Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonime_

przyszła samotna matka...lipiec2013...

Polecane posty

Gość Anonime_

Witam! mam 22 lata jestem w 14tc. doradźcie coś rozsądnego, bo sama już nie wiem co robić :((( zacznę od początku, z moim chłopakiem jakoś się dogadywałam niestety tylko do czasu kiedy nie było ciąży, od kąd dowiedziałam się że będziemy mieli dziecko zaczęło się dziać... a zaczęło się od pytania rodziców "i co będzie dalej co planujecie" oczywiście chłopak pod wpływem swojej mamy zaczął naciskać na ślub bo "co ludzie powiedzą" "jak tak może być, dziecko bez ślubu" itd itp, później zaczął stawiać warunki że wprowadzi się do mnie dopiero jak przejdą mi wszystkie dolegliwości, bo ciąże od samego początku przechodzę ciężko (ciągłe nudności, wymioty, omdlenia) doszło nawet do tego że razem ze swoja mama stwierdzili że symuluję "bo jak można się ciągle tak źle czuć" aż do momentu kiedy wylądowałam w szpitalu choć też przejęcia ze strony przyszłego tatusia nie było (spędziliśmy razem cały weekend on widział że się bardzo źle czuje do tego stopnia że nie mogłam się z łóżka podnieść i nie zapytał czy coś mi trzeba czy co kolwek tylko po prostu wziął i wyszedł ode mnie z domu zostawiając mnie ledwo żywą i pojechał do swojej mamusi na obiad na szczęście mieszkam z rodzicami którzy odstawili mnie do szpitala), sprawa ślubu oczywiście też z wielką łaską z jego strony całe zamieszane związane z organizacją i zamawianiem terminów się odbywało, do tego jeśli mnie odwiedzał to na 10min- max 1godz. w trakcie tego czasu albo wogóle milczał albo robił mi awantury o to że się źle czuję, nie mam ochoty na sex, że termin porodu mu nie pasuje bo urlopu nie będzie miał, że nie umiem koleżanek sobie dobierać bo same "pasztety" i ogólnie wszyscy moi przyjaciele i znajomi to nieudacznicy i idioci(a sam nie miał żadnego kolegi z którym mógłby pogadać), po czym obrażony wychodził bez słowa trzaskając drzwiami o.O w końcu nerwy mi puściły zbuntowałam się i powiedziałam że jeśli dalej tak ma się zachowywać to nie będzie żadnego ślubu i oczywiście nic się nie zmieniło ślub odwołany... najgorsza okazała się wizyta niedoszłej teściowej która w prost powiedziała że to tylko moja wina że jest teraz "problem" (czyli dziecko w drodze) że ja powinnam uważać i się zabezpieczać (mimo że pigułki antykoncepcyjne nawet najlepiej dobrane źle działały na organizm) i powinnam spuścić głowę i słuchać tego co jej syn mówi i robić tak jak on sobie życzy... ON na moją prośbę czy może do mnie przyjechać odpowiedział krótko "jeśli dalej nie chcesz ślubu ja nie mam po co do ciebie przyjeżdżać odezwij się jak zmienisz zdanie", naturalnie rozstaliśmy się... teraz mój już ex przyjeżdża po to żeby straszyć mnie sądem że jeśli nie wrócę do niego to mi odbierze dziecko, a jak ma dobry dzień próbuje być miły... wsparcia nie mam w nikim nawet własna matka sie wypięła na mnie i jasno powiedziała że ona nie chce mnie i dziecka w swoim domu dopóki nie wrócę do NIEGO, rodzina się odwróciła ode mnie "bo ich zawiodłam bo miałam takie perspektywy i plany" teraz traktują mnie jak trędowatą bo będę panną z dzieckiem , prócz taty on jako jedyny wspiera mnie od samego początku i nie wstydzi się mnie i tego że będzie dziadkiem... doradźcie co w takiej sytuacji powinnam zrobić faktycznie spuścić głowę i być dalej poniżaną czy stać przy swoim i w rezultacie zostać samotną matką...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja kocham takie posty
jestes juz chyba dzisiaj trzecia dziewczyna w ciazy ktora tu pisze ze zostanie samotna matka. JAKOS MI WAS NIE SZKODA po co rozkladacie nogi przed frajerami???? jakos nie wierze ze wczesniej byl ksieciem i nagle zamienil sie w prostaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem zrobisz jak chcesz
Niestety Twój chłopak jest za mało dojrzały na przyjęcie takiej odpowiedzialności. Traktuje Cię przedmiotowo jakbyś tylko od seksu była. Niestety tak to wygląda. Moim zdaniem, wychodząc za niego unieszczęśliwisz siebie i dziecko. Ja tak się składa też mam termin na lipiec 2013 i również źle znoszę ciążę. Mąż bardzo mi pomaga, widzę, że się martwi, Twój chłopak niestety nie interesuje się Tobą, w dodatku wygląda mi na typowego maminsynka, a jego matka jeszcze gorsza, stara a głupia. Nie musisz się z nim wiązać od razu małżeństwem, ślub jest na całe życie. Możecie przecież być na razie na etapie "zaręczeni". Może gdy dziecko się urodzi on dojrzeje do małżeństwa, a jeśli nie i rozstaniecie się to sąd zasądzi od niego na wasze dziecko alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
prosiłam o rade a nie o gnojenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes niedojrzalaaa
i twoj men tak samo dziewczyno zycie to nie bajka a co bylo by jak bylibyscie malzenstwem co to by bylo:O zycie to nie sielanka i jak pisze osoba wyzej trzeba bylo myslec wczesniej a dziecko to zapewno wpadka szkoda tylko tego dzieciaka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
tylko że on twierdzi że nie będzie płacił alimentów tylko odbierze mi dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem zrobisz jak chcesz
Ja Cię nie gnoję, nie potępiam. Jedynym gnojem tu jest Twój facet. Po prostu nie szanuje Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania z ulicy
Radza jest taka, sprobuj zejsc sie ze swoim chlopakiem bo zycie samotnej matki to koszmar. 1 Nie wierze w to, ze Ty jestes taka wporzatku na 100% i wszyscy sie nagle zaczeli Ciebioe czepiac, cos krecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
tylko też wyszła kwestia tego że postawił mi warunek albo ślub albo nic tzn że bez ślubu nie ma opcji żeby być razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem zrobisz jak chcesz
To mi wygląda na prowo niestety, ale odpowiem Ci, że jeżeli rodzice Ci pomogą, jeżeli nie jesteś ćpunką, alkoholiczką i masz chociaż podstawowe warunki w domu to żaden sąd nie zabierze maleńkiego dziecka mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddsdsds
nie łam sie, nie marnuj zycia za pare lat i tak byscie sie rozwiedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka bambino26
ta juz od razu ci dziecko odbierze. Moze nagraj go nastepny razem jak bedzie cie gnoil i grozil? I zadnego slubu. To sobie od razu wybij z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
nie piję, nie pale, nie ćpam nie włóczę się nie wiadomo z kim nie wiadomo gdzie, jestem z normalnego domu... >hania z ulicy nie wszystko musi mieć haczyk myślisz że napisałam bo chce się trochę poużalać nad sobą? odpowiem ci od razu że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
dziękuje za rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotka0003000030
raczej ci dziecka nie odbierze. z reguly matka wychowuje dziecko, chyba ze sa jakies dowody na to ze robi to zle itd. z tego co piszesz, to ten chlopak jest ciebie nie wart. dzieckiem tez sie nie bedzie umial zajac. a Toba rzadzila by jego matka. mysle ze w takiej sytuacje bycie samotna matka jest najlepszym wyjsciem. Kiedy dzidzius sie urodzi, to twoja mama napewno zmięknie. sama nie tak dawno urodzilam, jestem tylko rok od ciebie starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś powiem zrobisz jak chcesz
Nie daj się mu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
lotka0003000030 dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
lotka0003000030 też jesteś samotną matka czy masz męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko trzymaj sie zycze Ci wytrwalosci i duzo sily ;-) jestem samotna mama 4-ro mies dzieciatka !! i daje rade Ty tez dasz ..wiadomo mam gorsze chwile , lzy , bezsilnosc , beznadziejnosc , ale daje rade wiesz dlaczego ?? bo mam jego - mojego kochanego malego mezczyzne moj sens i cel zycia ..;-) badz silna !! trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko trzymaj sie zycze Ci wytrwalosci i duzo sily ;-) jestem samotna mama 4-ro mies dzieciatka !! i daje rade Ty tez dasz ..wiadomo mam gorsze chwile , lzy , bezsilnosc , beznadziejnosc , ale daje rade wiesz dlaczego ?? bo mam jego - mojego kochanego malego mezczyzne moj sens i cel zycia ..;-) badz silna !! trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
arkadia91 dziękuje Ci za wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggcccxcv
Autorko, nie bierz slubu . Jak teraz tak Cie traktuje to wiesz co bedzie po slubie? Jak sie dziecko urodzi? Wtedy jest tylko gozej. Ja bardzo zaluje, ze wzielam slub. Bylismy razem 4 lata potem slub po roku ciaza i zaczeli sie. Wtedy gdy najbardziejpotrzebowalam milosci, czulisci opieki on robil die coraz gorszy ... po narodzinach dziecka bylo 2 mies cudownego czasu a potem sie zaczelo znowu. Dziecko nie ma jeszcze roku a my ze soba nie rozmawiamy tylko warczymy, zyjemy obok siebie. Nie popelniaj tego samego bledu co ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój!jakie odebranie
dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggcccxcv
Wolalabym wychowywac moje malenstwo sama niz z moim M . Niestetynie mam dosc sily i odwagi by wziasc rozwod. Chce odchowac malenstwo, znalezc prace bym miala za co zyc i pozegnam sie z mezem. Chce zyc normalnie. Codzien sobie powtarzam , ze te najpiekniejsze chwile sa przedemna :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalik
Zostaw kolesia definitywnie! Nie jest Ciebie wart! Podnieś głowę wysoko i pokaż im że potrafisz poradzić sobie bez ich łaski. Masz tatę, masz na pewno parę wartościowych osób koło siebie - pomogą Ci i nie zostawią samą. Zobaczysz: kwestia czasu kiedy mama też przejdzie na twoją stronę. Wszystko się ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anonime
choć zwykle podzielam zdanie "po co nogi rozkladalas przed idiota" to wiem, że odpowiedzi nie uzyskam, a że w ciąży jestes to nie powinnas się denerwowac! Zastanow się czy chcesz w ogóle z kims takim być? Nie będę pisac co mysle o Twoim "chlopczyku" bo chyba sama widzisz że niedojrzaly z niego synalek mamusi :o jeśli matka się od Ciebie odwrocila tzn że jest glupia :o ciesz się, że ojciec mysli bardziej i jest z Tobą! Olej caly ten debilowaty swiatek i skup się na dziecku i sobie :) o to, że Ci dziecko zabierze się nie boj ;) szanse ma takie jak na wygranie w totka :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
współczuje Ci, czyli Twój mąż okazał się dupkiem ale dopiero po ślubie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggcccxcv
I jakie odebranie dziecka, nie sluchaj. Moj tez mnie tym straszy, ze jak odejde to on mi dziecko odbierze... pytam sie na jakiej podstawie :? ? ) :) nie ma takiej opcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggcccxcv
Nie wiem czy dopiero po slubie. Pewno madrisci kafeteryjne powiedza, ze zawsze taki byl! Pewno tak, pewno nie widzialam wielu rzeczy po slubie i on poczul sie pewnyi ja ... nie wiem. Ale kazda kolejna zmianaw naszym zyciu zmieniala nadz zwiazek na gorsze. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonime_
cieszę się że to nie realne żeby mógł odebrać, bo na dobrą sprawę ma do niego takie same prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×