Czy można zgłosić to gdzieś że ktoś trzyma psa w budzie w zime ???

Dajcie spokój ludzie. Kiedyś nie wszyscy trzymali psy w domu.Psy stróżowały na podwórzu,koty polowały na gryzonie i to nie był mrozek -10 tylko w tamtych czasach konkretniej. Nikt nie robił z tego afery. Teraz są wszyscy mądrzy ale często na wsi psy nie są pupilami domu ale muszą pilnować i odstraszać. Nie mówię o pieskach takich jak york,shih tzu i innych małych psiakach ale o większych. Pomyśleliście też że większość ludzi pracuje i jak nie ma ich w domu, psy spędzają czas pod nie obecność właścicieli w budzie? Chcielibyście mieć obsrany lub zdemolowany dom?

a ja mysle ,ze zostawianie jakichkolwiek psów budzie na mrozie jest nie dopuszczalne... Owszem może taki pies i przezyje ,ale jakbyscie załozyli nawet najcieplejsze futro to chcielibyscie tak spac jak ten pies?

ta, psa do chaty a wlasciciel do pilnowania :d

To zwierzęta nie ludzie,maja siersc

zgłos się do mopsu po zasiłek, bo z tym intelektem to raczej pracy nie dostaniesz.. :p Swoja drogą jak buda jest obsypana sniegiem, to on tez ja dodatkowo ociepla, chroni przed wiatrem

Owszem może taki pies i przezyje ,ale jakbyscie załozyli nawet najcieplejsze futro to chcielibyscie tak spac jak ten pies? omg nie mozna porywnywac załozenia futra do siersci, to dwie kompletnie inne rzeczy. Futro jak nosisz to ono odstaje od ciała, wystarczy szpara 1 mm i ci zawiewa, zadne futro nie bedzie tak przelegało do skóry jak to co mają zwierzaki na sobie, do tego im zimniej tym to futro robi się gestsze

Pies z taka sierścią nie nadaje sie do trzymania na zewnątrz. Tyle w temacie.

Owczarek tak ma sierść i ma podszerstek i moze tak sobie mieszkac, ale nie taki pies. I tez owczarek tylko do pewnych temperatur. Jak i psu mieszkającemu na zewnątrz trzeba zapewnic inna diete.

tak z tym sniegiem to prawda. snieg jest ocieplaczem przy mrozie. w kazdym razie chyba potrafisz ocenic sytuacje czy tamtemu psu jest dobrze czy zle. jest chudy czy normalny? skulony czy merdajacy ogonkiem? w kojcu czy na lancuchu?- jest ogromna roznica miedzy kojcem a lancuchem. ocen i zglaszaj jesli uznasz ze tak trzeba. do urzedu miasta lub gminy mozna zglosic. ewentualnie do jakiegos instytutu zajmujacego sie prawami zwierzat jednak tak owych jest malo a z dalekanie beda chcieli przyjechac

marika a do jakich temperatur owczarek moze byc na dworze? mój przy minus 10-12 spi na sniegu;)

to zalezy w czym spi, co je, czy calymi dniami i nocami siedzi w budzie, czy moze tylko w dzien a noca wlasciele zabieraja go do domu - ja bym nikomu nic nie zglaszala, jedynie spotykajac wlasciela zapytalabym o psa i wypytala delikatnie w jakich warunkach go trzymaja, mowiac np ze sama mam psa i chcialabym zostawic go na dworze, zapytalabym co taki psiak wtedy potrzebuje, a pozniej juz wszystko zalezy od uzyskanych informacji od wlasciciela

Pies bez podszerstka nie moze przebywac na mrozie, bokser, amstaff, jamnik......... przeciez te psy maja prawie gołe brzuchy bez siersci...

do zjebanego KWIATKA : psa trzymasz na mrozie a ewentualnie wpuścisz go do garażu czy też kotłowni??? i do tego mówisz,że psina mała , więc co do kurwy nędzy by Ci ta psina w domu przeszkadzała zryta księżniczko

Pewnie udawaj ze nie widzisz i odwracaj głowe, po co zgłaszac ich pies ich sparawa. Nie wiem do jakich konkretnie, ale owczar to nei kaukaz co bedzie na -30 tarzał sie po śniegu

Taki owczar ma i siersc i podszerstek to i ma co go grzac, takie cos w typie amstaffa ma malutko siersci przylegającej która nie grzeje, te psy sie telepią na spacerze w taka pogode.... te psy nie maja siersci na brzuchu prawie wcale... i nie ważne co ten pies je ile je itp. Pies trzymany zima musi miec inna karme, bardziej kaloryczna zeby miał jak ogranizm produkowac ciepło. A i nie każdy pies nadaje sie do trzymania na dworze przez sama jego psychike.

A stan czy pies jest chudy czy gruby czy merda ogonem czy nie to potrafi pieknie zmylic. Konrel z nie pamietam juz z jakiej miejscowości zachudzony na amen a na widok człowieka nadal merdał ogon, czy to znaczy ze pis był szczesliwy?

marika, lepiej najpierw pozbierac dowody niz zrobic komus niepotrzebnie problemy! jestem za rozmowa z wlascicielem, tak jak napisalam wyzej, reszta wyjdzie w praniu

:D:D:D

Słuchaj nikt sie nie przyzna nawet jakby lał psa. Ostatnio odebrany pies bity tłuczkiem do miesa. Wydany do adopcji ze schroniska, wizyty przed i PO adopcyjne, dopiero ktoś zgłosił jakiejs fundacji ze cos jest nie tak. Nie dzwoniłabym od razu na policje itp bo oni czesto to mają w nosie. Poszukałabym fundacji któa sie sprawa zainteresuje, oceni czy pies ma dobre warunki czy nie, czy sie nadaje do trzymania w budzie...

Jak sie ma owczara i on lubi byc trzymany na dworze, to prosze bardzo, jesli pies ma odpowiednia diete, odpowiedni ruch i odpowiednia socjalizacje z człowiekiem.

nikt sie nie przyzna jezeli z nozem na niego pojdziesz, trzeba miec pomysl by wyciagnac cokolwiek od wlasciciela - nikt z nas nie wie ( aurotka rowniez ) jak sie sprawa ma, wiec prosze, przestancie pisac tylko czarne scenariusze i oczerniac ludzi ktorych nie znacie! o o Zawsze sa jeszcze sasiedzi - ich tez mozna zapytac czy pies rowniez noca jest na dworze w budzie

a ja jestem za tym, żeby autorka zmądrzała i zajęła sie lekcjami... wkurwianie własciciela z powodu swoich schiz nic dobrego nie zrobi, nie ma zadnych powodów dalczego by pies miał nie przebywac na dworze zimą, zwłaszcza jak ma budę, takie psy mają znacznie lepiej niz kazdy blokowy

Słuchaj nie wazne czy na noc czy nie. Taki pies jak napisała autorka nie nadaje sie do siedzenia 3 godzin cały czas na mrozie. Oj ludzie pieknie potrafią kłamać, myślisz ze jak Ci zwyrole dostaja psy ze schronisk np które potem tam wracaja? Nie na prawde którą mówią. Sama mam psy które nie maja podszerstka, obserwuje tez inne psy. Taki pies nie marźnie nawet 5 godzin na mrozie pod warunkiem ze sie rusza cały czas

Widze jak te psy sie zachowują na mrozie.

A autorka chyba skoro chodzi tam to widzi czy ten jest jest w budzie czy gdzie on jest. Czy ten pies ma chociaż zadaszenie? I tez od tych waszych ciepłych kocyków to czesto lepiej sprawdza sie słoma.... zależy jaka buda

Ty wiesz swoje ja wiem swoje, nie mieszaj sie w nie swoje sprawy nie majac do tego podstaw - tyle

Będąc w fundacji to sie troche naoglądałam. Ludzie koło 50 mieli boksera ze schroniska, zdechł. Wzieli na tymczas ale poszedł dalej do adopcji bo za dziki itp. Wzieli kolejnego, adoptowali go. Po rooku wyszło ze piekny dom, 2 starszych ludzi, pani nie pracuje w domu wiec ma kto z psem byc, doświadczeni w prowadzeniu bokserów.... Okazało sie ze pies niegdy nei był nawet w lesie jak spuścili na podwórku 3 minuty pobiegał jak szalony i wpierdol ze nie wraca a te psy potrzebują ruchu, w łeb tez nie raz dostał, oni wieczie pijani... a dom jak ze snów sie wydawał

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=522614534423027&set=a.517552231595924.128383.116296488388169&type=3&theater Możesz odwrócić głowę w drugą strone ale nie możesz powiedzieć " nie widziałem".

Ma podstawy, skoro laske to zaniepokoiło to chyba jakies tam jednak ma. Ja jako wielka miłośniczka zwierząt tez bym nie siała paniki widząc jakies tam psy przy budzie, ale przystosowane do tego.

I zalezy jakie ma taki widziany pies warunki, bo jak ma wypasiony kojec, bude w miejscu zadaszonym wejscie do domu ze sam wchodzi ni czeka na łąske pana to to zmienia tez postac rzeczy, ale dla mnie tez zależy od psiura