wrzesień 2013 :))

zetka dzialeczke mam mala ale co swoje to swoje, tak mnie rodzice nauczyli ze teraz warzywa ze sklepu nie maja dla mnie smaku. A i kwiatuszki lubie no i odskocznia od codziennosci bo mam tak porabanych sasiadow ze plakac sie czasami chce z bezradnosci. Podam przyklad: starsza kobieta obwinia wszystkich ze znecaja sie nad kotami, my podobno przywowimy, zabijamy i jemy, wszystkich znajomych mi czepia, takie historie wymysla ze w tv moga sie schowac. A przeciez na policje nie bede zglaszac starej babki. Wiec wole pogrzebac w ciszy w ziemi:)

konwalia a z Ciebie dzielna kobieta jest, nie jedna by sie zalamala. Teraz juz bedzie dobrze;)

Konwalia142 - kochana latkami się nie przejmuj, zresztą 36 lat to jeszcze piękny wiek :) Moja koleżanka też ostatnio urodziła synusia po 8 latach starań i też ma 35 lat. Dodam że teraz nawet wygląda o parę lat młodziej. Macierzyństwo wszystkim służy odmładza i dodaje uroku :) Zettka- u mnie niby na 80 procent chłopak, ale siusiaka 3 razy doktor pokazywał , nie wiem czy to ma coś do tego ,ale w ogóle na początku ciąży czyli przez cały pierwszy trymestr i połowę drugiego nie mogłam patrzeć na słodkie.. Mąż się cieszył że to na chłopaka..i na usg wyszedł siusiak ale ostatnio znów zaczęły mi smakować słodkości i śmieję się do męża że może jednak teraz siusiaka wciągnie z powrotem ha ha Oby nie bo od zawsze marzył się nam synuś i ogólnie miałam takie przeczucie że to będzie chłopak :) pchła-szachrajka- piękne imię dla córeczki wybraliście..Laura..też mi się podoba...my chyba będziemy mieć Tomeczka... W tym regionie w którym mieszkam moje nazwisko jest bardzo popularne więc chcieliśmy uniknąć powtórzeń...a jest bardzo dużo chłopczyków i dziewczynek o takim samym nazwisku i imieniu..a Tomcia jeszcze nikt nie ma... :)

Nutka ja też nie miałam ochoty na słodkie a teraz jem słodycze a przede wszystkim zelki jak nienormalana:) kazdy ma na cos innego ochotki nie zaleznie od plci:)

marrttaa ja juz sie nie moge taz doczekac warzywek bedzie chociaz co robic pogrzebac w ziemi troszke:) na swierzym powietrzu:)

maarrttaa- witaj w klubie też sobie lubię pogrzebać w ziemi ha ha Ale że obecnie mieszkam w IRL to mamy tutaj całą masę ślimaków winniczków i żadne warzywko się przy nich nie uchowa , france obślizgłe wszystko zeżreją...ha ha Ale za to mam manie sadzenia kwiatków... Już posadziłam sobie prymulki które już kwitną, aksamitki zaczynają mi puszczać pąki , za niedługo pewnie zaczną kwitnąć...:) Mam powsadzane mieczyki , ozdobne słoneczniki ,margerytki i surfinie.... Nie mogę się doczekać aż mi to wszystko zakwitnie..póki co chodzę i gdy widzę jakiegoś ślimaka to wrzucam go sąsiadom za płot...Ale małpa ze mnie..:( Oni i tak nie sadzą ani kwiatów ani warzyw...ogólnie mają jakiś zapuszczony busz koło domu , może hodują w domu małpy???? ha ha

Zettka ja ma taki prosty Angelsounds. Nie pomylisz tętna bo dziecka tętno jest bardzo szybkie, owszem czaem trafiam na swoje ,ale wiem ze to moje bo jest wolne....i szukam dalej ;)

konwalia podziwiam Cie... mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok:) dziewczyny jak poradzic sobie z tesknotą, moj mąż pracuje na kontrakcie za granica , nie ma go juz miesiac.. a przyjedzie dopiero w lipcu na tydzien tylko a potem dopiero na rozwiazanie i to tez tylko na dwa tyg... a na dluzej dopiero w grudniu... myslalam , ze nie bede tesknic... a jednak:( http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=29&dzien=16&miesiac=12&rok=2012&bg=000]

o nie tylko ja mam manie:) nutka moja mama tez miala problemy ze slimakami... naokolo sypala trociny bo slimaczkom ciezko sie po nich chodzi... a jak nie to sa tez sposoby tylko bardziej drastyczne, jakies proszki itp... albo zbieralysmy muszelki stare i robilysmy blisko maly jakby cmentarzyk zeby sie wystraszyly hehe. wiola tez witaj w klubie:) mi juz wschodza rzodkiewki, groszek, koperek i salata, czosneczek tez no ale to z zeszlego roku. kwiatki tez uwielbiam, najbardziej pnace, nasialam duzo wilcy, groszku pachnacego i mine... motylki pomaranczowe maja juz po 10 cm i osteospermum tez juz rosnie:) a i w tym roku posadzilam 2 storczyki ogrodowe, ciekawe co z tego bedzie i trawe pampasowa, to takie eksperymenty bo wiem ze ciezko to utrzymac.

nick...................... wiek.........T.P.............miejscowość..........płec Nutka29..................29...........03.09.13.........Ir landia................CH wiolawiolka90............23..........17.09.13.........Pom orskie............CH konwalia142..............36..........22.09.13..........po morze................D kokoszka 0207............27..........23.09.13..........wrocław...... . .......D pchła_szachrajka........28.........23.09.13...........ł ódź....................D Zettka....................23.........30.09.13.......Katow ice...............D/CH danusia1988.............25..........15.09.13........Ziel ona Góra.......D?/CH? marrttaa9.............24..........03.09.13........opolskie.......D?/CH? wlaczylam kompa to moge sie wkleic do tabelki:)

dANUSIA do kogo chodzisz tzn ginekologa w ZG?

Hej! Widzę, że wrześniówek cały czas przybywa. Ja mało teraz pisze, bo do siostry przyjechaliśmy na parę dni i czasu brak. Piszecie o problemach z pęcherzem, ja od początku ciąży się z tym borykam, tylko pierwszy ginekolog ignorował bakterie w moczu. Teraz zmieniłam lekarza i ten od razu przepisał mi urosept a jak nie pomogło to antybiotyk. Dzisiaj robiłam badania, jutro wyniki, mam nadzieję, że będzie lepiej. Konwalia wielki szacun dla Ciebie i gratulacje, mam bliską koleżankę, która nie mogła zajść w ciąże, potem 2 razy poroniła także trochę wiem jakie to wszystko trudne. Bardzo jej współczuje jak i wszystkim kobietom które maja problemy z zajściem lub donoszeniem ciąży. Ja połówkowe mam 6 maja, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z dzieciaczkiem no i że lekarz potwierdzi dziewczynkę. Chciałabym już zacząć kupować te różowe ciuszki i sukieneczki. Jak byłby chłopiec mam już ubrania po synku, a lubię wybierać te śliczne małe ubranka. Lecę pobawić się z synkiem. Pozwolicie, ze dopiszę się do tabeli:)

nick...................... wiek.........T.P.............miejscowość..........płec Nutka29..................29...........03.09.13.........Ir landia................CH wiolawiolka90............23..........17.09.13.........Pom orskie............CH konwalia142..............36..........22.09.13..........po morze................D kokoszka 0207............27..........23.09.13..........wrocław...... . .......D pchła_szachrajka........28.........23.09.13...........ł ódź....................D Zettka....................23.........30.09.13.......Katow ice...............D/CH danusia1988.............25..........15.09.13........Ziel ona Góra.......D?/CH? marrttaa9.............24..........03.09.13........opolski e.......D?/CH? justinaaa...............30.........20.09.13.........Białystok.....................D?

keiti78zg ja chodzę do dr Mleczko. On pracuje w szpitalu w Sulechowie i tam też będę rodzić. A Ty?

Dziewczyny a jak u Was kwestia wyprawki ? Macie juz cos? To moje pierwsze dziecko, w najblizszej rodzinie, nie ma małych dzieci, wiec musze wszystko od podstaw kupic sama. Nic jeszcze nie mam. Tak sobie wymyslilam ze teraz w maju pokupuje sobie rzeczy do szpitala typu szlarok, koszule do karmienia, jakies srodki hig poporodowe a od czerwca zaczne obkupywac dziecko. Na poczatek ciuszki , jakies butelki, srodki do higieny... W lipcu mysle kupic łozeczko z wyposazeniem , w sierpniu fotelik samochodowy i wózek, a we wrzesniu dokupywac jak coś ewentulanie bedzie potrzebne...

co do wyprawki to cos juz tam mam ale z konkretnych rzeczy... wozek kupilam a drugi dostalam to bede miala go u rodzicow, mam lozeczko i stare u rodzicow, 2 wanienki, fotelik w zestawie do wozka byl, potrzebuje kolderki i podusi do nas do domku a poscielke mama mi uszyje, tylko kupie jakies ciekawe materialy ktore mi sie spodobaja. ciuszkow nie mam bo nie wiem co bedzie no i nie trafila sie okazja, pewnie zamowie uzywana pake na allegro i cos tam od znajomych dostane. niby tak wczesnie jak ja sie nie kupuje ale ja nie wierze w przesady i juz dzialam:)

Narazie nie myśle o ciuszkach i reszcie akcesoriów...jestem przesądna :P ale w sumie bede miala wszystko od rodziny bo ostatnio duzo w niej maluszków wiec ubranek i reszty pod dostatkiem na szczescie:):) jedynie blizej rozwiazania zaopatrze sie w kosmetyki dla dzidzi i dla siebie w rzeczy do szpitala...:)

do dr Magdziorz z Sulechowa równiez i zastanawiałam sie nad porodem w tamtejszym szpitalu, chociaz w ZG mieszkam przy szpitalu, za ZG przemawia lepsza opieka neonantologiczna nad niemowlakami w razie " W", a w Sulechowie jest moja lekarka i nowszy szpital, przyjemniejsza opieka, na kiedy masz t. porodu

A ja nie mam jeszcze zupełnie nic dla dzidziusia.. :) Myślę że od czerwca zacznę coś kupować, może od lipca , póki co nie śpieszy mi się... Obawiam się że jak zacznę kupować te słodkie maleńkie ciuszki to tym bardziej nie będę mogła się doczekać aż moje maleństwo w końcu przyjdzie na świat hi hi Marrtta- ja kocham kwiatki i wszelkiego rodzaju roślinki ale niestety w IRL jest dosyć specyficzny klimat i nie wszystko chce tu rosnąć... Tak więc ograniczam się do tego co jest w sklepie, wykupuje nasionka i sadze , sieje hi hi Aczkolwiek coraz ciężej jest mi się zginać i plewić te moje roślinki...a co będzie dalej????

Co do wyprawki to nie moge narazie szalec bo nie wiem jaka plec:( Gdyby nie to to juz dawno bym sie obkupila;p tez nie wierze w przesady, itak trzeba wiekszosc kupic przed porodem wiec jaka to roznica ile miesiecy wczesniej:) Dobranoc mamuski!:)

nutka zebys wiedziala ze ciezko, ostatnio przeturlalam sie na tylek jak kucalam przy grzadkach, teraz przyklekam ale kuje w kolana, ale nie popuszcze i kupie motyczke na dluzszym kiju i moze jakis taborecik i cos tam dostane hehe. Mam w ogrodzie rdest ktory ma ok 20 lat i tworzy wielki baldachim pod taka mala wiata i stado wrobli i szpaki tam mieszkaja, wiec calkiem milo:) chociaz ktorys mnie ostatnio potraktowal niespodzianka na kolanie heh ale takie ich prawo. tez ide spac bo moj S juz usnal, zjwijam go do lozka bo wstanie polamany. Milych snow dziewczyny:*

Nie możesz myśleć, że w razie "W" będzie dobrze na pewno, będzie bolało, ale będzie dobrze :) ja nawet się nie zastanawiałam nad wyborem porodówki, Nasz zielonogórski ma opinię jaką ma, więc długo nie musiałam myśleć. Poza tym mój lekarz prowadzący jest z Sulechowa, więc tym bardziej. Termin mam na 15 września, ale płci jeszcze nie znam. Idę 7mego na wizytę, więc może się okaże kto pomieszkuje u mnie w brzuszku :) a Ty kiedy rodzisz? Jeśli chodzi o wyprawkę to jestem daleko w polu...ale już powoli trzeba się będzie za to zabrać bo później na ostatnią chwilę może być za późno...

no ja mam na 17 wrzesnia, ale moze cc i bede wtedy ciut wczesniej, zreszta w tym watku gdzies tam sie udzielałam, to moje 2 dziecko, 1 rodziłam w Zg i teraz tez 2 razy byłam w ZG jak cos sie działo.... jakkos szybka decyzja i blizej...ja juz płec znam dluzszy czas: synek

dzień dobry wszystkim :) ja jak zwykle obudzilam sie o 5, a pogoda za oknem powinnam spowrotem ukolysac mnie do snu, poniewaz jest szaro, brzydko i deszczowo :( a jak u was?

dzien dobry! Kokoszka ranny ptaszek z ciebie, ja tez wczesnie wstaje, o 4.30 z moim S. zeby zrobic mu kawke i sniadanko a pozniej to wiadomo jaka to drzemka. W 1 trymestrze zasypialam i spalam twardo do 11, teraz juz bym tam chyba zgnila. U nas tez pochmurno ale ja wole tak niz mega sloneczko bo nie slabne:) no ale jak widze pogode w tv to przesada, jeszcze bedzie padac:/

Dzień dobry !! U nas też szaro, buro, kropi i zimno. Ja budzę się po 6.00 jak mąż wstaje do pracy, ale wstaję okolo 7 mej :) Lubie sobie zawsze z rana przy herbacie badż kawie posiedziec chwile na laptopie, a dopiero pozniej biore sie za sniadanie.

hej dziewczyny :) Ja też jeszcze nie mam nic dla małej, ja może i poszalałabym już trochę, ale po pierwsze po wcześniejszych przejściach stwierdziłam, że poczekam do 6 miesiąca, a poza tym myślałam, że będę musiała wszystko kupować, a tutaj od sąsiadki dostanę łóżeczko, a od kuzynek sporo ciuszków i wózek i bujaczek, bo jedna urodziła córeczkę, a druga bliźniaki :) Nie ukrywam, że mnie to cieszy, bo ostatnio mam trochę problemów finansowych i takie rzeczy są dla mnie zbawieniem :)

Dzień dobry dziewczynki :) A mnie przywitało dzisiaj od 6 rano piękne słoneczko, nie jest jakoś ciepło bo tylko 6 stopni , ale i tak od samego rana mam cudowny humor ,ptaszynki cudownie ćwierkają aż chce się żyć... Tak myślałam że skoro u mnie jest słoneczko to u Was będzie deszcz i na odwrót...zawsze tak jest z pogodą... Tak więc jeśli u Was będzie pięknie to ja się będę wkurzać bo tutaj będzie deszcz ha ha ha A tutaj naprawdę słoneczko to rzadkość, więc chyba calutki dzień spędzę dzisiaj w ogrodzie i będę się napawać tymi promykami, mogłaby jeszcze temperatura troszkę podskoczyć chociaż do 12 stopni...17 ???? Bo o wyższej to nie mam co marzyć... :) :) :)

Hey Dziewczyny :) Odebrałam wyniki z labolatorium...okazało się że na szczęście wszystko w normie :) kamień z serca. Chyba się tym wszystkim za bardzo przejmuje i stresuje, ale wiecie same jak to jest. To moja pierwsza ciąża i bardzo to przeżywam :) moja mama nazwała mnie panikarą i chyba ma rację ;) Wczoraj Nasze dzieciątko dało o sobie znać...poczułam pierwsze kuksańce...chciałam więcej i więcej...piękne uczucie. Mam wrażenie, że już wcześniej coś podobnego się działo, ale nie wiedziałam, że tak to wygląda. Wczorajszych ruchów jestem pewna, były dość mocne i intensywne. Tak bardzo się cieszę, że Nasza Kruszynka się do Nas odezwała :))

danusia1988 gratuluje pierwszych kopniaczków :) Ze mna tez tak bylo ze podejrzewałam cos wczesniej, ale to bylo tak strasznie delikatne.... ze nie mialam pewnosci czy to to. Pewnie jakby to byly nasze " drugie" ciaze to od razu bysmy wiedziały, ze to juz pierwsze ruchy :)