Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diuehiuh

mama kupuje codziennie kilogram slodyczy

Polecane posty

Gość diuehiuh

a ja nie umiem sie powwstrzymac:/ co robic zjem a ona dokupuje chociaz blagam zeby tego nie robila prosze zeby chowala je ona na to ze jedzenia nie bedzie chowac i jak nie chce moge nie jesc:/ leza na stole w kuchni nie umiem przejsc obojetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz ćwiczyć silna wole :). Ja sama kupuje słodycze, mąż lubi i dzieciom też dawkuję:P, piekę ciasta, jak idę do mamy to u niej też zawsze coś batoniki, cukierki pyszne czekoladowe, ciastka i ciasteczka:). Udowodnij wszystkim, a przede wszystkim sobie ze potrafisz nie jeść słodyczy. Musisz sama przekonać się do tego i uwierzyć w to że one nie są dla ciebie dobre. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
wiesz jak mama wyjechala do sanatorium to przez 2 tygodnie schudlam 5 kilo bo nie mialam regularnej dostawy cukru:o po prostu ja mam na tyle silna wole ze nie kupuje ale jak mam kupione i pod nos podstawione zjem:/ chociaz nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
zyc mi sie nie chce:( codziennie czuje sie zle i tlusto przestalam wychodzic bo sie wstydze waze bardzo duzo;( nie mam pracy bo nie moge jej znalezc chyba nie chca takiej swini przyjac oczywiscie chlopaka tez nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
ja czuje sie jakbym byla uzalezniona od tego cholernego cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do opieki spolecznej
ze mama robi ci krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska90
Mam podobnie z moim chłopakiem, ciągle podstawia mi smakołyki pod nos, a ja próbuję być na diecie... Już mi się nie chce tłumaczyć, pozatym nie mogę mu zabronić kupować takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
mam 23lata wiec wiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
ja bym zerwala z nim na twoim miejscu:o ale z matka sie zerwac nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzisz w domu to zamiast jeść słodycze które mama kupuje zrób sobie coś słodkiego co mogłabyś zjeść. Z diety dukana jest dużo przepisów na desery. Jak ja mam na coś ochotę to filiżankę herbaty z cytryna slodze ksylitolem. Ale tobie potrzeba zmiana myślenia. Musisz wsiąść swoje życie w swoje ręce. Przecież to, ze twoja mama kupuje słodycze nie znaczy ze ty nie możesz o siebie zawalczyć. Pomysł czy aby nie jest tak, ze winę zwalasz po prostu na swoja mamę za to ze jesteś gruba i jesz słodycze. Jesz bo mama kupiła. Jakby nie kupiła to byś nie jadła. To wymówka. Przecież mama nie zmusza cię do zjedzenia słodyczy. Ty sama sięgasz po nie ręką i wkładasz do ust. I jakbys w tym momencie pomyślała ile to kcal i syfu który tylko zatruwa twój organizm i życie to wierz mi, ze nie zjadlabys tego. Musisz podchodzić swiadomie do tego co robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem jak można
nie umieć dogadać się z własną mamą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska90
Nie zerwe z nim, bo za bardzo go kocham. Wkurza mnie to, ale wiem,że sama robię rzeczy które mu przeszkadzają. On uważa, że jestem szczupła i nie powinnam sie odchudzac, pozostaje mi ćwiczyć silną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
Ona jest szczupla i miala nieszczesliwe samotne zycie po rozwodzie moze zyczy mi tego samego?tlustej nikt nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
Potfur nie rozumiesz ze ja nie mam silnej woli? zaraz bede 100kg wazyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silna wole po prostu trzeba sobie wypracować. Ja zawsze byłam " wieksza" ale dużo sportu i trzymanie diety skutkowało i tak poznałam mojego, który zabierał mnie na obiadki i woził ze sobą w samochodzie pół fabryki czekolady. Wszystkim mnie karmił ja mówiłam ze będę gruba ale on, ze to nie ważne. Teraz po 12latach malzenstwa ważyłam ponad 100kg a on szczerze powiedział ze go nie pociągam, więcej nie będę mówić. Jest ciężko, ja w stresie tyje, zajadam. Ale juz schudłam 9 kg. Zrobiłam sobie pranie mózgu, wiem ze nikt mi nie pomoże jak nie pomogę sobie sama. Impreza za impreza u nas, a ja nie jem słodyczy, ciast, wysokokalorycznych potraw. Jestem przykładem na to, ze można. Mama pytała się mnie ostatnio, czy ja na prawdę nie mam ochotę zjeść sobie słodkie. Dzień wcześniej jak byłam u niej to dala mi cały talerz ciast, co został z imprezy. Powiedziałam jej, że miałam ochotę, ale jakbym zjadła to miałabym wyrzuty sumienia, a tak jestem dumna z siebie, że potrafiłam sobie odmówić. To uczucie dumy jest niesamowite, czujesz się po prostu wolna. Wiesz, że sama decydujesz i wybierasz co zjesz, i wybierasz to, co jest dla ciebie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
mam 92 kilo i chyba zajem sie na smierc nie mam nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam!!! też walczę :) dopiero od 1 stycznia :) ale walczę :) jestem młodą mamusią....jeszcze karmię piersią....więc nie mogę aż tak mocno zaszaleć, ale dobre i to...a mąż....no cóż...jest dalej zakochany, mówi, że kocha, uwielbia każdy mój kawałek...(nie wierzę w ani jedno słowo :) )...ale wg mnie wszystko to kwestia czasu i może być niebawem tak, jak u Ciebie...a tego nie chcę. więc działam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
Potfur sama sie przyznalas do kupowanie slodyczy a twoje dzieci maja nadwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
Zadnego faceta nie pociaga 100kg kobieta!chyba ze fetyszyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... 22 dni nie jem słodyczy w ogóle i żyję :) mąż w ramach solidarności też nie je :) za to....jutro kupimy rowerek stacjonarny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
Czyli w domu ich nie masz ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diuehiuh
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×