Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tosia909090

Introwertyczny chłopak

Polecane posty

Gość Tosia909090

Hej, postaram się napisać krótko,nie wiem, czy się uda. Mam 23 lata. Zawsze trafiałam na partnerów "z problemami"(tutaj można by było się rozpisywać - tragiczny romantyk, melancholik, czasem nawet psychopata). W każdym razie ostatnio (2 miesiące temu) poznałam chłopaka, który wydał mi się zupełnie inni niż poprzednicy. Poznaliśmy się przez internet, na pierwszym spotkaniu był uśmiechnięty,mało się odzywał, to prawda, ale ja go zagadywałam. Zaczęliśmy więcej rozmawiać, proponował nieśmiało kolejne spotkania. Na którymś z kolei powiedziałam, że mi się bardzo podoba. On odwzajemnił się tym samym. Potem pocałunki, przytulanie (częściej z mojej inicjatywy, ale sam też zaczynał). Ale ostatnio zaczął mi więcej o sobie mówić, o jakichś swoich smutkach. Powiedział, że od wielu lat jest codziennie smutny, a jak nawet czuje się dobrze, to jest to powierzchowne. Jeśli ktoś zna enneagram, to on zachowuje się dokładnie jak typowa 5. Sam mi zresztą to powiedział. Z drugiej strony mówi mi, że nadal chce się ze mną spotykać, że traktuje to poważnie. Ogólnie chłopak ma straszny problem z okazywaniem emocji, uczuć, jest bardzo zamknięty w sobie,trochę nieśmiały, nie jest wylewny, nie mówi mi miłych rzeczy, czasem tylko właśnie te pocałunki czy przytulania, gdy się widzimy. Bardzo miłe zresztą. Ale nie wiem,co to ma wszystko znaczyć. Nie radzę sobie z tym. Nie chcę go zmieniać, ale chciałabym, żeby był szczęśliwszy i żeby jednak trochę pokazywał mi, że mu naprawdę zależy.Co o tym sądzicie? Czasem boję się,że się mu narzucam. I jestem wtedy smutna. Może ktoś miał do czynienia kiedyś z taką introwertyczną osobą i powie mi, o co może w tym wszystkim chodzić i co robić.:( Pozdrawiam, Tosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
zero odpowiedzi :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza odpowiedź
Dla własnego dobra zakończ to, on się nie zmieni, a Ty będziesz nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Kurcze. Mam świadomość, że może być ciężko. :( ale nie wiem, czy potrafię to skończyć, tyle do niego czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Moja rada jest taka - nie pakuj sie w to jesli jeszcze sie nie zakochałas. Wiem dokładnie jak się zyje z introwertykiem. Nie bedzie z toba rozmawial o swoich problemach, bedzie milczał w skupieniu, a ty bedziesz się gryźc o co chodzi. Jesli nie masz doktoratu z psychoanalizy to odpusc. Moj introwertyk to przypadek skrajny, nie zwierza sie z niczego, nie ma zadnych palnow, boi sie rozmawiac z ludzmi i czesto zachowuje sie chwiejnie, zmienia sie z dnia na dzien. Mysle, że to nei przetrwa bo ja potrzebuje szczerosci w zwiazku, zaufania, przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza odpowiedź
To pomyśl co będzie jak zaangażujesz się jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
No tak. Wiem to. Wiem, że pewnie taki po prostu jest i to nie znaczy być może nic złego. Chodzi też raczej o to, że nie wiem, jak ja mam się zachowywać. Przede wszystkim, czy pokazywać przy nim emocje (które ja z kolei bardzo uzewnętrzniam i odgrywają u mnie dużą rolę). Czy raczej starać się je ograniczyć? I może tak samo z uczuciami, żeby nie czuł się jakiś "pochłonięty" przeze mnie. Sama już nie wiem. Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno. Ja zawsze mówię o swoich uczuciach wprost, nie ukrywam emocji, kiedy coś czuję, robię to, mówię o tym. On wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Wiedenka, dziękuję za odpowiedź. Hm. Tak, on z wielkim trudem mówi o swoich problemach, ale ostatnio mi powiedział. I potem stwierdził, że zrobiło mu się lepiej, gdy się wygadał. A potem znów posmutniał i musiałam od niego wyjść, bo siedzieliśmy w milczeniu jak dwa palanty. Odprowadził mnie i przeprosił za to, że "był dziś taki zjebany".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Tosia: jest tu taki watek niedaleko pt. "Jaka to osobowosc" - poczytaj go sobie, tam sporo sie dowiesz jak sie zachowywac z podobnym typem czlowieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza odpowiedź
Skoro jednak postanowiłaś spróbować to absolutnie się nie zmieniaj dla niego, bądx sobą - otwartą, wylewną, rozmowną, wesołą. To się jemu w Tobie właśnie podoba i z czasem będzie się otwierał, ale na specjalną wylewność nie liczyłabym raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedenka
Dziewczyny, facet ma być waszym wsparciem, powinien byc silniejszy, a nie mazac sie jak dzieciak. Naprawdę chcecie przez reszte zycia niańczyc depresyjnego chłopca? Jakim on będzie mężem, ojcem? Inna sprawa, że pesymizm jego może szybko przejsć na ciebie. Poszukaj wesołego, stabilnego emocjonalnie faceta, pogodnego, który wpłynie n poprawę twojego samopoczucia i zapewni ci stabilne zycie, da namiętnosc i wewnetrzny spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Rozmowna i wylewna to jestem. ;) Ale z tym "wesoła" bym się zastanowiła, bo nie jest tak zawsze. Też mam trochę trudny charakter, powiedzmy. Często popadam w melancholię i użalam się nad sobą, mam jakieś dziwne rozkminy. Ale nawet nie przeszkadza mi często ten melancholijny nastrój, a bardzo łatwo mi go poprawić. Miłym słowem i czułością właśnie. ;) No ale tak, na co dzień jestem raczej wesoła. ;) Miewam tylko gorsze okresy - tak, jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Maciek B., dziękuję za podesłany wątek. :) Oj, widzę, że nie będzie łatwo. Ale zależy mi bardzo. Mam nadzieję, że on się do mnie nie zniechęcił. Nie wiem jak to jest z takimi osobami. Wczoraj np. bardzo długo rozmawialiśmy, to ja wczoraj miałam gorszy humor i trochę mu o tym popisałam i pomarudziłam. Nie wiem, czy powinnam. Mam nadzieję, że to, że dziś nie odpowiada na smsa, nie znaczy, że ma mnie dosyć. :( A pisać i dzwonić na razie nie będę, bo nie chcę się narzucać. Pomyśli, że jakaś nienormalna. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest troche o innym typie czlowieka, bo nie o pesymistycznym melancholiku, tylko o kims kto bywa zamkniety i ma "swoj swiat", ale wiele mozesz sie stamtad dowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Mhm, dziękuję :) Jeśli ktoś jeszcze może coś podpowiedzieć, proszę. :) Ja się postaram zająć na razie nauką. W końcu sesja. :) Może na trochę przestanę tak to rozkminiać. Może w ogóle nie powinnam tak dużo o tym myśleć, może byłoby lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam oj tam,bo już na pewno z introwertykiem nic się nie da zrobić.Da się,tylko on po prostu potrzebuje dużo uczuć i i kobiety,która naprawdę potrafi słuchać,nie wścieka się i wykazuje trochę cierpliwości.Taki facet też ma uczucia,a nawet bardzo dużo,tylko nie wolno się zniechęcać za szybko! Tosiu,jak nabierze do Ciebie zaufania,to się bardziej otworzy i będzie mocniej okazywać uczucia,tylko nie kopnij go za szybko,bo się jeszcze bardziej zamknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.I
ja jestem 5w4 lub 4w5, zależy jak wypełnię test, niewielka różnica między nimi jest, ­ może nie mówi Ci wszystkiego bo za krótko się znacie, dwa miesiące to właściwie jak byście się nie znali, a to czy go zostawisz czy nie to będzie zależało od Ciebie, i dobrze ktoś tu napisał: "grabie grabią tylko do siebie, nigdy w drugą stronę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
oczywiście, że go nie zostawię. ;) boję się tylko, że on mnie zostawi. tyle. po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
w znaczeniu, że go wystraszyłam tym, że u mnie emocje biorą górę. samą sobą. 4w5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Mam nadzieję, że nie jest za późno! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie introwertyk. Mylisz pojecia. Czlowiek ma po prostu depresje. Moja rada - mimo calej sympatii ktora czujesz do tej osoby - odpusc sobie dalsze spotykanie. Jego psychika jest jak czarna dziura, ktora bedzie wsysac kazdy promyczek radosci Twojego zycia. To nie jest gosc, z ktorym mozna budowac. Normalny facet jest twardy, konkretny i pelen energii. Pozdr🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie tez bym nie nazwal go klasycznym introwertykiem. Introwertyk moze byc jak najbardziej optymista itd, aktywnym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adas34
Przecież on Cie nawet porządnie nie wygrzmoci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto16
Ja mialem :) Tacy faceci sa warci uwagi :) Pozdrawiam :) Sa o wiele lepsi niz zapatrzeni w siebie lalusie :) Otwieraja sie jak im sie okaze empatie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Co robić, aby czuł się doceniony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia,nawet jak się będzie bał i wycofywał,to nie odbierz tego jako chęć odrzucenia Cię.Naprawdę,nad takim trzeba długo popracować,ale to się opłaca.Wiem co mówię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia909090
Mówisz? :) no to ok. przestane tak się tym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówisz, ze trafiasz na
facetów z problemami on nie jest facetem z problemami, tylko jest introwertykiem , to taki charakter ja sama jestem introwertyczką albo go zaakceptuj, albo znajdz innego. ja np nie mogłabym byc z cholerykiem, a ty co wolałabys np. choleryka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×