Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują

Witam, od kilku miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem, mam 17 lat on 20.. Lecz niestety jego rodzice mnie nie akceptują. W mojej obecności są, przesadnie mili, sztuczni, a później mówią mojemu chłopakowi, jaka ja jestem zła, okropna, wredna mimo, iż nic złego im nie robię.. Ciągle mówią mu, żeby dał sobie ze mną spokój, mimo, że on zapewnia mnie o tym, że nigdy tego nie zrobi.. Gdyby nie jego rodzice mój związek byłby na prawdę cudowny.. planujemy założenie rodziny, bycie już zawsze razem.. To mój priorytet jak i jego.. Boję się, że pewnego dnia rodzice tak namieszają mu w głowie, że w końcu go stracę.. Jego matka chciała nawet umówić go z inną dziewczyną z nadzieją, że się mnie pozbędzie z ich życia.. Nie chcę już nawet do niego przychodzić, żeby nie mieli kolejnych powodów do obrzucania mnie błotem.. Na prawdę nie wiem co mam robić.. proszę o poradę..

to nie to forum

dziecko wez sie pierwsze za nauke a nie mac rodzinie w glowie. pierwsze to szkola ,zawod a potem mozna myslec o doroslym zyciu. nie dziwie sie ze cie nie akceptuja widzac takiego lachonia:O

A

a po co do niego przychodzisz? kafejek, pubów czy kin już nie ma? spotykacie się kilka miesięcy, a Ty już chcesz wchodzić w czyjąś rodzinę...

po pierwsze 17 i 20 letnie osoby sa za mlode aby planowac malzenstwo i rodzine. oczywiscie zdarzaja sie pojedyncze przypadki gdzie takie pary biora slub ale sa to pojedyncze przypadki. gwarantuje ci ze jeszcze z nie jednym facetem bedziesz planowala malzenstwo. jesli chodzi o rodzine to sa dwie mozliwosci: jego rodzice sa nie do konca normalni i szukaja dla syna ksiezniczki z bajki podczas gdy ty jestes zwyczajna dziewczyna. druga mozliwosc to taka ze nie dorownujesz mu pod jakimis tam wzgledami np on chodzi do liceum ty do zawodowki lub on jest z bogatej rodziny ty z mniej bogatej itp. czesto rodzice nie chca aby ich dzieci wiazaly sie z kims na nizdzym poziomie niz oni. bolesne ale prawdziwe.

a porada- puki dobrze jest miedzy wami (ty i chlopak) to ciesz sie tym, spotykajcie sie dalej. jak juz pisalam jestescie bardzo mlodzi i z duzym prawdopodobienstwem i tak sie rozejdziecie- i prawda jest ze naciski jego rodzicow moga to przyspieszyc, chociaz nie musza. oczywiscie jest tez 1% szans ze zawsze juz bedziecie razem. jesli jest wam pisane byc razem starania jego rodzicow pujdą na marne wiec ogolnie rodzicami sie nie przejmuj

szczerze mowiac tez bym nie akceptowala kogos kto w wieku 17 lat planuje zakladac rodzine :o w tym wieku to sie powinno myslec o studiach, przyszlym zawodzie a nie o dzieciach i malzenstwie

.