Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasssw

Ludzie po studiach i ich roszczeniowy stosunek do społeczeństwa

Polecane posty

Gość Jasssw

Kończą jakies byle jakie studia na koszt państwa czyli nas podatników i uważaja że od razu należy im sie etat za 5 tysięcy w firmie prywatnej albo urzedzie. Czerwony dywan pracodawcy powinni rozwijać. :D A co to sa dzisiaj studia? Każdy nierób i leń może je skończyć, obijają się, ściagają, kupuja prace albo zrzynają z wikipedii a uważa się to za niewiadomo kogo. Dla mnie to zwykłe marne fiootki i piki nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harry Zwis
Gdzie ty tu widzisz jakieś roszczenia i to do społeczeństwa tym bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loritkaa
Pragnienia by normalnie żyć jak człowiek określasz jako roszczenie? Ty zakłamany pełowski gżdylu. Pewnie byś chciał żeby za darmo u ciebie pracowali i jeszcze państwo za nich składki płaciło co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssw
Studenci nic nie umieją, nie chce im sia machac łopatą, a zadzierają nosa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie panie premierze
niech pan sobie daruje tą pisaninę na kafe bo to nie przystoi głowie państwa. Wiadomo że w Polsce ludzie przed i po studiach muszą mieć wielkiego farta żeby zarobić gdzieś połowę średniej krajowej :). Jakie 5 tys.? Nawet połowa tej kwoty to marzenie ponad połowy Polaków i do pracy fizycznej za 1200 na czarno jest też po parę (co najmniej) osób chętnych na jedno miejsce. To jest pana zdaniem roszczeniowa postawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssw
Jak to gdzie? Wszedzie pełno lamentów: skończyłam studia i nie mam pracy! Nikt mnie nie chce! Po studiach jestem a pracuje jako kasjerka, co za poniżenie! Na zmywaku robię chcociaż studia kończyłam! I zaraz dodają: co za poj...y kraj :D Tak jakby im się cos więcej od zycia należało że studia skończyli, tez mi osiągnięcie wielkie. A za miotłe i do roboty! Bill Gates nie skończył żadnych studiów. Steve Jobs tak samo a jakie firmy założyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loritkaa
Przepraszam. Miałobyc "grzdylu". Edytor jest po prostu poyebany.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerard z
Każdy nierób i leń może je skończyć ... a ty jeden biedny nie skończyłeś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magister kwasniefski
wlaśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie zgadzam się z autorem. Tylko i wyłącznie ciężka praca a nie wykształcenie bo to czy ktoś ma wyższe nie upoważnia go od razu do tego żeby zarabiał więcej niż robotnik po zawodówce który tyra po 10 godzin dziennie ciężko pracując na chleb. Jeśli ktoś ma łeb na karku to sobie poradzi w życiu nawet bez studiów no ale dzisiaj jest moda na studiowanie. Coraz częściej obserwuję masę tłuków którzy robią błędy ortograficzne i dyskutują o tym na jakie studia się wybierają a co najgorsze każdy wybiera kierunek tylko dla kasy a nie z powołania typu "A idę na medycynę bo będę miał kasy jak lodu" :) To jest daremne. Jeśli pracujesz to pracujesz i zarabiasz na swoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seven O seven
Odwoływanie się do Gatesa czy Jobsa w polskich warunkach to przejaw swoistego zidiocenia. Bo trzeba być idiotą żeby bezkrytycznie mieszać przykłady z wielkiego biznesu z polskimi realiami. Tu jest inaczej i zapewniam cię że Jobs nigdy łopatą [ani Gates]nie zapierdalali. Bez głupot proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie panie premierze
Ale panie premierze, rzecz w tym, że tej pracy przy miotle i łopacie też nie ma bo tak pan doi drobnych przedsiębiorców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssw
The Element of One Zgadzam się z Tobą! Rozumiemy się bez słów. W nagrodę zrobię ci lodzika. Wiem,że tego pragniesz.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niektórym żal dupę ściska, że jednym udało się skończyć studia, a innym już nie. A ci co kończą studia mają prawo domagać się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssw
Jobs and Gates. To sa właśnie idelane przykłady. Polscy biznesmeni z listy TOP 100 w wiekszości też żadnych studiów nie konczyli a jeśli nawet to nie mające nic wspólnego z biznesem. Tak samo wśród piosenkarek - czy Rihanna albo Beatelsi kończyli Akademie Muzuczną? Czy Charlize Theron i Angelina Joile kończyły Szkołe Teatralną? Czy Wenus Williams studiowała na AWF-ie? :D Albo sie ma talent albo nie. Mnie nie przeszkadza że ktos studiuje tylko ten roszczeniowy stosunek tak jakby im sie coś więcej należało i kraj powinien im to zapewnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssw
I proszę sie podemnie nie podszywać. Wpis o 17.57 i 18.07 podszywy. Więcej już tu nie napiszę, temat wyczerpany, ale przemyślcie to sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIEn
A ja za to zauwazylam bardzo kpiacy stosunek ludzie bez wyksztalcenia do tych z. Za wszelka cene chca udowodnic, ze sa lepsi, a sloma im z butow wystaje. Takie niby gadanie, ze studia nic nie daja, ze byle kto je konczy. To ja proponuje, moze najpierw niech sami chociaz dostana sie na jakis kierunek, przejda przez pierwsza sesje i nie odpadna, to wtedy moze pogadamy? Jak dla mnie to w Polsce system jest do bani! Uwazam, ze powinny wejsc jakies przepisy/ustawa, regulujace bardzo precyzyjnie jakie wymogi (ukonczony kierunek studiow), trzeba spelnic, aby moc pracowac na danym stanowisku. Bo niestety, ale w dalszym ciagu tak jest, ze miejsca pracy magistrow zajmuja ludzie po zawodowkach albo najwyzej ze srednim wyksztalceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(((d(-_-)b))) Jakie dupę ściska ? Rozwala mnie takie pisanie że Ci co nie mają studiów to im żal dupę ściska. Stary ja mam średnie bez matury i nigdy z powodu braku studiów nie ściskało mi z żalu dupy mało tego to moim znajomym po studiach żal dupę ściska że zarabiają mniej niż ja a w końcu mam tylko liceum w dodatku bez matury ! I jakim prawie ktoś kto skończył studia ma prawo wymagać więcej ? A gdzie doświadczenie i inne kompetencje ? To że ma tylko świstek papierka potwierdzającego ukończoną uczelnię nie upoważnia go do tego żeby zarabiać od razu nie wiadomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhotarrys
The element of one Chciałbym żeby tak było jak piszesz.Żeby pozycja majątkowa zależała od jego rzeczywistego wysiłku i wkładu. Ale tak jak piszesz nie niestety NIE JEST!!!! Jak sobie wyobrażasz mój drogi pracę na konkretnym stanowisku menedżerskim w jakiejś korporacji bez dyplomu ukończenia studiów? Myślisz że tam przyjmują pierwszego lepszego z ulicy na dobre słowo? Raczej nie.Tak samo rzadko zdarza się ażeby jakiś samouk dostał tak pracę.Ty piszesz o tzw "american dream"choć i tak ci którym się spełnił sami zdradzają ideę dzięki jakim osiągnęli sukces nie dając prawie nigdy szansy takim samym jak oni a więc tym jacy zaczynają od zera i biorą ludzi z dziesiątkami dyplomów bez osobistego życia zdolnych poświęcić wszystko co mają by zapierdalać od świtu do nocy. A tu jest Polska. Tu ciężej nabrać oddech i tu krew jest bardziej gęsta. Tu są inne warunki.Albo masz 25 lat,pięć lat studiów najlepiej na dwóch kierunkach i co najmniej pięć lat pracy za sobą najlepiej za pół darmo albo "wujka z zarządzie bądź radzie nadzorczej"! Dobre chęci i pracowitość to za mało by w tym chorym kraju żyć godziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację o wiem o co chodzi ale ja po prostu pisałem o tym że jak ktoś ma studia to od razu nie należy mu się nie wiadomo ile. Każdy zaczyna od zera. Oczywiście żeby wykonywać pracę na jakimś stanowisku wysoko postawionym trzeba mieć dyplom, przecież nie gadam o żadnym american dream. Po prostu u nas w kraju żadna szkoła nic nie daje, owszem są ludzie którzy mają szczęście udało im się ale to jest garstka osób na 1000 ludu. Jak nie masz znajomości to nie masz pracy po prostu. Ja też dostałem swoją pracę po znajomości i zaczynałem od ZERA od minimalnej krajowej, teraz po 7 latach pracy w tej firmie zarabiam fajne pieniądze i rozwala mnie jak przychodzą magistrzy po studiach i patrzą na mnie z byka bo zarabiam trzy razy więcej niż oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhotarrys
Jasssw 18:10 Napisze ci jedno. Pieprzysz jak potłuczony. Twoja pisanina jest w stopniu naiwności równa bobasowi. Bladego pojęcia nie masz o tym jak budowano fortuny w polsce i na jakich to się odbywało warunkach. Dziś to już tylko etap pieniądza który robi pieniądz i umiejętne spekulacje. W tym nie ma cienia pracy w rozumienia wytworzenia czegoś. Dobra wytwarzają jedynie zakłady stanowiące własności takich osób.One je tylko albo kupują albo sprzedają. Z jednym się tylko zgodzę. Z kwestią Billa Gatesa. Ten facet coś rzeczywiście stworzył i to w najlepszym dla siebie i rynku momencie. Gates to w istocie wyjątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhotarrys
*W Polsce z dużej litery ożywiście. Wybaczcie lapsus. Dodam tylko co do kwestii najbogatszych osób w Polsce że i w tym kręgu są nazwiska osób, które mają to co mają dzięki ciężkiej pracy i wiedzy. Np inżynierowie którzy stworzyli firmy produkujące materiały budowlane ale projektanci którzy stworzyli firmy produkujący meble. Ale są to pewne subtelności. Trzeba mieć troszkę rozumu by odcedzić ziarna od plew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×