Syn przymieza moje ciuchy

Pomocy jestem samotnie wychowująca matką 14-letniego syna, problem polega na tym ze od pewnego czasu zauważyłam że ktoś rusza moje ubrania, mieszkam sama z synem więc wina pada na niego jednak zeby to udowodnić musiałam go przyłapać, nie było to łatwe ponieważ pracuję do puźna, a on ma czas na "posprzątanie po sobie". Postanowiłam któregoś dnia zerwać szybciej sie z pracy, wchodząc do domu poszłam odrazu do swojego pokoju no i przyłapałam syna, był kompletnie przebrany miał na sobie moją bielizna, bluzkę oraz spódnice. Syn kiedy mnie zobaczył zaczął szybko sie rozbierać, zapytałem go co robi, to nawet nie miał siły odpowiedzieć. Kazałam mu sie rozebrać i powiedziałam ze musimy o tym poważnie porozmawiać. Rozmowa była dość krótka powiedziałam ze gniewam sie za to co zrobił i ze musze przemyśleć co z tym zrobic. Tak więc was prosze forumowiczki o radę co wy byście zrobiły na moim miejscu, ja myslalam o tym zeby pozwolic mu sie przebrac przymnie i zaproponować mu pomoc.

ja sie przebierałam w ciuchy ojca jak go nie było i się przeglądałam w lustrze ale minęło mi to i nie jestem zboczona :p chłopak poznaje świat napewno wszystko z nim ok

Wydaje mi sie ze to nie jest normalne, jak by miał z 6 lat to ok. Ale to już duży chłopak. Nie wiem co bym z tym zrobiła. Staraj sie nie krzyczeć tylko spytać dlaczego to robić. A jak wyczujrsz coś nie tak to do psychologa.

o takie rzeczy nie pyta sie na forum, bo co osoba to ci cos innego doradzi. Z takim problemem idzie sie do psychologa dzieciecego. nawet nie musisz isc z synem. Wystarczy ze pojdziesz sama, przedstawisz sytuacje i dowiesz sie z pierwszej reki, czy to jest normalne i przejdzie. Czy jednak jest to niepokojace. i wtedy zdecydujesz co zrobic