Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nknfjgfnjgdndfg

Rostaliśmy się. On był DDA, zastanawiam się

Polecane posty

Gość nknfjgfnjgdndfg

A raczej widzęile błędów popełniałam... kiedy spotykaliśmy się kolejny raz (napiszę to, choć nie jestem z tego dumna, ale były to spotkania na seks), w pewnym momencie zauważyłam, że jemu zaczęło zależeći zbagatelizowałam to (potem chciał wrócićale sięwycofał). Dla przykładu, przedkładałam innych lub swoje własne plany ponad niego (to był mój mechanizm obronny). On natomiast potrzebował większej uwagi (miał ojca alkoholika a w domu cała uwaga skupia się na chorym bracie). Kocham go, tęsknię za nim, nie mogęsobie wybaczyć, że nie byłam dla niego lepsza... może wtedy jednak byśmy sięzeszli? Teraz podobno kogośpoznał... myśl o tym, że sąrazem, spędzająrazem czas mnie zabija :( Zawaliłam już dwa egzaminy bo nie byłam w stanie sięuczyć. Tak bardzo chciałabym cofnąćczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto rozdeptal slimaczka?
to sie nie zastanawiaj bo myslenie niewprawnym szkodzi... rób to do czego cie natura stworzyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Po prostu ciągle zastanawiam się"co by było gdyby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona...
Zycie z DDA nie jest latwe, uwierz mi. Pewnie jestes jeszcze mlodziutka, to dobrze, mozesz jeszcze zbudowac cos nowego - bez niego. Ja stracilam wiele lat majac nadzieje, ze mu pomoge, ze go naprawie. Niestety, nie udalo sie. Teraz jestem juz daleko po 30, zostalam z niczym. Mam tylko depresje. Bede chodzic na terapie. Czasami nie wszystko jest mozliwe, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON ZDRADZIŁ, A ONA
dziękuj bogu, że cię uwolnił od DDA. za kilka lat byłabyś marionetką z powaloną psychą i na psychotropach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Dzięki za wpis. Chociaż wiesz jak to jest, mimo wszystko myślę, że mogło być dobrze. On jest naprawdę dobrym facetem, trochę nerwowym, ale dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocs express
naprawia to sie pralki i lodówki Skarbie a człowiek naprawia sie SAM - zakładając że CHCE i MA MOTYWACJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex tez byl dda
dodatkowo narcyz z problemem uzaleznienia. chcobys chciala, nie da sie...chyba ze ktos chce sobie pomoc i chodzic na terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON ZDRADZIŁ, A ONA
inaczej byś śpiewała, jakby po ślubie zaczął cię tłuc. no i pić. a zacząłby na 99%. tak czy owak- ciesz się, że to już za tobą. i szukaj normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex tez byl dda
i tak jak napisal ktos wyzej-ja zostalam marionetka na psychotropach. to co sie dzialo...koszmar. jego wybuchy zlosci za byle co, kiedy potrafil mnie nawyzywac, a mimo wszystko nie odchodzilam bo za chwile sie zmienial...na chwile. Hustawka emocjonalna. Bardzo ciezko bylo odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON ZDRADZIŁ, A ONA
ej, ktoś kasuje posty... inaczej byś śpiewała, gdyby on po ślubie zaczął cię tłuc i chlał. a zacząłby na 99%, bo miałby na ciebie "papier" i nie musiałby się kontrolować. tak czy owak, ciesz się, że to już za tobą. i szukaj normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex tez byl dda
.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Nie widzę postów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
moj ex tez byl dda - po jakim czasie zaczął Cię wyzywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez DDA
jestem tez DDA. I przykro mi ze tutaj tak ktos sie wypowiada na temat takich osób. Mam 24 lata i aktualnie nie mam juz rodziców( jedno nie żyje, drugie nas zostawiło). Ja cenię osoby, ktore mnie rozumieją i nie rzucają głupimi tekstami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Też DDA - jesteśmężczyzną? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex tez byl dda
............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex tez byl dda
ja tez nie widze postow :/ po jakim czasie zaczal mnie wyzywac...mniej wiecej po pol roku po raz pierwszy odezwal sie do mnie wuglarnie. Nie bylo to wyzwisko, ale w niepozostawiajacy watpliwosci sposob dal mi do zrozumienia ze mam "sobie isc". po 10 miesiacach nazwal mnie "dziwka" i to byl poczatek konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też DDA
I nie zgadzam się z oceną, że na 99% zaczął by pić. Ja nigdy nie piłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Hmm, ja ze swoim byłam pół roku, a potem kilka miesięcy się widywaliśmy (czyli w sumie rok znajomości). Nigdy nie był agresywny wobec mnie, ani słownie, ani fizycznie. Raz jak się posprzeczaliśmy (na imprezie, on pił, ja nie) i niechcący mnie szturchnął gestykulując to od razu za to przepraszał. Niczego nie można być pewnym, ale nie wydaje mi się, że mógłby być agresywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Znowu nie widać wpisów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotego gostka DDA
ano nie piłeś, a miałeś "komfort" posiadania dziewczyny na stałe, żony? dopóki nie będziesz pewien kobiety, nie posuniesz się do krzywych akcji. ale potem... zaczyna się niewinne, jedno chamskie powiedzenie i lawina leci. tak jest w 99% związków z DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście śmieszni mówiąc, że każdy człowiek, który jest DDA, będzie pił, bił i w ogóle jest niereformowalny i ze zrytą psychą. Rozejrzyjcie się wokół, ilu jest alkoholików i ile jest tak naprawdę rodzin, w których wszystko jest ok. Szczerze mówiąc w swoim otoczeniu mam może cztery rodziny, gdzie ludzie są normalni, a rodzice sie kochają i po to ze sobą są. Reszta to rozwalone małżeństwa, brak miłości, alkohol, zdrady - można wymieniać w nieskończoność. I nie jest prawdą, że osoba pochodząca z takiej rodziny sama nie może mieć własnej - normalnej i szczęśliwej. Wszystko zależy od człowieka i często osoby, które w dzieciństwie nie były szczęśliwe z różnych powodów, będą się o wiele bardziej starać w dorosłym życiu. Gdyby dorośli wywodzący się z rodzin, które miały problemy nie byli w stanie normalnie fukncjonować to świat składałby się w większości z jednostek nieprzystosowanych do życia. Zastanówcie się zanim kogoś zaszufladkujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Ale badziew... - zgadzam się z Tobą. I to chyba nawet dla mnie gorsze, bo cały czas o nim myślę, o tym jak by mogło być, i o tym co zrobiłam źle (a zrobiłam, przyznaję się). Teraz wiem, że go kocham. Ale to jemu przestało na mnie zależeći nic z tym nie zrobię... a ból jest nie do opisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo kogoś skreślić z powodu stereotypów. Łatwo powiedzieć, że wszystkie blondynki są głupie, wszyscy faceci oglądają porno i zdradzają, a wszyscy, którzy mają dobrą pracę mają ją dzięki znajomościom. Stereotypy są domeną ludzi słabych, którzy wierzą w swoją, często nierzeczywistą, wartość. W realnym życiu nic nie jest czarne lub białe, a kierować się trzeba tym, co podpowiada Ci rozum, a nie tym, co mówią inni. Miałam w swoim życiu wielu facetów, teraz jestem od lat w związku z DDA. I powiem szczerze, że wszyscy, pochodzący "z dobrych rodzin" poprzednicy mojego DDA byli skurwysynami w taki czy inny sposób, a teraz mogę powiedzieć, że nigdy nie spotkałam lepszej osoby niż mój "patologiczny" DDA. Ilośc dobra, milości, którą ma w sobie i podejście do życia jest nieporównywalne z żadnym innym człowiekiem, którego znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknfjgfnjgdndfg
Ale badziew, możesz powiedziećwięcej o nim? Jaki jest, jakie ma zalety, jakie wady, jak Ciętraktuję? Pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko w kilku zdaniach opowiedzieć o osobie, bo to zbyt kompleksowy temat. W skrócie: do zalet należy to, że dba o mnie, opiekuje się mną, gdy źle się czuję, równo dzielimy się domowymi obowiązkami, często okazuje mi uczucia, przytula, prawi komplementy, dobrze się dogadujemy, wszystkie problemy rozwiązujemy na pniu i dużo rozmawiamy. Do wad: jest bałaganiarzem, wszystko zostawia na ostatnią chwilę, jest odrobinę zbyt zazdrosny. Jesteśmy normalną parą: mieszkamy razem od lat, pracujemy, planujemy wspólną przyszłość. To, jakie miał dzieciństwo w żaden bezpośredni sposób nie wpłynęło na nasze relacje i nasze życie. Każdy ma jakąś przeszłość, jedni lepszą, inni gorszą. Liczy się to co jest i co będzie. Nie wiem, co Ci jeszcze powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo kogoś skreślić z powodu stereotypów. Łatwo powiedzieć, że wszystkie blondynki są głupie, wszyscy faceci oglądają porno i zdradzają, a wszyscy, którzy mają dobrą pracę mają ją dzięki znajomościom. Stereotypy są domeną ludzi słabych, którzy wierzą w swoją, często nierzeczywistą, wartość. W realnym życiu nic nie jest czarne lub białe, a kierować się trzeba tym, co podpowiada Ci rozum, a nie tym, co mówią inni. Miałam w swoim życiu wielu facetów, teraz jestem od lat w związku z DDA. I powiem szczerze, że wszyscy, pochodzący "z dobrych rodzin" poprzednicy mojego DDA byli skurwysynami w taki czy inny sposób, a teraz mogę powiedzieć, że nigdy nie spotkałam lepszej osoby niż mój "patologiczny" DDA. Ilośc dobra, milości, którą ma w sobie i podejście do życia jest nieporównywalne z żadnym innym człowiekiem, którego znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×