poczatki w zwiazkach ciag dalszy... najgorsze juz za nami...

dostaję klucze do mieszkania jak idę do pracy, wczoraj odwiedził mnie Anatol wieczorem sami wiecie po co i rano jak zabierałam się za pakowanie telefonów, ładowarek i zbieranie ubrań rozrzuconych po całym mieszkaniu Anatol poinformował mnie "ale mnie przycisnęło, muszę do toalety". Toaleta jest zaraz obok kuchni więc schowałam się w niej i przycisnęłam uszko do ściany. Chłopak skrzętnie zamknął drzwi jakbym zaraz po skończonej robocie miała tam wparować i zjeść jego goowno Jakkolwiek słyszałam plumkania, trochę stękań i pierdy. Najgorsze mamy już za sobą, teraz będzie tylko lepiej...