Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pol788

zdradzam męża z jego przyjacielem..

Polecane posty

Gość pol788

mój mąż poważnie zachorował,leży w szpitalu ,dbam o niego,pielęgnuję go.. zawsze podobał mi sie jego przyjaciel...ale nie myślałam na poważnie o zbliżeniu się do niego bo przecież mam męża i nie przystoi.. jednak ostatnio zaprzyjaźniliźmy się bardzo...on też często odwiedza męża a potem nieraz bywa tak,że odwozi mnie do domu..zaczęliśmy dużo rozmawiać,okazało sie że wiele nas łączy,on mnie od początku pocieszał,a mi brakowało czułości...no i w końcu stało się,zapsrosił mnie do siebie żebym oderwała sie od tego wszystkiego,popiliśmy trochę,zaczęłam płakać w jego ramionach..a potem to już poszło,obydwoje byliśmy wyposzczeni i samotni to nie było trudne.Nie skończyło się na jednej nocy..wczoraj przyjaciel powiedział mi,że mnie kocha i nie kontroluje tego.Że od dawna mnie kocha,ale starał wybić sobie mnie z głowy ze względu na męża..nie wiem co mam robić.Nie moge przestać,właściwie przyjaciela traktuje teraz jak kochanka o mężu nie potrafie już tak myśleć,jest nadal członkiem rodziny ale przez chorobę nie myślę już o nim seksualnie,nie wiem czy będzie to jeszcze możliwe,ma stomię a to prawde mówiąc wiele utrudnia..nie chce też go zostawiać,kocham go,dbam o niego żeby sie lepiej czuł,ale czuje sie przez to jak jego matka albo niańka a nie żona.Wiem że ta zdrada by go zraniła jakby sie dowiedział nie może więc sie dowiedzieć bo i tak ma dużo zmartwień przez chorobę..a jak nie ja zostałby sam,żadna by go nie chciała skoro może sobie znaleźć zdrowego i silnego meżczyznę. Co byście mi poradzili,mam wyrzuty sumienia ale nie potrafie tego ogarnąć,mój kochanek jest prawdziwym mężczyzną,daje mi oparcie,jest silny,seks z nim jest boski,relaksuje mnie po ciężkim dniu spędzonym w pracy a później w szpitalu. Kocham go,też to czuję,życie bez niego byłoby teraz szare i smutne,on jest jedynym pocieszeniem. Wiem że mąż niczego sie nie domyśla,ale jak wróci do domu będzie trudniej to ukrywać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupodajka
jesteś. Mąż w szpitalu ciężko chory a ty sie puszczasz z pseudo przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
no ciężko chory ale ja jestem tylko człowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
dodam, że on ma na imię Azor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie jestes bezczelna. jak maz byl zdrowy bylo super a jak zachorowal zaczelas sie puszczac z jego PRZYJACIELEM ! wiesz jak go to zrani - na twoim miejscu zakonczylabym tez zwiazek malzenski i nie zadawala chlopowi tyle bolu bo pamietaj- prawda i kurestwo zawsze wyjdzie na jakw - w twoim przypadku nie kurestwo ale zdrada a wtedy go bardzeiej to zaboli lepiej teraz powiedz ze do siebie cos czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarrocco
jaaa ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vann zann
nie wyjdzie z tego szpitala z takimi rogami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wibratorow nie ma ? juz moglas sie wziasc za kogos innego niz przyjaciela :/ - autorko jestes szmata i tyle maz chory a ty wykorzystujesz sytuacje bo wiesz ze i tak nic nie zrobi. jak od zawsze podobal ci sie przyjaciel na chuja wiazalas sie z mezem ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła patologia
nie dość, że rucha czyjąś żonę to jeszcze go odwiedza w szpitalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupodajka
Na dobre i na złe miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana...
A ja Cie rozumiem i nie potepiam... mimo to ze nigdy nie zdradzilam meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
wiedziałam że ktoś będzie po mnie jechał ciekawe czy bylibyście tacy święci będąc na moim miejscu piszecie jak dzieci - po co sie wiązałam z mężem skoro podobał mi sie tamten..to proste,wtedy tylko mi sie podobał zresztą poznałam go później niż męża.A męża kochałam i nadal kocham. Co ja poradze że to akurat jego przyjaciel? Nie mogłam "zabrać się" za innego bo nie planowałam i nie chciałam zdradzać,po prostu tak wyszło a że akurat z nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
wibrator nie zastąpi bliskości z drugim człowiekiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie nazywa przyjaciel!
nie dość, że rucha czyjąś żonę to jeszcze go odwiedza w szpitalu X X No się chłopina dwoi i troi żeby pomóc przyjacielowi w potrzebie :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
ma od nas wsparcie w chorobie i jeszcze od brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak autorko ja bym tego nie zrobila moj facet musial gdzies pojechac na rok - nie bede wchodzic w szczegoly nasza sprawa- widzialam go tylko 2 razy przez ten czas - nie zrobilam tego mimo tego ze jego koledzy mnie odwiedzali pytali sie czy wszystko ok - a teraz sie postaw w jego sytuacji - gdzie jestes powaznie chora a twoj najukochanszy maz bzyka twoja przyjaciolke ? i jestescie jedynymi osobami w tym momecie na ktore on moze liczyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupodajka
Żeby mu jeszcze dzieciaka w prezencie nie zrobil:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol788
wyobrażałam to sobie,co by było gdyby odwrotnie sie stało,to ja bym była chora...pewnie potępiałabym i nie rozumiała tego...teraz wiem jak to jest i rozumiem więc to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragmatyczne podejście do życi
To jest najgorszy typ zdrady jaki tylko może być- ciężko chory mąż w szpitalu + dawanie dupy przyjacielowi męża. Jesteś kur.wiszonem z najniższej półki bez jakichkolwiek zasad moralnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żonaaaaaaaaaa
Tak, zostaw męża... dobre rady, dopiero wtedy by ją wszyscy wyklęli, że chorego porzuciła. Ja Cię rozumiem autorko, jesteś pewnie młoda jeszcze, chcesz żyć, a mąż obłożnie chory... Moim zdaniem nie powinnaś nic mówi mężowi. Tylko ciekawe, czy ten przyjaciel wytrzyma w takiej relacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za banał
To nawet nie jest zdrada jako taka, a całkowity brak lojalności i to jest najgorsze :( Zawodzisz człowieka w takim momencie (chory) w najbardziej perfidny, pozbawiony litości sposób, z przyjacielem męża. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zonnaaaa pewnie to samo zrobila- jaka rodzina chyba tylko brat- bo z tego co pisze to rodziny facet nie ma - jest kurwiszonem i jezeli ma meza gorzej ranic niech mu chociaz powiedza o wszystkim a pomagac moze dalej chyba ze maz nie zechce pomocy od kurwy i kochanego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na miejscu meza bym sie zalamala to tak jakby caly swiat go oszukal najlepszy kolega i zona nie do pomyslenia przyjdz do szpitala i mu to powiedz im dluzej z tym zwlekasz tym gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraź sobie, jakbyś Ty się czuła, gdybyś była ciężko chora, cierpiąca, upokorzona (stomia), pozbawiona godności i kobiecości, a mąż w prezencie zdradził by Cię z przyjaciółką. Co byś mu poradziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×