Płatne USG w szpitalu

Witam, mam pytanie. W ubiegłym tygodniu byłam u lekarza ginekologa w przychodzi przyszpitalnej, powiedział że musi mi zrobić usg, ale nie może mnie wysłać do szpitala, bo szpital jest dla pacjentów szpitala i że ewentualnie mogę przyjść do niego prywatnie i zapłacić za usg 80 zł. Po kilku dniach zadzwoniłam do niego i powiedziałam ze zdecyduję się na usg prywatne, kazał mi przyjść do szpitala i podał mi kiedy ma dyżur. Czy w takim wypadku może on żądać ode mnie pieniędzy za wizytę, jeżeli usg jest wykonywane w szpitalu a nie w jego prywatnym gabinecie? Jak powinnam się zachować? Dodam że potrzebuję faktury imiennej za wizytę jeżeli za nią płacę.

jestem bardzo ciekawa czy dostaniesz fakturę-założę się że nie.To jest przekręt stosowany powszechnie,a nasze kochane władze udają że nie widzą.Kolejny miły Pan lekarz który mało zarabia.

Teoretycznie wydaje mi się, że może chcieć zapłatę bo płacisz za usługę ale gościu sie zesra jak zarządzasz faktury:D bardzo dobrze zrobisz

Niech zrobi usg a jak przyjdzie do płacena to powiedz że chcesz fakturę i nie zapłacisz puki nie dostaniesz faktury bądź innego rachunku, skoro przyjmuje także prywatnie to takie papierki nie powinny być dla niego nowością! Robi sobie prywate w godzinach pracy. Przychodnia przyszpitalna ma swoje usg i skoro korzystasz z porani to i usg w razie potrzeby powinni Ci zrobić. W jakim celu miałoby to usg być zrobione?

tak własnie panowie lekarze wykorzystuja sprzet szpitalny. Przyjmuja swoje "prywaty" w czasie dyzuru. Standard w większości szpitali.

Najlepiej jeszcze go nagrywaj.

Jestem w ciąży, w 22 tygodniu, ciąże prowadzi inny lekarz, ale wylądowałam w szpitalu i okazało się że mam mięśniaka, mój lekarz twierdzi że to nie mięśniak tylko on sam nie wie co to i żebym się tym teraz nie zajmowała, a w szpitalu mi powiedzieli że mięśniak więc chciałam opinii jeszcze kogoś

Jestem w ciąży, w 22 tygodniu, ciąże prowadzi inny lekarz, ale wylądowałam w szpitalu i okazało się że mam mięśniaka, mój lekarz twierdzi że to nie mięśniak tylko on sam nie wie co to i żebym się tym teraz nie zajmowała, a w szpitalu mi powiedzieli że mięśniak więc chciałam opinii jeszcze kogoś

Jeśli rzeczywiście nie ma możliwości skorzystania z tego USG co jest mało prawdopodobne to ma obowiązek dać Ci skierowanie na USG tam gdzie można je wykonać! Na dobrą sprawę to ubezpieczenia nie masz obowiązku posiadać w czasie ciąży i połogu a tu jeszcze płacić dodatkowo za coś co pewnie sobie zapisze na fundusz i dostanie kasę X2

Jutro do niego idę, więc co mam zrobić? Pójść do niego normalnie, a pod koniec jak powie że kasa to ja mam poprosić o fakturę. Zastanawiałam się czy mogę odmówić zapłaty jeżeli on odmówi mi faktury. Czy pójść do niego i mu przypomnieć co mi mówił na temat usg w szpitalu kobiet które nie są jego pacjentkami

Wygląda to tak że jest szpital, a na tym samym placu w budynku obok jest przychodnia i zazwyczaj z przychodni kierują na badania do szpitala, bo w przychodni nie ma usg

Wygląda to tak że jest szpital, a na tym samym placu w budynku obok jest przychodnia i zazwyczaj z przychodni kierują na badania do szpitala, bo w przychodni nie ma usg

Wygląda to tak że jest szpital, a na tym samym placu w budynku obok jest przychodnia i zazwyczaj z przychodni kierują na badania do szpitala, bo w przychodni nie ma usg

Może macie jakieś propozycje jak mam to rozegrać?

zgłoś sprawę do rzecznika praw pacjenta. jako osoba ubezpieczona masz prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych. jeżeli potrzebne Ci są badania ze szpitala dostajesz skierowanie i tyle. boże, aż się nóż w kieszeni otwiera...

tak, w ciąży każdej kobiecie przysługuje bezpłatna opieka prenatalna bez względu na status ubezpieczeniowy.

Dodam ze jestem ubezpieczona

Tylko ja chciałabym żeby ten lekarz się mną zajął, a jeżeli coś z tą sprawą zrobię to nie sądzę żeby dalej chciał się mną zajmować, może zgłosić to jak już urodzę ? :)

zaloze sie , ze nic nie zrobisz bo widac, ze masz cykora :P

Kobiety w ciąży jednak maja trochę nierówno pod sufitem.

Boisz się że źle potraktują Cię na porodówce? Jak zobacza że nie dasz sobie w kaszę dmuchać to i na porodówcde nie będą tobą pomiatać! Najlepiej idź z mężem czy koleżanką która będzie osobą mogącą być świadkiem. A na porodówkę z mężem i kamerą zrób mężowi koszulkę z naprasowanymi litarkami tvn zobaczysz że podziała.

Widać jak się Tobą zajmuje a raczej twoim portwelem. Nie ma innych ginów? Skoro już chcesz placić i Cię stać to zapłać komuś kto bardziej Cię szanuje, a nie robi z CB głupka.

Dnjdifejbebjcid

Wysłałam e-maila do rzecznika szpitala, ale jak na razie nikt mi nie odpisał, wizytę mam jutro, postanowiłam że pójdę, a jeżeli pod koniec powie mi że chce kasę to poproszę o fakturę, jeżeli mi jej nie wystawi to mu nie zapłacę, a jeżeli ją wystawi to będę miała dowód że w godzinach pracy przyjmował mnie prywatnie. Zależało mi na tym lekarzu bo polecił mi go inny pracownik szpitala jako dobrego fachowca, co do złego traktowania na porodówce, ten lekarz nie pracuje na porodówce tylko na patologii ciąży, na porodówce to są położne

co do położnych to inna bajka, te też biorą pod stołem inaczej traktują młode matki gorzej niż psa ...

wybierz inny szpital. dopóki pacjentki nie zaczną domagać się swoich praw, dopóty takie osoby będą pracować na oddziałach.

Z tego co mi wiadomo to w każdym szpitalu tak jest, służba zdrowia wiecznie mało zarabia a pacjenci sami sobie pozwalają na taki "cyrk"

ja chodzę do endokrynologa do przychodni przyszpitalnej,raz do roku mam skierowanie na usg tarczycy w szpitalu na nfz,lekarz ewidentnie cię naciąga !!!

I jak wyszło?