Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

Witam z rana :) Pełno śniegu i zimno brr,zaraz do pracy trzeba lecieć aż sie nie chce wychodzić.. ;/ Czy ta agrafka pomoże na bryczesy? mam figure gruszki i odstający tyłeczek więc + bryczesy wygląda to nie najładniej.. ;( ostatnio poszłam do galerii z kumpelą,mierze spódniczke materiałową a ten uda to kompletna porażka,te "góry" normalnie wystają ;/ Może w pon pojdę na step,ale nie wiem czy bede miała siłe,teraz na 12h do pracy i jutro nocka..bar. No i ta dietka,zaraz znowu jajka. Jak się dorobie porządnej wagi to się zwarze i Wam napiszę dziewczynki ;* Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa - a co to są te bryczesy ? chodzi ci o górną częśc ud ? bo jesli tak to tez mam z nią problem neistety :( agrafka niby niektorym pomaga gubic cm mi bardziej ujedrnila ta czesc ale jezdze rowerkiem stacjonarnym staram sie godzinke dziennie i plus 20-40 min na zwykym jak jezdze do szkoly i do domu. kiedyś w udach miałam 62 cm ;o teraz mam juz 57 cm wiec roznica jest ale chcialabym miec o wiele mniej bo te uda i bruch to moja zmora niestety:( i przez te moje grube uda ciagle chodzilam w czarnych spodniach a ostatnio kupilam sobie niebieskie tregginsy i zobaczylam faktyczna roznice w moich nozkach z czego sie bardzo ciesze ;DDD Chyba zbliza sie okres moja waga sie ciagle waha dzis bylo 100 g mniej czyli 62.1kg frustruje mnie to troche bo uwazam na to co jem nie jem slodkiego a tu waga powolna jak ślimak. wczoraj lezały przede mna ciastetczka takie trójkąciki przekładane i babkaw czekoladzie ale kie tknelam dumna jestem z siebie. Tłumacze sobie to że pewnie zbiera mi się już woda w organizmie bo zaczynam miec taki brzuch jak balon zauwazylam to rano gdy bylam na czczo. Więc musze przetrwać te napięcie przedmiesiączkowe i @ a poźniej mam nadzieje ze waga zacznie leciec. Ale o dziwo jestem spokojna chociaz ostatnio mialam napad na słodkie strasznie moj organizm sie domagal ale zjadlam danio light o przeszlo. A już miałam myśli o jakimś tortowym cieście bo je uwielbiam ;o Na śniadanie 2 zapiekanki z chlebka . ;p wychodzi pycha a zastepuje mi smaka na fast-fooda. Wziełam 2 kromki ciemne jedna ma 70 kcal posmarowalam cieniutko serkiem ze szczypiorkiem na to dalam poł plastra wedliny z indyka pomidor pieczarki kukurydze i cebule i zapieklam w piekarniku pycha;p później banana zjadlam a za 40 min mam obiad gołąbki własnej roboty;p pycha i mam nadzieje ze dzis juz nic moze po poludniu tylko kiwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cichutko tu widze ;) ja niedawno skończyłam ćwiczyć godzinka na rowerku 1200 ścisków agrafką i 10 min intensywnego skakania na skakance;)) (1 min skakanie 30 s przerwy). Czuję się super obym zobaczyla jutro te 61.9kg !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) odchudzająca-się tak chyba mówimy o tej samej części ud,strasznie to wygląda,niestety. jak tam u Ciebie po wczorajszych intensywnych ćwiczeniach,zobaczyłaś na wadze tyle ile chciałaś? :) Ja trace motywacje,wczoraj już prawie bym zrezygnowała z diety ale sie powstrzymalam do konca diety mam 10 dni łącznie z tym,nie wiem czy dam rade. Jestem w trakcie rozstania z facetem z którym byłam 1,5roku i wiecie jak to jest eh ;/ smutaśno ;( obym dała rade ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wracam :) oj malinowa no to nie masz za miło :* odchudzajaca jak waga? u mnie 61,0 z czego sie ciesze bo mam wrazenie ze to 60.9 w pt bylo takie 'wymuszone' :-P ze takie ledwo co :) a dietki to ja wczoraj raczej nie trzymałam, nawet nie bd wam mowic :o kurde jeszcze mam cos z krtanią i nie moge słowa z siebie wydusic, tylko szeptem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wracam :) oj malinowa no to nie masz za miło :* odchudzajaca jak waga? u mnie 61,0 z czego sie ciesze bo mam wrazenie ze to 60.9 w pt bylo takie 'wymuszone' :-P ze takie ledwo co :) a dietki to ja wczoraj raczej nie trzymałam, nawet nie bd wam mowic :o kurde jeszcze mam cos z krtanią i nie moge słowa z siebie wydusic, tylko szeptem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa - będzie dobrze ;** wiem jak to jest bo tez mialam zwiazek rok i 8 miesiecy i sie z facetem rozstalam. Ale teraz od ponad 3 lat jestem w stalym zwiazku. Dobrze ze masz zajecie czyli dietkowanie nie poddawaj sie nie warto ! ;) Z drugiej strony dobrze ze jestes na diecie bo pewnie skonczyloby sie na zajadaniu smutkow ;** dasz rade kochana a co do wagii no to oplaciło sie napocić ! :D dziś rano 61.8kg ciesze sie bardzo zobaczymy jak jutro będzie ;p wyczekiwane 61 na przodzie a juz nie moge sie doczekac tej 5 z przodu ;d QueBoRRaCheRaaa - nei wazne co zjadlas wazne ze waga byla łaskawa :D a jak ci się udał dzień kobiet ? Bo ja siedziałam w domu nie mialam nawet z kim wyjść niestety ;/ No i nawet mój brat mnie olał i nie złożył mi życzeń ani nie kupił kwiatka przykre a szwagier pamiętał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa a co do tych ud :( to to moja zmora najchetniej bym wyciela je ;oo chciałabym mieć taka szpare międy nogami i zgrabne uda i mam jeszcze problem bo jak jest kolano to nei wiem jak to opisac jest tam tłuszcz czy jak to nazwac. Brzmi ochydnie a wyglada nei lepiej i przez to mam krzywe nogi haha nie wiem jak to wytłumacyzc ogolnie moge nogi to zmora postanowilam codziennie skakać na skakance po 10 min ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko mnie tez brat olał :) dzien kobiet w domu, moj dojechal dopiero na 3 w nocy w sobote kupil roze taka wielka i tyle bo maluch chory wiec nawet nie bylo jak wyjsc gdziekolwiek :) ale to nic jeszcze 5 tygodni, wroci moj i wszystko wroci do normy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QueBoRRaCheRaaa - zazdroszcze ci ze twoj wraca juz na stale za 5 tygodni. Mój może tez wkoncu przyjedzie tez by wychodzilo za 5 tyg tylko u niego ciezko z urlopem a mnie to dobija bo mialam nadzieje spedzic swieta z nim bo boze narodzenie spedzalismy osobno no i niestety te tez osobno spedzimy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam cie jak dajesz rade bez swojego tyle :) mi te 5dni ciezko wytrzymac bez niego, ale tez wiem ze idzie sie do wszystkiego przyzwyczaic :) najgorsze pierwsze tyg jak wyjechal byly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakoś musze masakra jest trudno strasznie. tym bardziej ze mamy lipny kontakt na skype gadamy raz na tydzien maks a nieraz co 2-3 tygodnie i pare sms na dzien ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie wyobrazam jak moj bd musial kiedys na misje pojechac :o nie dosc ze pewnie kontakt bd nienajlepszy to jeszcze ten strach czy wszystko ok. ciul, moglabym dostac jednego mesa na dobe byle zebym wiedziala ze nic mu nie bd grozic a tak to ten strach bd najgorszy. mamy nadzieje ze nie bd musial jechac :) zeszłam wlasnie z rowerka i leje sie ze mnie jakbym z pod prysznica wyszła :) lubie to :) w sensie ze jak mam wejsc na rowerek to tak mi sie nie chce okropnie ale jak juz skoncze i sie ze mnie leje to jestem szczesliwa, ze kolejny raz dałam rade :) hah, i czuje głod, to tez lubie :-D tzn, moze nie lubie ale napewno wole czuc glod niz przejedzenie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolniej mi juz kg lecą, ale w sumie to dobrze bo moze unikne jojo :) pozwalajac sobie teraz,gdy jest coraz blizej mety 100-150 zdrowych kcal wiecej tez ułatwia pozniej utrzymac wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mną kilka ciężkich i pełnych wrażeń dni. Dzień Kobiet, dwie osiemnastki, prezentacja na konferencji i dziś już oczywiście ślęczę nad kolejnymi slajdami. Od poniedziałku nie byłam na siłce, wczoraj i dziś był tort, o czekoladkach z Dnia Kobiet nie wspomnę (i o sałatkach, drinkach, ciastach i innych pierogach)... Spałam też dziwnie (np. w piątek wstałam o 5:30, 1hdrzemki w ciągu dnia i poszłam spać 3:30, żeby w sobotę wstać o 9:00, lecieć na konferencję, a stamtąd prosto na osiemnastkę). Waga dziś pokazała 61,00kg (a było już 60 :( ). Jutro na szczęście powrót do normalności. Siłka + mniejszy zapiernicz na studiach :) Mam nadzieję, że u Was nie dochodzi do takich potwornych porzuceń diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunda bedzie dobrze najwazniejsze to sie nei poddawac ! u mnie znow dzis 62 kg booze. :( moze dlatego ze wczoraj wazylam sie o 10 rano i bylo 61.8 a dzis o 6 rano i 62 bylo :( jestem przed @ czuje to mam wzdety brzuch i wielki apetyt na wszsytko musze sie baardzo kontrowac i przetrwac te dni i bedzie lepiej ! A dziś w szkole 2 kolezanki powiedzialy ze bardzo widac ze schudlam ciesze sie ze inni zouwazaja a o dziwo sama to widze mialam na sobie spodnie ktore niedawno przyszly mi z all jasny niebieski kolorek ;) z checia zakladam juz dzinsy i nie wstydze sie swoic h nog i nie mam checi nosic ciagle czarnych ubran !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super ze zauwazyli to motywuje :) u mnie kuzynka byla wczoraj ktora widziala mnie ost pol roku temu czyli na slubie moim i tez powiedziala ze schudlam :) i lekarka moja tez mi powiedziala :) ja juz nie powinnam miec smakow przy okresach bo beda 'pigułkowe'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motywuje fakt ale zjadlam dzis 2 kromki za duzo z maslem i wedlina ;/ nienawidze tych napadow przed okresem nie mysle racjonalnie :( jest mi cieżko i źle jestem najedzona ;// wole chodzic na lekkim glodzie wtedy sie super czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zjadłam miedzy 17-18 3 takie kromki ciemne to one sa takie male w sumie, z jajkiem i jedną mała białego chleba z dzemem :o i tez czuje sie ciezko :o mam nadzieje ze poczuje głod koło 22 chociaz tak jak wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff dziś 62 kg więc nie więcej nie ma co ukrywać wolałabym mniej ;d zresztą kto by nie wolał dziś mało zjem postaram się i mam nadzieje juz wrocić do 61 z hakiem. Od 3 dni dorzuciłam do ćwiczeń skakanke po ktorej ze mnie sie aż leje. ale zakwasy są w łydkach codziennie rano jak wstaje z łóżka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super :) a u mnie 0.3 wiecej :o czemu az tyle? na sniadanie zjadłam 2ciemne kromeczki z wedlina.. pozniej zobacze chcialabym jogurt do konca dnia ale pewnie nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 14 zjadam serek 150g (prawie jak jogurt) z odrobina cukru waniliowego zeby byl na słodko i 15g płatków lion'owych :) nie najadłam sie i jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na śniadanie maly jogurt 90 kcal na obiad gołąbka jednego i koniec na dziś. i tak wmusilam obiad w siebie. nie mam apetytu ani na nic ochoty. Problmey w zwiazku przekladaja sie na wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u mnnie dziś 61.3kg ciesze sie bardzo mam nadzieje ze jutro wiecej nie bedzie. zjadlam kromke chleba z wedlina a niedawno banana na obiad mam noge z kurczaczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie 60.3 :) wgl nie wiem skad wczoraj mi sie wzielo 60.9 :o ale dobrze ze dzis 60.3 :) ja popijam kawe i zjem chyba dwie ciemne kromeczki z serem białym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×