Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 25, 2013 Zuzia, Trzymam kciuki za sobote! x W USA IVF wyglada dokladnie tak samo jak w Polsce tylko kosztuje 10 razy drozej :P Stymulacja wyglada tak samo, w CCRM maja opracowane jakies 6 protokolow i stosuja je w zaleznosci od Twoich wynikow. Zazwyczaj miesiac przed stymulacja robia tzw. priming. Znaczy bierzesz rozne rzeczy, w zaleznosci od Twojego organizmu: to moze byc testosteron priming albo estrogen priming. Podobno poprawia to wyniki stymulacji, ktora nastepuje w kolejnym miesiacu. Przy niektorych protokolach uzywaja przez kilka dni hormonu wzrostu - wszytko zalezy od indywidualnej sytuacji. Na USG i badania krwi chodzi sie codziennie. Jezeli widza, ze wszytko rozwija sie spokojnie to co drugi dzien. Lekarze maja duza ekspertyze ale cudow nie ma :) Wszystko zalezy od tego czy Twoje cialo wyprodukuje genetycznie normalne zarodki. x Moim zdaniem jedyne czym ta kliniki wygrywa to ich niesamowitym, najlepszym w kraju laboratorium embryologicznym. Prawie 100% zamrozonych zarodkow przezywa rozmrazanie (podaja w swoich informacjach mniej niz 2% ryzyka, ze zarodek sie u nich nie rozmrozi). Miedzy innymi dlatego u nich prawie wszystkie pacjentki maja transfer mrozonych zarodkow. Lekarz twierdzi, ze widza poprawe szans na implantacje gdy nie robia transferu w swiezym cyklu. Wspominal, ze po prostu cialo kobiety jak tak napompowane hormonami po stymulacji ze w duzym stopniu obniza to szanse na ciaze. Do tego to laboratorium dokonalo juz 10 tys. biopsji na 5 dniowych zarodkach i maja ogromne doswiadczenie w badaniach genetycznych zarodkow. x To tak z grubsza zarys tego jak robia to w Colorado. Po 40-tce szanse na prawidlowy podzial komorki jajowej (tak zeby kazda czesc miala po 23 chromosomy) znacznie maleja. Mozna liczyc, ze moze na 10 zarodkow BYC MOZE 1 bedzie normalny. W wieku 38 lat moze 2-3 na 10 beda normalne. Choc oczywiscie to tylko statystyka i sa wyjatki od reguly w obie strony. Poznalam kobiete, ktora miala tylko jeden zdrowy zarodek na ponad 20 zaplodnionych komorek! Ale takze taka, ktora miala 5 normalnych na 8 zaplodnionych. Nie ma reguly! Kazda kobieta jest inna i nie wiadomo od czego to zalezy. Jedynie co lekarze wiedza, to to, ze wiek kobiety ma wplyw na jakos komorek i szanse na normalny zarodek maleja drastycznie po 38 roku zycia. x Na wykladzie na temat genetyki (w tej klinice) pokreslono jeszcze raz, ze na 10tys. dokonanych biopsji i testow genetycznych, nie widza ZADNEJ korelacji miedzy wizualna jakoscia zarodka a tym czy jest genetycznie normalny. Najpiekniejsz zarodek moze miec aberacje chromosomowe. Najbrzydszy moze byc zdrowy. Nie ma reguly! ALE w tym wszytkim dobra nowina dla mnie jest taka, ze wiek matki ma bardzo niewielki wplyw na szanse implantacji zarodka O ILE zarodek jest genetycznie normalny. Trzeba tylko go znalezc :) x Natura juz tak to ustawila, ze te nienormalne zarodki albo obumieraja zanim dojda do stadium blstocyty albo potem sie nie zagniezdzaja w ogole badz prowadza do bardzo wczesnych poronien. Z zyciem kompatibilne jest tylko pare anomalii chromosomowych: 13, 18, 21 (zespol downa). Tyle, ze jezeli nie wiadomo ktora sa zdrowe to lekarze transferuja jak leci i pacjentka ma tylko niepotrzebnie nadzieje przez 2 tygodnie :O Jezeli nie ma mozliwosci testu genetycznego to przynajmniej hodowla zarodkow do 5-6 dnia, do stadium blastocyty, pozwala wylonic te, ktore maja najlepsze szanse. Mysle, ze w moich poprzednich IVF w Niemczech po prostu wszystkie nasze zarodki byly niestety abnormalne genetycznie i nie mam najmniejszej ochoty faszerowac sie hormonami i powtarzac tego doswiadczenia :( x Zycze wszytkim powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Październik 25, 2013 Gerwazy:):):)nawet nie masz pojęcia ilu osobom tylko z mojego otoczenia pomogla Twoja wiedza i dociekliwość.Naprawde zrobilas dużo dobrego dla ludzi dzielac się swoimi doświadczeniami na forum.Ja chce Tobie w ich imieniu i swoim wlasnym podziekowac i Cie usciskac.Dzieki temu co wiemy od Ciebie można uniknąć wielu bledow i oczywiście egzekwować od lekarzy to co nam się słusznie należy.Buziaki przesylam.A jak się miewa piesek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karcia81 0 Napisano Październik 25, 2013 Witam Was Kochane :) Wykonalam telefon do szpitala i mam dobre wiesci :) Z 9 pobranych komorek 6 sie zaplodnilo i jutro 11:15 mam transfer :)))) Bardzo sie ciesze i teraz musze sie modlic zeby komoreczki ladnie sie dzielily i zamieszkaly we mnie przez 9 miesiecy. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milego weekendu :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy 0 Napisano Październik 25, 2013 sadee ja mam tran http://www.fajnaapteka.pl/1849,preventic-extra-plus-olej-z-watroby-rekina-500mg-czosnek-60kaps-.html , biore 2 kapsułki dziennie i tam jest witaminka d , pozdrawiam wszystkie kobietki , trzymam kciuki za was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saadee 0 Napisano Październik 25, 2013 Dziekuję Beziuczku, doceniam że odniosłaś się do mojego pytania :) Miłego weekendu. Pozdróweczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy 0 Napisano Październik 25, 2013 wzajemnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysiak Napisano Październik 25, 2013 Gość Moje amh to 2,2 z września, wcześniej było 1,5 w maju. Fsh to 2.23 w 2dc . Niby nie jest źle ale do tego usunięta endometrioza i słabe żołnierzyki mojej drugiej połowy plus wiek... ale jestem dobrej myśli :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Październik 25, 2013 Karcia - to wspaniałe rezultaty, gratuluję :-) !!! Pewnie podadzą Ci jutro 2 komórki/ Będę myślała pozytywnie i trzymała kciuki! Zuzia - za Twoją jutrzejszą punkcję też :-) Saadee - ja biorę wit,D dostępną na receptę Vigantoletten 1000 - już od maja. Powinnam znów sprawdzić sobie stan mojej wit.D. Marcysiak - nie przejmuj się, przesunie się pewnie o dwa/trzy miesiące, możesz w tym czasie zadbać o dobrą formę organizmu, posprawdzać sobie poziom ferrytyny, wit.D itd., uzupełnić niedobory jeśli są. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 25, 2013 Chcialam jeszcze dodac, ze tu czasem stosuja podwojny trigger na owulacje. To znaczy najpierw dostajesz domiesniowo 10 000 UI Novarell, potem po godzinie, 0.8 cc Lupron i po 12 godzinach znowu 0.8 Lupron. Podaje to wszytko po to, zeby ktos mial mozliwosc ewentualnie przedyskutowac te pomysly ze swoim lekarzem, zwlaszcza ze zrodlo tych informacji to nie jakis anonimowy artykul z internetu tylko dr. Schoolcraft z CCRM w Colorado. Patrzac na ich statystyki sukcesu to cos musza robic dobrze :-D x Coconut, Nie ma sprawy. Chetnie sie dziele takimi wiadomosciami bo moze a noz widelec ;) komus to pomoze, ze wezmie inni zastrzyk na owulacje niz ovidrell. Piesek ma sie bombowo :) Nie mozna sobie bardziej slodkiego zwierzaka wyobrazic. Dziekuje za pytanie! x Sadee, Moj poziom witaminy D byl troche ponad 20 i od tego czasu biora codziennie po 1000UI witaminy D i gdy robilam test jakies 2 miesiace temu to wzroslo mi tylko do 37 wiec tez nie jakos zabojczo dobrze ale w miare poprawnie. Klinika kazala mi nadal brac. Pamietaj jednak ze przedawkowanie jest grozne wiec powinnac to sprawdzac co jakis czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karcia81 0 Napisano Październik 26, 2013 Witam Was Dziewczynki :) Jestem juz po transferze. Wlozyli mi jedna zaplodniona komoreczke :) To bylo niesamowite przezycie, az sie poplakalam i widzialam ze maz tez byl bardzo wzruszony :) Wszystkie komoreczki sa najwyzszej jakosci. Jedna przez noc odpadla bo nie zaczela sie dzielic. Mam obecnie jedna komorke przetransferowana i 4 mrozaczki. Teraz musze mocno trzymac kciuki zeby sie wszystko udalo. 7 listopada testuje ale znajac siebie to na pewno wczesniej zrobie test ciazowy. Loniu dziekuje za pozytywne myslenie i trzymanie kciukow. Prosze trzymaj dalej ;) Zuzia napisz jak bylo na punkcji. Buziakiiii!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Październik 26, 2013 z 8 pecherzykow pobrali 6 komorek. Sama punkcja to naprawde nic wielkiego. Calkiem niezle mi sie spalo. Punkcja byla o 9 rano, jajniki nadal mnie troche bola. Teraz czekamy na info od embriologa. Gerwazy, wielkie dzieki za informacje. Mam nadzieje, ze to moje pierwsze i ostatnie podejscie. Dziewczyny, w klinice spotkalam dziewczyne, ktora dochowala sie 15 komorek. Ja po moich 6 ledwie siedze.... Karcia, trzymam kciuki za wyniki. Jak zaczne teraz to sie ladnie skumuluje... :) Lafantynka lecze sie w CM Macierzynstwo w Krakowie u dr Mirockiego. Jestem po 2 iui, pierwsze mialam wlasnie w Macierzynstwie, drugie zrobilam w Irlandii. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 27, 2013 Zuzia, Trzymam mocno kciuki za Ciebie! Powiedz, w ktorym dniu beda Ci transferowac? W CCRM prawie zawsze hoduja do stadium blatocyty do 5-tego a czasem nawet do 7 dnia. Tyle, ze juz prawie nie robia swiezych transferow bo stwierdzili wsrod wszystkich grup wiekowych poprawe wynikow gdy transfer robia z mrozaczkow. Po prostu uwazaja, ze po stymulacji, kobieta jest tak napompowana tymi hormonami ze ta biedna macica ma zmniejszone szanse przyjac zarodek. Oczywiscie robia swieze transfery ale na wyrazne zyczenie i wylacznie jezeli sytuacja hormonalna na to pozwala (na przykald progesteron nie moze byc zbyt wysoki bo nie dojdzie do zagniezdzenia). x Oni wychodza z zalozenia, ze jezeli zarodek do 5 dnia nie przezyje to i tak by z tego nie bylo zdrowej ciazy. Naturalna selekcja :O Tyle, ze maja naprawde swiatowej klasy laboratorium wiec to jest male ryzyko ze cos w tej hodowli zle zrobia. Do tego oczywiscie trzeba mies dosc silna osobowosc, bo jezeli do 5 dnia zaden zarodek nie dotrwa to nie ma co transferowac a dla wielu ludzi to zbyt duze obicazenie psychiczne. x Pisze o tym bo niektore kliniki hoduja tylko do 3 dnia i transferuja kobiecie te zarodki raz za razem robiac niepotrzebni enadzieje podczas gdy wystarczyloby je jeszcze pare dni podhodowac i okazaloby sie czy czy to ma sens czy nie. Ale jezeli klinika nie ma doswiadczenia w hodowli do 5 dnia to bym sie bala experymentowac i z dwojga zlego wybralabym juz chyba 3-dniowy transfer. x W kazdym razie powodzenia! Zycze Ci zeby wszytkie 6 sie pieknie rozwijaly! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ayla21 Napisano Październik 27, 2013 Coconut w grudniu kończę czterdzieści. Biorę witaminę D. Na początku tygodnia idę zrobić badania witamina D no i koniecznie hormony tarczycy. Kobitki trzymam kciuki za Wasze maluszki. Buziaki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karcia81 0 Napisano Październik 27, 2013 Zuzia ja tez za Ciebie trzymam mocno kciuki i wierze ze nam sie uda :) Dziewczyny nie wiem czy to glupie pytanie ale wiece moze jakie sa statystycznie szanse, ze komorka zagniezdzi sie w macicy? Czy sa w ogole takie statystyki? Gerwazy moze ty cos wiesz na ten temat? Ja mialam przetransferowana komorke klasy "A" i teraz jedynie mysle o tym czy fasolka sie zagniezdzi. Dzisiaj w nocy mialam jakis koszmar, przysnilo mi sie ze dostalam @ :( Odrazu pobieglam do toalety zeby sprawdzic czy wszystko OK...mam nadzieje ze @ nie przyjdzie przez 9 miesiecy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Październik 27, 2013 Wszystkiego dowiem sie jutro rano. Zobaczymy ile sie zaplodnilo. Gerwazy, jesli teraz dojdzie do transferu to zdecydowanie bede sie domagac transferu tylko jednego zarodka. Juz wczesniej slyszalam opinie, ze najlepsze sa wyniki wlasnie z mrozaczkow. Mam nadzieje, ze wszystkie sie zaplodnily i prawidlowo sie rozwijaja. Coz, musze sie uzbroic w cierpliwosc. Najgorsze jest to, ze 4 listopada wracam do Irlandii a tam bety nie robia wiec bede musiala sie zdac na zwykly test ciazowy. Gerwazy, na jakim etapie jestes? Jak sobie radzisz? Karcia, nadal trzymam kciuki! :) Lonia, jak Twoje samopoczucie? Kiedy kolejna proba? Dziewczyny jak ja nie lubie luteiny pod jezyk. Co za paskudztwo!!! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lafantynka Napisano Październik 27, 2013 Kurcze, Dziewczyny nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... na początku listopada miałam mieć wizytę przygotowującą do pierwszej iui, jestem po drożności jajowodów, 2 lata się starałam z moim narzeczonym i nici z tego wychodziły. jestem 9 dni po owulacji i wydaje mi się że mogę być w ciąży... boję się zrobić test, baaardzo boję się rozczarowania... zaczęło się od bólu pleców, jestem senna i osłabiona, mam biały śluz ale bardzo mało, mierzyłam tempke i wyszło 37,8, są chwile że robi mi się bardzo duszno, pobolewa mnie lewy jajnik (z tego co miałam owulkę) mam mega wzdęcia i bulgocze mi w brzuchu myślicie, że to może być to?? bardzo proszę o odpowiedz jakie macie zdanie na to ( amh 0,55 inhibina b też słaba, ale lekarz powiedział, że jest szansa na zajście w naturalną ciążę) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lafantynka Napisano Październik 27, 2013 dodam jeszcze że mimo tego iż nie piję dużo co chwilę biegam do toalety na siusiu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lafantynka Napisano Październik 27, 2013 i wydaje mi się,że zapachy także odczuwam bardziej intensywniej aniżeli na codzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 0 Napisano Październik 27, 2013 Karcia:) Zuzia:) Wspaniale wiadomości.Teraz tylko cierpliwość i swiety spokoj sa Wam potrzebne.Przy takich ladnych wynikach będą jeszcze ladniejsze maluchy:):):) Ciesze się razemz Wami. Lafantynko dużo kobiet w cyklu po badaniu droznosci jajowodow zachodzi w ciaze wiec możliwe,ze lada dzień podzielisz się z nami dobra wiadomoscia.Zrob test to się uspokoisz.Ja testowałam dwa dni temu i lipa:(@ już robi a kuku:O Saadee kochana ja lykam wit D1000 na receptę bo poziom miałam 27.No i od dzisiaj kolejny raz zaczynam Ziola Sroki. Ayla to jesteśmy ten sam rocznik.bardzo dobry zresztą tylko nieco nadgryziony zebem czasu:P Taido co tam dzisiaj zjadals?Jak się czujesz,kiedy kolejne badania?Myslalas już nad imionami? Usciski dla pozostałych koleżanek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 27, 2013 Karcia, Trudno na te pytanie odpowiedziec bo statystyki wygladaja roznie w roznych klinikach i grupach wiekowych. W klinice CCRM w Colorado, w poprzek wszytkich grup wiekowych szanse na implantacje sa niezwykle wysokie bo 65%. Ale oni transferuja tylko zarodki chromosomalnie normalne wiec to ma wplyw na statystyke i dlatego szanse na implantacje u kobiety w twoim wieku sa w tym wypadku praktycznie takie same jak u kobiety w moim wieku (40 plus). Tyle, ze Ty masz okolo 5 razy albo i wiecej wieksze szanse na normalny zarodek ze wzgledu na wiek :-D x Dlatego mysle, ze Ci sie uda! Ja nieraz zaluje, ze nie zdecydowalam sie na IVF 10 lat temu ale wiesz...lekarze mowili co innego, zapewniali ze sie uda itd. Wszytko o rog doopy rozbic ze sie tak ladnie wyraze :-D Trzeba sie bylo siebie samej sluchac ale teraz nie ma co rozpaczac na rozlanym mlekiem bo na to za pozno. Wazne jest zeby sprawdzali poziom progesteronu przed transferem bo jezeli jest zbyt wysoki (granica jest bodajze 2.0 w momencie punckcji albo zastrzyku na owulacje - nie pamietam dokladnie ak to bylao) to obniza receptywnosc macicy. x Zuzia, Pisali nawet chyba raz w The Ecomist ze w UK i Irlandii wchodza na rynek Polskei cliniki, ktore sa niezwykle popularne bo ofiaruja swietny servis w porownaniu do tamtejszej sluzby zdrowia :) Wiec moze tam da sie sie bete zrobic? x Kochana, zycze Ci zeby Twoj embrionek sie zadomowil na 9 miesiecy :-D x Z mrozaczkami to jest taka sprawa, ze klinika musi umiec je mrozic i rozmrazac. Warto o tym porozmawiac z lekarzem. Oni wprawdzie wszyscy uzywaja teraz techniki "vitrification" ale ta technika jest tak zroznicowana ze to moze oznaczac najrozniejsze rzeczy :-D Na przyklad w Niemczech, powiedziano mi ze mniej wiece 80% embrionkow przezywa to zamrazanie i rozmrazanie. To mi wlosy stanely deba na glowie :O Bo ja mam tak malo komorek, ze nie bede 20% ryzykowac! W CCRM w Colorado daja Ci na pismie, ze ryzyko wynosi MNIEJ niz 2%. To jest zupelne inne ryzyko. Warto rozwazyc te informacje przed podjeciem decyzji czy mrozic czy transferowac na swiezo. W CCRM nie masz za bardzo wyboru bo mroza wszytko. I dopiero jak przyjdziesz do siebie po stymulacji to zaczynaja przygotowywac macice do lepszego ukrwienia i do transferu. x Mimo, ze blizniaki to naprawde kuszaca perpektywa gdy sie nie ma dzieci to ja nie chce :O Blizniaki to niestety ogromne ryzyko :( Moze sie zdarzyc ze z jednym cos bedzie nie tak i wtedy stracisz obydwa. Chyba bym nie przezyla :O Nie chce tego ryzyka dla dziecka. Tutaj dziewczyna byla w ciazy po IVF z blizniakami, mieli juz nawet gender reveal party (chlopiec i dziewczynka) az nagle w 17 tygodniu bez zadnej przyczyny stracila wody z jednego blizniaka i teraz nie wiadomo czy obydwaj przezyja :O :( Lezy w szpitalu i sie modli bo nie potrafi sie zdecydowac zeby usunac jedno dziecko po to zeby dac szanse drugiemu...Straszny wybor :O :( Blizniaki sa nie dla mnie bo znam za duzo takich historii i nerwowo bym sie wykonczyla do 25 tygodnia (gdy moga dzieci uratowac). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 27, 2013 Lafantynka, marsz na test! :-D Nie chce Ci robic zludnej nadzieji ale Twoj symptomy wygladaja niezwykle obiecujaco. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lafantynka Napisano Październik 28, 2013 dziękuję za słowa wsparcia :) z testem poczekam jeszcze 2-3 dni. 2.11 powinnam dostać wstrętną@ ale mam nadzieję, że nie będę jej oglądać przez najbliższe 9 miesięcy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Październik 28, 2013 Szlag mnie trafi! Dzwonilam do kliniki niestety brak informacji jako ze embriolog bedzie dopiero po 12. Jak to jest? Wydawalo mi sie ze to oni powinni dzwonic juz naspetnego dnia po punkcji z informacjami o jakosci komorek. Mam czekac do 12? Juz ich chyba nie lubie! Czy to oznacza ze od sobotniej punkcji nic sie z moimi komorkami nie dzialo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyy Napisano Październik 28, 2013 Zuzia, Potrzeba mniej wiecej 24 godziny zeby komorki sie zaplodnily i doszly do tzw. 2PN stadium. Tak, ze daj im troche czasu! :) Lepiej tez dla zarodkow jezeli nie zagladaja do nich za czesto. W tym momencie embriolog bedzie Ci tylko mogl powiedziec ile sie zaplodnilo, natomiast niewiele na temat ich jakosci. Pamietaj ze do 3 dnia rozwoju emrionek rozwija sie na autopilocie samej komorki. Dopiero w 3 dniu uaktywnia sie material genetyczny meza i embrionek przejmuje sam ofpowiedzialnosc za dalszy rozwoj. Nawiasem mowiac wszelkie rozmowy na temat jskosci embrionkow na podstawie ich wygladu to taka troche nieszkodliwa zabawa :P bez wiekszego znaczenia dla rezultatu. Embriolog mi powiedzial ze na 10 tys. Dokonanych testow genetycznych na 5-dniowych embrionkach nie widza najmniejszej korelacji miedzy wygladem embrionka a jego jakoscia. Na przykad dostanuesz ocene embrionkow, 5AA, 4AB, 4BC i moze sie okazac, ze tylko ten 4BC jest normalny a co za tym idzie ma szanse na ciaze. Dla wyjasnienia, ocene typu 5AA nalezy tak rozumiec, ze 5 jest stadium rozwoju(blastocyta), pierwsze A dotyczy jakosci komorek ktore stana sie zarodkiem, drugie A dotyczy jakosci komorek ktore stana sie wodami plodowymi dziecka. W kazdym razie zycze Ci powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Październik 28, 2013 Cześć Coco Fajnie, że sie o mnie troszczysz. Dzis zjadlam troche i nawet jedzenie zostało we mnie. Mam nadal okropne mdłości ale jak przestaje jeść to one sie jeszcze dodatkowo nasilają. I Gerwazy Pamietam jak na własne zyczenie kazalam sobie zbadac progesteron w 2dc przed podaniem zarodka. Lekarz w ogóle nie widział o co mi chodzi :) dodatkowo u mnie to bylo bardzo wazne bo miałam juz cykle gdzie progesteron nie spadał właśnie do poziomu poniżej 2. straszna jest ta abnegacja. Przeciesz i tak sami za to płacimy. Cieszę się że jest miejsce na świecie które wsazuje standarty leczenia. Jedna z najwiekszych klinik w Warszawie nie robi w ogóle badan pgd zarodkow. Rozumiem, ze nie mają tego w ofercie ale dlaczego przekonuja swoich pacjentów, że to badanie jest nic nie warte i nie ma korelacji miedzy podaniem przebadanych zarodkow a zwiekszonym procentem implantacji? I Co do klasyfikacji zarodkow to pamiętajcie, że każdy ma szanse pod warunkiem, ze doszedl do stadium blastocysty i jest zdrowy genetycznie. moja ciaża jest z blastocysty 1CD. Pozostałe blastocysty miały lepsze oznaczenia ale były chore genetycznie. I W Polsce w klinikach jest duże cisnienie na podawanie dwoch zarodków. Wszyscy lekarze byli bardzo zdziwieni jak zaznaczałam, że chce miec podany tylko jeden. wszyscy probowali mnie namowić na podanie dwóch, podejrzewam, że chodzi o statystyki. I Gerwazy chyba jeszcze pytałaś, że niektóre pary nie chca robić pgd bo boją się informacji, ze nie bedzie co transferować. Zgadzam się ze tak moga to odbierać ale niestety bardzo sie mylą. Lepiej usłyszeć, że nie ma co podać niż np. stracić dziecko w 10 tc z uwagi na podany chory genetycznie zarodek. Oczywiście pgd nie wyklucza poronienia ale jest ono duzo rzadsze i z zupelnie innych przyczyn np. immunologicznych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy Napisano Październik 28, 2013 Taida, podpisuje sie pod wszytkim co napisalas! Niestety nie wiem czemu lekarze sa tak oporni na wiedze, ktora im sami (do tego placacy za to) pacjenci przynosza :O W Stanach poznalam sporo kobiet ktore zaszly w ciaze wlasnie z normalnym zarodkiem o oznakowaniu BC albo i gorzej. A ich pieknie wygladajace balstocyty z oznakowaniem AA okazaly sie genetycznie nienormalne :O Ale co zrobic? Nie da sie ludzi ani tych lekarzy przekonac, ktorzy po prostu wiedza lepiej. x Ciesze sie, ze Wam sie udalo :-D To byla swietna decyzja! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taida33 0 Napisano Październik 28, 2013 Gerwazy Ja myslę, że Tobie tez sie uda. Mnie czasem dopada myśl że poszłam na skróty ale później przypominam sobie jak slaba psychicznie bylam po 3 nieudanym IVF. Szprycowanie sie końska dawka leków gdzie rezultat to zazwyczaj jeden chory oocyt okazał się nie dla mnie. Strasznie sie ciesze, że dzielisz się z nami wiedza warta już pewnie kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Jesteś twarda i masz swój cel. Ogromnie ci życzę żebys go osiągnęła. Teraz najwazniejsze, ze masz wsparcie w kochającym M :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karcia81 0 Napisano Październik 29, 2013 Gerwazy dziekuje za mile slowa i tez wierze w to ze mi sie uda, chociaz nachodza mnie chwile zwatpienia... Ja tez trzymam kciuki za Wszystkie dziewczyny na forum i zycze zeby kazdej z Nas sie udalo!!!! :) Ja teraz sie ciagle zastanawiam nad objawamy po transferze. Czy w ogole wystepuja jakies objawy w poszczegolnych dniach po transferze?? Ja nie mam na razie praktycznie zadnych objawow. Dzisiaj jest 3 dzien po transferze i zastanawiam sie kiedy jakies objawy nadejdna...Troche zaczynam sie niepokoic bo czasam czytam ze dziewczyny maja mdlosci po transferze, lub czuja klucie w brzuchu, bol glowy i tp. Mnie czasami cos lekko kluje i wczoraj mnie lekko bolal brzuch jak na okres ale to ustalo bardzo szybko. Czy wiecie moze jakie moga byc lub powinny byc objawy po transferze? Kiedy myslicie ze moge zrobic pierwszy test ciazowy? Bo ja na pewno nie wytrzymam do 7 listopada... Zuzia czy do Ciebie sie w koncu odezwali z kliniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 0 Napisano Październik 29, 2013 Wiem tylko ze mam transfer w czwartek. Jestem niesamowicie rozczarowana obsluga i calkowitym brakiem informacji od nich. Wczoraj uslyszalam ze jestem nieciepliwa. Cholercia, niecierpliwa to ja moge byc gdy czekam na obiad lub na rozpoczecie filmu. W tej sytuacji oczekuje rzetelnych informacji! Dziewczyny, jak wygladal wasz kontakt z lekarzami w trakcie in vitro? Kiedy zostalyscie poinformowane ile z Waszych komorek sie zaplodnilo i co sie z nimi dzieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lonia37 0 Napisano Październik 29, 2013 Zuzia - przykro mi, że się stresujesz i niewiele wiesz... A powiedzieli Ci chociaż ile komórek się zapłodniło i jaka jest ich sytuacja? Karcia - ja myślę, że po transferze tak samo jak i w naturalnej ciąży nie będzie objawów tak wcześnie. Też bym nie wytrzymała i testowała o wiele wcześniej :-) Tylko może poczekaj jeszcze tydzień... życzę pięknych dwóch kresek II U mnie wszystko spokojnie, normalnie, w przyszłym tygodniu powinnam dostać @ i znów zrobię FSH w 2dc i zobaczymy co i jak. Mersinka - jak się czujesz? czy już wiesz ile Was jest? Gerwazy - też jestem pełna podziwu dla Twojej wiedzy w Naszym temacie, dobrze jest wiedzieć jakie są najnowsze doniesienia i badania w dziedzinie leczenia niepłodności, tym bardziej, że Nasi lekarze po pracy pewnie się tym już nie interesują...W następnym podejściu będę bardziej doświadczona w monitorowaniu cyklu i nie pozwolę przeoczyć pękający pęcherzyk. Dziewczyny - życzę Wam szybkiego spełnienia marzeń Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach