Jak wygląda wasz dzień z 2 latkiem?

Napisze jak jest u nas,ale mam wrazenie,że za mało czasu spedzam z córką tzn za mało ja sie z nią bawię. No więc jest tak 7.30 pobódka i mleko u nas w łóżku, robi siusiu, ubieramy się i schodzimy na dół, oglądamy bajki do 9 bo wtedy wszyscy się rozjeżdżają i mamy wolną chatę:) córka się bawi przy bajkach a j asprzątam,szykuje obiad, koło 10 jemy śniadanie, potem idziemy do góry, córka sie bawi a ja ogarnę w pokoju,poskładam suche pranie itp, o 11 jemy owoce i wychodzimy na dwór koło 12 wracamy i jemy coś,trochę sie pokręcimy i od 13-15 Mała śpi,a ja wieszam pranie,myje podłogi,gotuję obiad itp, wstaje trochę pobawi sie na górze i schodzimy na dół na obiad, je do 16 tak średnio później znowu na dół lub na zakupy albo w odwiedziny, koło 18 znowu posiłek, od 19 ogląda bajki o 19.40 kąpiel mleko i śpi do rana. Tak to jest u nas,mogę wszystko z nia zrobic ale warunek jest taki,ze muszą być włączone bajki, nie wygląda to tak,że siedzi cały dzień przed tv ale w tle zabawy muszą być bajki, a jak to jest u was? juz nie mogę sie doczekac wiosny bo wtedy prawie cały dzieć na dworze:)

Tak z ciekawosci..tez sie bawisz z dziekciem w domu? czy twoja mala nie potrzebuje twojego towarzystwa do wspolnych zabaw???

Dzień szkolny wyglada tak: pobudka o 6 starszych szykuje do skzoły ją przewijam wczesniej sikanie na nocnik, ubieram potem śniadanie wszyscy jedzą, zegnamy się z rodzeństwem i oni jada do szkoły z tatą a my zostajemy. Czekamy na psa aż wróci z sikania porannego dajemy mu jeść i idziemy spać ;) Wstajemy to daje jej 2 śnaidanie i jakieś owoce i robie obiad, oragniam, zajmuje się praniem, ćwiczymy, tulimy się, czytamy ksiazeczki. Potem mała je zupę ubieramy się, pakujemy i jedziemy po dzieci do szkoly i rpzedskzola i na zajecia dodatkowe je pozawozić. Wtedy jak mają zajęcia to albo w wózek i na spacer (do księgarni sobie chadzamy spędzić miło czas) albo daje jej zabawki któe jej zabrałam w domu i siedzimy czekamy na starszych i się bawimy, podjadamy owoce, biszkopty, chrupki itd. Jak młodzi kończa to czasem robimy szybkie zakupy a jak nie to powrót do domu i jemy 2 danie. Potem mają chwilę na zabawę w 3 a ja próbuję się dowiedzieć co było w szkole/ przedszkolu jak im minął dzień, staram się żeby najstarsza trochę poczytała, młodszy coś mi opowiadał jakiś wierszyk albo coś. Potem oglądają dobranockę. Starsi się kąpią sami ja kąpie młodsza, kolacja, mycie zabków i czytanie bajek. Najpierw najmłodszej potem starszym no i o 20.30 już śpią. Tak to wygląda. Jak są chorzy i siędza w domu to wiadomo ze jest inaczej i wtedy coś razem gotujemy, pieczemy, rysujemy, robimy sobie salony piękności, szyjemy laleczki, wyklejamy. Cokolwiek byleby tylko nie słyzeć "nudzi mi się!" A mała też na swój sposób bierze w tym udział. No i wtedy spanie inaczej wygląda bo np teraz śpi już od ponad godziny pewnie za jakąś godzine wstanie ale pójdzie spać o 23-24 dopiero :-o

bawie się, razem malujemy,układamy klocki,czytamy książeczki,ale lalkami bawi się zawsze sama, tak naprawdę to nie mogę poświęcić jej tyle czasu ile bym chciała,mam duży dom do ogarniecia,obiad pranie itp, dopiero po 9 jest pusto w domu i wtedy dopiero moge zacząc sprzątać bo tak to córka jest nie do końca grzeczna jak jest jej ukochana ciocia w domu a nawet wręcz nieznośna,płaczę piszczy i nic więcej a jka jesteśmy same to naprawde aniołek z niej dlatego do 9 oglądamy bajki i czekamy aż wszyscy pojadą do pracy. Bawimy sie w chowanego,ganianego robie mostek a ona przechodzi ale tak ogólnie to wiecej czasu zajmuję sie sama sobą.

Moja nie ogląda tv. Czasem leci jakieś tlc w tle ale jej to nie interesuje wcale, bajki też nie, ale jak byłyby teledyski to zaraz zaczyna tańczyć, więc cześciej radio jest włączone albo piosenki cd dla dzieci. A co do zabaw samodzielnych to ona sie super sama bawi jak ja sprzatam czy gotuje. Najczesciej bawi się z psem. Łazi za nim, karmi, poi, poprawia mu legowisko. Ale tez lubi lalki wozić w wózku, łądnie z duplo ostatnio buduje no i kocha rysowac i ogladac ksiazeczki. Potrafi i godzinę sama się sobą zająć i być rpzy tym grzeczna. Niegrzeczność się zaczyna jak wracają starsi. Wtedy w Zofkę wstępuje diablik.

podobnie, tylko później wstajemy i zamiast bajek rano jest muzyka, albo radio, z małą czytam teraz dużo, albo układam puzle, czy kolejkę, a poza tym ona też wymyśla sobie zabawy sama - sama układa klocki, rysuje (bardzo niezgrabnie i tylko przez chwilę), w innych zabawach naśladuje brata, albo bawi się z nim; bajki oglądają przed snem tylko, czasem w sobotę rano, żeby wiedziały, że weekend;) a spać chodzi teraz ok. 20, zasypia później