Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anioleczekk1986

Prosba o sposob na usypianie i organizacje czasu niemowlaka

Polecane posty

Gość anioleczekk1986

Moj synus ma niecale 3 miesiace i zasypia wylacznie na rekach, zaraz po odlozeniu go do lozeczka zaczyna sie wielki placz, jakby go ktos ze skory obdzieral... A proba zostawienia go w lozeczku i przeczekania jego placzu (wyplakania sie) powoduje ze mnie samej chce sie plakac... Dodatkowo w przerwach gdy Maluszek nie spi tez domaga sie noszenia i nieustannej uwagi... Bardzo prosze o rady jak nauczyc go zasypiac? I jak go zainteresowac, czy tez jak zorganizowac mu czas zeby miec troche czasu dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraciociadobrarada
Tracy Hogg, Język niemowląt, fajna metoda z przytulaniem i odkładaniem - odkładasz dziecko, jak zaczyna płakać, po kilku minutach podnosisz, przytulasz i znów odkładasz, starasz się robić coraz dłuższe przerwy, do skutku. Może się uda:) na wiele dzieci ta metoda działa. Zostawianie do wypłakania to zbrodnia według mnie. Dla dziecka 3miesięcznego może fajna będzie mata edukacyjna albo bujaczek, zajmie się chwilę sobą, ale nie ma gwarancji. Możesz spróbować chusty jak lubi być noszony, a ręce masz wtedy wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioleczekk1986
Probowalam metody z przytulaniem i odkladaniem ... Ale po przytuleniu i probie odlozenia jest jeszcze wieksza histeria... Jesli chodzi o mate, to oczuwisxie zostala zakupiona, malu lezy na niej ale tylko jak mama jest obok.... Jak znikne z pola wi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioleczekk1986
Jak znikne z pola widzenia to jest placz... Moj maluszek uwielbia sie wtulac jak lezy na ramieniu... Tak moglby byc noszony caly czas... A ja juz nie mam sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja odkładałam, ale jak płakał przytulałam od razu, stałam obok, jak się uspokoił to odchodziłam, płakał- podchodziłam, przytulałam i tak w kółko. Wiedział że w łóżeczku jest bezpieczny bo przyjdę na każde zawołanie. Czasami zasypiał obok mnie na dużym łóżku a potem go przenosiłam, często przy jedzeniu, a często nosiłam i śpiewałam (bez przesady, 5-10 min)... od początku konsekwentnie spanie u siebie. Domaga się noszenia- jak? Płacze czy marudzi? Bo mój marudził, ale mówiłam do niego, pokazywałam mu co robię, wszędzie go za sobą nosiłam w leżaczku i jakoś dawaliśmy radę. Za to po kilku dniach u dziadków musiałam go wychowywać od nowa ;) Niewiele to pomoże, każde dziecko inne. Moje miało tak, inne w rodzinie nigdy nie zasypiało na rękach i awanturowało się przy próbie noszenia, jeszcze inne tylko na rękach i zasypiało, i spało. Za to nie tylko mojemu pomogła przytulanka, taka mała typu kocyk, do zasypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
A, i dla mnie przetrzymywanie 5 min. to jakiś kosmos, to tak jak ja bym płakała i usłyszała od męża "sorry, za 5 min. Cię przytulę bo się rozpuścisz, a tak może się nauczysz uspokajać sama". Zresztą 5 min. głośnego płaczu to wieczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioleczekk1986
Jak znikne z pola widzenia to jest placz... Moj maluszek uwielbia sie wtulac jak lezy na ramieniu... Tak moglby byc noszony caly czas... A ja juz nie mam sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioleczekk1986
Domaga sie noszenia wyraza nadzwyczaj glosnym placzem... Chuste tez zakupilam, nawet podjelam sie proby wlozenia go do niej, tez nie dziala na niego... On uwielbia byc na ramieniu i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
"Jak znikne z pola widzenia to jest placz..." niestety tak ma kazde dziecko, a jak Cie widzi i lezy na macie to też płacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia albo Dominika
najrozsadniej wydaje mi sie sprobowac sposobu zonykraka, czytalam ze dziecko placze jak mama znika z pola widzenia bo dziecko mysli ze mama znika na zawsze i nalezy zawsze reagowac na placz dziecka, podchodzic do lozeczka ale nie koniecznie brac na rece, ale dziecko musi miec poczucie bezpieczenstwa i wiedziec ze mama zawsze przy nim jest,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie. Powiedz wprost,
Musisz go zawinąć w pieluchę albo koc w taki sposób żeby nie mógł ruszać rękoma. Wtedy będzie się czuł bezpiecznie jak w łonie matki, ciasno, ciepło i nie będzie go wybudzał odruch moro. Odszukaj sobie w Google Images albo na YouTube terminu "swaddling" albo "how to swaddle" i wyskoczą ci instrukcje jak to zrobić. To proste jak drut i skuteczne w 98% przypadków. Są różne techniki, ale efekt ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kseeeennnnaaa
Dokladnie, sposób z zawijaniem jest rewelacyjny. Tez mam Małego krzykacza w domu. Kupiłam mu specjalny kocyk firmy Swaddleme i synek cudownie zasypia. Wcześniej przebudzal sie ciagle, bo machal przy zasypianiu raczkami (tzw. refleks Moro) i tez musiałam nosić go na rękach, żeby uśpić, i tak w kółko. Od czasu jak go zawijam problem minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie chuste do noszenia
i nos, moja corka tez tak miala do 6-7 mieisaca zycia, dopoki nie zaczela plzac i raczkowac. non stop przy mamie lub tacie. Jak znikasz z pola widzenia to histeria. bolaly mnie uszy od jej placzu. sama maial ochote plakac. Kto nie mial takeigo dziecka, ten nie zrozumie. Nie pomagalao zadne wyplakanie ani odkladanie do lozeczka. Chusta okazal sie wybawieniem, mala mogla spac w niej, ssac piers itp a ja mogla posprzatac, isc na spacer, nawet prasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×