Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

a ja mam dziś mocne postanowienie wykupienia karnetu na basen! raz w tygodniu, do tego chcem spróbowac 6 Weidera, już pare razy zrezygnowałam po 3 dniach więc może tym razem się uda. a co do menu, to nadal nie słodzę herbaty, i UWAGA!!! odmówiłam koleżance jak w pracy częstowała raffaello....prawie mi jezyk uciekł ale dałam rade..:) pozdrawiam i życzę wytrwałości!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafaello to moj ulubiony smakołyk :P) musze cos zjesc a nie wiem , o boje sie zaczynac z chlebem bo moge zjesc pol bochenka, hmmm, chyba z echrupike bo tu nie zjem duzo ale mi juz uszami zaczyna wychodzic dzis sie zle czuje , nawet owsianki nie chce mi sie ugotowac co jecie na sniadania przewaznie? i duzo ? bo to niby podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjopejka123
Jesli chodzi o sniadania - to od listopada - wróciłam w ogóle do zwyczaju jedzenia śniadań:) - 10 lat nie jadłam śniadań w tygodniu:)jedynie w soboty i niedziele:) A teraz - jem musli z rodzynkami, słonecznikiem, pestkami dyni, dodaję ziarna siemienia lnianego, żurawinę:) Ja popijam zielonę herbatę na przemian z pokrzywą:) czerwoną dzisiaj kupuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raffaello mniaaaaam. Krewetka tak trzymać! Brawo! ;) Ja czekam na kartę multisport (powinnam dostać dziś bądź za dwa dni) i mam zamiar śmigać na siłowni i basenie. Siłownie bardzo lubię, basen zimą mniej, ale super wpływa na całe ciało, wiec pewnie się zmuszę. Chciałabym jeszcze się wybrać na saunę w tym tygodniu. Mam 3 miesięczne dziecko i swój czas wolny mocno uzależniony od pracy męża, a ponieważ on ma nielimitowany czas pracy to czasem trudno coś zaplanować... Co dziś robicie na obiad? Bo nie mam pomysłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, znów nie widzę wszystkich postów :/ Co do śniadań to zimą polecam owsiankę na wodzie/mleku z jogurtem naturalnym i owocami (np. z mrożonymi malinami). Syci na długo i dobrze oczyszcza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak sniadanie to podstawa i musze zaczac je jesc i to wczesniej niz zawsze, dzis zjadłąm jednak 2 małe kromki razowe z pomidorkiem cebula i jajkiem potem zjem jakis owoc pozniej mam pulpety w sosie grzybowy i pozniej zobacze na co mi przyjdzie ochota nie lubie za bardzo układac menu , bo potem je zmieniam przez dzien wiec to bez sensu a te potrawy co wymieniam zjem na pewno bo mam juz naszykowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do Was. Chociaż nie wiem czy dam rade. Moim problemem są słodycze. Już tak fajnie mi szło,ważyłam 84 kg...ale w święta zaprosiła mnie ciotka i dosłownie wciskała we mnie różne ciasta,a że ciężko mi odmówić to zaczęłam jeść+ alkohol. Przez co mój apetyt znowu wzrosnął i tak już zostało do dziś :( Przytyłam i jestem na siebie wściekła. Ostatnio jak stanęłam było 87. Dziś rano wyszłam z psem i co? Już musiałam przy okazji zachaczyć o kiosk żeby kupić Snickersa :( W domu ciemna bułka z pomidorem,wędliną i żółtym serem oraz kawa. Ciągle podchodzę do lodówki i zaglądam co by tu jeszcze zjeść,ale praktycznie to co dobre już wymiotłam z lodówki. Wiem że jak pójde do sklepu to moge znowu kupić jakieś badziewia typu ciastka itp :( Jestem wkurzona na siebie na maxa. Moja 7letnia córka przejmuje ode mnie nawyki żywieniowe. Zapisałam ją na tańce i już dziś zaczyna. A ja od TERAZ już się odchudzam i basta! Mam nadzieję że to nie czcze gadanie :D Chciałabym jakoś oczyścić organizm bo czuję się jak balon. Wczoraj zrobiłam sałatke buraczaną (buraki+jabłko+cebula) na przeczyszczenie ale coś mi te buraki nie podchodziły...dziwne w smaku...może GMO? Będe dziś piła na pewno herbate z Senesu i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będe dziś piła na pewno herbate z Senesu i jak dam rade to sól gorzką. Nienawidze pić wody i to tym bardziej w zime ale coś wymyśle. Nie lubię ułożonych diet bo nigdy się ich nie trzymam. Wole już się głodzić niż bawić w jakieś tam gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monkola
@lateksova, lepiej się nie głódź :) Ja też nie lubię układanego menu do diety, nigdy się tego nie trzymam. Jak widzisz, tematem grupy jest dieta MŻ- wiem, że to początkowo trudne zadanie, ale metodą małych kroków na pewno się uda. Ja, jak się powstrzymam i odmówię dokładki czy czegoś słodkiego, czuję się duuużo lepiej na duchu :) Dzisiaj przeglądałam zdjęcia sprzed 5 lat, byłam taka szczupła i zgrabna, cera taka inna.. I wiem, że mogę! Teraz złapała mnie grypa, więc dieta MŻ sama się narzuca. Na początek nakładaj sobie jedzenia np. o 2 łyżki mniej i potem sukcesywnie je zmiejszaj aż dojdziesz do połowy tego co jadłaś wcześniej. Ja też kocham słodycze, w domu kuszą w wielkich miskach pierniczki i ciasteczka.. Więc ich sobie nie odmawiam, ALE: nie wcinam całej miski, tylko zjem 1, 2 ciasta i koniec. Ale to zdradliwe, bo chce się więcej i więcej.. dlatego staram się myśleć o słodyczach negatywnie (że niezdrowe, że to przez nie bolą mnie zęby, itd.) i jakoś od razu mi przechodzi ochota :) Ja mam do zrzucenia niewiele, ale męczę się od ponad roku. I zauważyłam, że bez zmiany nastawienia psychicznego niewiele można zdziałać. Wytrwałości wszystkim!! Po prostu jedzmy mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, dzięki Wam natrafiłam na ćwiczenia E.Ch., zacznę jak grypa mnie opuści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;)) Mogę do Was dołączyć ? Ja od października byłam na diecie MŻ + siłownia bo był na to czas. Później przyszły święta i oczywiście dieta w odstawkę poszła :( Następnie wrócił mój kochany z zagranicy na tydzień no i jedłam co popadło + alkohol :( przytyłam oczywiście, bo jakby inaczej. Ale powracam do starych dobrych nawyków żywieniowych;) I poszukuje pomocy i wsparcia zarazem dlatego, że wiem z własnego doswiadczenia że w zespole raźniej. Bo kto jak kto ale kobieta kobiete odchudzającą się zrozumie najlepiej ;) Mój cel to zobaczyć magiczną 5 z przodu ;ddd ważyłam się dziś i pokazała waga 66.6 kg wczeniiej juz było 64.7 kg ale przed świętami. :( Jeżeli będę mogła zmagać się z kg razem z Wami będzie mi bardzo miło;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziejszy dzień udany pod względem jedzenia, ale ćwiczeń jak narazie nie było... zobacze jeszcze, ale nie obiecuje, bo mam duuużo nauki na jutro... no i po wczorajszym kilerze mam troszkę zakwasy, nie duże, ale sa... Zjadłam dziś: zupa brokułowa z jajkiem, kanapka z serkiem, szynką i papryką między wykładami, jak przyszlam to zjadłam ostatnią bułeczke z papryka, bo pradu od wczoraj nie ma to mi się nic kombinować po ciemku nie chciało :p i na kolacje chyba sobie koktajl bananowy zrobie, bo mi banany zalegają w lodowce ;) A co do bułeczke marchewkowych, to już Wam podaję przepis : 0,95 - 1 kg mąki (w zalezności od jej wilkotności itp... ) 10 dag drożdzy 200g marchwi startej na drobnych oczkach 2 łyżeczki soli łyżka cukru 0,5 l wody 80 ml oleju z drożdzy, cukru, wody i 2 łyżek mąki zrobic rozczyn. Gdy wyrośnie dodac go do mąki, wlać resztę wody (letniej), sól, marchewkę i wyrabiać.. podczas wyrabiania dodawać po troszce oleju. Gdy ciasto będzie elastyczne zostawić do wyrośnięcia. Później formować bułeczki i znowu zostawić do wyrośnięcia. Piec ok 25 min w temp 180 stopni. Bułeczki wychodzą wilgotne i długo zachowuja świeżość. Ja najbardziej lubie jeszcze ciepłe bo mają baaaardzo chrupiącą skórke a w środku mięciutkie bardzo.. przyszne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dziekuej za bułeczki tzn przepis , zrobie sobie takie w weekend:) ja dzis za duzo zjadłam nawet nie pisze az wstyd zaczac diete i sie nazrec wezcie mi dajcie pozradnego kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, wczoraj miałam problemy z internetem i nie mogłam wieczorem napisać co u mnie. Z dietą było ok. Zjadłam owsiankę z granolą, pomarańczą i activią naturalną, popołudniu kawałek mięsa pieczonego z kapustą z grzybami (to mogłam sobie darować), jabłko, jajko na twardo z chrzanem i wypiłam dwie kawy z mlekiem i łyżeczką cukru. Na sport zabrakło czasu (i trochę chęci :P) Widzę, że nie tylko ja polubiłam treningi z Ewą Chodakowską. Czasem ciężko wytrwać do końca, ale rzeczywiście widać efekty, więc warto. Kayka93 dzięki za przepis na bułeczki. Na pewno wypróbuje. Mam nadzieje, że nie są aż tak dobre, że zjem wszystkie na raz :D Witam nowe dziewczyny! Super, że zbiera się duża ekipa, zawsze to większa motywacja. Znów zapomniałam się rano zważyć... jutro już muszę o tym pamiętać żeby ustawić sobie jakąś dopingującą stopkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że smakowały ;D Ja generalnie uwielbiam gotowac i piec przede wszystkim... to moje takie uzależnienie można by powiedzieć ;P bo gdybym mogła to 24h/dobe spędziłabym w kuchni ;) ale powiem Wam, że to mi w diecie nie pomaga... hehe ;D U mnie dzisiaj doscyć zdrowo: śnieadanie - koktajl bananowy II śniadanie - kanapka w szkole obiad - makaron z tuńczykiem i oliwkami podwieczorek jabłko a nad kolacją się jeszcze zastanawiam ;) Postaram się dzisiaj zrobić skalpel lub kiler ale nie wiem czy zakwasy mi na to pozwolą ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też napisz co dziś zjadłam: rano owsianka z Activią, bananem i rodzynkami, później dosłownie kilka łyżek bigosu, kawałek pieczonego dorsza, serek homogenizowany (niestety) owocowy, dwie kawy z mlekiem i łyżeczką cukru i jeszcze coś zjem na kolację, ale nie wiem co może jakąś sałatkę z kurczakiem (???) ayka93 ja dziś stawiam na Skalpel, do Kilera muszę się znów zmotywować, bo ciężkie te ćwiczenia. pauuulaaa myślę, że te bułeczki wcale nie są aż tak dietetyczne. Chyba, że zrobimy je z mąki pełnoziarnistej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ją się trzymam wczoraj 800 dziś Też..:)To niech napiszą te dziewczyny które chcą brać udział w tej klasyfikacji do końca stycznia. 1lutego to napisze i potem 1 marca i się zobaczy które leniuchowaly a które nie:) czyli waga wcześniej teraz cel i wzrost:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak myslicie moze z maki mazeiny albo kukurydzianej by mialy mniej kalori? ale czy wyjda wtedy dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja zgłaszam się do tej statystyki:) ja dzis na śniadanie zjadłam miseczke płatków wieloziarnistych i jabłko na II śniadanie 2 kanapki ze twarożkiem i herbata, w czasie pracy jeszcze butelka soku marchewkowego obiad pierś kurczaka z warzywami , podwieczorek grejfrut i kolacja sałatka makaronowa z tuńczykiem, papryką, kukurydzą. pół godziny jazdy na rowerku i zaraz lece robić brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po ćwiczeniach, idę pod prysznic. Ja też się zgłaszam do statystyki, ale jutro podam swoją wagę, o ile znów nie zapomnę się rano zważyć. Chyba sobie położę tą wagę w takim miejscu, żeby się rano o nią potknąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczny ;) U mnie dziś dobrze ;) śniadanie - płatki na mleku II Śniadanie - jabłko Obiad - pół roladki z piersi z kurczaka z mozarellą i szpinakiem, 2 łtyżki ziemniaków i surówka z buraków. Kolacja - pół roladki, 2 suchary z serem białym i surówka;) Ćwiczenia - 2 godziny spaceru może uda mi się na rowerek wskoczyć ;d Również zgłaszam się do tabeli;P Udzielam się też na innym poście ale bede tu i tu zaglądać. Kayka93 - czy 93 to twój rocznik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzająca_się - tak, to mój rocznik ;) Ja właśnie zrobiłam Skalpel i pokręciłam 10 min na hula hop ;) Ja równiez zgłaszam się do tabeli... mysle, że to będzie nas jeszcze bardziej motywować ;D A co do bułeczek, to takie dietetyczne nie są, bo jest troszkę oleju, ale za to przepyszne... no i zawsze można coś pokombinować, żeby były jednak mniej kaloryczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kayka ją też kręce hula hop chociaż mi często spada jeszcze:) ale są rezultaty 3cm w tali od początku roku:) jakie są wasze wymiary?Moje to 89/68/80/96/57/35 idąc od góry:) więc jeszcze jest pracy przed mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaje dane do tabelki: wzrost: 170, waga dziś: 76,6 kg waga wymarzona: 59 kg. Właśnie popijam wodę z cytryną, miodem i sokiem z aloesu i zabieram się za robienie owsianki. Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×