Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamabruna

sprzęt dla niemowlaka-co macie?

Polecane posty

Gość mamabruna

Jakie macie sprzęciki dla maluszków? Co uważacie za szczególnie udane czy pomocne? Ja mam karuzelke na łóżeczko, lezaczek i matę edukacujną. Warto jeszcze w coś zainwestować? p.s. mój mały ma 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabruna
Muszę powiedziec, że ja szczególnie jestem zadowolona z leżaczka:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
na później przyda się huśtawka (najlepiej taka wieszana), skoczek (tylko korzystać z umiarem), pchacz, różniaste piłeczki do ganiania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilla20
Zabawki edukacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabruna
jejku:0 a co to jest skoczek albo pchacz? :) Nie znam tych rzeczy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilla20
krzesełko do karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka też w dzieciństwie
Karuzela mata leżaczek bujaczek-niby do 3lat ale jak miał rok to przestaliśmy korzystać kojec berber-super sprawa zwłaszcza na podwórko jak był mniejszy basen z dmuchaną zjeżdżalnią i piłkami taki gumowy skoczek rowerek od 9mcy nosidło a poza tym wiele niepotrzebnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas sprawdziło się przy 3
dzieci: - tradycyjny bujany wózek z dużą gondolą i klasycznym siedziskiem - leżak na miękkich płozach który dziecko samo wprawia w ruch - krzesełko drewniane rosnące razem z dzieckiem wystarczające aż do podstawówki - chusta elastyczna - drewniany wózek pchacz do nauki chodzenia - książeczki, mnóstwo książeczek - czytanie to nasz wieczorny rytuał - drewniane zabawki i zabawki z tkanin - stalowe bidony zamiast niekapków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas sprawdziło się przy 3
- jeszcze wheely bug, a potem drewniany rowerek biegowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas sprawdziło się przy 3
I jeszcze: - skórzany pejcz do okłądania jak jest niegrzeczne - azbestowe sztućce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas przydatne było tylko krzesełko do karmienia i przewijak. Natomiast leżaczek się nie sprawdził, bo mała i tak co chwilę się podnosiła do siedzenia albo chociaż główkę unosiła, a bujało się na tym kiepsko. Mata edukacyjna też nie zdała egzaminu, bo nic ją tam nie interesowało i z niej "spełzywała". Karuzelę do łóżeczka też mieliśmy, ale się po miesiącu popsuła :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katastrofffa
Sawa.83 :ale u ciebie to sie nie "zmarnuje" ;)u mnie sprawdzila sie najbardziej mata a potem popychacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo większość polaków wybiera
leżaczki bez pojęcia lecąc na wygląd tapicerki, a nie na to by pełnił swoją podstawową funkcję, czyli się bujał. jakby trochę pomyśleć to okazuje się że są też bardzo praktyczne leżaczki które dzieci same z łatwością wprawiają w ruch, no ale nie robi ich na pewno żaden fisher price. to samo tyczy się wózków, przy zakupie których ludzie lecą ostatnio praktycznie wyłącznie na wygląd i kupują totalnie sztywne wózki z gondolami z których wyrasta już 4 miesięczne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byle do wiosny...
a nam ostatnio fizjoterapeutka w szkole rodzenia mówiła, żeby nie przesadzać z tymi wszystkimi pierdołami jak maty, leżaczki-szczególnie z wibracjami, karuzelami na łóżeczko. Bo to za dużo bodźców jak na takiego maluszka. Pokazywała jak samemu robić proste zabawki. Zobaczymy jak będzie w praktyce, ale zamierzam nie przesadzać z akcesoriami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżaczek super choć już teraz nie chce w nim siedzieć. Mata tak do 6 miesiąca, teraz przekształciłam ją w taki domek bo leżenie już znudziło ją. Karuzelka- u nas niewypał, 5 minut zainteresowania. Huśtawka na drzwi- próbowałam u szwagierki bała się tego. Krzesełko z funkcją opuszczanego oparcia mogła korzystać zanim nauczyła się siedzieć. A teraz ulubione zabawki to taka pluszowa piłka i interaktywny bębenek i takie coś w co się wkłada kuleczki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla pierwszego synka mialam - wozek na pompowanych duzych kolach, miekki do bujania (na wahaczach) z duza gondla - sprawdzil sie suuuuper! - mate na ktorej nigdy nie lezal dluzej niz 2 minuty i to zabawiany przeze mnie :P - lozeczko najpierw drewanine, po 8 mies turystyczne, jak zaczal za bardzo szalec w nocy - swietna rzecz - chusta, fajna w domu jak sie ma malego "przylepca" i na spacerey jak z wozkiem trudno isc - krzeselko do karmienia - niezastapione! - pilki, ksiazeczki i ze 2 samochody , a i kilka gryzakow. dla drugiego poza tym co wyzej wymienilam mialam jeszcze: - lezaczek - swietna rzecz, niesamowicie pomocny. synek sam wprawial gow ruch, zadne baterie, wibracje nic z tych rzeczy :) bawil sie w nim do 6 mies, potem zaczal sie podciagac i siadac w nim co bylo dosc niebezpieczne wiec go schowalam. - maty tez nienawidzil, lezal jeszcze mniej niz starszy :D - karuzelke na lozeczko, do teraz uzywamy, ale juz tylko pozytywki do zasypiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMani
-Leżaczek, ale własnie taki zwykły, bez bajerów, żeby się dobrze bujał -Spacerówka z siedziskiem montowanym przodem lub tyłem lub przekładaną rączką (mniej wygodne) -Chodaczek z matą pod nogi Mata, kojec karuzela i huśtawka nie zdały egzaminu, moje dzieciaki ich nie uznawały w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×