którą pracę wybrać?

dostałam propozycje pracy w starostwie powiatowym - skończyłam administrację, więc czego chcieć więcej ... ale zarobki 2200 brutto - jakieś 1600 na rękę - bez żadnych benefitów (dodatków do pensji) tylko pensja 13-nastka, no i praca 8 - 16/5 dni w tygodniu, święta wolne obecnie pracuję - jestem recepcjonistką w 5 gwiazdkowym hotelu, pensja 2500 na rękę, (jestem kierownikiem zmiany) praca piątek świątek i niedziela 3 zmianowa (całodobowa) oczywiście za godziny nocne dostaje dodatek w postaci 85% przerobionej nocki mam partycypację kosztów nauki języka 700 zł w ciągu pół roku partycypację kosztów okularów 60%, prywatną opiekę medyczną, karty multisport, ubezpieczenie na życie dla mnie i dla męża, jedzenie za free na stołówce pracowniczej i premię kwartalną 350 zł na rękę i wyjazdy i co mam zrobić zostać w obecnej pracy czy wiać na państwową robotę mąż robi mi pranie mózgu że mam iść na państwową i się nie odzywamy 4 dzień

Może odpowiedz sobie najpierw na pytanie co chcesz w życiu robić i co bardziej lubisz robić. Czy bedzie Cie satysfakcjonowała praca za biurkiem (troche nudna moim zdaniem) czy wśród ludzi. A potem patrz na pieniądze.

nie patrzę na pieniądze jest stres, czasem rozpacz w hotelu, są i nerwy ale przynajmniej coś się dzieję chyba nie potrafiłabym się odnaleźć w nudnej biurowej pracy

No widzisz :) Ja kilka lat pracowałam w urzędzie, nienawidziłam tej pracy, nudna, dupsko mi rosło... Odnalazłam się jako kelnerka :D Śmieszne, ale uwielbiam tą bieganinę, czasem stres, nerwy ale jestem wśród ludzi, codziennie innych. Warto robić to co się lubi :)

też tak myślę fajnie jak praca sprawia przyjemność a mąż niech spada nie dam się