Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robić, co robić...?!

Jestem o krok od podjęcia decyzji...

Polecane posty

Gość co robić, co robić...?!
ehh no pracuje o co z tego. ma 10 zł za h i pracuje niby po 8 godzin...a czasem wraca po 3 po 6...1600 zł przy dobrych wiatrach wyciągnie. Ale to graniczy z cudem ;( idę, jadę do przychodni z dzieckiem po kolejne recepty eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się ............ w takim wypadku co radzisz dziewczynie ? uważasz, że w najlepiej zostawić faceta , wrócić do rodziców i oczekiwać że oni ją będą utrzymywać , tak ? Z tego co zrozumiałam to autorka taki ma plan. Mam dwoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się ............ w takim wypadku co radzisz dziewczynie ? uważasz, że w najlepiej zostawić faceta , wrócić do rodziców i oczekiwać że oni ją będą utrzymywać , tak ? Z tego co zrozumiałam to autorka taki ma plan. Mam dwoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to do mnie było stwierdzenie " co za tępe babsko"? Jeżeli tak ,to widzę autorko, że albo Ty jesteś tępa, albo tak Cię złość zaślepia. Bo ja nie napisałam, że nie miałas umowy o pracę, tylko ,że nie miałaś stałej umowy o pracę - a to róznica. Ja umiem czytac ze zrozumieniem, naucz się i Ty. Wiem w jakim przypadku umowa jest przedłuzoana do dnia porodu i jak wygląda wtedy wypłata zaiłku. Nie raz udzielałam na tym forum też, kompetentnych porad w tej materii. I weź sie za robotę. Siedzieć w domu to można, jak się naprawde ma za co. A jak się nie ma to trzeba ruszyć 4 litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fsafsa mam dwoje dzieci. nie zgadzam się z ........ a co proponujesz dziewczynie ? bo z tego co widzę to chce zostawić faceta, wyprowadzić się do rodziców i oczekiwać że oni ją będą utrzymywać. Uważasz, że tak będzie dla będzie lepiej , tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić, co robić...?!
ehh no pracuje o co z tego. ma 10 zł za h i pracuje niby po 8 godzin...a czasem wraca po 3 po 6...1600 zł przy dobrych wiatrach wyciągnie. Ale to graniczy z cudem ;( idę, jadę do przychodni z dzieckiem po kolejne recepty eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes z facetem tylko dla
pieniedzy taka prawda!!! żal mi faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jehrbgfvieurvbgeiruh
Autorko, jestes zdrowo szurnieta. Szkoda gadki na Ciebie bo i tak wiesz lepiej. Wspolczuje tylko Twojemu facetowi, ze sie z Toba zwiazal-materialistka, ktora wyciaga lapy po kase, nie daje wsparcia i teraz sie dzieckiem zaslania. a gdzie mialas rozum planujac to dziecko, skoro umowe masz tylko do dnia porodu i tylko macierzynski dostaniesz? Szyukalas sobie jelenia, zeby zapieprzal na Ciebie. Daj cos z siebie, zamiast tylko brac i zadac 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaaaaaaaaaaaaaa29
zazdroszcze ci.twoj facet sie stara. zeby moj mial tyle. tera zyjemy za moje 1000zł. i masakra na rachunki brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem??????
dlaczego od niego nie odejdziesz jak Ci tak źle? Dostaniesz zasiłek z opieki i alimenty i będziesz żyła jak paczek w maśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziesz mu tak gadać to sam Cię zostawi. zamiast mu pomoc to się z nim kłócisz.kochasz go w ogóle? Pieniądze to nie wszystko ważne abyście mieli mieszkanie i co jeść. Motywuj go zamiast nazywać go nieudacznikiem. Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdssfsdff
jesli ty jestes taka zaradna, a on nieudacznik to moze niech on zostanie z dzieckiem, a ty bedziesz zarabiac na zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam rozumiem. male dziecko, zona na macierzynskim, a facet pracy od pol roku nie ma. i co to za tekst, ze to ona ma do pracy isc? teraz??? przeciez to wlasnie jest moment, kiedy to facet powinien zapewnic byt kobiecie i dziecku. co innego nie moc znalezc pracy, co innego jej nie szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam rozumiem. male dziecko, zona na macierzynskim, a facet pracy od pol roku nie ma. i co to za tekst, ze to ona ma do pracy isc? teraz??? przeciez to wlasnie jest moment, kiedy to facet powinien zapewnic byt kobiecie i dziecku. co innego nie moc znalezc pracy, co innego jej nie szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zczczc
autorko nie musisz isc do pracy, niedlugo zacznie sie sezon-bedzie lepiej, za 2 czy 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsdssfsdff jesli ty jestes taka zaradna, a on nieudacznik to moze niech on zostanie z dzieckiem, a ty bedziesz zarabiac na zycie? BaRDZO MĄDRA RADA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
ale facet stara sie a ona go dołuje . Mój maz kiedyś zarabiał wiecej teraz mniej ale takie zycie raz lepiej raz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdssfsdff
d.z.iunia- przeciez on ma prace, tylko nisko platna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdssfsdff
d.z.iunia- przeciez jej facet ma prace tylko, ze ona jest nisko platna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosta sprawa....
no dokladnie, tlumaczysz sie jak potluczona chorobami, alergiami a leniuchy ci wtoruja. I nie chodzi o to czy masz mozliwosc powrotu do pracy ale twoj bezczelnie roszczeniowy stosunek wobec drugiego czlowieka. To on ma placic, finansowac, pracowac gdzie tobie (?!) sie podoba a na pytanie dlaczego odpowiesz " bo tak" " bo to jest facet". spojrz w lustro, pomysl o tym co ty dajesz z siebie, tak szczerze? moze i to jest opcja zeby on zostal w domu a ty wtedy pokarzesz jak sie zarabia kokosy? a nie... niemozliwe do zrealizowania bo " to jest facet" i to jego psi obowiazek utrzymywac paniusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosta sprawa....
no dokladnie, tlumaczysz sie jak potluczona chorobami, alergiami a leniuchy ci wtoruja. I nie chodzi o to czy masz mozliwosc powrotu do pracy ale twoj bezczelnie roszczeniowy stosunek wobec drugiego czlowieka. To on ma placic, finansowac, pracowac gdzie tobie (?!) sie podoba a na pytanie dlaczego odpowiesz " bo tak" " bo to jest facet". spojrz w lustro, pomysl o tym co ty dajesz z siebie, tak szczerze? moze i to jest opcja zeby on zostal w domu a ty wtedy pokarzesz jak sie zarabia kokosy? a nie... niemozliwe do zrealizowania bo " to jest facet" i to jego psi obowiazek utrzymywac paniusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkiol
jak uważasz że ty zarobisz więcej to zostaw dziecko facetowi i idź do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić, co robić...?!
No tak cała kafeteria, gdzie ja w ogóle po poradę przyszłam...idiotka :/ tutaj same matki karierowiczki co dzieci bez względu na wszystko zostawiają gdzie popadnie i lecą do pracy jak dziecko ma 3 miesiące. Do żłobka nie przyjmą mi dziecka, które jest chore i musi przyjmować stałe leki bo nikt w takiej instytucji nie może żadnych leków dzieciom podawać, a niee zostawię go z jakąś obcą babą, na którą z resztą bym zarabiała. to się mija z celem. co ja daję od siebie, zajmuję się naszym dzieckiem najlepiej jak potrafię, sprzątam gotuję itp itd. Taka moja rola na dzień dzisiejszy. Nie po to rodziłam dziecko, żeby je z kimś teraz zostawiać bo tatuś nie potrafi utrzymać rodziny przez rok, półtora... ciekawe gdzie dają umowę teraz na czas nieokreślony? umowę o pracę to jest stała umowa, a nawet gdyby się miało na czas nieokreślony to nie gwarantuje to tego, że się tę pracę będzie miało do końca życia. teraz to najchętniej dają umowę zlecenie a i o to nie jest łatwo. co za różnica czy rodzice mnie będą utrzymywać podczas gdy z nimi nie mieszkam czy jak będę tam mieszkać? a i koszty mniejsze bo się do mieszkania drugiego nie będą musieli dokładać bo i tak już nie raz się zdarzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić, co robić...?!
gdybym uważała, że zarobię więcej to bym poszła do pracy a jego w domu posadziła, ale na dzień dzisiejszy wiem, że on ma większe możliwości, tylko mu się dupy ruszyć nie chce i poszukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to gratka!
Czy tylko ja to zauważyłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090-0
też to zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuucciiiiaa
"tutaj same matki karierowiczki co dzieci bez względu na wszystko zostawiają gdzie popadnie i lecą do pracy jak dziecko ma 3 miesiące." ale zadna nie żali się na męża że za mało zarabia. Ty chcesz dupe w domu grzać i narzekasz, że mało, że do żłobka nie, że niania żle, że do rodziców trzeba wozić. Nic ci nie pasuje, a najgorsze jest to ze nie cenisz męża, stwierdziłas że jakbyś sama zrobiła 3 tys to w ogóle nie potrzebowałabyś go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem autorka
tez bym nie zostawila 4 miesiecznego dziecka . ja bym porozmawiala szczerze z nim. postaraj sie go zmotywowac. moze znajdzie z czasem lepsza prace, daj mu czas i wspieraj go. jestes rozgoryczona i moze niezauwazasz jego staran. troche wiecej cierpliwosci i wsparcia :-) uwierz ze wam sie jeszcze ułozy tylko daj mu czas.a jak dziecko podrosnie to pojdziesz do pracy i bedzie wam lżej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuucciiiiaa
wiesz co ja bym tez nie zostawiła 4 mies dziecka ale tez w zyciu bym tak nie traktowała swojego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO TY??????
gratka to Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×