Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra z zakupami

no ile to kasy kosztuje

Polecane posty

Gość oj tammmm przesadzasz
jagoda369 jak twój maż musi codziennie wypić kilka piwek to później nie ma kasy na jedzenie . Maż alkoholik ty bezrobotna i 2 dzieci .....fajna rodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa a posłowi dac średnia krajowa, ograniczyć do minimum biura poseselskie i wtedy zobaczymy jak się będą pchać do rządu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzw ze jest ciezko
naprawde. u nas inaczej bo za granica mieszkamy wiec 1 przecietna pensja meza wystarcza na raty za dom, oplaty, paliwo i skromne zycie. tak wybralismy. ja jestem kura domestica i siedze z 2 malych dzieci w domu poki nie podrosna i pojda do szkoly i przedszkola. tak jest taniej bo gdybysmy mieli zaplacic za przedszkole dla 2 dzieci to z mojej pensji mialabym tylko na paliwo i waciki mimo ze jako specjalista nie zarabioalam malo. przedszkola zlobki tutaj sa masakrycznie drogie tydzien dwulatka w przedszkolu to 300, czterolatka 200. ale ja nie o tym. wkurzam sie jak jedziemy z wizyta do rodziny do Polski bo na takarzyjemnosc musimy miec odlozone kupe kasy. przelot lub paliwo do samochodu + prom. oczywiscie prezenty dla wszystkich dzieci w rodzinie + jakis drobiazg dla rodzicow, no i jak juz jestem w pl to zawsze robie zakupy kupuje rzeczy ktore tu jest ciezko dostac, albo sa drogie badz marnej jakosci. czesto kupuje buty dla siebie meza i dzieci, czasem jakis ciuch, lubie polska wedline i mieso ktore ma zupelnie inny smak niz tutejsze. to tez kupie. ostatnio zaszalalam i zrobilam zapas kaszek mleczno ryzowych dla dziecka ok 20 sztuk, w koszyku byly tez 2 ksiazki dla mnie, baka dla dzieci, wedzony kurczak do salatki, jakiesz szampony, mleko, chleb, maslo, proszek do prania, serki danio dla dzieci i kilka innych produktow spozywczych bo jak zatrzymuje sie u rodzicow to glupio tak siedzec i nawet zakupow spozywczych nie zrobic, obzerac rodzinke a przeciez jest nas 4 osoby. i wyobrazcie sobie ze rachunek w tesco wynosil ok 450zl. No padlam przy kasie prawie. za ta kase ( jak przelicze ) to ja mam zakupy dla naszej rodziny na conajmniej poltorej tygodnia wliczajac w to mleko dla dziecka, ze 2 paczki pampersow ( nie jakies dada czy inny szajs ) wedliny, mieso, kawa, jakas butelka dobrego alkoholu, czesto tez ciuszek dla dziecka ( zawsze sie cos przyklei jak jestem w supermarkecie ). Boze ludzie jak wy tam mozecie egzystowac??? Oszczedzac na wszystkim? Na jedzeniu, dzieciach, lekach....Moja babcia ma 900 zl renciny i jeszcze potrafi cos odlozyc... Tragedia. Nie dziwie sie ze tak wiele rodzin wyjezdza z tego chorego kraju. A spoleczenstwo zyje skandalami politycznymi, sprawa malej Madzi itp a rzad w tym czasie po cichutku przepycha sobie nowa zajebista ustawe dzieki ktorej ludzie o najnizszym standardzie zycia beda miec jeszcze gorzej. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierze ze jest ciezko
naprawde. u nas inaczej bo za granica mieszkamy wiec 1 przecietna pensja meza wystarcza na raty za dom, oplaty, paliwo i skromne zycie. tak wybralismy. ja jestem kura domestica i siedze z 2 malych dzieci w domu poki nie podrosna i pojda do szkoly i przedszkola. tak jest taniej bo gdybysmy mieli zaplacic za przedszkole dla 2 dzieci to z mojej pensji mialabym tylko na paliwo i waciki mimo ze jako specjalista nie zarabioalam malo. przedszkola zlobki tutaj sa masakrycznie drogie tydzien dwulatka w przedszkolu to 300, czterolatka 200. ale ja nie o tym. wkurzam sie jak jedziemy z wizyta do rodziny do Polski bo na takarzyjemnosc musimy miec odlozone kupe kasy. przelot lub paliwo do samochodu + prom. oczywiscie prezenty dla wszystkich dzieci w rodzinie + jakis drobiazg dla rodzicow, no i jak juz jestem w pl to zawsze robie zakupy kupuje rzeczy ktore tu jest ciezko dostac, albo sa drogie badz marnej jakosci. czesto kupuje buty dla siebie meza i dzieci, czasem jakis ciuch, lubie polska wedline i mieso ktore ma zupelnie inny smak niz tutejsze. to tez kupie. ostatnio zaszalalam i zrobilam zapas kaszek mleczno ryzowych dla dziecka ok 20 sztuk, w koszyku byly tez 2 ksiazki dla mnie, baka dla dzieci, wedzony kurczak do salatki, jakiesz szampony, mleko, chleb, maslo, proszek do prania, serki danio dla dzieci i kilka innych produktow spozywczych bo jak zatrzymuje sie u rodzicow to glupio tak siedzec i nawet zakupow spozywczych nie zrobic, obzerac rodzinke a przeciez jest nas 4 osoby. i wyobrazcie sobie ze rachunek w tesco wynosil ok 450zl. No padlam przy kasie prawie. za ta kase ( jak przelicze ) to ja mam zakupy dla naszej rodziny na conajmniej poltorej tygodnia wliczajac w to mleko dla dziecka, ze 2 paczki pampersow ( nie jakies dada czy inny szajs ) wedliny, mieso, kawa, jakas butelka dobrego alkoholu, czesto tez ciuszek dla dziecka ( zawsze sie cos przyklei jak jestem w supermarkecie ). Boze ludzie jak wy tam mozecie egzystowac??? Oszczedzac na wszystkim? Na jedzeniu, dzieciach, lekach....Moja babcia ma 900 zl renciny i jeszcze potrafi cos odlozyc... Tragedia. Nie dziwie sie ze tak wiele rodzin wyjezdza z tego chorego kraju. A spoleczenstwo zyje skandalami politycznymi, sprawa malej Madzi itp a rzad w tym czasie po cichutku przepycha sobie nowa zajebista ustawe dzieki ktorej ludzie o najnizszym standardzie zycia beda miec jeszcze gorzej. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemno ciemno wszędzie
TtT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta a po co średnią? Ja bym im dała 1600 czyli najniższą i wtedy sami zrezygnują. Jakoś 400zł podwyżki sobie dali a najniższa tylko o 100zł wzrosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna d....
Co do naszego rozsprzedajacego Polske rzadu to nigdy juz tego niw zrozumiecie. Niestety. Moze i kazy jest kowalem wlasnego losu, ale wysokie ceny i brak pomocy od panstwa to skad jest. Pomoc - nie mowie o zasilkach itp ale o daniu szansy ludziom. Gdzie oni maja pracowac? Nie kazy moze zalozyc butik z ciuszkami dla dzieci. Mlodzi ludzie uciekaja, bezrobocie jest wieksze niz podaja bo nie licza ludzi ktorzy stad uciekli. Jeszcze ta telewizja tak klamie a wy wszystko lykacie. Brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm1234
Tak jest w Polsce. W UK da się żyć choć tu też mają kryzys. Jednak to co dzieje się w PL jest przykre. Pamiętam jak mieszkaliśmy w Polsce wydawaliśmy masę kasy na jedzenie. Mimo, że jak wchodziło się do sklepu to patrzyło się tylko na ceny. Ludzie kasy nie mają i firmy upadają. Taka jest prawda. Polacy żyją na kredyt lub do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie, że umiesz
ppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy co robisz
Gowno prawda. ja nie narzekam. pracuję,zarabiam i jest nam dobrze. oboje z mężem jesteśmy zaradni. on ma wykształcenie wyższe-jest programistą, pracuje w dużej korporacji. ja mam średnie techniczne-konkretnie technikum budowlane. On zarabia 7-8 tysięcy, ja 3 siedząc na dopce w chałupce. da się żyć. tylko teraz narobiło się magistrow po jakichś dziwnych kierunkach i tak to wygląda. poza tym większość studentów dziennych uważa że jak studiuje dziennie to nie musi pracować. moja siostra skończyła dobrą państwową uczelnię i jest recepcjonistką za najniższą krajową, połowa jej koleżanek nadal na utrzymaniu mamusi i tatusia. a jej przyjaciółka od II roku studiów pracowała-na V roku raptem 2dni w tygodniu byli na uczelni, trzeciego dnia szli na 17 na jeden wykład,więc można było pracować-tylko po co? lepiej imprezować. i tak to się potem odbija. a studentów chętnie zatrudniają za grosze na zlecenia. tylko nie opłaci się. ale to jest DOŚWIADCZENIE. I potem łatwo znaleźć pracę. bezrobotni to po prostu lenie w 80%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnn
Ja też żyję za granicą ale dajemy radę (nawet z jednej pensji) natomiast bardzo dobrze pamiętam życie w pl jak stale brakowało pieniędzy, jak człowiek musiał wybierać pomiędzy życiem a przyjemnościami a teraz jest jeszcze gorzej! To jak czytam to aż mi żal ludzi i ich dzieci. Teraz też jedziemy do kraju na dwa tygodnie i przez ten czas miałam nadzieję pokupować to co typowo polskie ale również przjeść się po butikach z odzieżą, obkupić swoją córkę.....Tylko skoro tak w Pl drogo to chyba nic z tego nie będzie. U nas też tanio nie jest ale to co się w Pl dzieje to już przesada biorąc pod uwagę tamtejsze pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem spełniona!
Bzdury! mieszkamy w polsce. mamy 2 dzieci,żyjemy z jednej pensji,mamy mieszkanie i stać nas i na życie i na przyjemności. bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZENADA....
aha, i na studiach nie żerowałam na rodzicach, tylko od początku studiów sama się utrzymuję i mieszkałam w normalnym wynajętym 45mkw mieszkaniu SAMA, nie na kupie ze studencikami, i jakoś mnie było stać na WSZYSTKO. i pracowałam w ag. reklamowej - a studiowałam prawo, 6 lat temu skończyłam, obecnie jestem prokuratorem i również na swoje zarobki nie narzekam, a to dopiero początek, całkiem niedawno aplikację skończyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whevbfffffffffffffff
wole isc do lumpeksu niz kupowac tanie szmaty w sklepach odziezowych. Wszystko kosztuje, ja oszczedzam, dajemy rade i nie narzekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwevrbfgggggggggggggggggggd
Co do zagranicy, to tez kolorowo nie jest, przyklad uk-wszedzie praca przez agencje za najnizsza krajowa-jak jedna osoba pracuje, to sie nie wyzyje z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam całego wątku, ale powiem tylko, że nam dużo oszczędności przyniosło robienie zakupów w Biedronie. Zwykle robiliśmy zakupy w Tesco, gdzie same zakupy z listy wynosiły średnio 320 zł, a odkąd robimy zakupy w Biedronce, to kupujemy wszystko z listy plus trochę rarytasów spoza listy i jeszcze nie przekroczyliśmy 250 zł. Czasem musimy podjechać do Tesco czy innego Reala, bo nie wszystko jest w Biedronce, szczególnie z działu chemii i kosmetyków, ale wolimy już pojechać do dwóch sklepów i w tym większym markecie zrobić zakupy uzupełniające, niż zrobić w nim całe zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za granica tez nie jest koloro
wo my mamy 1600 euro na 4 osoby i jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b jcbjdbckdckdcndcd,
DZIŚ W RADIO MÓWILI,ŻE PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W POLSCE W GRUDNIU 2012 SPADŁA O...PONAD 10 % W SKALI CAŁEGO KRAJU:O :O ludzie wegetują--widać to gołym okiem coraz bardziej. akurat ja pracuję w sklepie i widzę co ludzie kupują--z roku na rok jest coraz gorzej:O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhftf
ja pracuje w sklepie dzieciecym i widze co dzien jak ludzie kupuja zabawki,pierdolki,ciuszki zostawiajac nie raz po kilkaset zlotych za jednorazowe zakupy wiec nie ganeralizujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest kryzys i jest coraz gorzej. W listopadzie wymieniałam okna, tydzień temu dzwoniłam do firmy bo pod jednym parapetem wiało. Firmy już nie ma. Splajtowała duża firma produkująca okna. Ceny też są coraz wyższe a zarobki niestety nie. Faktycznie za pół kosza zakupów teraz to ok 200-250 zł. Kiedyś płacilismy połowę tego. Czynsz nam też od stycznia podskoczył sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w sklepie i niestety czasami aż się przykro robi jak widzę jak ludzie liczą każdy grosz, do kanapek pasztet za 80 gr(wolę nie myśleć nawet z czego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecie pecie co mi powiecie???!!
Są po prostu i biedni i bogaci więc nie ma co uogólniać. ilu osobom nie będzie przysługiwała ulga na dziecko bo są w drugim progu? no sorry! jest coraz więcej osób które bardzo dobrze zarabiają i osób które pracują za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by nie przysługiwała a bogata nie jestem. Do tego dochodu wliczają się premie, 13-stka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pambamtam
Jptag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pambamtam
ulga na dziecko to dopiero nie będzie przysługiwac więc ważko nie wiesz o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym piszę akurat. Będę miała ulgę bo mam 2 dzieci od 2 miesięcy. Gdybym nadal miała jedno nie mogłabym odliczyć. I tak samo w tym roku jakbym urodziła nie dostałabym becikowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 tysięcy to mało?
Ważka skoro masz sto tysięcy na rok to sorry ale to są naprawdę dobre zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 tysięcy to mało?
Upiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×