupelnie naturalnie, ale popijam wieczorem (jak nie zapomne) ziola ojca Sroki, no i akupunktura :-) Coconut - raczej nie powinno sie robic badan hormonalnych przyjmujac hormony, wynik nie bedzie wiarygodny. Ja w poprzednim cyklu bralam Lutene na wydluzenie 2 fazy, ale ginekolog kazala mi odstawic w tym cyklu, zeby w nastepnym badania z krwi pokazaly prawdziwy stan hormonalny. Chodzilo glownie o Prolaktyne, ale mysle, ze inne tez moga sie zmieniac pod wplywem jednego leku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 No wlasnie ja mialam taki zamysl zrobic badania hormonalne na czysto bez brania leku a tu doopa. Taido nie dostalam @ do 35dc i dlatego wzielam luteine zeby wywolac @ a w ciazy niestety nie jestem:(Nie chcialam czekac calego cyklu bo nie wiadomo kiedy @ w swojej laskawosci by nadeszla.Juz tak mialam w zeszlym roku,ze przez 80 dni nie mialam miesiaczki i sie przerazilam,ze to menopauza.W koncu mam prawie cztery dychy na karku i lekarz sam powiedzial,ze moje jajniki wygladaja starzej niz ja sama:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 22, 2013 Witam :) Poczytałam Was troszkę i widzę, że zawirowań mamy co nie miara, zwłaszcza z @ i badaniami. ### Coconut, jeśli wzięłaś luteinę na wywołanie @, to powinnaś wiedzieć po ilu dniach ją odstawić. Może zerknij do ulotki, bo tam czasem piszą jak lek działa. A co do badań przy braniu leków to tylko gin może Ci doradzić. Część leków zdecydowanie zaburza wynik, a część nie zmienia. Co do tej luteiny to nie orientuje się. ### GerwazyMalinowski, nadal trzymam kciuki! ### Ja już wiem na czym stoję. :( Mam już termin zabiegu. W nocy @ bardzo mi się nasiliła, a 3 dzień -dziś-@ powódź masakryczna! Tak się umordowałam, że już pogodziłam się z myślą, że muszę się poddać temu zabiegowi. Podzwoniłam i pojadę... Widzę to w czarnych kolorach: obawiam się, że będą nawroty, bo pogrubiałe endometrium to burza hormonów przy przekwitaniu i czasem zabiegi się powtarza a czasem zabiegi są już poważniejsze... ### Co do AHM to poczytałam, że wynik który określa naszą rezerwę jajnikową opisuje stan na dany moment. Więc jeśli któraś z nas wcześniej nie robiła tego badania i nie badała fsh to nie może mieć pewności kiedy ta rezerwa spadła. U niektórych dziewczyn jest niska już po 20, 30 stce. I chyba stres tu nie wpływa tylko to jak nas obdarzyła natura, jaki pakiet dostałyśmy w genach. Tak to rozumiem. Dlatego obwinianie nie ma raczej sensu. Wiele z nas na miarę swoich możliwości rozpoczyna starania w danym momencie życia. A czy lekarze nas upominają o zagrożeniu szybkim wyczerpaniem się rezerwy? Nie. Ja wyczytała o tym dopiero po latach starań. ### Dziewczyny, gdyby któraś z Was miała gdzieś artykuł o tym endometrium, które grubiej, bo nie złuszcza się to dajcie tu jakiś lin lub namiar. Sama tez powertuję neta. Buziaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taida33 Napisano Kwiecień 22, 2013 Poprośbie - masz rację nie ma się co obwiniać tylko podziękować naturze za taką fantastyczną rezerwę choć lekarze odkąd poznali moje amh notorycznie wypytują mnie o to czy kiedyś ie miałam ciężkich chorób ginekologicznych - będę ich odsyłać do mojego stanu prenatalnego. Coconut ale jesteś pewna, że jak cały czas lykasz luteinę to masz szansę na @, chyba musisz ją odstawić najpierw. Tak jak piszę poprosbie najlepiej zapytaj lekarza. Menopauza - to też moje ulubione słowo. Moja mama jeszcze nie ma, a ja już prawie tak. Najśmieszniejsze jest to, że mimo 33 lat wyglądam na 16 i całe życie chciałam prezentować się poważniej. Czy to nie jest kuriozalne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Ja wygladam dosyc przyjemnie jak na swoj wiek bo mam mila i pulchna twarz a takie lagodne rysy wolniej sie starzeja.Niestety cale zycie walcze z nadwaga i taka ciezkawa sylwetka napewno dodaje lat:(Ale wydaje mi sie,ze po tych ziolach od milego Pana troche zjechalam.Pojutrze mam kolejna wizyte.Musze tez kupic wage bo na tej,ktora mam kazdy kto na nia wejdzie wazy 86 kilo:PA zadne z nas na szczescie nie osiagnelo takiego pulapu:P Taido od dzisiaj pije acai berry,zobaczymy jakie beda efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie Napisano Kwiecień 22, 2013 Ha! A ja to dopiero jestem ,,ciekawa". W ciągu ostatniego roku, dwóch- trochę przez choroby, trochę przez dodatkowy ruch i trochę przez zmiany w jadłospisie- schudłam. I czuję się z tym bardzo dobrze. Natomiast moja cera -zmarszczki, wypryski i przebarwienia- jest chyba moją pietą Achillesową. A i jeszcze wypadające włosy! Myślę, że jestem słaba psychicznie i nieco przez życie poplątana dlatego brak mi konsekwencji w dbaniu o siebie. Czytam poradniki ale zalecenia stosuję w stylu słomianego ognia. Zdrowo się odżywiam, ale popełniam grzeszki. Wiem, ze powinnam się ruszać, ale wciąż mam ruchu za mało. Jedyne co przychodzi mi łatwiej to coraz częściej się śmieję i to jak wariatka, a potem, o ironio losu, obwiniam się za swoją spontaniczność! ;) Także różnie to zemną bywa... ###Teraz, po obżarstwie wysokokalorycznym, biorę się za kawkę. I planuję menu profilaktycznie zawierające duuużo żelaza!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Cześć dziewczynki. Kurcze mówię Wam jak takie zawieszenie męczy. Niby dostałam to tzw. "zielone światełko" (po tej operacji) na dzdziusia, ale ja sama mówię sobie jeszcze STOP. Z tego jak czytam to inni lekarze wypowadają się (jak również dziewczyny ktore przez to przechodziły) że min 6 m-c po takiej operacji należy się wstrzymać z dzidziusiem. Mnie powiedziano, że wystarczy 3 m-ce, wg mnie to za mało. No więc, chcę dać sobie jeszcze czas na zabliźnienie rany, bo była ingerencja w sama macicę i troszkę się boję. Z jednej strony chce odczekać jeszcze ze 2-3 m-ce, a z drugiej ja z uwagi na moje niskie AMH za długo odkładać starań nie moge i sama nie wiem co mam zrobić. Umówiłam się na wizytę do gina na początek maja, pogadam z nim dokładnie co i jak, jak on to widzi. Dodam, że idę na konsultacje do innego niz ten co mnie operował. Tamten powiedział, ze owszem mozna już starać się o dziecko, ale dodał, że w moim przypadku tylko in vitro, na co ja sobie mówię NIE, bo nie mam na to kaski (jesli już to tylko insemin.) i dlatego udam się na wizytę do innego, niech inny sie wypowie co do mojego tematu i właśnie (widziałam, że poruszalyście temat hormonów) myslałam już od dłuższego czasu by pójść porobić sobie w między czasie badania hormonalne i później jesli z hormonami będzie OK to wtedy można pomyśleć nad staraniami/monitoringi itd itp - czy brać coś na stymulacje jajników czy nie. Tak czy owak, odezwę się po wizycie, mam nadzieje ze przyjdę z dobrymi wieściami :) Pozdróweczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 hej kobitki :) ja to w sumie nic do powiedzenia nie mam, m pojechał do gastrologa zara wraca a ja dziś już nie wezme tego wstrętnego antybiotyku, w nocy miałam takie wzdęcia i bole brzucha że myślalam że zdechne, wole mieć te plamki w końcu same zejdą niż sieczke zamiast rzołądka ,oj ale zła jestem pozdrawiam wszystkie babeczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 bezikmmalinowy espumis..+suszone śliwki i po sprawie ;) Pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Kwiecień 22, 2013 Saadee,Bezik fajnie,ze sie odezwalyscie.Tesknilam:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach