Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Azzurro... nie zwlekaj z decyzją o posiadaniu drugiego dziecka, jak widzisz my za długo zwlekaliśmy bo zawsze coś jak nie praca, mieszkanie, a bo dziecko małe a teraz problemy. Trzymam kciuki, żeby Wam się odrazu udało :-) to daje nam nadzieję. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Smutasek- ja za dlugo zwlekałam z pierwszym, najpierw założenie bylo rok po ślubie a potem też ciągle coś i jeszcze jak juz pisałam same kłody pod nogi, gdybym wiedziała że jest jakaś zależność między wystąpieniem menopauzy u matki a potem u córki to brałabym sie od razu do roboty, w dodatku nawet nie wiedziałam ze można zmierzyć rezerwę jajnikową. Ech teraz to wiem wręcz za dużo, szkoda że żaden gin nie wpadł na to dlaczego mi się nie udaję zajść w ciążę, na własną rękę zbadałam amh. Wiem, że nie powinnam zwlekać z drugim, ale od marca do grudnia jestem w zasadzie sama, z psem, bez rodziny ktora jest w innym mieście. Teraz padam powoli na ryj bo nie przespałam od 4 miesięcy nocki, nie mogę też pozwolić sobie na to żeby iść na wychowawczy bo z kasą będzie krucho, a jak wrócę do pracy to nawet nie będzie nikogo żeby odebrać syna ze żłobka ( o ile gdzieś go przyjmą). Chciałabym zmienić pracę, bo u mnie zrobiła się kiszka, ale jak pójdę do nowej to przecież okres próbny mnie czeka i też ze staraniami lipa, ogólnie jak o tym wszystkim pomyśle to mnie skręca. Jestem rocznik 82.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Azzurroo... dobrze Cie rozumiem i weź tu się człowieku nie denerwuj i rozmnażaj jak ciągle coś. Ale wkońcu musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro a w jakim wieku Twoja mama miala menopauze..u mnie akurat to dziedziczenie sie nie slrawdza bo moja mama ma 53 lata i dalej nie ma menopauzy ...ma okres i wogole...a ja zawsze zdrowy tryb zycia, nigdy nie palilam papierosow ani innych uzywek...okaz zdrowia..wiec generalnie nawet tu ciezko bylo lekarzowi powiedziec skad takie anomalia...jedynie czytalam na stronienkiedys artvimedu ze u niektorych pacjentek moze to byc kwestia jakiegos lamliwego chromosomu...cholera wie skad taka dziwna rzecz..unmnie poza niskim amh, wysokim fsh to obraz jajnikow w usg pozostawial wiele do zyczenia..stad niestety pewne jest ze mam niska ta rezerwe..ale moze chociaz te komorki co sa sa dobre skoro kolejny raz sie udalo ;) podobno tez nawet jak jest niska rezerwa to nie oznacza ze zaraz bedzie menopauza..mozemy miec niska rezerwe nawet do 50 tki ;) i miec dzieci ;) mam nadzieje ze znajde sie w tej grupie ;p dziecko jedno juz jest..drugie w drodze...jeszcze by ta menopauza nienprzyszla szybko i bedzie super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Bella- u mojej mamy już zaczęlo się chrzanić w wieku 42 lat a okres calkowicie zniknąl w wieku 45 lat, także u mnie wiadomo dlaczego niskie amh. Jej siostra też tak miala meno, a dwie pozostale grubo po 50, także podzielilo się i niestety mnie też dopadl ten gorszy scenariusz. Jeszcze 3 lata temu nie mialam wiedzy, że to może być genetyczne , sądzilam że zupelnie inne czynniki wplywają na szybszą menopauzę, jak mam nadzieję że chociaż do tych 45 dotrwam. p.s. Wyslalam Tobie maila ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Co tak tu cicho?? Smutasek- dostalaś okres? Merdzik- co u Ciebie? Cate? Sonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Azzurro... okresik oczywiście przyszedł, ale już się skończył :-) A co tam u Was? Synek dalej nie daje spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Smutasek- nie daje, niestety, także chodzę jak zombi. I widzę po dziąslach , że niedlugo dolne jedynki zaczną wychodzić, więc szanse na spanie maleją . Jaki teraz masz plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate Jestem, jestem.. Dziękuję za pamięć.. :-) I jestem TAK zdolowana od kilku dni, że nie mogę wstać z kanapy.. Po raz 1 dotarło do mnie, że nie będę miała swojego dziecka.. Dobrze, że jesteście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro... teraz planuje odpocząć od starań przynajmniej do wakacji a późnieje zobaczymy. Nie wiem czy to dobra decyzja bo czas działa na naszą niekorzyść, ale te inseminacje strasznie mnie zniechęciły (chodzi o samopoczucie po nich). Zresztą lekarze mówili, że teraz tylko in vitro. Trzymaj się tam, odpoczywaj jak tylko możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Smutasek- ja myślę, że dobrą decyzję podjelaś, organizm też musi trochę psychicznie odpoczać, naladujesz akumulatory i kto wie czy nie napiszesz Nam tu takiej wspanialej wiadomości jak Bella. Strajcie się teraz naturalnie, ale na luzie, na zasadzie co będzie to będzie:-)). Cate- co się stalo?? Bylaś w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurroo... potrzebuje odpoczynku to fakt. Ale zastanawiam się też nad tym, że tylko do czerwca leki są refundowane. Jakby nam się nie udało zajść naturalnie w ciąże to koszty in vitro + 100% odpłatności za leki... kwota wyjdzie bardzo wysoka. Chyba, że wtedy kliniki obniżą koszty in vitro, bo większości ludzi nie stać na to żeby za to zapłacić. Miłego weekendu dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate Hej.. Byłam 6 dnia cyklu i pęcherzyków było jak na lekarstwo - 4 i to różnej wielkości, czyli nie rosną równomiernie.. Jeśli taka sytuacja ma miejsce to do dnia pobrania statystycznie dotrwa w dobrym stanie może 1.. Lekarz stwierdził żebyśmy poczekali do następnego cyklu.. No i czekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate Smutasek rzeczywiście przemysl jeszcze sprawę bo np. puregon, czyli jeden z leków refundowany kosztuje 5 zł a bez coś ponad 2000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, moje amh wynosi 1.14 , fsh 7,91 na dodatek mam mieć usuwaną torbiel z prawego jajnika i polipa laparoskopowo . Lekarz powiedział że mam obnizoną rezerwę jajnikową. Czy mam się czym przejmować? Jakie są szanse że zajdę w ciązę naturalnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
gość- z twoją rezerwą nie ma tragedii, masz powyżej 1 a to nie jest źle, fsh też ok, ja zaszlam w ciąże naturalnie z amh 0,16, więc o wieleeee mniej niż Ty masz, oczywiście najbardziej liczy się jakość komórek, bo jak są do bani to i nawet super wysoka rezerwa nie gwarantuje ciąży. Cate- ja już tutaj kiedyś pisalam, że po moich obserwacjach , więcej dziewczyn z niskim amh zaszlo w ciąże naturalnie lub po iui, bo wlaśnie in vitro nie dawalo czasem żadnego zarodka, jednak natura lepiej selekcjonuje w naszym przypadku, iui przecież też w zasadzie nie ingeruje w sam proces zaplodnienia. Może faktycznie poczekaj na dalszy rozwój wydarzeń. U mnie też mizeria jak chodzi o pęcherzyki antralne ale w ciągu roku niemal zawsze byl ten dominujący, a czasem nawet dwa. Smutasek- niestety musisz sama podjąć decyzję, faktycznie lipa jak już nie będą leki refundowane. Katia- a co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Azurro, dzięki za pocieszenie. Obawiam się jednak że laparoskopia może mi obniżyć jeszcze amh, ale usunięcie torbiela jest konieczne. Lekarz powiedział, że nie ma na co czekać bo czasu zostało niewiele. Kolejnym dylematem są jajowody- okaże się podczas laparoskopii czy są drożne. Jak nie pozostaje in vitro, ale mam nadzieję, że będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate Azzuro, Ty pocieszycielko nasza... ;-) Wiem, to wszystko ale jakoś nagle do mnie to dotarło, że najprawdopodobniej nic z tego nie będzie... Pewnie jeszcze kilka dni i się pozbieram, że walczyć z tymi zasobami, które posiadam.. ;-) Dziewczyny każda z nas jest inna, ma inną sytuację ale tak z własnego doświadczenia, z całego serca Wam powiem, że ja bym na nic nie czekała i nie odkładała na później, bo ze wszystkim bardzo długo schodzi, bo pojawiają się nieprzewidziane sytuacje, a to cykl za długi, a to za krótki, a to jakaś choroba.. i czasem bardzo się to wszystko rozciąga w czasie.. a potem to już tylko CIĘŻKI żal zostaje.. i morze łez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate Przepraszam za ten smutek w poprzednim wpisie.. Walczyć trzeba póki jest szansa i tyle.. Głowa do góry.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia Cześć dziewczyny. Codziennie wchodzę tutaj i ,, Was " czytam, nie pisze nic , ponieważ czekam na ten termin u Chrostowskiego 9 lutego, Jestem w miarę pozbierana, wiele mnie to kosztowało , ale sie nie dałam, jednak wczoraj mieliśmy z mężem rodzinne spotkanie - urodziny szwagierki , która w ciągu 4 lata dorobiła się 3 dzieci, jedynie tylko my z mężem jesteśmy bez. Cala rodzina mowiła o dzieciach, pytała kiedy my w końcu, juz nie mówiąc o tym , ze ciągle dawano mi na ręce lub na kolana 5 miesięczna najmłodszą córeczkę, nie muszę chyba pisać co przeżywałam. Mam pytanie - Co Wy dziewczyny mówicie rodzinie w takiej sytuacji?? macie jakieś gotowe teksty , żeby sie odczepili ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Katia- fajnie że się odezwałaś. Mnie się na szczęście nikt nie pytał, tylko mój ojciec za każdym razem musiał na koniec dodawać 'daj mi wnuki',a ja tylko 'skończ już z tym gadaniem '. Ja jestem z tych pyskatych i na Twoim miejscu pewnie po kilku takich pytaniach odpowiedziałabym coś w stylu 'to nasza sprawa' albo 'ja nikomu do garnków nie zaglądam ', 'jak będzie to będzie", Cate- nie przepraszaj za smutny wpis bo kto jak nie nasza garstka , rozumie to co przeżywasz.Trzeba się wypłakać,ja też miałam mokre poduszki przez miesiąc, potem się ogarnęłam i myślałam nad planem B gdyby nie udało mi się być w ciąży. Nasz problem jest jednym z najgorszych, to fakt, jednak walczyć trzeba póki jeszcze jakiś lekarz daje nadzieję. Byłaś w ciąży, więc powtórka jest możliwa, trzeba tylko w to wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio nie poszłam na imprezę rodzinną z tego właśnie powodu. Nie chciałam się narażać na głupie pytania i brać udział w dyskusjach o dzieciach, udawać ze wszystko jest ok. Nie wiem czy to jest najlepsze, na długą metę pewnie tak się nie da, ale na ten moment uznałam to za mniejsze zło. A żeby mi nie było przykro ze rodzina biesiaduje, (Mąż poszedl-on lepiej znosi ta sytuacje i to była rodzina z jego strony, a ja nie chce go izolować od bliskich), zaprosilam koleżankę i miałyśmy alternatywna imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na pytanie kiedy będziemy mieć dzieci odpowiadam z uśmiechem "jak Bóg da".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Dziewczyny damy radę, bo jak nie my to kto? Każda z nas stoi przed jakimś wyborem... co będzie dla nas najlepsze? U nas znów pojawił się temat co zrobić: - odpuścić i starać się tylko naturalnie - in vitro - a może adopcja i co? Ciężko podjąć decyzję :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wybór jest prosty - in vitro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Cześć Dziewczynki! Chciałabym do Was dołączyć, forum poleciła mi Bella :) też mam fatalną sytuację, robiłam ostatnio amh i wynik 0,14 :( 2 lata temu wynosiło 0,6, więc spadło bardzo szybko. Mam za sobą 3 nieudane podejścia do in vitro, teraz chcę spróbować in vitro na cyklu naturalnym i zastanawiam się między Novum w warszawie a Białymstokiem. Cate stąd pytanko do Ciebie: do którego lekarza chodziłaś w Białymstoku?? bo nie chcę trafić na takiego, który nie wierzy w suplementy i będzie mi wmawiał, że to nic nie da :) Będę wdzięczna za odpowiedz bo bardzo mi na tym zależy, nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutasek jak zaczynałam w 2013 to miałam 0,6, więc też kiepskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Nusial pisałam, zapomniałam hasła :) muszę sobie przypomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×