Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra 222233

Jestem tak naiwna że aż mi samej siebie szkoda :((((

Polecane posty

Gość Aleksandra 222233

Spotykam się a raczej nie wiem czy jesteśmy razem czy nie czy się spotykamy czy nie Ale od początku zerwałam z chłopakiem ale nadal z nim się spotykam jestem jakaś uzależniona od niego robi ze mną co chcę udaje że mi na nim nie zależy a to nie prawda a mu zależy tylko na seksie i chwaleniu się przed kolegami a dodam że nie ma 16 lat tylko 29 ja mam 20 on mnie wykorzystuje jak chce przychodzi do mnie kiedy mu się chce a ja nie potrafię mu odmówić opieram się ale później i tak ulegam on mnie kłamie nagada mi głupot ja nie wiem chyba mam coś z głową już nie wiem co mam robić proszę dajcie mi jakieś rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniatra
A może zaczniemy od rady najprostszej? Zacznji sie szanować. Zaczni mówic "nie". To proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 222233
ja mówię ale on nie rozumie i naciska aż wreszcie ulegnę poza tym cholernie mi na nim zależy choć nie przyznaje się do tego otwarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dziwisz
masz TYLKO 20 lat a on aż 29 wiadomo że będzie Cie traktował jak matoła a jak mu sie to znudzi to Cię odstawi. Pewno i tak spotyka się z 3 innymi. Dupy juz mu dałas pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffff
bo mu sie jebaac chce NORMALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes glupia jak
but chlop cie wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 222233
ja wiem że on mnie wykorzystuje i zależy mu tylko na jednym ale jakoś nie umiem się uwolnić od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle idiotka
haahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, nie może być tak, że on robi sobie z Tobą co chce, a Ty mu na to pozwalasz. Rozumiem, że Ci na nim zależy, ale zastanów się nad tym co tak naprawdę Cię do niego przyciąga. Wygląd, zachowanie, dobra materialne? Nie sugeruję, że lecisz na to co on posiada, ale dobrze się zastanów nad tym CO CIĘ W NIM POCIĄGA, a odpowiedź może sama się nasunie? Żaden mężczyzna nie powinien tak traktować kobiet. Pomyśl sobie... starasz się o jego względy i załóżmy, że Ci się udało. I co dalej? Dalej będzie Cię tak traktować?To że będziecie ze sobą w związku nie oznacza, że on przejdzie nagłą przemianę i zacznie Cię szanować.Niestety to już chyba taki "typ" jest. Wiem, że to trudne i zależy Ci na nim w jakiś sposób, ale pomyśl sobie o tym czy on będzie dobry dla Ciebie. Myślę, że gdybyście byli ze sobą razem to byłoby dla Ciebie jeszcze cięższe niż jest teraz. Powiedz sobie, że jesteś kimś wartościowym i oczekujesz szacunku, troski, MIŁOŚCI. Skoro przychodzi do Ciebie tylko PO JEDNO...to bez urazy, ale on Cię traktuje jako swoją osobistą prostytutkę.Nie wiem czy naprawdę między wami do czegoś doszło, ale na to wskazuje po Twojej wypowiedzi. Pozdrawiam, trzymaj się ;) Pamiętaj... mimo wszystko lepiej słuchać rozumu niż czasem serca. Serce jest zbyt dobre, naiwne, ŚLEPE. Przez dobroć często się jest wykorzystywanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
nigdy się od niego nie uwolnisz, bo tak na prawdę wcale tego nie chcesz - to on pierwszy cię zostawi jak się już tak porządnie znudzi, albo spotka dziewczynę w której się na prawdę zakocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz, że stać Cię na kogoś lepszego. Myślę, że jesteś...zaślepiona. Możesz też za bardzo go idealizować no i obawiasz się, że "na nikogo lepszego już nie trafisz" ale uwierz, że trafisz. Trzeba poszukać ... i wiedzieć gdzie takiego szukać ;) Szkoda mi Ciebie ponieważ mam przyjaciółkę, która przeżywa to samo. Trudna sprawa i trudno komuś takiemu przetłumaczyć... mam nadzieję, że pomyślisz nad tym i uznasz, że on nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 222233
ja niby to wiem jednak kiedy on przychodzi jakbym o tym zapomniała potem rycze na następny dzień i obiecuje sobie że to był ostatni raz i tak jest w kółko ostatnio się z nim nie spotykam nie odbieram tel od niego ale już nie mogę wytrzymać tym bardziej że wydzwania co 10 min i domofonem i tel nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz odmówić.Jeśli naprawdę chcesz to zakończyć musisz odmówić mu tego czego on chce. Najlepiej urwać z nim kontakt na tyle ile jest to możliwe. Zna Twoje miejsce zamieszkania...staraj się go spławiać. Najlepiej nie wchodź z nim w dyskusję tylko omiń go i idź dalej. Nie oglądaj się bo sama sobie na coś robisz nadzieję. Może to brzmi NIEMOŻLIWIE, ale staraj się go ignorować. Naprawdę dopóki nie powiesz "dość" to się nigdy od tego nie uwolnisz. Wiem ze swojego własnego doświadczenia. Hmm... może postaraj się poczuć do niego... trochę nienawiści? Może to Ci oczyści trochę umysł? Nie każdemu to pomaga, ale w moim przypadku akurat poskutkowało. Tacy ludzie jak on to pasożyty.TYLKO CIĘ NISZCZĄ OD ŚRODKA, A TY MYŚLISZ, ŻE ON DAJE CI SZCZĘŚCIE... Nie staraj się mu tłumaczyć w żaden delikatny sposób, że "musisz od niego odpocząć" i tak dalej. On tego nie zrozumie bo szczerze mówiąc to go niewiele obchodzi co Ty czujesz. Jest zapatrzony w siebie, nie obchodzą go uczucia innych. Zechce z Tobą porozmawiać" ale ja z Tobą nie zamierzam rozmawiać.Żegnam" Niech to żegnam będzie zakończeniem znajomości z nim. To, że przychodzi do Ciebie tylko wtedy kiedy on czegoś chce świadczy tylko o tym, że on dba tylko o siebie i o kogoś innego nie zamierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×