Czy zdarzyło wam się badanie piersi całkiem nago po zejściu z fotela

no może i nie potrzebnie się rzucam:):) hehe, jakby nie było, uważam, że nie powinno się pacjentki zmuszać do rozbierania do naga, ja gdybym nie siedziała, gdybym nie miała się jak okryć tylko musiała tak stanąć całkiem goła to prędzej bym się ubrała i stamtąd wyszła niż tak zrobiła... Bardzo dobrze ktoś tu napisał, że jednej kobiecie to przeszkadza a innej nie i jak będziemy dawać na to przyzwolenie to niedługo będziemy całą wizytę siedziały nagie bo lekarzowi wygodnie:) :) A tak na marginesie, pytanie do pań/i, które tutaj pisały/a, że pracuje z lekarzami,czy naprawdę lepiej unikać mężczyzn ginekologów???? Czy faktycznie to jest tak, że niby lekarz, ale jednaj mężczyzna i choćby nie wiem jak chciał być obojętny to nie jest??? Bo tak myślę, że przecież to Jego codzienność, na oddziałach ratunkowych też często się pacjentów, kobiety rozbiera do naga i przecież lekarze nie podniecają się, ze widzą piersi czy coś innego, a nie będąc ginekologami mają mniejszą styczność z tymi częściami ciała...to taki ginekolog nie sądzę, żeby się pacjentkami jakoś "jarał"... Dlatego pytam bo nie odczułam nic niestosownego ze strony lekarza i by mnie bardzo zdziwiło jakby coś tam w jego głowie się rodziło....(żeby nie było, nie uważam się za jakąś laskę, którą miałby się napewno"jarać")... Kurcze nie ma tu jakiegoś ginekologa żeby mi powiedział szczerą prawdę raz na zawsze???????????????????:P

to jasne że tak nie każdy to zboczeniec , ale takowi się też zdarzają . Bywają zboczeńcy i ludzi eniekulturalny śród lekarzy , co to potem z koleżakami po fachu naśmiewają się z różnych pacjentek i z teog jakie to kobiety są "głupie k..y " itp.. ale bywają też lekarze na poziomie więc nigdy nie wiesz do kogo trafisz Ale ja zbytnio bym tak nie ufała .. bo wiadomo ze facec zawsze jest facetem a jego zawód to tylko zawód Wiadomo jest etyka lekarska , tajemnica zawodowa etc ale wiadomo teoria teorią a praktyka bywa nieco czasem inna Wiadomo ze to nic złego gdy lekarz sobie spojrzy na pajcntkę , i przecież widzi ich tyle co niektórzy tu podkreślają , ale dla lekarza to tylko koljeny przypadek a dla pacjentki to bardzo ważna sprawa i nie chce czuć się przypadkiem przedmiotem a podmiotem badań sytuacji i przeżywa to badanie i wizytę u lekarza często dużo bardziej emocjonalnie niż lekarz dla któego to tylko rutyna , i właśnie dlatego lekarz powinien uszanować prawo do godnego badania pacjentki do tego żeby nie kazać parawodać po gabinecie nago , bo nie każda to lubi , nie każda chce BO NIE CZUJE SIĘ KOMFORTOWO [ zrozumcie że nie każda kobieta lubi chodzić nago przed obcym nawet jeśli to lekarz - to nie chcemy chodzić nago i tyle w temacie Mamy prawo być badane nie w całości nago ] A te które wolą się na to nie narażac warto popytać na temat lekarza, czasem w gabinecie jest też pielęgniarka albo iść do ginekolog kobiety ... Zanm kobiety któe chwalą sobei wizyty u mężczyzn ginekologów bo trafili na takich z klasą i kulturą ale i znam takie któe zostały potraktowane gorzej niż jakieś żdziry spod latarni itp... Ile ludzi tyle zdarzeń .... ja właśnie pracując z lekarzami wybieram panie lekarki kobiety gin .

*przepraszam za błędy literowe , piszę szybko i stąd to ..

Powinnyśmy wybrać takiego lekarza, u którego czujemy się komfortowo, jesteśmy pewne jego kompetencji, nie zbywa nas, tylko przykłada się do swojej pracy. Tu chodzi o jakość wykonywanej usługi, płeć lekarza nie ma znaczenia, tylko nasze zdrowie, które mu powierzamy.

Mnie niestety nie stać na wizytę w prywatnym gabinecie i chodzę na nfz, a tam niestety nie jest już tak różowo. Wiem to zarówno ze swojego doświadczenie jak i koleżanek. Jedna weszła z nim dyskusje to specjalnie przepisał jej bardzo drogie leki, że nie było jej stać na wykupienie recepty. Dlatego ja wolę być grzeczna i wtedy przepisuje w miarę tanie leki i jak trzeba to kieruje mnie na dodatkowe badania. Chociaż czasem pokazuje swoją władzę to jest bardzo dobrym lekarzem. Mam wrażenie, że po prostu lubi popatrzeć na gołe dziewczyny. Ja akurat jestem w ciąży i mnie chyba trochę pozbadł, bo podczas prawie każdej wizyty każe mi rozbierać na golasa. Do tego już się trochę przyzwyczaiłam. Ale parę razy przesadził, a ja boję się mu zwrócić uwagę. Np. parę razy dostałam klapsa w tyłek. Innym razem jak zeszłam z fotela kazał mi zdjąć górę, więc zapytałam czy mogę chociaż założyć majtki to odpowiedział, że jak będę mogła się ubrać to mi o tym powie. Także wolę znieść chwilę upokorzenie i być mimo wszystko pod opieką lekarza, który ma dużą wiedzę.

Masakra jakas :o

grzeczna, czy ty nie byłaś molestowana jako dziecko, może rodzice alkoholicy lub tyrani? Bo wiesz normalna kobieta potrafi określić granice i taki prostak, jak twój lekarz, nawet bałby się odwalać takie numery z silną, znającą swoją wartość kobietą. Powinnaś iść na terapię, tym bardziej, że wkrótce będziesz matką, osobą odpowiedzialną w 100% za życie i zdrowie bezbronnej istoty i musisz być silna. Będą różne sytuacje, w przychodni, szpitalu, w szkole, w przedszkolu. Pozwolisz, żeby twoje dziecko ktoś traktował jak przedmiot, bo "grzeczna" jesteś?

no może i nie potrzebnie się rzucamusmiech.gifusmiech.gif hehe, jakby nie było, uważam, że nie powinno się pacjentki zmuszać do rozbierania do naga, ja gdybym nie siedziała, gdybym nie miała się jak okryć tylko musiała tak stanąć całkiem goła to prędzej bym się ubrała i stamtąd wyszła niż tak zrobiła... - ja p*****le :D na blok operacyjny tez w gaciach i staniku pojedziecie, bo wstyd sie przed lekarzem rozebrac? :D a na porodowke to pewnie w kalesonach :D :D czego wy sie wstydzicie, przeciez lekarz wie jak wyglada ludzkie cialo? :D

Każdy wie jak wygląda ludzkie ciało, a jednak nie obnażamy się powszechnie w naszym kręgu kulturowym przed obcymi ludźmi. Skoro takie naturalne jest przebywanie nago wśród obcych, to czemu lekarz nie przyjmuje nago?

Co to za różnica? I tak widział Was przecież nagie u dołu i u góry. Co za różnica, czy osobno górę, a osobno dół, czy może w tym samym czasie? I tak to już widział, nie pierwszy raz, nie ostatni... To jest lekarz! Na myśl przychodzi mi tutaj moja ukochana. Podczas seksu mogłem ja oglądać nago, dotykać, pieścić, podziwiać, wszystko, ale jak była pod prysznicem, albo zmieniała bieliznę, to nawet popatrzeć z daleka nie mogłem, a przecież milion razy nago ją widziałem... Na szczęście już jej przeszło :P Macie coś nie halo z tymi głowami i tylko dziury w całym szukacie. Takie moje zdanie.

Kto nie widział kobiecej pizy i cyców.To XXI wiek.

To chore!normalny gyn bada oddzielnie gore i dol.Jesli rozbiera pacjentke do naga to albo ma jakies perwersyjne zamiary (w tym przypadku popatrzec i pomacac), albo nie ma zadnego wyczucia co wypada a co nie -na skutek wpadniecia w rutyne i traktowania pacjentki jako przedmiot.W tym ostatnim przypadku moze byc chirurgiem i kazde cialo traktowac jednakowo

a ja mojego chłopaka proszę o zbadanie piersi i nawet dokładniej wyczuje w nich coś niż ja sama...ja się tego wcale nie krępuję ani wstydzę, bo za każdym razem chętnie zdejmuję przed nim biustonosz bez żadnych oporów. życzę takiego partnera aby też badał Wam piersi. Pozdrawiam

Masaż piersi przez mężczyznę jest pożądany i dlatego od mego chłopaka wymagam.Wtedy robie sie mokra na dole i lepiej we mnie wchodzi.

Moj ginekolog zawsze bada dol a nastepnie gore z tym ze najpierw przykrywa dol takia zielon jednorazowa chusta.Przy usg dopochwowym rowniez przykrywa mnie taka chusta.I czuje sie wtedy bardzo komfortowo.

Masz rację. Ja też bardzo lubię taki masaż. Z tym, że odróżniam badanie przez niego piersi od jego masażu biustu. Pozdrawiam

no ja bym się lepiej czuła jakby gin przyjmowal nago byłoby po równo,oczywiscie facet bo baby nie mam ochoty ogladac

Do Koli34 : mój ginekolog podczas kazdej wizyty najpierw pyta się czy zauważyłam coś niepokojącego w piersiach. Badanie zawsze zaczyna od dokładnej kontroli moich piersi. Dlatego od początku za parawanem rozbieram się zupełnie do naga i tak wychodzę na badania. Zresztą tak czy inaczej wiem, że będę miała zbadany dół i górę stąd raczej nie sprawia mi to żadnej różnicy.

teraz wam coś powiem bo widzę że większość bab jest źle wychowana do ginekologa przychodzi się w luźnej kloszowanej spódnicy żeby nie leżeć nago przed lekarzem i nie biegać z gołym tyłkiem po gabinecie i ZAPAMIĘTAJCIE to w końcu

...póki co jeszcze nie czuję się babą z kompleksami, aby normalne kontrolne badanie raz w roku u ginekologa odbywało się w stroju rodem ze średniowiecza. Taka jest moja opinia na pogląd margoo.

do 17:58 naprawdę łazisz goła przed lekarzem? nie jest ci wstyd?

to jest LEKARZ tu chodzi o dobre wychowanie chyba bym się spaliła ze wstydu .....a mam 26 lat więc mam młode ładne ciało ale nie latałabym po nagu przed lekarzem jak niewychowana panna

...przede wszystkim nie łażę tylko stoję! Ginekolog najpierw mnie waży, potem osłuchuje płuca i serce a następnie bada mi piersi. Gdy jestem na fotelu powtórnie dokładnie bada jeszcze raz moje piersi. Potem cały dół, więc nie widzę powodu aby w trakcie badania dodatkowo się rozbierać.

Tak jak napisała jedna z Pan wyżej na wizytę powinnysmy ubrać sie odpowiednio czyli np. Spódnica i bluzka. I jeśli kobieta dba o swoją intymność to tak właśnie zrobi i będzie czuła sie komfortowo. A jak wiadomo są tez takie kobiety, które wręcz same chcą stać nago przed lekarzem ( i takich nie rozumiem ale nie mi to oceniać). A co do lekarzy jeśli lekarz chce być profesjonalny i mieć dobra reputacje to tak przyjmuje pacjentki aby nie czuły sie niestosownie.

i tak łazisz cała goła przed lekarzem....no ja jeszcze czegoś takiego nie odwaliłam :)ale mój ginekolog jest SUPER kulturalnym, spokojnym człowiekiem

do Pani z 18:50 cieszę się, że nie tylko ja uważam, że kobieta powinna ubrać się stosownie do ginekologa to jednak świadczy o kulturze i wychowaniu kobiety...nie rozumiem kobiet i do już w wieku po 30 czy nawet 40, które wiedzą jak należy się zachować w takiej sytuacji i stoją całe nagie przed lekarzem

...to jesteśmy prawie równolatkami...mam ładne ciało i też jestem dobrze wychowana. Ale wychodzę z założenia, że u ginekologa tak czy inaczej muszę się rozebrać.

wiadomo że lekarz nie powie ci wprost że nie umiesz się zachować, ale swoje pomysli

Chodzę do tego samego ginekologa już 6 lat i skoro mnie regularnie bada to nie widzę powodu aby przed nim sztucznie ukrywać podczas badań swoje ciało. A margo to jak sądzę wstydzi się sama siebie gdy rozbiera się np do kąpieli.

Tutaj nie chodzi o wstyd przed sama sobą i swoje ciało. Czy tak trudno zrozumieć, ze niektóre kobiety lepiej sie czuja bardziej zakryte niż odkryte przed swoim ginekologiem. Ja chodząc do swojego ginekologa prawie co 2 tygodnie, ponieważ jestem w ciąży i muszę często być na kontroli gdzie zawsze jest fotel i usg brzuch oraz dopochwowe i nawet jeśli mam robione usg brzucha i zdarzy sie ze mam sukienkę, która trzeba podwinać to mój gin zawsze przykrywa mnie abym czuła sie i ja i on komfortowo. Wiec drogie Panie nie uogólniajcie wszystkich kobiet jak i ginekologów. Tak jak w każdej dziedzinie życia chodzi o wychowanie i podejście danego człowieka do życia.