Mam wrażenie ,że coś już się wydarzyło...

Dziś siedząc na lokalnym forum czytam informacje o pewnym panie który coś komuś dał. Temat jest świeży a ja jestem świecie przekonana,że jakieś 2 miesiące temu czytałam o tym. Przeszukuje forum i internet i nigdzie o tym fakcie nie ma napisane z późniejszą datą. No po prostu głupieje. Nie jest to chwilowe tylko ja pamiętam,ze się wypowiadałam w tym temacie. Czasem mam ze znajomymi tak. Mówią coś mi a ja wiem o co chodzi mimo,ze dopiero pierwszy raz o tym mi wspominają. Pytają się mnie skąd mam takie informacje? koleżanka kiedyś zaprosiła mnie do siebie. Poszłam do niej i pytam sie jak jej ciąża przebiega. Ona z wielkimi oczami pyta sie czy jej mąż sie wygadał? Ja pytam sie: z czym? a ona ze z ciążą bo dopiero wczoraj wieczorem robiła test! A ja jestem świecie przekonana ,ze ostatnio mi o tym mówiła. Czy cos ze mna nie tak? zastanawiam sie czy nie iść do jakiegoś specjalisty....

Może jesteś jasnowidzem? ;)

głupio mi czasem przed znajomymi bo mysla ze ja sie tak ich zyciem interesuje a ja szczerze szanuje prywatność osób drugich.

A co powiesz o mnie? Co się wydarzy/wydarzyło? :)

Ale to nie jest tak,ze ja coś wiem ze się zdarzy. Dopiero przy rozmowie lub czytaniu czegoś wiem ,że to sie wydarzyło np. jakiś czas temu a od rozmówcy dowiaduje się ze to było na dniach. Nie jest tak ze mam wizje i wiem ze coś sie stanie. W mojej świadomości jest to ze to sie już stało i przechodzę do porządku dziennego . kiedyś miałam cos takiego. Słysze radio ze zboczek w moim mieście zgwałcił lub dokonał innej czynności seksualnej przez ostatni rok na 4 dziewczynach . Rozmawiam z kolegą i mowie ze te 4 dziewczyny to maja przerąbane i życie zmarnowane prze z takiego idiotę. On mi mówi ze o tej czwartej dziewczynie słyszał dzis w radio i ze szła z baru z urodzin koleżanki. Ja mówię ze ja słyszałam o 4 dziewczynach ale tydzień temu! i ze pewnie to jest 5 ofiara tego zboczeńca. Poszukałam i później w necie i okazuje sie ze to było ich 4!

nie wiem czemu ale nie widze swoich wpisów:(

Coś się sypie na forum i często wpisy pojawiają się po czasie. Czyli nawet ciężko Ci stwierdzić co wiesz sama z siebie, a czego dowiadujesz się na bieżąco - nie panujesz nad tym tak do końca? Może to kwestia wyćwiczenia? Spróbuj zadzwonić np. do Krzysztofa Jackowskiego http://krzysztof-jackowski.info/kontakt/ i porozmawiać z nim o tym?

Mój znajomykiedy ze mna rozmawiał prze gg napisal zdanie które nie było związane z nasza rozmowa. Pisało:Zrobie to!" A gadaliśmy o książce do hiszpańskiego która miał mi oddać i o niczym innym. Kiedy długo sie nie odzywał napisałam do niego smsa zeby tego nie robił i ze warto jest zyć. Zadzonił do mnie z płaczem ze chciał to zrobic i ze nie zrobi tego bo skora ja obca osoba martwie sie o niego to znaczy ze swiat nie jest taki zły...pytał sie skad wiedziałam ze chce to zrobić? Sprawdzałam jeszcze historie gg .Była rozmowa ale nie było tego zdania: Zrobie to!

wole rozmawiać tu na forum poniewaz boje sie ze w realu uznaja mnie za wariatkę lub ze sobie takie cos ubzdurałam...

Dlatego mówię Ci: spisuj te wszystkie zdarzenia i idź na rozmowę do osoby, która się tym zajmuje. Myślę, że Jackowski w jakimś stopniu może Ci jakoś naświetlić sytuację, powiedzieć jak żyć z takim darem, czy też obciążeniem. Jak radzić sobie w sytuacji gdy nie jesteś w stanie rozróżnić tego, co rzeczywiście miało miejsce, od tego, co w jakimś stopniu przeczuwasz, przewidujesz - co rodzi się w Twojej głowie.

Może doczytaj o tym zjawisku, łatwiej będzie Ci opisać ten problem http://pl.wikipedia.org/wiki/Jasnowidzenie - z tego, co piszesz wynika że w jakimś stopniu chodzi chyba o prekognicję, czyli przewidywanie (bliskiej) przyszłości?

dziekuje ci za zainteresowanie moim problemem. Właśnie przeglądam podane przez ciebie strony... Mam dziecko które swego czasu też mnie zaskakiwało takimi rzeczami. Przepowiedział pożar. Wskazał palcem na blok i powiedział,ze strażacy jada i gaszą bo Pan jest chory. Dla mnie to byl absurd ale do momentu jak radio usłyszałam ze na tej ulicy następnego dnia doszło do pożaru w którym zginał starszy Pan. Moze bloki sie nie pokrywały z tym co dziecko mi mówiło bo był to blok obok ale ulica była ta sama. Mineło juz mu to ale boje sie ze to wróci.... Zastanawiam sie czy to moga być jakieś luki lub nałożenie się w czasoprzestrzeni? Kiedys moje dziecko widziało w naszym mieszkaniu starsza Panią i z opisu wynikało to ze to stara właścicielka mieszkania....Ono nigdy jej nie widział , my też nie dopiero po rozmowie z osoba która sprzedała nam to mieszkanie wynikło ze opisuje wlasnie tamtą osobę.

Dzieci są bardziej wrażliwe na takie bodźce, ale potem pod wpływem otoczenia, nowych doświadczeń, ta wrażliwość się zaciera. Pewnie już mu to nie wróci, chociaż najwyżej w jakimś stopniu jest obciążony genetycznie. A u Ciebie w rodzinie nie było żadnych takich osób?

Jesli cos było to nikt sie nie przyznał tak oficjalnie. Moja babcia w noc gdy zginęła jej siostra widziała ja w oknie. Mówiła jej :"Ratuj!" a po chwili powiedziała jej: "Juz po wszystkim". Rano sie okazało ,ze nie żyje - została zamordowana. Pamiętam jak rano babcia mówiła o cioci. Prosiła by ja zawieść do niej. Kiedy sie szykowała do wyjazdu przyszła do nas kuzynka i podpowiedziała co sie stało.

Zjawisko "dja vu" - wszechogarniające wrażenie, że już zetknęliśmy się z czymś, co według wszelkich racjonalnych przesłanek powinno być dla nas całkowicie nowe, zostało przez naukę jeśli nie zaaprobowane, to przynajmniej przyjęte do wiadomości. Natomiast umiejętność przeczuwania ciągle egzystuje na naukowym marginesie.

to nie jest tak ze ja mam wrażenie ze coś sie powtarza. Oglądałam program o tym zjawisku i to jest tak ze jedna informacja szybciej z jednej galki ocznej przenosi sie do mózgu niz z drugiej. Jest to tak minimalna różnica a jednak nam sie wydaje ze cos sie zdarzyło.W moim przypadku jest tak ze ja pamiętam ta informacje z radio o tych dziewczynach. Stałam w kuchni i słyszałam.Nawet pamiętam ze okna byly zaparowane i przetarłam je papierowym ręcznikiem. Po przetarciu widziałam mlode dziewczyny idące przez przejcie dla pieszych i pomyślałam :" kurcze, żadna z dziewczyn nie jest bezpieczna prze z tego zboczeńca". Jak wytłumaczyć "dja vu" to ,ze widziałam wcześniej o ciąży koleżanki mimo, ze o tym jak sama jest pewna mi nie mówiła. Ja pamiętam jednak jak mi mówiła gdy szłyśmy razem do Teatru. Dlaczego tego nie moge wykorzystać dla siebie? ufff...

coz Ci napisac....? ja mialam podobnie przez jakies pol roku- do specjalisty nie radze isc...:O

@boona masz jakieś doświadczenia ze specjalistami?

uwierz mi ze raczej nie beda zachwyceni Twoja opowiescia, a na pewno nie beda skakac z podekscytowanie. Otumanisz sie lekami, albo co gorsza dostaniesz skierowanie do szpitala. Ciesz sie tym ze tak masz :D

A może jesteś openta przez złe moce i dzięki temu masz takie akcje. Tak podobno czasem jest.

6 zmysl

znam 3 osoby o mniej wiecej tych samych zdolnosciach. Niektorzy tak po prostu maja. Moglabys rozwijac te swoja umiejetnoc by pomagac innym a przy okazji dorobic sobie...jedna z tych moich znajomych osob zamierza wlasnie taka dzialalnosc rozpoczac...

byc moze duzo rozmyslasz na temat roznych spraw, analizujesz to np jak sprawy sie potocza. Potem w trakcie snu powiedzmy "odtwarzasz" to, dodajac jakies elementy-np. twoja kolezanka i jej ciaza moze dzien przed spotkaniem rozmawialas z kims innym, i ten ktos wypytywal sie np. czy ta twoja kolezanka nie planuje dziecka, albo zobaczylas jakiegos maluszka i pomyslalas o tej kolezance? Potem w trakcie snu trwa"film" a Ty z jakis powodow raz ze pamietasz, dwa- nie umiesz zinterpretowac co bylo fikcja a co nie pol biedy jak to ma pokrycie z zdarzeniami w rzeczywistosci, a co jesli zaczelabys kierowac sie blednie? To jest taka nadinterpretacja rzeczywistosci i czasami spowodowana jest zaburzeniami w produkcji dopaminy

i bylabym bardziej rozwazyc zjawisko deja vu, to daje caly szerego "doznan", ktore potrafia ukladac sie w ciag logicznych na pierwszy rzut oka zdarzen

a ja mam często tak ,że myśle o czymś i za chwile słysze o tym gdzieś np jak ludzie o tym rozmawiają. Mysle o jakiejś osobie i ona dzwoni. Czasem mam wybrać kogoś numer i mam już tel w ręce i ona w tym momencie dzwoni .... Jakby jakaś telepatia bo ciągle tak jest...

albo mam coś powiedzieć ,juz mam to na koncu języka , a inna osoba dokładnie to samo mówi. I to cos nie związanego z wcześniejszym tematem. Mysle o jakiejś piosence czy filmie , to leci w radiu ,albo tv

Dziewczyny: które mają cos takiego, takie "przewidywanie": może się Wam wydać dziwne moje pytanie, ale muszę je zadać. Mianowicie: jak żyjecie? Czy jesteście dla siebie dobre i akceptujecie siebie? Czy dbacie o siebie? Kochacie siebie? Ogólnie czy żyjecie w harmonii z samymi sobą??? Proszę o odp, to wazne

to telepatia

jJa jestem osobom bardzo rodzinną. Chyba jako jedyna w domu rodzinnym tworze cos na obraz ogniska domowego. Nie przykładam uwagi do posiadania coraz to nowszych rzeczy.Potrafię odmówić sobie wielu rzeczy. Ostatnio zaczęłam akceptować swój wygląd. Przez to przestałam tyć i teraz jestem zadowolona ze swojego wyglądu mimo ,ze mam kilka kg nadprogramowych. zakładam ,ze je z rzucę ale nic na silę.czy dbam o siebie? Ćwiczę dla przyjemności, w domu chodzę w dżinsach i w bluzkach w których mogła bym bez skrepowania wyjść na zewnątrz. jak mam jakieś wyjście zawsze ubieram sie klasycznie. Nie lubię nowej mody i nigdy nie kupuje rzeczy bo są modne. Co do mojej osoby to często analizuje ludzkie zachowania. Wrogów omijam i nie rozmawiam z nimi a z przyjaciołmi i znajomymi jestem bardzo powściągliwa w rozmowie na ich sprawy prywatne. Dlatego przykro mi jest gdy ja cos wiem mimo ze mi nie mówili i zaczynają sie podejrzenia skad ja to wiem. Ten pomysł ze snem mógł by być wielce prawdopodobny! i jest to na chwile obecna najbardziej racjonalne wytłumaczenie. Jestem taka osoba ze nie pamiętam nazwisk, dat ale pamiętam obraz. Jak rozmawiam z siostra i ona tylko przypomni mi sytuacje to ja jestem w stanie w większości przypadków jej wszystko opisać co sie w tedy zdarzyło. Dlatego,tez lubię robic zdjęcia i po latach mogę opowiedzieć co nie zmieściło sie w obiektywie.

mam podobnie, przeżywam różne sytuacje po raz kolejny, czasem czuję się jakbym zyła w dwóch równoległych światach, dodatkowo- czasem wydaje mi się, że ktoś mi coś powiedział, a potem ta osoba twierdzi, że tak nie było czytam forum- i opcja ale to już było szukam- nie ma nigdzie