Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwalona21ja

współlokatorka pedantka

Polecane posty

Gość rozwalona21ja

Mieszkamy w 4 osoby. Ona mieszka w pokoju ze swoim chłopakiem, a ja obok z inną współlokatorką. Ostatnio nie wytrzymała i wygarnęła mi że zmywa się zaraz po ugotowaniu obiadu a nie PO obiedzie, wstaję wcześnie rano i robię śniadanie,spieszę się na uczelnię, jak wracam to ona dostaje szału jak widzi kruszki w kuchni po chlebie i robi awanturę. Czasami gdy mam duży nawał nauki zwłaszcza teraz gdy sesja tuż tuż, zdarza mi się pozmywać na drugi dzień, i o to też zrobiła mi wojnę że nie życzy sobie takiego syfu a jak jej powiedziałam że jej się też zdarzy zostawić brudne naczynia na noc to się wypiera i drze się tak, że omal by jej żyła na szyi nie wyskoczyła. :/ mówi że jestem ogromną syfiarą. Gdy sprzątam to co mam posprzątać w wyznaczonym terminie, kupię nową gąbkę do mycia naczyń to myśli że to ktoś inny, bo ja nie sprzątam. Ona ma wyznaczony system sprzątania i każdy kto sprząta inaczej niż ona po prostu się nie starał. Jeśli ktoś nie ma czasu posprzątać w dany dzień to musi iść do niej się tłumaczyć :/ ma chyba spaczony mózg i może przez to że jest ruda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqasaaqaq
to normalne, i niestety tak jest ze współlokatorem, prawie zawsze, a najgorsze są baby, weż sobie chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bębenek 27
ja mam takiego męża to se wyobraź ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
myślę żeby od przyszłego roku zamieszkać z chłopakiem, wtedy będzie święty spokój póki co muszę wytrzymać z nią do czerwca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrokto
Dziękuj Bogu za pedantkę, bo jakby była podobna do ciebie, to w mieszkaniu koty z kurzu i karaluchy by latały. Jedno o czym możesz z nią porozmawiać, to o kulturze języka. Ale podejrzewam, że to raczej twój styl w tym poście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na pierwszym roku studiów miałem naczynia pozarastane pleśnią :D Teraz już się poprawiłem- staram się dbać o porządek i zmywam zaraz po zjedzeniu posiłku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
Jutrokto, widzę, że możecie sobie podać ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apłaćkotet
nienawidzę pedantów ale jeszcze bardziej syfiarzy w sumie nie wiem co gorsze od wielu lat wynajmuje mieszkania studentom powiem jedno masakra... syf, kiła i mogiła blaty przetrą może i odkurzą raz na jakiś czas, ale łazienka, wc zapuszczone jak na pkp, szafki od ściany przez dwa lata nie odsuną aż się przyklei do ściany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apłaćkotet
żyrandol mało z sufitu nie wypadnie pod naporem kurzu, a firanek i okien to przez dwa lata nie ruszą bo co tam że ledwo widać, przecież to wynajmowane, nei wiem jak można w takim syfie zyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apłaćkotet ja teraz mieszkam z 3 osobami. Czyli ogólnie jest nas 4. Zawsze przed sraniem deskę pokrywam papierem a pod prysznic wchodzę w klapkach :D W kuchni pleśń, grzyby i plamy... Ech w cenę wynajmu powinna być zawsze wliczona sprzątaczka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosta lada : pieprz to. Jeżeli nic nie gnije, nie ma syfu którzy kłóciłby się z higieną to to, że ją denerwują okruszki to nie jest Twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
Ostatnio zrobiła mi straszna awanturę, bo zapomniałam w kiblu spuścic wode po kupie Nie mogła sama spuscić? Ludziom trzeba pomagac a nie ich krytykować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamiętam jak wprowadziłem się do jednego z mieszkań to kibel tam był tak obrzydliwy i tak jebał, nawet deska była obsrana, że wolałem srać na uczelni niż w mieszkaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sprzątnołem paproszka
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Twojej współlokatorce. ja może nie jestem nie wiadomo jaką pedantką, ale bardzo lubię mieć porządek. też kiedyś mieszkałam z dziewczynami syfiarami. ja w swojej kolei sprzątałam po prostu wszystko, a te tylko z wierzchu byle jak. a jak po swoim sprzątaniu zobaczyłąm właśnie takie okruchy, albo zlew zajebany brudnymi garami to mało mnie szlag nie trafił!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
a propos podszywu rozwalona21ja : współlokatorka nie spłukuje siusiu w toalecie, kupę na szczęście potrafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
w takim razie jestem dziwna, wolę zmywać po obiedzie, jak się najem, a nie zaraz po ugotowaniu obiadu żeby na talerzu wystygło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat z cyklu: ale ja to mam
a myjesz się jak jest sesja, czy też nie masz czasu? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat z cyklu: ale ja to mam
a jak dziecko będzie płakało, a będzie leciał twój ulubiony serial, to też mu powiesz, że zje później, bo nie masz czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż brudas nigdy
nie zrozumie normalnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona21ja
Chyba syfiarza nie widzieliście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefewfef
Idiotko, przecież ona je od razu, a nie później=po zmywaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×