Inseminacja - walka o upragniony cud :)

Giziula trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Siacha cieszę się że gładko poszło byle do IUI :) ciekawa jestem co tam wychodujemy po tym Gonalu :) Ja zgłaszam cały czas te pomaranczowe posty do usunięcia mam nadzieje że znikają :) Pozdrawiam Was serdecznie miłego wekendu :)

Siacha a tak pozatym to mnie uraczyli tym gorszym Gonalem :) musze sama sobie wszystko naszykowac :) ale juz sie nie martwie bo Hania mi podpowiedziała takze nie jest zle troche by było głupio jezdzic do kliniki na zastrzyk :)

Nati co ja mam Ci powiedzieć jest mi przykro że to wszystko tak wygląda :( nie zasługujesz na to nikt nie zasluguje teraz wazne żebyś była zdrowa to się liczy trzymaj się dzielnie

Pomarańczo zgłaszam tylko ze względu na to że to już jest przesada z Nati dla mnie to jest znęcanie się psychiczne po co , zgadzam się mozna napisać co się uważa na forum w porządku ale nie non stop o tym samym są inne tematy

MNie też nie obchodzi czy Tobie się to podoba czy nie :) mogę robić co chce moja sprawa

zalozcie sobie forum na Bocianie i bedziecie miec spokoj.

W sumie i może racja :) spokój by się przydał przy staraniach :)

Cześć dziewczynki:) Nati co tam u ciebie słychać? xxxxxxxxxxxxxxxxx Zaraz właśnie szykuję się do gina sprawdzić czy wszystko popękało.Zapomniałam wam powiedzieć jakie parametry miał mój m.Dosłownie z miesiąca na miesiąc są coraz lepsze.Za pierwszym razem ilość 14mln/ml,ostatnio ruch a 3%,b 67% i ilość po preparatyce 44mln/ml.A teraz ruch a coś około 44% b ponad 20% i jakiś tam c ale nie pamiętam,a ilość ponad 60mln/ml,oczywiście już po preparatyce.Laborantka powiedziała że w tym dniu było to najlepsze nasienie i była ogromnie zdziwiona ,że M miał kiedyś problemy z nasieniem. Teraz pozostaje tylko czekać,nie wierzyłam zbytnio w powodzenie tej ostatniej iui,ale jednak po zabiegu znowu jest wiara.Z tym, że na pewno już nie będę wsłuchiwała się w organizm,bo ostatnio byłam pewna że się udało ,a tu taki zonk :) A miałam wszysytko,czasami mdłości,śluz mnie zalewał i mój ulubiony lód mi nie smakował,masakra jakaś jak kobieta może wmówić sobie objawy hehe :)

tez tak mysle,chociaz w jednym sie zgadzamy;)

Giziula - ja też 3 razy miałam WSZYSTKIE objawy ciąży :) Nawet słabo mi się robiło, mdłości to od dnia IUI itp., piersi nabrzmiałe itp. itd. - full option :) I wcześniej wiele miesięcy także. Poza moim pesymizmem zawsze gdzieś ta iskierka nadziei była, że a może jednak zdarzy się cud, dlatego mimo tego, że starałam się rozsądnie na to patrzeć, to zawsze byłam koszmarnie zawiedziona ;( xxx Giziula, piszesz o kuracji nasienia - co podajesz swojemu M?

dziewczyno sama się pogrążasz, tryskasz wiedzą !! wynajmij Rutkowskiego ;)

Gizula, czy twoj maz tez teraz cos bierze na poprawe nasienia? Super, ze tak sie wam porpawilo. Trzymam kciuki za udana iui a z tym polepszonym nasieniem tez zawsze wieksze szanse pewnie.

Endi nie ma co sie denerwować bo i tak nie przetłumaczysz :) Moim zdaniem może się wypowiadać tylko osoba która juz to przeżyla i wie doskonale jak to wszystko wygląda czyli ty 3lata starań zdrowa, hormony , HSG , immunologia, bakteriologia itd. M asthenozospermia I IUI :( II IUI :) ciąża biochemiczna :( III IUI :( Histeroskopia książkowo zdrowa i owulująca. Boże spraw by zdażył się cud.....

No to zaloguj się i wyrażaj własną opinie proszę bardzo a nie się ukrywasz :) ty sobie wyrażaj swoją opinie a ja mam swoją na ten temat tylko potrafię ją wyrazić nie chowając się pod pomarńczą a ty co miałaś ciąże pozamaciczną że tak wszystko wiesz i jesteś tutaj najmądrzejsza:)

I kłopot to ty masz ze sobą i ze słownictwem z wulgarnością i brakiem kultury osobistej takie wychowanie

Cześć kobietki! No u mnie w sumie nic nowego - dzień po podaniu tego zastrzyku i czekam.... Pobrali rano krew do bety - wczoraj był poziom 837, dzisiaj 850 czyli według lekarza to jest przyrost w granicach błędu więc można mieć nadzieje, że coś wyhamowuje.... Dzisiaj mój mąż był u ordynatora dowiedzieć się dlaczego mnie łyżeczkowali jeśli - jak się później okazało - to na pierwszym usg to nie były szczątki jaja płodowego, bo ciąża jest w jajowodzie - dowiedział się, że to pierwsze usg było robione na gorszym sprzęcie i wygląda na to, że jakąś szarą strefę potraktowano jako ciałko żółtko czyli POMYłKA!!! Ręce opadają!!! xxxxxxx Już nawet nie ma sensu komentować pomarańczowych wpisów - co innego wyrażanie własnych opinii a co innego obrażanie ludzi i ich uczuć.

Nati, jak by mnie cos takiego spotkalo, ze by mnie neipotrzbnie lyzeczkowani to bym im chyba proces wytoczyla za ryzyko utraty zdrowia sorki ale to juz przegiecie na maxa

no moze nie proces bo to i tak bez sensu ale przynajmniej awanture bym zrobila. No bo jak tak mozna ja sie pytam? nie wkurzylas sie?

Juratko - ja na tę chwilę jestem tak przerazona, że nawet wściekać się nie mogę :( pewnie to dziwne ale na tym etapie to poprostu modlę się aby to ze mnie zeszło lub nawet żeby to wyciągnęli bo psychicznie nie daje rady.... Chcę wrócić do domu, do męża i już więcej tego nie przeżywać. Po wszystkim jak już spadną emocje napewno weźmiemy się za to, chcę dostać całą historię mojego pobytu tutaj. Ale tak jak mówię - teraz jestem myślami tylko z moim jajowodem, który błagam żeby nie pękł!

Nati ja wcale nie jestem zdziwiona że te się pomylili :( mnie zanim postawili konkretną diagnozę to miałam białaczkę, stwardnienie rozsiane , kolagenozy , toczeń i punkcje za punkcją :( dopiero w Ochojcu jakiś mądry wpadł na pomysł żeby zrobić TK klatki piersiowej i bingo i tak podziwiam Twój spokój ja już bym zrobiła awanture na całego :(

To chyba szpital polowy skoro zdarzają się aż takie pomyłki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-0

Nati lekarze to tylko ludzie ... niestety ... tylko czasem przerażające jest ich rutynowe podejście do wczesnej ciąży, dobrze że jeszcze na koniec jedna mądra Pani doktor zleciła bete, bo byś siedziała w domu z bombą, wtedy to jest zagrożenie życia, potem pewnie czeka cię hsg, najgorsze to że nie wiadomo dlaczego ciąża się tam zagnieździła. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki żeby zakończyło się pomyślnie jak u mnie :)

Dziewczyny mam 8,6:)))wiec rosnie, mam nadzieje, ze sie nie obudze z tego pieknego snu:)

za Ciebie kciuki , oby beta ładnie przyrastała :-)

klarnecik może to ciąża biochemiczna ?? to 15 dzień po inseminacji ??

Klarnecik trzymam kciuki ale jakaś niska ta beta chyba powinno być więcej jak na dzisiejszy dzień 14 dni po IUI prawda ???

Trochę niska ta beta ... ale nigdy nie wiadomo, cuda ponoć się zdarzają.

klarnecik jak dla mnie to tochę niska ta beta ale cuda się zdarzają :) Życzę ci aby wszystko było ok

Nati tak jak mówisz teraz się skup na problemie,ale jak już wydobrzejesz to nie odpuszczaj.Moim zdaniem należy ci się jakieś odszkodowanie,dowiedz się potem wszystkiego jak to wygląda ze strony prawnej.Spróbować nie zaszkodzi,a nuż coś ugrasz :) xxxxxxxxxxxxxxx Dziewczyny ja podaję mojemu: l-karnitynę już pół roku(ale teraz na chwilę odkładamy) orzechy brazylijskie podjada,a z dniem 1 mojego cyklu dostaje ich garść i tak do iui. androvit ananas staram się na bieżąco kupować i kroić po plastrze dziennie(ogólnie owoce,jabłko i pomarańcza bardzo często) kwas foliowy i od paru dni cynk Właśnie wróciłam z usg i moją trzecią już iui mogę spisać na straty.Pęcherzyki dalej są,a iui była wczoraj o 19 :(

Giziula kochana a dostałaś ovitrele na pęknięcie pewnie tak??? Laleczko a ty jak się czujesz kochana kiedy testujesz???