Jestem w ziwazku ale nie jestem szczesliwa.

Nie zaufasz? A co mają powiedzieć zdradzone, porzucone osoby? Weź się w garść, nie marnuj sobie życia u boku takiego faceta jeśli wiesz, że to nie to. Kochasz Go w ogóle?

juz nie kocham.

ale chrzanisz dziewczyno! jak spotykasz kogos, jak sie zakochujesz to za kazdym razem idziesz w to , zaczynasz ponownie ufać. Gadasz tak jakbys byla maltretowana kobieta rpzez lata. Wez sie w garsc, kopnij pasozyta w dupe i rozgladaj sie za kims normlanym bo szkoda twojego cennego czasu ( a mloda juz nie ejstes)

to juz moj 4 zwiazek. na poczatky wydawalo mi sie ze jest nafajniejszym z moich facetow. ale z czasem okazalo sie ze nie.

pamietam jak ja jeszcze rok temu bałam sie panicznie zostawic swojego faceta bo wydawalo mi sie ze juz mam 30 lat i nikt mnie nie zechce. Ale weisz co nie wytrzymałam psychicznie w pewnym monencie, postawilam wszytsko na jedna karte stwierdzialam ze wole byc sama niz miec takiego kiedys mężą i ojca moich dzieci.. Zerwałam i co? w krotkim czasie poznałam mojego obecnego faceta i ejstem tak szczesliwa jak nigdy w zyciu nie byłam, teraz dopiero wiem co to znaczy byc w normlanym zwiazku z normalnym facetem

Dnia 23.01.2013 o 11:11, Gość smutnnaa aniia30 napisał:

Beznadziejny zwiazek, trwa poltora roku a jest porazka. Tak to jest jak sie bierze faceta przed 30 ktory cale zycie mieszkal z rodzicami i o nic nie musial sie martwic.

A dobrze cię duopczy ? 

Czego ci tam nie halo ?