czy to jest żałosne według was?

mam 16lat i bardzo dziecinną tapetę w pokoju. moja tapeta w pokoju ma 8-9lat i jest w serduszka które świecą w ciemności! (pokój należał kiedyś do mojej młodszej siostry) próbuje namówić rodziców na nową tapetę ale oni mówią że może po egzaminach bo najpierw dom muszą przemalować. ale mi to sie wydaje żałosne. moje koleżanki mają już dorosłe, poważne pokoje, tylko nie ja bo mam pokój nietapetowany od 9lat i tapeta nie dość że jest dziecinna to miejscami pobrudzona i poplamiona! raz nawet jak ktoś wszedł do mnie to powiedział że tylko psychopata mógł wymyślić taką tapetę jak myślicie czy to żałosne?

wiesz co? Skoro jesteś na utrzymaniu rodziców to musisz liczyc sie z ich zdaniem.Ale..albo pochodź i poszukaj niedrogiej a fajnej tapety i ja pokaz rodzicom. Albo sama uzbieraj kase .W najgorszym wypadku jest wiele innych sposobów utapetowania sciany-papierem ozdobnym, ścinkami czarnobialej gazety etc. poszukaj w necie ;)

to sobie wyremontuj pokój i nie becz jak tępa dzida

Jak ci sie nie podoba to pozrywaj :d

w gwiazdki i też świecą w ciemności tyle że mieszkanie wynajmuję i mi to zwisa co jest na ścianie byle było czyste bez przesady,serduszka mogą być gorzej jakby były jakiś lalki barbie :o

twoi rodzice powinni bardziej liczyc sie z twoim zdaniem i zrozumiec ze juz nie jestes dzieckiem. oczywiscie ze wystroj pokoju powinien byc zmieniony jesli ci to przeszkadza. porozmawiaj z nimi na spokojnie odloz pare groszy (nawet 100zl) i powiedz ze dozucisz sie tyle ile mozesz. moze wtedy zrozumieja jak ci na tym zalezy.

Kup plakaty i pozaklejaj ile się da, albo wywołaj sobie różne zdjęcia i ozdób. Postaraj się ją jak najmocniej przykryć i czekaj aż starsi zrobią remont. Albo jeszcze lepiej, dowiedz się jak usunąć tapetę, usuń, kup niedrogą białą farbę i pomaluj sama pokój, to nie jest takie trudne.