Niskie AMH

Hey Ja tak Samo uwazam chociaz wkolo mi tu powtarzaja znajomi ze mam sie zdecydowac na in vitro z adopcja, ale jakos nie Moge.potem mam patrzec na dziecko ktore w ogole nie bedzie mialo moich cech, ciezko mi to poukladac sobie w glowie jeszcze moj chlopak zdecydowal ze ta opcja odpada. Albo nasze dziecko biologiczne albo wcale. Trudno moze nie jest nam pisane byc rodzicami.

Czesc dziewczyny Moja druga inseminacja nieudana dzis rano dostalam okres takze nawet na bete nIe ide. Takze w tym cyklu porazka :(

Cześć trzymam mocno kciuki za wasz wszystkie moje AMH wynosiło 0,3 ng/ml też byliśmy w klinice i lekarz od razu proponował in vitro nie staraliśmy się jakoś długo bo ok 8 miesięcy ale mam 34 lata i nie chciałam dłużej czekać porobiłam wszystkie badania do in vitro w sumie byliśmy już przygotowani do IVF i jak byliśmy na wizycie to byłam akurat przed owulacja jeden pęcherzyk miał 16 mm drugi 18 mm i lekarz dał tak dla pewności zastrzyk Ovitrelle jak by się nie udało to od następnego cyklu byśmy podchodzili do procedury po dziesięciu dniach zrobiłam test i był pozytywny potem beta 193,11 mIU/ml teraz jestem w 13 tyg mam nadzieję że dalej wszystko będzie dobrze życzę wam tego samego pozdrawiam

Kobitki chcę wesprzeć wszystkie babeczki, które tak jak ja przed dwoma laty rozpaczliwie szukałam nadziei na różnych forach. W 2013 roku moje AMH wynosiło 0,2 i oczywiście byłam zdruzgotana, ale lekarz powiedział, że to ostatni dzwonek na in vitro. zdecydowaliśmy się. Były dwa ładne zarodki, ale niestety nie zagnieździły się. Po roku gdy uzbieraliśmy kasę na ostatnią próbę AMH było już tylko 0,16 mimo to podjęliśmy decyzję, że próbujemy ostatni raz. Bhcg minimalnie drgnęła by w kolejnym oznaczeniu obedrzeć wszelkie złudzenia. Jasno powiedziano, że jeśli chcemy dalej próbować to sens mają komórki dawczyni. Postanowiliśmy się nie upierać i choć to niezwykle bolesne i trudne spróbujemy pogodzić się z naszym losem i cieszyć tym, że mamy siebie. Wierzyć, że z jakichś, niezrozumiałych powodów tak dla nas jest lepiej. Bolało bardzo. Minął kolejny rok, moje wszelkie nadzieje rozmyły się jak we mgle. Od świąt cały czas mówiłam, że zaraz będę miała okres bo tak jak zwykle przed pobolewał brzuch. Tydzień po Sylwestrze mój kochany mąż zażartował, że w kółko tylko mówię, że będę miała okres :) Dopiero wtedy dotarło do mnie, że faktycznie termin już dawno minął. Wiecie co pierwsze pomyślałam? Pewnie zaczynam menopauzę :))))) zdecydowałam się zrobić test, choć szczerze to w sercu już tlił się ogromny żal, że los ze mnie zadrwił. Dziś jestem mega szczęśliwa w 13 t.c. z fasolką wpadką :)))), której pięknie bije serduszko. Mam nadzieję, że czeka nas dobre rozwiązanie i cudowne macierzyństwo. Jeśli choć jednej z Was doda to otuchy to się bardzo cieszę. Trzymam za Was wszystkie kciuki. Nadzieja umiera ostatnia, a cuda się zdarzają :)

Dziewczyny pije zioła ojca sroki i musze powiedzieć,że teraz kiedy akurat mam plodne widze różnice- mam taki śluz jak nigdy:) tak wiec w cuda nei wierze,ale cos tam musi się dziać dzieki tym ziólkom:)Więc jeśli się zastanawiacie to myśle ,że warto spróbować,w końcu zioła to sama natura, najwyżej będe piękniejsza:D

Do gość aj Bardzo dziękuję, bardzo potrzebuje wsparcia, a każda informacja o cudzie koi serce. Wszystkiego dobrego aj!

Do gosc aj ... bardzo Ci dziekuje za slowa otuchy..... moje amh 0,4 mam 32lata i od 1.5 roku staramy sie z mezem o maly cud;( niestety caly czas bezskutecznie.W tym cyklu moja gin stwierdzila ze zrobi histerioskopie a w nast. Inseminacje.... mam nadzieje ze jest dla s jakas szansa bo nie wiem jak dlugo jjeszcze to wszystko wytrzymam;( wlasnie wrocilam z pracy do domu i rycze;;;;;;((((( poprostu wysiadam po malu... jeszcze raz dzieki gosc aj za te pare slow...

cześć dziewcyny, mam pytanie do Gość Anna - gdzie kupujesz zioła ojca sroki/? i jakie to mają być zioła? będę wdzięczna za odpowiedź

http://www.bonimed.pl/artykuly/zdrowie-kobiety/problemy-z-zajsciem-w-ciaze-porady-ojca-grzegorza-sroki/ gosciu;) zioła kupuje w zielarski sklepie i sama mieszam, wiem ze są tez na allegro gotowe mieszanki ale koszt ok 50 zł a jak kupisz wszystko osobno to jakieś 25 zł no i nie trzeba czekać na przesylke. powyżej link do opisu ziołek Pozdrawiam

Cześć dziewczyny Zaczęłam pić od tygodnia ziola ojca klimuszko na płodność. Ochydztwo w smaku ale czego się człowiek nie poświęci. Trochę się jednak boje czy nie zaszkodzą jeśli biorę leki hormonalne ? Czy może ktoś wie co dobrego jest na pekanie pęcherzyków? Bez podania leków mi nie pękają i cyste znowu mam :( biorę utrogestan mam nadzieje ze się to paskudztwo wchłonie.

Witajcie Dziewczyny:-) trochę mnie nie było,bo musiałam poogarniać różne sprawy. Przeszłam na dietę tzn. mniej cukru, mniej tłuszczu. Piję codziennie pół szklanki siemia lnianego, i dużo soków z cytrusów, ale wyciskanych przez siebie. Byłam u lekarza, jest zdziwiony że naturalnie jajeczkuję i o dziwo w tym cyklu mam po dwa pęcherzyki. Pewnie dlatego, że w mojej rodzinie jest sporo bliźniaków. Jedne już pękł a drugi czeka na jutro...mowa jest o inseminacji...zdecyduje po jutrzejszej wizycie. Czekam...

Witam Was Wszystkie. Moja jest historia jest zbyt długa żeby to wszystko opisać..... Postaram się w skrócie. Maam 32 lata. Od dawna już staramy się o dziecko czyli z 7 lat. Mieliśmy dwie inseminacje nieudane. Pozniej nagle ciaza naturalna ale od początku były same problemy i w 22 tyg. poronilam. Teraz chodzimy do nowej kliniki i moje amh to 0,55. Poza tym pani doktor podejrzewa u mnie polipa w macicy ale nie jest na 100 % pewna bo jest bardzo maly i dala mi do brania orgametril i może pomoze. Mam tez polipa na szyjce. Wizyte mam dopiero pod koniec marca. U mojego meza jest terazoospermia, ja mam tez zbyt niski progesteron.

Witaj Bufiatko. I jak tam prognozy i plany u nowej lekarki? Ja też po dwóch nieudanych inseminacjach a i mąż ma bardzo słabe wyniki.

Witam Mam pytanie do dziewczyn suplementujących " DHEA Eliot" jak sądzicie czy jest sens go brać jeśli mamy zamiar podchodzić do IVF z KD ( in vitro z komórka dawczyni ) ? Będę wdzięczna za odpowiedź .

gość aj - moje gratulacje, to wspaniała wiadomość, ja za kilka dni podchodzę do in vitro z kd (chociaż dojrzewałam do tej decyzji około 2 lat), łudzę się nadal, że może ciąża z kd uleczy mój organizm i jakimś cudem zajdę naturalnie, pomarzyć zawsze można ;) Kasia200kh - lekarka przepisała mi DHEA Eljot przed podejściem do in vitro, generalnie lek ten poprawia samopoczucie kobiety w okresie lub po menopauzie, takie pytanie powinnaś zadać swojemu lekarzowi, każdy organizm jest inny, przecież zamiast pomóc może Ci zaszkodzić, lepiej nie podejmuj sama takiej decyzji czy brać DHEA Eljot czy nie. Pozdrawiam serdecznie :)

Dziewczyny ja tez mam brać DHEA. Moja lekarka powiedziała, że może to podwyższyć AMH. Bardzo ważne jest też branie tego przed iseminacja i in vitro. Nas teraz czeka najpierw 3 inseminacja. Moja lekarka powiedziała żeby spróbować. Jeżeli się nie uda to in vitro, sz tym, że nie program rządowy. Ponieważ moje AMH to 0,55 a do rządowego programy trzeba mieć 0,7. Do tego przy in vitro jest większa ilość leków/dawek i te leki też nie są wtedy refundowane :( no coż.

Witajcie Dziewczyny:) mam pytanie...czy ktoras z Was brala DHEA Eurovital? Piszecie o DHEA Eljot i teraz niewiem czy to tylko inna firma czy tez moze Eljot jest lepsze...sklad niby ten sam ale sama juz niewiem. Dopiero zaczynam to brac i nie konsultowalam sie z zadnym lekarzem...biore 3x25mg dziennie, poradzicie cos? Moje AMH 3 lata temu wynosilo 0,7 a teraz wole zyc w niewiedzy...urodxilam dziecko 7 miesiecy temu i mysle o nastepnym bo czasu coraz mniej... Miala ktoras z Was jakies dzialania nieporzadne? Czytam ulotke i jestem troche przerazona:/ mam nadzieje ze chociaz DHEA dziala:) pozdrawiam

Czesc dziewczyny dlugo mnie nie bylo ale tak jakoś wyszlo jestem juz po laparoskopii ktora wyszla dobrze walbrzyscy lekarze wykluczyli zrosty jajowodow wszystko drozne do polowy maja musimy sie wstrzymac ze wspolzyciem rany jeszcze świeże nie wiem co robic spróbowałam bym iui na nfz we Wrocławiu ale gdzie mozna zrobić ktory szpital moj ma slabe nasienie porazdzie mi cos moj3 amh bylo niskie i lata leca 38

Liczę , że może tu znajdę jakieś wsparcie :( Otóż moje AMH (wiek 31 lat) to 0,6, prolaktyna za wysoka, reszta ok. Badania narzeczonego złe. Podsumowując powiedziano nam, że jedyna opcja to in vitro i to prywatnie, bo mam za niskie AMH. Trafiłam do Salve w Łodzi do doktora Sobkiewicza, może któraś z was jest z centralnej Polski i może mi powiedzieć, czy dobrze trafiłam, czy szukać pomocy jeszcze gdzieś indziej, czytałam tu że i jakieś ziółka pjecie. Prosze dooradźcie coś, koszt prywatnie in vitro pwoiedziano nam ze okolo 10-11 tys zł. Więc juz za pierwsze podejscie-kredyt, a widzę,że mało komu udaje się to za pierwszym razem. Czy któraś z Was może była w zbliżonej sytuacji? Czy którejś z Was przy tak niskim AMH się jednak udało? Liczę na jakiekolwiek słowa otuchy i jakieś rady-każde mile widziana. Póki co przepisano mi Multiovar i stymen, narzeczonemu mltisperm i ddoatkowe badania. Mi żadnych, bo przy takim wyniku niby cudów mam się juz nie spodziewać :(

Hej ja mam AMH 0,55. Raz byłam w ciazy ale poroniłam..... Tez bedziemy robic in vitro na wlasny koszt. Lecze sie w NOVUM w Wawie. Lekarka powiedziała zebysmy jeszcze sprobowali inseminacji a pozniej dopiero invitro. Nie martw sie na zapas sa obiety z niszym AMH ktorym sie udalo. Ja nie tracę nadzieji i musi sie w koncu udac i tak zeby sie wszystko dobrze zakonczylo :) Pierwsza ciaze zaszlam normalnie to byl czas kiedy zupelnie wyluzowalam i kochajac sie z mezem nie myslalam o tym czy sie uda czy nie i czy lezec z nogami do gory czy nie i ile czasu. Nie robilam nic takiego i sie udalo. Tylko sama wiem ze teraz jest ciezko tak sie wyluzowac. Mimo wszystko wierze :) p.s. mam 32 lata Na podwyzszenie AMH DHEA Eljot bierz mi lekarka kazala 3 razy dziennie.

Witam, Mam 34 lata, jestem po 3 laparoskopiach (torbiele na jajnikach). W grudniu zrobiono mi badanie na drożność jajowodów. Po tym badaniu lekarz zalecił mi wykonanie badania AMH i wynik 0,18. Lekarz nie dawał mi szans na zajście w ciąże. Jest maj i jestem w 5 tygodniu ciąży. Także dziewczyny nie poddawajcie się !!!

gość aj Hej. Przed laparoskopią i dwoma nieudanymi próbami in vitro moje AMH wynosiło 0,78. Obecnie 0,16. Lekarze nie zostawili złudzeń....komórka dawczyni. Biję się z myślami i nie wiem co robić skoro niektórym kobitką z takim AMH mimo wszystko sie udaje. Pozdawiam

Lekarze sugerują się tylko wynikami a natura może zdziałać czasem cuda, więc nalezy wierzyc sie uda :) Ja też się nie poddaje. Ponad dwa tygodnie moje HCG wynosiło 18,6, niestety radość nie trwała długo bo po dwóch dniach spadło do 7 :( okazało się , że była to ciąża biochemiczna :( Jest mi przykro ale się nie poddaje, są znaki że się coś dzieje wiec musi sie udac. Moja lekarka stwierdziła, że mam dużby niedobór progesteronu bo po dwoch dniach przy hcg 7 wynosił tylko 1,40. Pierwsza ciąza która straciłam, brałam duże dawki duphastonu. Teraz niby też ale widocznie zamało. Jutro wyjezdzam z mezem na urlop. Jestem na stymulowanym cyklu clo ale bez obserwacji lekarza. Od 9 dnia mam zaczac robic testy owulacyjne a kiedy wystapi to za 4 dni brac duphaston. Jesli sie nie uda to wracam do mojej pani doktor i szykujemy sie do inseminacji. Prosze trzymajcie kciuki a ja trzymam za Was :) Dzięki z góry,

Dziewczyny, podawajcie przy swoim Amh i WIEK , bo tylko razem podane daje jakieś informacje o stanie komórek. Niskie Amh i zaawansowany wiek ( mam na myśli po 40) może świadczyć, że komórki są w 90% niezdolne do prawidłowego rozwoju, ale te 10 % daje szansę. A niskie AMh i wiek przed 40 daje dużo większą szansę, że o 30-tkach nie wspomnę, bo dużo więcej komórek jest dobrych, nieważne , że mało, ale genetycznie ok.

ja mam 32 lata i amh 0,6 i od razu owiedziano mi w klinice ze szans nie mamy zadnych poza in vitro...

Ja przy amh 0,8 podchodzilam do inseminacji;pierwsza się udała ale niestety poronilam w 8 tygodniu. Kolejne podejscie po 2 miesiacach,brak ciąży. Trzecie podejście śpi teraz smacznie w łóżeczku i ma już 9 miesięcy. Mam 30 lat. Tez usłyszałam, ze może być ciężko nawet z ilością komórek przy in vitro ale lekarz mi powiedział, że na ich jakość nie powinno mieć to mieć wpływu i się nie pomylił. Moja córcia jest cudna:)Powodzenia dziewczyny!

Witam,Ja też mam mega problem wysoka prolaktyna,niskie amh 0,3 i malejące szanse,coraz mniej nadzieji;((moja lekarka tez mi oznajmiła,że tylko in vitro może mi pomóc;( choc jest to kosztowne a przy takim niskim amh nie jest refundowane jak pech to pech....tez próbuje wszystkiego nawet chce kupic te zioła ojca Sroki,może jestem głupia ale jeszcze chce spróbowac naturalnie,chyba licze na cud;P a może komus się udało???

zapomniałam dodać,że mam 33 lata i mó mąż tez ma problem z nasieniem tzn. nieprawidłowa ilosc plemnikow w ejakulacie:/

Gość-post powyżej ja właśnie powtórzyłam badanie amh. Tym razem zrobiłam je w salve w Łodzi-w klinice leczenia niepłodności. Wcześniej miałam 0,6-nie kwalifikowało nas do refundacji, wczoraj odebrałam badanie z salve i mam 0,87. To już przynajmniej daje nam fakt że amh nas nie blokuje od refundacji. Jutro się okaże czy coś innego nas nie będzie ograniczać. Zaskoczył mnie ten wynik, bo przecież AMH nie może skoczyć w górę, może się tylko obniżyć, ale czytając forum tu i ówdzie dziewczyny pisały, że powtarzały badanie bo czasem w laboratoriach są niedokładnie robione. Nie żałuje, że powtórzyłam-badanie nie jest tanie,ale może warto je powótrzyć w jakimś sprawdzonym miejscu?

Gościu aj - ile miałaś lat przy tym Amh , jeśli wolno spytać ?