Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość balsji

czy to normalne że nie ma czułości w związku po 8 miesiącach?

Polecane posty

Gość balsji

pierwsze 6 miesięcy było idealnie, poświęcał mi mnóstwo czasu, mówił o uczuciach przez cały czas, ciągnęło go do spotkań, potrafił wyskoczyć z 'kocham cię' jak filip z konopi, często mi prawił komplementy, a teraz nic. rozmawiamy o jakichś pierdołach bez ładu i składu, 'kocham cię' pisze machinalnie jak się żegnamy, nie używa już żadnych zdrobnień pokroju 'skarbie' a mówi do mnie po imieniu, wiecznie coś robi i odpisuje mi raz na godzinę, kiedyś nawet mi mówił że niedługo wraca bo coś tam ma do zrobienia a teraz po prostu odchodzi od kompa na godzinę i jak wraca to nawet nie powie co robił wiem że w związkach nigdy nie jest tak jak na początku ale to chyba przesada, kiedyś czułam że jestem dla niego najważniejsza a dzisiaj nie czuję nic poza ciągłą frustracją że zaczynam być niezadowolona z własnego związku bo jestem odsuwana na bok i traktowana bardziej po przyjacielsku kiedy ja go kocham nad życie i mam ochotę krzyczeć to codziennie o co tu chodzi? czy to jest normalne? to mój pierwszy taki związek, w poprzednim okres uniesienia trwał ponad rok ale nawet po roku za wiele się nie zmieniło a teraz taka słabizna, czy ktoś potrafi na to spojrzeć obiektywnie i powiedzieć w czym może tkwić problem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
pytałam go o to czy się wypala to ciągle zaprzecza i mówi że nic się nie zmieniło no ale jak się nie zmieniło skoro ja z dnia na dzień czuję się coraz mniej potrzebna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne i to bardzo
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
no właśnie a ja już nie wiem o co chodzi :( ja się nie zmieniłam w ogóle ani wewnętrznie ani zewnętrznie więc problemu chyba we mnie nie ma, drugiej kobiety też nie ma bo wiedziałabym o tym czyli chyba ta jego 'miłość' była mocno na wyrost :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
kiedyś nawet był ze mną i rozmawiał kiedy łapał mnie dołek a dzisiaj mu mówię że czuję się tragicznie i czy możemy pogadać to mi powiedział że ma robotę i mi przejdzie bo od tego się nie umiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalny jest taki spadek temperatury po jakims czasie. Postarac sie podgrzac atmosfere, czesto razem wychodzicie? Przelam rutyne i nie badz pretensjonalna, bo zaszkodzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasze uczucie się wypaliło
Ja po 15 latach nadal czuję się najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
widzimy się raz w miesiącu na 3 dni bo daleko mieszkamy, już chyba sam fakt oczekiwania na spotkanie powinien podgrzewać atmosferę bo im bliżej jego przyjazdu do mnie było tym bardziej się niecierpliwił i tym więcej rozmów o uczuciach się pojawiało a teraz to jakiś koszmar, w ogóle czuję się jakbym z kumplem rozmawiała, tak samo jak mu mówię że już nie mogę się doczekać aż przyjedzie i jego odpowiedź: 'oj już nie przesadzaj, wytrzymasz', kiedyś by odpowiedział tym samym że umiera z niecierpliwości i tęskni :( nic tylko kurwa zostać starą panną bo związki nie są dla mnie chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
w ogóle traci do mnie cierpliwość chyba, raz spytałam co myśli o mojej figurze to usłyszałam 'milion razy ci powtarzałem, daj już spokój' :o a to chyba normalne że od czasu do czasu chcę usłyszeć coś miłego a nie tylko gadać z nim o śniegu za oknem przez pół dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
no nic, na to chyba nie ma rady a ja też w takim emocjonalnym uśpieniu też za długo nie wytrzymam więc jeśli nic się nie zmieni to wszystko samo padnie a szczerze mam dosyć proszenia sie o uwagę i odrobinę czułości przez cały czas więc to chyba nie ja będę osobą ratującą ten związek :( dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeLily
to nienormalne, skoro tak szybko się wypaliło,to cos nie gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceta nigdy nie zrozumiesz.. ;) ja tak mialam po 4 latach zwiazku.. nagłe odsuniecie się.. ale jak zatesknił po miesiącu to wszelkie miłości mu wróciły ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balsji
na to już chyba nic nie pomoże, nawet widzę mnóstwo zmian w języku jakiego aktualnie używa, kiedyś było 'proszę/dziękuję/przepraszam', a teraz jest 'daj mi/dzięki/sorry', kiedyś było 'ja idę', a teraz 'ja spierdalam' i właśnie mi napisał 'dzień dobry, właśnie wstałem i teraz spierdalam, może wieczorem będę' :o :o :o no przecież to już się śmieszne robi powoli, nie wiem co sie stalo z tym człowiekiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×