do prawiczkow, gdybyscie mieli sporo kasy, chcielibyscie miec zone, ktora by was

nie kochala? ale za to bylaby dosc ladna, tak z 8 lat mlodsza, bylaby z wami dla kasy, tzn. wygodnego, bezstresowego dla niej zycia? wiedzilibyscie, ze nie mozecie raczej na nia liczyc w czasie waszej ciezkiej chorobhy, ale mielibyscie nadzieje, ze moze dziecko z czasem zcementuje zwiazek? ogolnie bylaby to jak powiedzialem ladna osoba, ale z pewnoscia materialistka, ukrywajaca to, ale nie dosc dobrze ale mielibyscie regularny seks z zadbana kobieta, zabieralbyscie ja do drogich restauracji, kupoiwali bizuterie, a ona by chodzila z wami za reke po ulicach czy calowala sie nawet czasem w parku przy zachodzie slonca mieszkalibyscie w bloku, albo jakims apartamentowcu i sasiedzi wiedzieliby ze Kowalski spod numeru 18 jest brzydki, ale ma ladna, mloda, sympatyczna dla innych zone ? aha, do tego ta zona czasem flirtowalaby z innymi facetami, ale zapewniajac was, ze was nigdy nie zdradzila i nie zdradzi...

pytasz czy chcieliby po prostu prywatną prostytutkę?

Gdybym wygrał w totka to bym z żadną się nie dzielił. Bym jeździł po świecie. Chodził na mecze na żywo. Po co mi baba. Cała kasa dla mnie

Byle by z nią spłodzić dzieciaka i miałbym w synu lub córce oparcie a żonka tak jak mówisz do seksu.

nie, to to samo co prostytutka

Bez miłości to życie do dupy nam nie chodu tylko o seks a przeciwdziałania o miłość i bycie kochanym.

do dziewic: chciałybyście miec meża który bzyka co mu pod ręke podleci, dzieci i dom mając w poważaniu na tyle głebokim że nie bywa w tym domu baaardzo długie chwile?

a ja mogłabym pokochać faceta za to, że mnie utrzymuje i jest na tyle zaradny, że ma kupę kasy, i to nie byłaby miłość do kasy tylko do faceta, który jest na tyle męski, że dobrze radzi sobie w życiu, więc myślę, ze taka kobieta mogłaby was pokochać w opisanej wyzej sytuacji nawe gdyby bez pieniedzy nie była wami zainteresowana i nie byłaby wtedy tylko czymś w rodzaju prywatnej prostyutki

synod sfinks Bez miłości to życie do d**y nam nie chodu tylko o seks a przeciwdziałania o miłość i bycie kochanym. a.. o bycie kochanym? a jak sie samemu kochanie rozumie w kategoriach papieru toaletowego jednorazowego uzytku?

chyba jednak do kasy, bo gdyby ta się skonczyła...

z pustego i Salomon nie naleje ale niektóre tu przemadrzale pustaki płci obojga mimo że same puste jak dzwon Zygmunta nadymaja sie wymaganiami do wypęku :D to nawet nie jest żalosne, to jest kurwa śmieszne

Nie