Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_IB

Dieta MŻ! Szczupła do lata.

Polecane posty

gosh ja nie zawsze potrafie się oprzec pokusie ;) jasne ze się wybawiłam, wesele trwalo dwa dni także dobre jedzenie tez miałam dwa dni :o ze stolu praktycznie nic nie ruszyłam tylko cieple dania jadłam, tzn każdego chciałam spróbować, bo nie dalam rady jesc każdego do końca :-P plackow tez nie jadłam tylko tort. ale było minelo ;) na obiad zjadłam zupe później mała kielbaske z grilla (nawet nie była tłusta) i o 18 tez zupa + jedna kromka chleba. aga ja wage z przed ciąży już osiagnełam a do celu tak mało mi brakuje i te ostatnie kg sa najgorsze :o zwłaszcza ze mój jest w domu, a przy nim jakos mam większy apetyt :o zwłaszcza wieczorem :o ale rowerek zaliczony wiec jet ok :) nawet jeśli w diecie mam wpadki to i tak chce co wieczor się poruszać :) chciałabym biegac ale nie wiem czemu lapie mnie kolka co chwile :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodac, ze na tym weselu to chyba ja bylam w centrum zainteresowania bo każdy nie mogl się nadziwić co ja zrobiłam ze tak schudłam :-D w sumie niektórzy jak mnie widzieli na moim weselu to miałam 70kg :) wiec roznica chyba jest :) ciagle mnie podziwiali hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jeszcze nic nie jadłam A co do kolki to dlatego że źle oddychasz, za szybko-musisz złapać równy rytm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny normalnie chyba zwariuje przez ta moja wage. znow sie zatrzymala.:(:(co do kolki to Gosia chyba ma racje bo mnie szczerze to zadko łapie kolka ale jak juz jestem mocno zmeczona i szybciej i nie rowno oddycham to zaraz mnie chwyci. wczoraj nie bylam biegac bo przyjechalam strasznie padnieta i nie cwiczylam. na sniadanko zjadlam dwie kanapki z ogorkiem i wedlinka i piętke z kotletem mielonym i kawe wypilam. wczoraj jeszcze u tesciowej zjadlam troszke spagetty wypilam kawe i zjadlam poltorej wafelka:) w sumie juz mi wystarczy tej dietki ale chce do 53kg. suknia juz pieknie na mnie wyglada:):)tylko teraz do krawcowej zeby troszke ja skrocila i musze dokupic jeszcze rekawiczki i jestem gotowa:)mojemu jeszcze tylko koszula i buty i tez gotowy.z jednej strony jestem bardzo przerazona tym dniem a z drugiej nie moge sie juz doczekac.ok odezwe sie wieczorkiem. buziaczki dziewczyny dla was. :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga fajnie ze masz ten dzień przed sobą ;) u mnie dzisiaj waga bez zmian, na sniadanie zjadłam ok 150g jogurtu pitnego z 5 suszonymi sliwkami + musli pszenne a na obiad kawałek pieczonego kurczaka, trochę frytek + kapusta kiszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlam jeszcze odrobine zupki pomidorowej z ryzem i wypilam dwie kawy a w domku zjadlam kanapke z kotletem mielonym ogorkiem i papryka no i zagryzlam jeszcze jablkiem. naprawde ciezko jest sie oprzec jedzeniu jak facet jest w domu i juz teraz wam sie wcale nie dziwie:):)buziaki i do jutra. miłych senkow wam zycze:):):*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie mój zabral na kolacje ale zamowilam rybke na parze z warzywami :) oczywiście dziubłam trochę frytek od mojego , ale lepiej zjeść kilka niż wpieprzyc caly talerz :-D najadłam się wiec nie jest dobrze :o a jutro jedziemy z maluchem do krakowa także odezwe się pewnie dopiero wieczorkiem co i jak ;) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ;) widze ze tutaj cisszaa wielka;( ja tez nie mam za duzo czasu odkąd mój wrócił. I ogarnęłam się z dieta wkońcu bo prawie 2 kilo przybylo :( ale teraz mam tylko do zrzucenia 0.8kg na plusie. więc nie jest źle trzeba się bardzo pilnować, bo siara by była wyjść latem z nadwyzką i zaprzepascic te misiace na diecie :( zjadlam dzis parówke i 2 male kromki na sniadanie i nic wiecej żołądek mnie boli od rana cos mi musialo zaszkodzic:( wiec dzis malutko zjem mam taka nadzieje, a zaraz z moim lece na imieniny;) piszcie jak tam u was kochane !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ewelina!własnie zauwazylam juz wczoraj ze cisza od dwoch dni ale nie mialam jakos checi sie wypowiedziec bo moja waga byla masakryczna ale zrzucilam przez te dni i moja dzisiejsza waga wynosi 56,2:):)czyli jak sie uda to jutro zobacze juz 55 z przodu. szczerze to juz nie moge sie doczekac jutra. u mnie widocznie z moja waga jest tak ze jak stanie to na kilka dni a pozniej jak ruszy to juz ma maxa wiec jak teraz bedzie stawala to nie bede sie zbytnio przejmowala. ja dzisiaj na sniadanie zjadlam dwie bulki z wedlina ogorkiem i pomidorkiem i wypilam kawusie rozpuszczalna a teraz wlasnie pije prawdziwa. Czoczarowa cos sie wcale juz nie wypowiada!!!jest ona tu jeszcze z nami czy nie????jestes???CZOCZAROWA!!!!!no i z reszta co sie dzieje???wymiarki swoje napisze wieczorkiem. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obiadek jeszcze zjadlam jablko i po 19 troszeczke platkow z mlekiem czekoladowych kulek. teraz pije cherbatki z cytrynka i na tym zakoncze swoj dzien a wymiarki napisze pozniej po kapieli:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiarki mi sie zmieniły tylko w tali czyli z 83 na 82cm:):)tak to wszystko bez zmian. do jutra. milych senkow:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam zazdroszczę, tej wytrwalosci i celow. U mnie, chociaz walcze jeszcze nigdy sie na dluzej nie udalo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasencje bd dobrze ;) u mnie w sumie stoi raz 56.8 jest, dzisiaj 57 nie obżeram się i jem regularnie to nawet tak nie wzrosła mi waga ;) odkad mój wrocil to nie spada za wiele ale dobrze ze tez nie rosnie ;) dzisiaj na sniadanie jajko na obiad jajecznica z 2 jajek + 2plasterki szynki i kawalątek kiełbasy później banan i ok 17.30 dwie kromki grahamki - jedna jest takiej wielkości jak pol kromki normalnego chleba, z serkiem. kosilam dzisiaj wiec mam nadzieje ze trochę spaliłam ;) wieczorem bieganie albo rowerek. Aga gratuluje cm mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny. wczoraj nie pisalam bo nie moglam wogole wejsc na kafe. cos z internetem moim chyba byle nietak. ale widzie ze tylko ewelina sie odzywala a gdzie reszta?? moja waga znow stoi no ale trudno. dzisiaj na sniadanie zjadlam dwie bulki i dwie parowki i wypilam kawe rozpuszczalna. buziaki i do uslyszenia pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja się dobijam od wczoraj i mam nadzieję, że teraz coś pójdzie. Ja przerwałam dietę i wczoraj waga pokazała 57,6 masakra. Od nowa zaczynam walkę i powinno być lepiej, bo już nie ma żadnych dni wolnych poza weekendami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisiaj bez zmian dalej 57.0, wieczorem już nic nie cwiczylam bo miałam okropne zakwasy po koszeniu :o dawno nie miałam takiego wysiłku ale dzisiaj tez chce kosic ;) przynajmniej trochę kcal spale ;) a ja na na sniadanie zupa pomidorowa i 1.5 razowej kromki z serkiem i szynka a wcześniej kawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadc ze wszystkie sie troszke przez dlugi wekeend zapuscilysmy no poza mna mozna powiedziec ale gdybym wziela sie pozadnie za siebie to napewno juz by bylo 55z przodu. duzo mi do czerwca nie zostalo a kilogramow az 3 do zrzucenia zostalo wiec naprawde musze sie za siebie wziac. wczoraj bylam ze znajoma pobiegac i tak ja przegonilam ze az z niej cieklo:):):):):):)a ze mnie tylko odrobinka:(:(no ale dzisiaj postaram sie bardziej przegonic siebie no i ja tez oczywiscie:) teraz pije kawusie i zaraz zagryze jablkiem. posprzatam chalupke i pojde z dziecmi na plac zabaw.i prosze mi sie tu nie SMUTAC!!!!!bedzie dobrze. damy rade dziewczyny. buziaki dla was:*:*:*:*dla kazdej po dwa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pusto i cicho:(:( ja na sniadanko dzisiaj zjadlam dwie parowki i do nich trzy male kromki chleba i wypilam kawe rozpuszczalna czyli dzien jak codzien. pozniej corka namowila mnie na lody z maszyny to zjadlam duzego na pol z corka:))teraz pije kawe prawdziwa i moze zjem troszke ziemniakow z sosem pomidorowym i pulpetami:):) wczoraj wieczorkiem bylam pobiegac i bieglam i bieglam i chyba ze 4km nabieglam i nie czulam zmeczenia. nie wzielam telefonu ze soba i musialam wracac w razie jakby mlodsza corka sie obudzila a ona bez cycusia placze:(tak to jeszcze bym moze z 1km pobiegla. normalnie w szoku jestem. chyba pozbylam sie juz tych pozostalosci po papierosach a dzisiaj czuje sie SUPEEERRRRRR.nic mnie nie boli i nie mam zadnych zakwasow a od tyg prawie nie biegalam(no od srody a w poniedzialek zaczelam znow). jestem dumna z siebie i nie poprzestane juz chyba na bieganiu. fajna sparwa. szkoda ze obudzilam sie dopiero kiey mnie przypililo:):):)buziaki.odezwe sie wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! pewnie ze mozesz sie dolaczyc. mam nadzieje ze nie znikniesz szybko. :):) napisz jeszcze ile masz lat i jak masz na imie bo zwracamy sie do siebie po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja nie piszę, bo nie mam kiedy jestem cały dzień poza domem poza tym jak już jestem w domu to porobię to co trzeba i kładę się spać z małą, bo tak mnie sen dopada jakby noc była to dlatego, że tak gorąco i duszno. No i strasznie bolą mnie całe nogi jakby na zmianę pogody albo jakbym się nieźle nabiegała. Dziś zjadłam owsiankę, jabłko, trochę smażonych ziemniaków z parówką i na kolację pomidor z ogórkiem i cebulką z jogurtem naturalnym. I już chce mi się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, moja waga powoli spada na szczęście, ale niestety z nadrobionych kg po majówce. na śniadanie była kajzerka,1/2 makreli wędzonej i 2 łyżeczki jogurtowego almmette. I kawa za chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ;) dzisiaj u mnie 56.7 także powoli do przodu ;) ja maszeruje wieczorami ok 3km bo niestety nadal nie mogę poradzić sobie z kolkami podczas biegania :o na sniadanie ryz w kubku ze słodkiej chwili ma 240kcal wiec nie za mało ale tak mnie wzielo ;) reszte posilkow ogranicze bardziej ;) i pije kawe. W niedziele mam komunie :o ale powiedziałam sobie ze bd jadła połowe porcji z tego co mi podadza w restauracji żeby się nie obzrec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi mało do celu zostało a mam coraz mniej samozaparcia :o jeszcze jakby mój wyjechal jeszcze na jakiś czas to by mi szybciej poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!gosiu ja ostatnio nie moglam przez caly dzien wejsc na kafe bo wyskakiwal jakis blad ale na drugi dzien mi sie udalo. ewela mi tez szybciej by poszlo gdyby moj wrocil do pracy ale narazie maja przestoj i jestem naniego skazana ale na szczesie moge wieczorami sobie pobiegac. wczoraj ponad 4km przebieglam ale juz pod koniec tez mnie kolka zlapala chyba juz ze zmeczenia:):)przeszlam kilka krokow jak mnie poscila i dalej bieglam kawalek do domu. dzisiaj tez ide. szkoda ze nie mieszkamy kolo siebie to bysmy razem sie wybraly:):)dzisiaj na sniadanko dwie parowki,trzy kanapki z serem zoltym i kawa rozpuszczalna a waga 56,1:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga jak ja bym chciała jesc tyle co ty i chudnac :( mi by pasowało żeby mój pracowal wieczorami ;) bo tak to 13-14 jest w domu i chce cos jesc :-D zwłaszcza kolo 22 mu się włacza głod :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam ochoty poprostu na jedznie dlatego tak malo jem ale to nie dobrze bo karmie piersia dlatego staram sie zapychac sniadanie. jakby pediatra corki dowiedzial sie ze tak malo jem to by mi dopiero dal popalic no ale juz je inne posilki wiec moge sobie pozwolic na diete. u mnie tez najgorzej jest wieczorami bo chcialabym cos podjesc dlatego jak wlacza mi sie glod to ide pobiegac lub zapycham sie woda a pozniej padam wieczorem jak mucha ze zmeczenia:):)o 13 wypilam tylko jeszcze kawe prawdziwa a teraz skublam od corki dwa zelki. teraz cieplo to tym bardziej nie chce mi sie jesc ale za to duzo pije.dasz rade Ewela ale to bedzie cie troszeczke kosztowalo cierpliwosci. poza tym ja powinnam szybciej zrzucac te kilogramy skoro jem tak malo a tu nie idzie nie wiem dlaczego no ale trudno. wazne ze wogole cos spada. do wieczorka. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! dzisiaj moja waga to 55,9:):)na sniadanie zjadlam trzy bułki z mielonka tyrolska, pomidorkiem i serem. ale parowa nie idzie wytrzymac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×