Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elfikowaaa2

chorują Wam dzieci?? :( wejdzcie pogadać :(

Polecane posty

Gość fwrefwr
Dołączam. Miałam normalne dziecko póki nie poszło do przedszkola. Nawet się cieszyłam że ta moja córa nie choruje w pierwszym miesiącu. A potem... potem to już mogłam co najwyżej liczyć dni gdy jest prawie-zdrowa. I tak ciągle, i siedzimy w domu. Ale swoją drogą... prowadzę dziecko do przedszkola i jest OK a potem widzę jak z czapką na czubku głowy biega po śniegu i wrzeszczy. Jeszcze trochę a zacznę wierzyć że opiekunkom opłaca się żeby dzieci chorowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrefwr
(tran Moeller podaję, i jakąś Immunotrofinę, co radziła lekarka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwrefwr
A my chorujemy od ostatniego tygodnia listopada (ale wcześniej też, tylko z małą przerwą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jeszcze mi sie przypomniało ze moze dzieci wasze maja robaki? i nie koniecznie owsiki.Trzeba by podac leki na robaki,od tego sie tez choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
chcialam skierowanie na rózne badania od pediatry , nie robi problemów ale powiedziala, że jak tak choruje to nie ma sensu robic badan bo i tak wyjda nie ciekawe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chorwitkow
strarsze nie chorowalo do 2 roku zycia. potem poszla do zlobka i urodzilo sie mlodsze. ze zlobka przywlekla katary i zarazala brata. Jak poszla do przedszkola jest seria: rotawirusy ( mimo szcdzepienia. zapalenia ucha, kataro to juz nie lcize. no i ukoronowanie wsyztkiego jest ospa. od poand miesiaca siedza w dilmu izarazja sie wzajemnie. maja urozmaicona diete w domu od 18-20 stopni. jedza duzo warzyw i owocow a jednak choruje. POcieszam sie, ze choroby nie trwaja zbyt dlugo. Ale zawsze jest to meczace dla wszytkich. zastanawiam sie nad tym tranem, zeby ich jakos wzmocnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
ja mam córeczkę- lada dzień skończy 20 m-cy i nie miała nigdy nawet kataru. Podaję jej codziennie kapsułkę bioaronu baby jest w nim wit. d i kwasy omega 3 no i spacerujemy bardzo często, w mrozy, czy chłodne dni codziennie, chociaż na trochę. Nie chucham też na nią, od urodzenia nie przegrzewam, urodziła się w lipcowe upały i już od pierwszego tygodnia życia dużo czasu spędzała na dworze. Wydaje mi się, że duże znaczenie ma pora roku w jakiej urodziło się dziecko, bo jeśli urodziło się np. zimą, w mrozy to wiadomo że niejedna "ostrożna i zapobiegliwa" mama wyjdzie z takim dzieckiem dopiero wiosną, z kolei dzieciaki urodzone latem łatwiej zabierać od razu na spacery, a później wychodzić z nimi jesienią podczas gdy są coraz niższe temperatury, tym sposobem hartując. Ale jest druga strona medalu, obawiam się, że jeśli ona wcale nie choruje to jej organizm nie będzie wiedział jak odpowiednio reagować na wirusy i bakterie. Nie mam racji?? Poszłabym do pediatry żeby obejrzał dziecko, ale boję się bo teraz jest sezon grypowy, a w mojej przychodni nie ma 2 poczekalni dla zdrowych i chorych dzieci więc mogłaby się zarazić. Moja córeczka bywa w przychodni tylko przy okazji szczepień, ostatnio pediatra bąknęła mojej mamie, że pasowałoby dziecko pokazać ale jeśli jest zdrowe to nie wiem po co bo chyba nie w ramach odwiedzin. więc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też choruje od początku grudnia z krótkimi przerwami. Początek grudnia -->angina( antybiotyk), początek stycznia zapalenia gardła--->obyło sie bez antybiotyku. Od środy zapalenie oskrzeli---> antybiotyk. Też już nie mam siły, mały ma 2 lata, regularnie chodził na spacery, w domu nie jest przegrzewany, dostaje witaminy ale zawsze coś. Być może ja przynoszę na sobie bakterie bo pracuje w szkole i obecnie nie ma u nas połowy dzieci, normalnie będę się kąpać po przyjściu z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze skazą i kefirem można (warto?) spróbować, moja córka ma skazę, nadal nie pije mleka, ale kefir wciąga ode mnie regularnie i nic jej nie jest - i skóra i kupy w normie, odporność ma świetną mimo tej skazy, zobaczymy za chwilę co będzie jak pójdzie do przedszkola; od tej jesieni daję dzieciom tran - ubiegły sezon jesienno-zimowy to masakra była z synem - co rusz coś i cały czas zatoki, które przeszły dopiero na wiosnę, teraz drobne katary i jeden wirus, który go trzymał dwa dni i oby tak dalej - warto próbować z dietą i tranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci z alergią na mleko spokojnie mogą spożywać fermentowane produkty mleczne. Moja córka ma 14 miesięcy, stosuję "metody uodparniania" takie jak Wy (dieta, spacery w chłodzie itp). Narazie nie jest źle, nie była do tejk pory przeziębiona, ale dwa razy miała jelitówkę (od nas) i dwa razy temperaturę i infekcję gardła (chyba przy zabkowaniu coś złapała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
ex DBIll wiesz synek pił rok czasu bebiko normlane i nie miał ŻADNYCH objawów niepożądanych tj. wysypek, kup ze śluzem (bo jako niemolwe wygladal tragiczniena buźce :( ) i sie cieszyłam a alergolog sprowadził mnie na ziemie twierdząc ze przez rok sie to "zbierało" i teraz wyszło na wierzch jako przewlekły katar :( jak to uslyszalam to do tej pory nie moge sobie tego wydarowac :( ale ON tak chcial pic mleko :( zamowilam ten Immulan na interenecie...sie zobaczy co bedzie :( jutro wizyta aż sie boje diagnozy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
a no i mojemu ida 2 ostatnie 5-tki górne takze wszystko sie zwaliło i wtedy jak zachorowal pierwszy raz pod koniec listopada to nie dosc ze byl 2 tyg po szczepieniu to jeszcze na raz wychodzily dwie dolne 5-tki :( no i przyznam sie bez bicia ze u nas w domu to jakies 25 st jest :o ale lekko palimy a tak sie nagrzewa , czesto wietrze pokoje, na noc zakrecam grzejnik bo wtedy syn nie kaszle w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro w nocy nie kaszle jak grzejniki zakrecone to w dzien sprobuj obnizyc temp. poza tym po szczepieniu organizm jest osłabiony wiec nie ma sie co dziwic ze zlapal jakies chorobsko. Teraz niestety pewno bedzie sie juz tak ciagnelo do wiosny. Moja corka na skaze piła mleko sojowe Izomil,teraz juz ponoc dzieciom tego nie dają,niewiem czemu.Ale ogolnie jest zdrowym dzieckiem i nic jej nie dolega. A jaies nawilzacze powietrza? moze w domu jest za sucho? Nawilzacze nie sa drogie ok 100zł.Ja mam takie dwa i jak pale w centralnym hulaja na oraglo. i jeszcze z tymi robakami warto sprobowac.Moja pediatra mowi ze dziec z przedszkola przynosza na okraglo jakies zarazy i raz na pol roku aje nam pyrantelum i kaze odrobaczac.I zawsze po przedszkolu pierwsze co robimy to myjemy rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje chorowały tak ze w zeszlym roku bylam jak wyżnięta sciera do podłogi. Emocjonalnie miałam dość. W tym roku dzieci owszem choruja ale są chre max 5 dni i leczą sie inhalacjami albo jakimś syropem i potem sru do rpzedszkola. Natomiast teraz dla odmiany ja choruję i biore antybiotyk za antybiotykiem :(:( U dzieci nie wiem co pomogło bo zastosowalismy wszystko co sie dało czyli: 3 tyg nad morzem- zmiana klimatu plus jod tran olej lniany 3 dawki broncho vaxomu no a mzoe zwyczajnie wyrosły i uodpornily się? Nie wiem ale coś im pomogło i to najważniejsze bo myslałam ze sobie strzelę w łeb już. Jak w zeszłym roku w lutym ich z jednego szpitala do drugiego przewozili bo łapali chorobe za chorobą w takim tempie że nadążyć nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama tez kszlaka
Dziewczyny, moja corka swojego czasu tez czesto chorowala. To byla jakas masakra. Ale wreszcie poszlam po rozum do glowy i postanowilam ograniczyc leki na owe chorobska. Lekarze czesto daja antybiotyk, bo mysla ze rodzice tego chca. Wystarczy sie zapytac- czy w tym wypatku nie da sie bez antybiotyku. - ja odkad zaczelam zadawac te pytania ani razu moje dizecko nie dostalo jego. antybiotyki dzialaja na bakteria. A np. zap. oskrzel w 99% jest wywolywane przez wirusy. Antybiotyki tez nisza odpornosc. Potem organizm tak jakby nie umial bez nich sobie poradzic. Pojawia sie kaszel, czy fluk robimy syrop z cebuli, miodu i czosnku. Miod daje non stop a nie w okresie zachorowan, syrop z czarnego bzu jest dobry na poprawe odpornosci. Dobra dieta, duzo kasz, np jaglaba ktora odsluzowuje organizm, wiec jak jest fluk to jest git kaszka na obiat. Inhalacje nawet z samej pary wodnej. Ja podaje teraz dziecku ssyrop imunotrofine, ze wzgledu na wielkie migdaly i 3 ktory sie pojawil. Mala po swietach dostala zap. gardlam mialam w razie czego antybiotyk, ale naszczescie udalo sie wyleczyc bez. Moze nie trwalo to 3 dni, tak jak po antybiotyku, ale 10. Grubt ze samymi srodkami naturalnymi i lekkimi syropkami na kaszel czy tantum verde do psikania. Pamietajmy tez ze jedynym przeciwskazaniem na spacery jest temp., katar, kasze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maly ma prawie poltora roku. Od czerwca ubieglego roku chodzi do zlobka, szczerze wogole nie choruje. No wiadomo czasami katarek ale to tez np nie koniecznie przeziebienie, czy zabkowanie bylo. Jedna jedyna rzecz ktora stosowalam, nie przegrzewalam. Maly nawet w listopadzie chodzil tylko w kapturze, a nie opatulomy w szalik i czape, po domu biega w krotkich spiochach, teraz tez tylko krotki rekawek i spodenki, albo rajstopki. Jakl tylko sie urodzil na trzeci dzien byl juz na dworze, po kapieli nigdy nie zakladalam czapeczek ani nic takiego. On lubi chlodek. I jest zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
dzieki dziewczyny za każde rady :) wiosenna wspolczuje x 3 to ja bym sie pocięła :( ja robie mu inhalacje z soli fizjologicznej na katar i super schodzi na noc do miski wode+rumianek+olbas+sól i paruje grzejnik wyłaczam a zanim ostygnie to mokry recznik masc majernkowa pod nos pneumolan wlasnie z wyciagiem z czarnego bzu teraz zjadl mi sinlak i caly zwymiotowal a ibum dostal pol godziny wczesniej :( i nie wiem czy dac mu znowu ibum bo ma 38,5 goraczki a wiadomo w nocy rosnie :( ?????? wiosenna ja tez non stop chpruje jak nie gardlo to krtan to angina :( i kaszel od swiat mnie meczy jeszcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale cyrk
"ja mam córeczkę- lada dzień skończy 20 m-cy i nie miała nigdy nawet kataru" śmieszą mnie takie wypowiedzi. Jak twoje dziecko ma 20 miesięcy i siedzi z tobą w domu to nie ma się czym chwalić że nie choruje. Gdzie niby ma łąpać te wirusy. Mam troje dzieci i każde zaczęło chorować dopiero jak poszło do przedszkola. To prawdziwa wylęgarnia zarazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ja córka ma katar to na noc obok łóżeczka kładę rozgnieciony czosnek i widzę ze lepiej śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
no i mamy szmery w oskrzelach :( i dostalismy Klacid , mam nadzieje ze go w koncu wyleczy i pozbedziemy sie tego kaszlu :( mały juz nie ma goraczki, dzis w nocy dosłownie pływał we własnym pocie, aż poduszka przesiąkła na wylot :) tak sie wypocił i dzis zakaszlał moze z 2 x :) dzieki za cenne rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje mają po 7 i 11 lat i nadal są okresy,ze mam wrażenie, ze wciąż chore, a takie duże dzieci. Wciąż problemy z gardłem , kaszlem, goraczką i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam syrop z jezowki
Nie czytałam całego wątku i nie wiem czy ktoś pisał o tym, ale polecam: http://www.bangla.pl/opinie/p2841/herbapol-echinasal-syrop Zastosowałam u siebie i męża w listopadzie i 0 sladów choroby, a tak co sezon jakieś przeziębienia, tak samo moja mama (miała co miesiąc zapalenia ucha, a teraz cisza). Dziecku nie dawałam jeszcze, bo ma 2 lata, a syrop jest dla dzieci od 7 lat. Koszt niewielki, warto choćby spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten Klacid to paskudztwo,tzreba było wziasc zamiennik.Moja corka po tym strasznie wymiotowała. A przedszkola rzeczywiscie sa wylegarnia zarazek ale to dlatego ze sa stare,stare wykładziny pluszaki itd. Trzeb dzieciom myc rece zaraz po wyjsciu z przedszkola Ale nadal uwzam ze nie wolno dziecka przegrzeac,i zywic odpowiednio i tak jak ktos wczesniej powiedział duzo kaszy i do tego duzo kefiru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikowaaa2
póki co dobrze znosi Klacid :) i nawet apetyt ma :) i nie wymiotuje JUZ :) kaszel nadal jest , ale to pewnie bedzie trwało ogólnie mam dośc :( ale byle by nie było gorzej :) chcę już Maj :D maj, maj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×