Niskie AMH

to wyzej monica81

CZESC dziewczyny A czy ktos sie moze mi pod powiedziec : moj estradiol 825 w 10 dniu cyklu takze polozna stwierdzila ze juz owulacja ( 3 duze pecherzyki przy stymulacji gonalem). Ale czy nie jest to za duzo? Norma w klinice faza owulacyjna 495 . Oczym moze swiadczyc AZ tak wysoki estradiol? Pozdrawiam

Gijka wydaje mi sie ze masz wyzszy bo masz az 3 te pecherzyki, przy 1 bylby pewnie o polowe nizszy

Olga37 gratulacje!!! Teraz zycze juz spokojnej ciazy :) bedzie dobrze bie czytaj forum zadnego, najlepiej niech maz Ci nieta odlaczy i bedziesz zdrowsza... :) Gijka moze lekarz powinien Ci dawke zmniejszyc gonalu? Ja mialam podobnie, przy dawce 37,5 mialam 1 dominujacy jak przy naturalnym cyklu, a jak mi zmienil na 50 j to juz byly 2 dominujace... A to przeciez roznica tylko 12,5.. Wiec ciekawe jak przy 75 j.. Pocieszajace jest to ze tzn ze Twoje jajniki ladnie reaguja na stymulacje a to z aczy ze jest dobrze :) bo niska rezerwa jajnikowa ma czesto do siebie to ze mimo konskich dawek hormonow na jajnikach bedzie np 1 -2 pecherzyki.. Konskie mam na mysli 300 j dziennie... A u Ciebie przy malej dawce 3 !! Wiec sie ciesz !!:) w kolejnym cyklu lepiej dobiora dawke w koncu roznie to bywa :) i nieraz nawet lekarz nie jest w stanie przewidziec reakcji :) trzymajcie sie dziewczyny trzymam mocno kciuki :)

Dziewczyny! Przeczytałam całe forum od deski do deski. Dałyscie mi nadzieję, że u mnie też będzie dobrze. Trochę obawiam się czy decyzja od razu o ivf bez choćby jednego iui jest sluszna, ale jesteśmy zdecydowani. Lonia, Taida, Bella i wszystkim innym serdecznie gratuluję, za Jagodziankę, terri, Gerwazego i wszystkie pozostałe trzymam kciuki. Będę tu zaglądać, mimo że forum straciło pęd. Dalyscie mi dużo bezcennej wiedzy, dużo wiary, że się uda, trochę więcej spokoju. Jesteście fantastyczne, dziękuję!

Cześć trafiłm tu troche przypadkiem, ale jak już jestem to podzielę się moja historią i może podniosę tym kogoś na duchu. 1,5 roku temu okazało się że mam amh na poziomie 0,61. Lekarz zaproponował nam in vitro, ostrzegając że może się zdarzyć że nie przejdziemy całej procedury. Podeszliśmy w maju 2013 r, po stymulacji miałam tylko jedną komórkę. Teraz moja córcia ma 11 miesięcy:)

Hej Moje AMH w 2012 roku wynosiło 0,14, invitro się nie udało i lekarz mówi, że najbardziej trafne będzie adopcja komórki jajowej, oprócz tego mam endometriozę IV stopnia lipa po całości ;(((

Jejku kochane udało się wczoraj robiłam betę i wyszła 193,11 mIU/ml nie mogę w to uwierzyć z moim AMH 0,3 po powtórzeniu po miesiącu 0,8 nie wiadomo które jest pomyłką byliśmy już dwa razy w invmedzie już rozmawialiśmy o in vitro nawet porobiłam już wszystkie badania do IFV i się udało gin przepisał mi w tm cyklu zastrzyk ovtralle podałam go sobie w 15 dc jutro kolejna beta oby ładnie przyrosła i było wszystko dobrze tak się boję. Trzymam mocno kciuki za was.

Latte serdecznie gratuluje!!! Zycze duzo spokoju i zdrowka. Oby wiecej takich wiesci!

Łatwe jak beta.

czesc dziewczyny byłam w szpitalu na konsultacji lekarskiej w sprawie laparoskopi ale nie zrobia mi jej najpierw musze zrobic ponownie lh i fsh bo jesli nie jajeczkuje to nie ma sensu mi robic zabiegu lekarz daje mi tylko 1%na zajscie

Latte gratulacje super !!! Ale z 0,3 amh proponowali ci in vitro ? Ja mam 0,4 i lekarka nie chce mnie dopusic:( - gosc - mi tez proponuja adopcje zarodka, a jak ty do tego podchodzisz? W sumie mnie to zalamalo kompletnie :(

Cześć dziewczyny :) x Bliźniaków nie ma, a szkoda bo chciałabym na szczęście jest 1 fasola ma już 2,47cm serduszko bije termin 16.08 dzisiaj według USG jest 9tc i 1dzień :) x Nie wszystko idzie tak jakbym chciała bo plamię z tego powodu leżałam już w szpitalu ale ciąża według lekarzy przebiega prawidłowo, łożysko dobrze przyklejone więc jestem dobrej myśli :). x Dopiero za miesiąc badania prenatalne STRASZNIE SIĘ TEGO BOJĘ. Pocieszam się tym, że dobrze się odżywiałam kwasu foliowego i żelaza w badaniach miałam nadmiar noo tylko mnie ten mój wiej niepokoi wiem, że to chore ale mam taka schizę :(. x DODAM TYLKO MOJE AMH BYŁO 0,21 x Pozdrawiam Wszystkich :) Powodzenia

Witam dziewczyny, może Was to pocieszy...m.in. w 2013 roku w wieku 32 lat moje amh 0,38, fsh 10,84, tsh 3,310, nie starałam się o dziecko, dowiedziałam się o badaniu amh od koleżanki, która leczyła się w klinice bezpłodności i jako, że moja mama wcześnie przeszła menopauzę, około 40ki, stwierdziłam, a co tam, sprawdzę...załamka totalna, dwóch wysokiej klasy specjalistów z klinik powiedziało mi: jeden, zapytał czy wierzę w cuda, drugi: że nawet nie wiadomo, czy uda się jakieś komórki wyhodować...z ówczesnym partnerem wyszliśmy w tej sytuacji z założenia, że możemy iść na "żywioł" bo praktycznie nie mam szans na zajście w ciążę...i tak jeden miesiąc bez zabezpieczeń, i akurat chciałam zerwać z tym facetem, ale coś mnie tchnęło i zrobiłam test, no i ciąża naturalna bez niczego :D jedyne co, to gdzieś wyczytałam o witaminie D i ją brałam codziennie, a dzisiaj mój Szkrab ma pół roczku i 3 dni :D urodził się parę dni po terminie :D no i nie wspomnę o ojcu dziecka, którego zostawiłam w trzecim miesiącu ciąży....

Hej, Pisałam w grudniu swoją historię zajścia w ciążę przy ahm 0,61 (in vitro). Otóż przed świętami poszłam do lekarza bo okres mi się spóźniał, o ciąży myślałam w kategorii żartu... Dziś jestem w 8tc, naturalnej, biologicznej ciąży:)))))

Czesc wszystkim dziewczynom gratuluje no super nowiny na poczatek roku :) Troche fluidow ciazowych od was biore :) moze Mi sie tez w koncu poszczesci ...

Ku pokrzepieniu serc- zaszlam w ciążę naturalną z amh 0,16 . To dopiero początek, więc nie wiem jak to sie zakończy, ale widać że można nawet z takim mizernym wynikiem, niech nikt się nie poddaje.

Kurcze dziewczyny niedlugo ten watek bedzie niskie amh- no problem! i tak bedzie ciaza naturalna! Super takie wiesci zawsze dodaja wiary i siły. Dawajcie wiecej tych szczęśliwych fluidkow! Gratuluje tym ktorym sie udało i spokoju tym które są przed!

Do goscia : Gratuluje super!!! A powiedz jak dlugo sie staraliscie? Bralas jakies leki na zajscie ? pozdrawiam

Gijka8684- staralam sie rok i 4 miesiace, ale nawet nie wiedzialam o tym amh. Zrobilam w listopadzie, mialam miec w styczniu pierwszą iui, ale nie dostalam okresu. Bralam wtedy w tym cyklu 0,5 tabletki clo i witaminy , ktore polecaly forumowiczki oraz bylam na urlopie kiedy byly dni plodne :-)

Fajnie, że się odezwałaś, założyłam wątek by z kimś pogadać o tym, a tu echo Rozumiem ze przygotowujesz się do in vitro? Ja 2 m-ce temu miałam operacje na mięśniaki. Słyszałam, że każda ingerencja chirurgiczna powoduje, ze to AMH się jeszcze bardziej zmniejsza, to jakie mam teraz? Może odezwie się tu jakaś dziewczyna, która po mimo niskiego AMH zaszła w ciążę i wleje w nas optymizm Pozdrawiam ...wiara czyni cuda... Jasne http://urlii.me/27

DO Goscia :) to w sumie niedlugo sie staraliscie i juz swietne nowiny na poczatek roku:) ku uciesze serc! paculotpo: nie wiem jak jest w przypadku operacji jak to dziala na AMH, mi tylko lekarka w klinice mowila ze przy stymulacji hormonalnej jajniki sie bardzo wzmacniaja :) wiem co przechodzisz, tez ja 3 lata staran, inseminacja nieudana, biore duzo lekow po ktorych czuj***ardzo zle czuje:( normalnie beznadzieja :(

Gijka to nie jest nowy wpis gościa tylko zalozycielki forum z pierwszej strony dwa lata temu.Nie wiem cos to kafe się chrzani i dodaje jakies dziwne reklamy.To samo jest na innym topiku.Pozdrawiam.

Czesc gostkam. A probowalas moze ziol sroki czy klimuszki one tez stymuluja. Poczytaj tez o dong quai reguluje hormony i podwyzsza estrogeny. Przy niskim amh mozna uzyc np 2 lyzeczek ziol ojca sroki nr 3. W przepisie jest 1 ale to dla tych co maja problem z owulacja czy pcos a rezerwe maja ok.

Super że się odezwałaś! Jakoś mi raźniej się zrobiło. Dzięki za porady, poczytam na pewno. Na razie to jestem "zbombardowana" ilością przeczytanych wpisów na przeróżnych forach, artykułów itp. Umówiłam się do 2 różnych lekarzy...jeden za tydzień, drugi niestety dopiero pod koniec marca...takie kolejki...przynajmniej u tych, których sobie "namierzyłam". Staram się nie tracić głowy, mieć nadzieję, chociaż nikłą, ale boję się, że za tydzień lekarz odbierze mi nawet cień tej mojej "wystękanej" nadziei. Wkurzam się też, że żadnej z ginekologów do których chodziłam na wizyty nigdy nie wspomniał mi o badaniu AMH. Może rok temu sprawy miałyby się nieco lepiej...

Cześć Ja też chodziłam po lekarzach i każdy mówił wszystko ok wyniki wporzadku jesteś młoda poczekaj jeszcze . I tak mi 3 lata przeszły aż w końcu trafiłam do kliniki i tu bomba wyniki Amh 0,4 fsh 21. Pani juz w okres menopauzy wchodzi lekarze stwierdzili. Ale jak to menopauza przecież mam dopiero 30 lat. Dolina :(

mnie się jeden (niby polecany) po trzech latach chodzenia spytał kiedyś podczas rutynowej wizyty (coś tam mnie pobolewało)..."a Pani to chciałaby być w ciąży?". Więcej tam nie poszłam. Tak naprawdę ja na serio dopiero od 2-3 miesięcy zaczęłam się starać...myślałam, że mam czas. Jak postanowiłam, że nie chcę przegapić to ...okazało się właśnie, że dolina:-( W wieku 26 lat miałam częściową resekcję jajnika, ale ponoć "odrósł" i po 2 latach zaczął normalnie funkcjonować. Miałam owulację raz z prawego i lewego, jak się przeziębiłam czy zestresowałam to robiła mi się torbielka. Dostawałam zastrzyk z kaprogestu i było ok. Po jakimś czasie stwierdziłam, że koniec tego i tak jakoś torbiele przestały powstawać. Robiłam sobie okresowe badania progesteronu, okres w miarę o czasie. No i teraz wyszło jak wyszło. Podziwiam Was bo jesteście takie wytrwałe. Ja miałam za mało determinacji. Liczyłam chyba na cud. Cieszę się, że niektórym się udaje. Oby było tych cudów jak najwięcej. Trudno mi się pisze, bo nie jestem skora do zwierzeń. Nie mam FB, i chyba po raz drugi w życiu piszę coś na jakimś portalu. Ale każda odpowiedź mnie cieszy. W tym paskudnym dla mnie dniu akurat Wasze wpisy dały mi trochę otuchy. Dziękuję więc wszystkim, które tu pisały dotąd.

2 lata temu mój ginekolog powiedział,że za chwilę będę miała 36 lat i powinnam pomyśleć o in vitr. Było to po ponad pół roku leczenia hormonami. Moim zdaniem nie miałam zrobionych wszystkich badań. Od razu zmieniłam lekarza. Trafiłam na panią doktor,która akurat zajmuje się leczeniem niepłodności. Juz na pierwszej wizycie zaproponowała laparoskopie z histeroskopia. Tuż przed operacją zrobiłam badanie amh i wyszło 0,40 :-(. Dla mnie był to szok. Płakałam każdego dnia. Przy tak niskim amh pani doktor zaproponowała in vitro i po operacji. Operacja się odbyła. Jak się okazało jajniki słabe - małe i pomarańczowe :-(. 4 tygodnie później miałam wizytę pooperacyjna u pani doktor. Wtedy widoczny był jeden duży pęcherzyk. Pani doktor kazała działac,ale oprócz tego umówiliśmy się na in vitro 2 miesiące później. Jak się okazało właśnie po wizycie zaszłam naturalnie w ciążę z amh 0,40!!!!! Dziś mój Synuś ma 9,5 miesiąca i jest naszym oczkiem w głowie :-). Jestem przykładem,że z niskim amh można zajść naturalnie w ciążę. Głowa do góry Dziewczyny!!!

Przepraszam za pomyłkę językowa - jajniki były małe i pomarszczone :-(

Gostkam wiem co przezywasz u mnie tak samo jeszcze do tego mój chłopak się kompletnie zalamal widzę ze nie śpi po nocach i słyszę jak płacze tak by chciał zostać tatą. Nigdy nie pomyslalabym ze będziemy coś takiego przeżywać :( Darka37 twój lekarz chciał się podjąć in vitro w twoim przypadku? U mnie w klinice nie chcą mnie odpuścić do in vitro z wynikiem poniżej 0.5 amh nie ma sensu do tego podchodzić lekarka twierdzi. Plus przy stymulacji hormonalnej jajniki muszą bardzo dobrze odpowiadać.przy niskim amh zostają starania naturalnie albo inseminacja .plus przy stymulacji Gonalem najwyżej 3 pęcherzyki mi rosna.Także nie wiem czy szukać lekarza który by się podjął in vitro w moim przypadku :(