Jak wasi tesciowie traktują wasze dzieci ?

Umnie dobrze, ale mam taką przyjcółkę co jej tesciowa nie interesuję się jej synem .

nie mam teściowej, ale mój teść bardzo kocha naszą córkę :)

uwielbiaja wnuczke

A mieszkacie koło nich ? My mieszkamy w pile a oni w poznaniu.

gdybym trochę nie hamowała teścia, to by chętnie wziął małego na wychowanie i zastępował mu i ojca i matkę, ponieważ jako rodziców ma nas w głębokim...poważaniu, a zwłaszcza mnie uważa za nawiedzoną, jednak że oboje nie lubimy prowadzić otwartych wojen, to sobie musimy radzić ze sobą inaczej. :)

Właściwie tak jak nas... są trochę chłodni i zdystansowani, w przeciwieństwie do moich rodziców, którzy są strasznie ciepli, czuli ale też co w sercu to i na języku (czasem plus, czasem minus). A teściowie traktują małego jak innych z rodziny, raczej nie przytulają, nie całują ale bawią się z nim dość chętnie, to bardzo pozytywne dziecko. Nigdy też się nie zdarzyło żeby teściowa odmówiła jak poprosiłam ją o pomoc przy małym, i chętnie zajmuje się nim jak przychodzimy w odwiedziny. NIe było problemu żeby robiła różnicę między moim synkiem a synkiem szwagierki, czyli jej córki, na co niektórzy się skarżą.

A mieszkacie koło nich ? My mieszkamy w pile a oni w poznaniu.

My mieszkamy drzwi w drzwi.

My mieszkamy od moich teściów jakieś 300km i teściowa na każde okazje coś wnuczce kupuje i dopytuje się o nią przez telefon, za to teść nawet jak u nich jesteśmy to tylko czasem zerknie na dziecko i to tyle, nawet na ręce nie weźmie. Ale teść to taki jest oschły wobec wszystkich, więc mnie to za specjalnie nie dziwi :)