Na ktora macie do pracy i o ktorej wstajecie?

nie wszyscy plaszczą dupsko na obrotowym krześle klepiąc bezsensownie w klawisze komputera :P od 10 do 18 :D

Strasznie wcześnie zaczynacie, które biura tak wczesnie zaczynają pracowac?

W sumie juz sie przyzwyczailam,pracuje 8h wiec pol dnia mam dla siebie:)

Biura?Nie wszyscy pracuja w biurach,np magazyny w sklepach od wczesnego rana zaczynaja:)

W sumie tak, ale jakoś tak kojarzy mi się, że wiekszość dorosłych pracuje w biurach ;)

a wstaję o 4.00, bo dojeżdżam. Mogłabym pół godziny później, ale wolę mieć rano więcej czasu dla siebie :-)

Pochwiarka, dobrze to napisałas :-P rozumiem, ze to do mnie ;-) wiesz, ja mam wyzsze wyksztalcenie i prace taka wlasnie siedzaca, choc gdy pracuje w domu, to moge i na głowie stać, abym zrobila swoje. Ale czasami chcialabym popracowac sobie fizycznie ;-)

cóż biurwy zawsze myśłą ze nic poza biurwami nie istnieje :D coz niektórzy z nas musza pracować a nie bujać sie na krześle, zaparzyć sobie kawkę i puknąc od czasu do czasu w klawiaturę i kliknąc myszką :D:D:D

grace :D pozdrowionka :D ja tez mam wyższę ale cóż ono znaczy w naszym kraju - NIC !!!

nie mam pracy. placze :::::::::::::)

Swoja droga fajnie ze nie tylko ja tak wczesnie wstaje:)A co do biura to mam nadzieje ze niedlugo rzuce magazyn i usadowie tylek w wygodnym fotelu:-D

ciekawi mniee to - jaki magazyn ? co tam robisz?

Ja tam sie ciesze z tego co mam,bo dopiero zaczelam przygode z praca:)Na biuro przyjdzie jeszcze czas.Chociaz przyznam ze czasami mi sie nie chce wstawac:PAle coz,a ile macie lat?bo ja 21.

Magazyn marketowy,wiesz ukladam kartony,skladam je,stempluje,licze itd:)

Ale ja w przeciwienstwie do was mam tylko srednie wyksztalcenie,moze kiedys pojde na studia:)

pochwiarka - uwierz, że nie każda praca w biurze to "kawka, huśtanie się na krześle i stukanie w klawiaturkę"... ja mam na 7:30 i wstaje o 6:15. do pracy mam minut.

*5 minut

na 4.45, wstaje o 3.40. to jest dopiero masakra !

wstaje o 5:45, do pracy mam na 7:00, do pracy jadę 30-35 minut

wstaję około 7:00, szykuję się do pracy, w międzyczasie robię śniadanie córce, kanapki, itp. Opiekunka przychodzi na 7:30 i ja zaraz wychodzę. Mam na 8 i pracuję niedaleko /ok. 4 km - 5 minut drogi samochodem/, ale lubię być troszkę wcześniej. Kładę się spać około 23.

ja pracuję w hurtowni i niestety tak wcześnie

osoby które maja dzieci ale musza z ich powodu wstawac wczesniej. duzo czasu zajmuje obudzenie dziecka, sniadanie itp

ja mam do pracy na 8, jak jade samochodem to wstaje o 6.10, o 7.10 wychodzę z domu, dojazd samochodem zajmuje mi 20 minut. Gorzej jest jak akurat nie mam auta i jade autobusem, wstaje o tej samej godzinie, wychodze o 7.15 ale jadę 40 minut i jeszcze muszę się przesiasc i jechac 3 minuty i dojsc z przystanku do pracy. masakra:O

A jesli moge zapytac,do ktorej pracujecie i ile zarabiacie?ja najnizsza:(

ja pracuje od pon do pt po 6,5 godzin dziennie, zarabiam zależy, raz 900 zł na rękę, a raz 1300 zł na rękę

jeżeli ktoś myśli, że w biurze się nic nie robi to znaczy, że mało wie o życiu :D zapraszam do mojego biura:D

limfa12 chyba wiem gdzie pracujesz:D

ja pracuję do 15:00, a zarabiam różnie, zależy od tego czy siedzę nadgodziny :) a z reguły zawsze jakieś siedzę więc nie mam stałej pensji, bo jednego miesiąca będę miała 10 nadgodzin, innego 5, a w grudniu np miałam 40 nadgodzin

fuuj jak tak czytam niektóre/niektórych wypowiedzi, do pracy maja np na 7 a budzą sie o 6.30 ....pytanie...kiedy wy sie do chuja pana myjecie !!!! z taką śmierdząca pelną serka za wargami cipka idziecie i siedzicie 8 h w pracy nie licząc powrotu...toż to musi być smród jak fiks ...kiedys po takiej kobicie weszłam do publicznego wc ...nie powiem,nie jestem w stanie tego nawet nazwac i opisać co wtedy poczułam...już nie mówie o facetach , bo to dopiero obleśne..osrane galoty już trzeci dzień, pod skóra syfu i sera, tyle że tylko gar makaronu nagotowac i wyżera dla całej rodziny...bleh a jeszczze lepiej to wygląda jak pan szanowanej rangi i garniaczek za pare tysi ...a tu takie zajscane majtochy rzygi !!!!!!!!!!! bleeeeeeeeeeeeeh

fuuj jak tak czytam niektóre/niektórych wypowiedzi, do pracy maja np na 7 a budzą sie o 6.30 ....pytanie...kiedy wy sie do chuja pana myjecie !!!! z taką śmierdząca pelną serka za wargami cipka idziecie i siedzicie 8 h w pracy nie licząc powrotu...toż to musi być smród jak fiks ...kiedys po takiej kobicie weszłam do publicznego wc ...nie powiem,nie jestem w stanie tego nawet nazwac i opisać co wtedy poczułam...już nie mówie o facetach , bo to dopiero obleśne..osrane galoty już trzeci dzień, pod skóra syfu i sera, tyle że tylko gar makaronu nagotowac i wyżera dla całej rodziny...bleh a jeszczze lepiej to wygląda jak pan szanowanej rangi i garniaczek za pare tysi ...a tu takie zajscane majtochy rzygi !!!!!!!!!!! bleeeeeeeeeeeeeh