Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hihi28722922

Czy swojemu pierwszemu dziecku kupowałyście "wyspasiona" pościel, wózek i

Polecane posty

Gość hihi28722922

akcesoria, ciuszki??? Czy raczej nie wpadłyście w ten szał ?? Tylko szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsffg
co dla ciebie znaczy wypasione? bo nie zawsze np. nowe jest wypasione...starałam się wszystko dobrej jakości, dobre dla dziecka, niekoniecznie najdroższe, przeważnie ze średniej półki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsffg
nie trafia do mnie argument, że przecież dziecko może mieć wszystko używane i tak mu wszystko jedno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie wpadłam. Tzn. przyznaje sie, że kupiłam wypasioną pościel, z której mały prawie nie korzystał - jedynie z prześcieradła, przybornika na łóżeczko i w pierwszych miesiącach z ochraniacza na szczebelki; z poduszki i kołdry prawie nie, z baldachimu nie. I z wypasionych rzeczy to jeszcze ręcznik z kapturkiem, za 40zł ze Smyka :-D Wózek kupiliśmy całkiem nie wypasiony, poniżej 600zł, zwykłe łóżeczko, wanienkę z IKEI za jakieś śmieszne pieniądze, ciuszki też nie najdroższe. Gdybym teraz robiła wyprawkę, na pewno bym nie kupiła takiej pościeli za 350zł :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3- latka *
nie kupujemy rzeczy solidne, ale nie "wypasione"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi28722922
wypasione znaczy drogie. wozek 2500-3000 i nawet więcej. posciel 150zl i ciuszki firmowe. wszystko oczywiscie nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie było "wypasione" jak kupowałam body lub sukienki w Smyku. A raz kupiłam za 50zł pajaca właśnie w Smyku, niby śliczny i przydał się, ale aż żal ściskał przy kasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wpadłam w ten szał ani przy pierwszym, ani przy drugim. Przy kolejnych też nie wpadnę. Jedyne w co zainwestuję to drogi, porządny wózek. Nawet jakbym miała na niego ciułać 9 miesięcy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wózek mam nowy x-lander i jest świetny-nie żałuję tego zakupu, fotelik maxi cosi kupiłam używany w świetnym stanie za 150zł, pościel 300-to była przesada nie warto.Ciuszków dużo nowych na wyprzedaży ze Smyka czy Tesco, ale i trochę używanych w świetnym stanie i przynajmniej po praniu nic sie z nimi nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
a ja zaszalałam bardzo przy drugim dziecku ;-) przy pierwszym też było wszystko nowe i dobrej jakości, starannie wybierane, ale prawdziwe szaleństwo dopadło mnie przy drugim dziecku. Kupiłam wszystko, co mi się podobało przez wszystkie lata, kiedy już starsza była za duża ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
a ja jestem na etapie prawie całej skompletowanej wyprawki właśnie dla pierwszego dzidziusia. Dla mnie wypasione to firmowe, na początku chciałam, ale jak znalazłam dresiki adidasa za 150 zł to stwierdziłam że kupuje w normalnych sklepach... Mam troszkę używanych które wyglądają jak nowe, za pościel razem z kołderką podusią baldachimem i przescieradełkiem i osłonką na szczebelki dałam 270 zł nie wiem czy dużo czy mało, zamówiłam potem poszewki na podusię i kołderkę za ok. 70 zł. Kupuje to co mi się podoba, czy to jest wypasione to nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko mialam po synku
mojej przyacioki, wozek po innej. A moje drugie nosilo po pierwszym. Poki małe , nie znosi wszystkiego.Buty nowe kupowalam . Zaczelam je bardziej stroic, gdy juz dobrze chodzily i kumaly, co maja - tak od 3go roku zycia.No izabawki, ksiazeczki wybieralam indywidualnie. Ale lozeczko , posciel cudze- co za roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też powiem
Przy pierwszym dziecku kupiłam wszystko nowe w hurtowni dziecięcej, to co mi się podobało, ale bez przesady, przy drugim miałam wszystko po pierwszym, a teraz przy trzecim muszę wszystko kupić nowe bo tamte oddałam, ale też nie wariuję, kupuję rzeczy sprawdzone, ale w przyzwoitej cenie. Np. pościel zamówiłam z allegro poszwa na kołderkę i podusie + wypełnienie, do tego ochraniacz i prześcieradło =119zł, chyba rozsądna cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A różnie: wózek wybrałam sama ale dostałam w prezencie tak ze średniej półki za ok 1500 Łóżeczko ładna ale bez cudów, nie kupowałam wcale pościeli bo spała pod kocykiem, Pościel ładną dostała na chrzest. Ubranek część dostałam część kupiłam w sklepach. Niektóre trochę przepłaciłam ale człowiek uczy się na błędach;-) Wszystkie akcesoria kosmetyki w jednej hurtowni miesiąc przed porodem kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×