Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamabruna

4 miesięczne dziecko-pomocy!

Polecane posty

Gość mamabruna

Liczę na rady doświadczonych mamuś:). Otóż mój syn skończył juz 4 miesiące i pani doktór kazała wprowadzać mu soczki i zupki jarzynowe. I tu jest moje pytanie: jak go karmić łyżeczką? W jakiej pozycji? Czy mogę już go posadzić na krzesełku do karmienia czy też jest na to za mały i pozycja siedząca nie jest dla niego jeszcze wskazana? Zupkę ma jeść łyżeczką czy pić ja z flaszki? I jeszcze jedno. Moja pediatra zaleciła mi słoiczki, gdyż jarzyny i owoce ze słoiczków są szczegółowo badane a to co ja bym mogła kupić w sklepie czy na placu mogłoby zaszkodzić maluchowi, bo często nie spełnia surowych norm. Mieszkam w Krakowie i raczej nie mam możliwości na załatwienie jarzynek ze wsi od kogoś pewnego...Ale słoiczki zamiast świeżgo jedzenia? Jak wy sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mieszkam w krakowie, za 2 tygodnie zaczynamy rozszerzanie doety. pediatra tez zalecil sloiczki, choc ja sie waham, bo jakos trudno mi uwierzyc, ze to jest lepsze niz swiezo ugotowane. co do pozycji: zalecil karmienie w foteliku samochodowym badz lezaczku, bo dziecko samo jeszcze nie siedzi w tym wieku, wiec krzeselko odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmkmk
Rzeczywiście,jesli nie masz pewnych warzyw ze wsi czy upraw ekologicznych, to lepiej kupic sloiczki.. Zaczynasz od bardzo malych ilości, jak dziecko zje Ci na początek z łyzeczke czy 2 to bedzie sukces:) Zacznijcie najlepiej od samej marchewki lub jabłuszka,obserwuj dziecko czy nie ma ewentualnej reakcji alergicznej, ale przy jabłku czy marchewce rzadko sie to zdarza.. po kilku dniach mozesz spróbowac czegos nowego i znowu obserwuj dziecko. Zapoznaj sie ze schematem zywienia niemowląt a wszystko stanie sie jasniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak moze i masz racje
nie no cos do picia to wode ale nie soczki sa za slodkie ja moja najpierw karmilam w bujaczku :) a pozniej jak juz potrafila stabilnie dosyc dobrze siedziec to w krzeselku ale sama poznasz kiedy dziecko twoje gotowe bedzie na krzeselko do karmienia lyzeczka karm , najpierw nie bedzie wiedzial/wiedziala ale po paru lyzkach juz sam/sama bedzie otwier/a buzie ja najpierw dawalam sloiczki , pozniej sama gotowalam no jak posmakowala swojskie jedzienie tak sloiczkow wogole nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmkmk
aha, co do pozycji to ja trzymalam synka na kolanach, albo rzeczywiscie jak kolezanka powyzej radzi - w foteliku. a z kolei jesli chodzi o picie to na soczki jeszcze macie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam kolesia który produkuje
jabłka dla gerbera:o ma specjalna ksiązkę, w której wpisuje opryski. w ciągu roku ma obowiazek opryskac swoje jabłuszka przeznaczone dla gerbera 16 razy!! w życiu nie podałabym tego dziecku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmkmk
no wlasnie, sloiczki to temat sporny.. fajnie jak ktos mieszka na wsi i ma swoje warzywa i owoce.. nie mniej jednak sporo dzieci je ze słoiczków i wyrastaja na zdrowych dorosłych:) niestety chemii w dzisiejszym swiecie nie unikniemy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei mam znajomego, ktory chcial sprzedawac marchewki jednej z firm od sloiczkow, bo ma ekologiczne gospodarstwo. odmowili, twierdzac, ze drogie i az tak ekologicznych to oni nie biora :(. tylko pytanie, czy te na straganie sa lepsze czy gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saasadddddssd
4 miesiace dziecko to juz sie podnosi i siada, nie karm jej na siedzaco, daj jje z lyzeczki plastikowej tak by juz uczyla sie jesc ale w malych dawkach tak jak do oblizywania, kup jedzenie ze sloiczkow ,podgrzej i daj malemu, sprawdz czy nei za gorace,i ubierz sliniaczek bo te nowoczesne matki nie zakladaja, wola miec brudaska,:-P DASZ RADE MATKA CZUJE CO JEST DLA DZIECKA NAJLEPSZE; miej cierpliwosc, maly usi nauczyc sie jesc, zaczyna od ssania picia i jedzenia, teraz pora na lizanie i jedzenie, nie zapoinaj o herbatkach koperkowych dobrze dzialaja na trawienie nie bedzie milo kolek, po jedzeniu nie klac go na plecmki, jak juz to na bok, albo trzyaj na ramienu az sie odbije tak jak pn mleczku,dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam kolesia który produkuje
ja na szczęście jestem "wsiowa" i wszystko mam swoje. a jak w sytuacji kryzysowej podałam słoiczek na wyjeździe to pluł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Mój sąsiad dostarcza marchew do gerbera. Nie jest pozbawiona pestycydów, ale jest to znikoma ilość, kilka razy w roku ma kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabruna
dzięki dziewczyny za odpowiedzi i rady:). No mój się jeszcze nie podnosi i nie siedzi. Ma 4 miesiące i 5 dni. Słoiczki są drogie i to jednak jak dla mnie sztuczne jedzenie, eh... A jakiej firmy słoiczki polecacie? Nestle jest ok, czy lepiej Gerbera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Na wiosnę wprowadzisz świeże warzywa a póki co to sloiczki zdrowsze niż te warzywa z marketu. Ja na początku kupowałam hipp bo jakoś mam zaufanie do tej marki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoku1987
Hipp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygodnie się karmi w leżaczku lub w krzesełku takim które ma funkcję półleżącą. Nie przesadzaj słoiczek to max 4 zł a na razie to na 2/3 dni ci starczą. Na początku tylko kilka łyżeczek dziecko zje. Ja gotują zupki sama ale mamy większość warzyw z własnego ogródka. niezłe są też mrożonki. Warto zainwestować kilka zl np w łyżeczkę silikonową bo jest długa a dziecko nie zrobi sobie nią krzywdy w dziąsła. Słoiczki jak kupuję to gerbera albo hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smietankova

może to co mówi ta doktorka nie jest takie złe.l istnieja słoiczki ekologiczne i przebadane pod wieloma kątami, np z firmy Holle. ja bym powiedziała nawet że one sa pewniejsze niz marchewka kupiona na Kleparzu od baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Na pewno autorko unikaj sadzania, kiedy dziecko nie siedzi samodzielnie. Ja trzymalam dziecko na kolanach. Gotowalam sama jarzyny badz sloiczki. Piszecie, ze sloiczki sa lepsze niz sklepowe warzywa, to coz, ja popelnilam ten grzech, ze kupowalam takie, robilam tez z mrozonek... Czy sa az takie zle te marketowe? Ja slyszalam, ze ze straganu niekoniecznie sa takie zdrowe, bo rolnicy dostarczajacy warzywa maja odgornie polecona ilosc opryskow, normy, a tacy, co to niby niepryskane z ogrodka, to moga opryskow ladowac ile wlezie i niekoniecznie maja takie zdrowe i naturalne jak mowia... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×