Romans

Czy mężczyzna który wdał się w romans i go nie przerwał mimo, że jego partnera jest w ciąży to ja kocha i szanuje?

nie rozumiem pytania :-( Kogo ma kochac i szanowac : kochanke , czy zone?

Partnerkę z którą ma dziecko

Wdał się z kimś w romans a ty pytasz, czy szanuje partnerkę, z którą ma mieć dziecko? ŻARTUJESZ?

Różne opinie nieraz się slyszy ze czlowiek mimo zdrady kocha druga osobę. Więc może ja kocha i szanuje skoro planuje mimo wszystko ślub.

autorko - zajrzyj do encyklopedii i przeczytaj definicję słowa "szacunek"- bo chyba nie wiesz o co pytasz

on nawet nie szanuje samego siebie znam takiego!

autorko a ty kim jestes? Kochanka, czy ta ciezarna partnerka? Bo skad takie problemy trudne stawiasz ?

wredniucha..tak nawiasem jak już o encyklopedii wspomniałaś to zajrzyj co to jest- prezydent.premier,rząd.. A kogo my tu realnie mamy?

tą partnerka :/

to jakaś dziecinada. Już nieraz widziałem jakieś ciekawe zakładane tematy po założeniu którego autor znika.

Następna problematyczna w dziedzinie szacunku...co jest na tej kafeterii?! Nie autorko, on nie szanuje ani nie kocha ciężarnej partnerki, ma ją głęboko w dupie! Nawet jak z nią zostanie to będzie dalej szukał. Akurat taki przykład miałam w mojej rodzinie. Miał jedno dziecko, żona z drugim w ciąży a ten idiota jeździł za jakąś chetna do pukania dupa. Na szczęście dla żony kochanica miała wypadek i zginęła na miejscu. Ale po jakimś czasiu znów się odbił na bok, a głupia kobiecina nadal się go trzymała. Mojego szacunku za takie męczennictwo na pewno nie ma.

Jak widać nie zniknęłam jako autor zakładanego tematu

mysle tak: jest to bardzo podly czlowiek .Nie kocha i nie szanuje przyszlej matki swego dziecka .Nie wie co to jest odpowiedzialnosc za swoje czyny. Nie plodzi sie dziecka i ma sie kochanke .Czlowiek honorowy dokonuje decyzji .Jesli zamierza brac slub z Toba to absolutnie powinien zerwac z kochanka . Ja balabym sie wychodzic za niego za maz .Wolalabym wolny ewentualnie zwiazek.

Fbk.... A co ma wspólnego śmierć kochani y z szczęściem zony

no to jak jesteś to ktoś wyżej zadał ci pytanie.

W głowie kłębi mi się tysiąc mysli. Wiem, że zdradza mnie mniej więcej od roku czasu i wiem, że nie przerwał tego mimo iż jestem w ciąży. Spotyka się cały czas z jedną i ta samą kobietą. Chociaż ostatnio chyba stał się bardziej uważny. Zastanawiam się więc po co planuje ślub skoro wciąż zdradza.

nie denerwuje Cie ten romans ? Jak to znosisz psychicznie ?

a moze zapytaj jego a nie nas??

A co ma wspólnego śmierć kochaniy z szczęściem zony Xx X Urodziła przynajmniej spokojnie. Ale masz rację, źle się wyraziłam.

On jak on, ale czemu Ty planujesz?

moze to nie on planuje slub ale Ty?

Ja o romansie dowiedziałam się kilka dni temu. Dlatego tak na świeżo mam mętlik w głowie. Tak na prawdę nie wiem co mam robicć bo jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja. Nawet jeśli jego zapytam o to to wątpie, że powie mi prawdę.

ale ja nie wiem nad czym Ty sie wlasciwie zastanawiasz? Chcesz abysmy podniesli Cie na duchu i napisali ze bedzie ok? Nie- bo nie bedzie. Szkoda mi Ciebie bo jestes w ciazy, szkoda tego dziecka. Ale zastanow sie na co sie decydujesz jesli bedziesz chciala go zatrzymac przy sobie.

i co masz zamiar zrobić?

Szczerze mowiąc nie wiem co mam zamiar zrobić. Myslałam żeby poczekać do rozwiązania z tym wszystkim. Z rozmową z nim. Może jak urodzi się dziecko to zmieni swoje podejście i zobaczy co traci. Ale chyba tylko się okłamuje

moze nalezy wywalic go z twojego zycia i dac mu czas na przemyslenia . I tak juz jestes w ciazy i to jest trudny okres dla Ciebie.Po co jeszcze pozwolic sobie na deptanie swojej osoby. Ludzie popelniaja bledy ale musza chciec je naprawic . U niego tej woli chyba nie ma , skoro jeszcze ciagnie romans . Wszystko zalezy od Ciebie czego oczeujesz od niego i na co ewentualnie sie godzisz . Wspolczuje Ci Kochana.

ty chcesz jeszcze czekać ? i w tym czasie zachowywać się jakbyś nic nie wiedziała ? wątpię, że wytrzymasz

wlasnie.... sama sie oklamujesz...:( porozmawiaj z nim, ale zapewne uslyszysz kolejne klamstawa....

Eleene nie jestem kochanka ani w ciazy jestem poprostu kobieta ktorej zycie dalo niezle w dupe sama mam problemy zdradzil i odszedl a bol pozostal