ksiądz po kolędzie.

to co napisałam powyżej to prawda, co roku przed kolędą to powtarza, wiem,ze niektórym ciezko w to uwierzyć, za 1 razem też byłam w szoku, ale z biegiem lat przyzwyczaiłam sie do tego tekstu, a daje ile uwazam (napewno nie 100zł!, bez przesady)

fakt autentyczny idzie ksiądz po kolędzie. Wchodzi do każdego domu i mówi swój ulubiony wierszyk: "WODĄ ŚWIĘCONĄ CHLAP, PIENIĄDZE CAP I POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS" fajny co

Podlasianko w takim razie Wasz ksiądz postępuje kompletnie niezgodnie z przepisami, ma jakieś swoje wybryki czy fanaberie. Można mu delikatnie(albo i niedelikatnie ;) dać do zrozumienia że przegina, i jego zachowanie jest co najmniej niestosowne, a jak będzie nadal tak robił, to ja bym się tam nie patyczkowała, z netu numer do kurii, telefonik i od razu go naprostują :)

nie wiem nie mam dwóch świec nie mam białego obrusu nie mam krzyża nie mam kropidła nie mam wody święconej nie przyjmuję księdza

kto to jeszcze wpuszcza do własnego domu tę zakłamaną zarazę,to przynosi pecha,precz z watykańskim okupantem

żeby w domu mieć kropidło ;-) woda święcona jak najbardziej, bo może trudno nosić, ale kropidło? Do nas zawsze przychodził ze swoim kropidłem, mieszkałam w kilku parafiach i nigdy nie wymagali kropidła... a może być jak coś "samoróbka" jakaś czy musi być profesjonalne kropidło? pytam z ciekawości, bo mieszkam w nowej parafii i jeszcze nie przyjmowałam ;-)

U mnie ksiądz był w ubiegłym tygodniu.Przygotowałam się na przyjęcie; biały obrus,kropidło i wodę święconą oraz powinien być krzyż dwa świeczniki i Pismo Święte.Ksiądz nigdy nie domaga się pieniędzy,zwykle wybiegam za księdzem bo nie bierze przygotowanej koperty.Teraz mnie zdziwiło pytanie księdza.Czy ta woda jest święcona? Trochę mnie wnerwił

u mnie kościelny chodzi kilka dni przed kolędą i daje każdemu wodę święconą, kredę i te kadzidełko czy coś. Każdy w domu ma kropidełko. Pierwsze słyszę o przypadkach, kiedy ksiądz chodzi po kolędzie i swoim kropidłem święci.