Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienarzekająca :)

TOPIK MAM NIENARZEKAJĄCYCH

Polecane posty

Gość nienarzekająca :)

Hej, Sporo tu wiecznie wpisów mam, które nie dają sobie rady, są przemęczone, zmartwione czymś, dziecko je denerwuje... A ja jestem szczęśliwa :) Mam 2 letnią córkę, partnera i pracuję zawodowo - gotuję , sprzątam i spędzam czas z dzieckiem. Zorganizowałam się na tyle, że miewam tez czas dla siebie a przyznam, że partner niewiele mi pomaga... Nie narzekam, uważam, że daję sobie ze wszystkim radę i to mnie napawa dumą - zwłaszcza jak czytam te wszystkie narzekania (głównie mam niepracujących i przemęczonych bardziej niż ktokolwiek inny :)))) Czy ktoś dołączy do mam szczęśliwych, spełnionych, zadowolonych i nienarzekających? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienarzekająca :)
podnoszę :) Czy jak się narzeka to temat nieatrakcyjny/ Nie wierzę - przecież tutaj dużo fajnych i zaradnych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
:) dołączam się, ale.... mam pomoc męża, rodziców. Mam 22 miesięcznego synka i za 2 miesiące rodzi się kolejny:) Narzekam tylko na nieprzespane noce (syn ciąglę się budzi), ale na to nie mam większego wpływu więc chyba się nadaję?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem sobie każdy lubi ponarzekac i nic w tym złego nie ma jesli narzekanie się nie przeciąga i nie zmienia w stany depresyjne ;) Ja tam jestem szczesliwa ze swojego życia jesli ogólnie się nad nim zastanowić. Czasem mam ciemniejsze wizje przyszłości innym razem maluje się różowo ;) Ale nie jest źle. Nie wszystkich wyborów dokonalam w pelni świadomie, nieraz "samo wyszło" ale w większości wyszło pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zauwazyłyście, że
te narzekające to zawsze nie pracują/ One zawsze najbardziej zmęczone i najmniej czasu mają. Masakra. Sa niezorganizowane i tyla. Ja pracuje i mam 2 dzieci, pomaga mi mama i mąż. Jestem szczęsliwa więc dołączam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamamama
Nie narzekam, byłam samotną matką, mam 15 letnią córkę, od niedawna mam partnera z którym staram się o kolejne dziecko. Jestem naprawdę szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Ja jestem kilka dni po ciężkim porodzie a właściwie to cc syn-wcześniak w kiepskim był stanie ale wiecie co mnie rozbawilo w pierwszej dobie po porodzie? że jakim cudem ja Wstalam i zaczełam chodzic 14 godzin po cieciu:) Pomimo tego wszystkiego nie narzekam. Dlaczego? Bo mam cudownego faceta, rodzinę którzy mnie wspierają i mam tego upragnionego syna. A to co nas spotkało to widocznie musiało tak być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko jesteś idealnym
materiałem na żonę dla każdego faceta. Sprząta, gotuje, pracuje zawodowo, opiekuje się dzieckiem i wszystko sama i jeszcze jest z tego zadowolona i nie narzeka :D....Nie, no , każdy facet miałby jak w raju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bądź sobą
Ja po cc wstałam juz po 5 godzinach po operacji :D. Trafiłam w Wiedniu na szpital w którym bardziej niż leżenie liczy się pobudzenie krążenia i w sumie na dobre mi wyszło bo wyszłam już w 3 dniu pobytu w szpitalu. Ja trochę narzekałam i jak mi jest źle to nie przyklejam amerykańskiego smile na usta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
Myślę, że skupianie się na tych co narzekają nie jest dobrym punktem wyjścia do tego topiku. Może porozmawiajmy o konkretnych rozwiązaniach, które pomagają się Wam zorganizowac w życiu. Podam przykład: np. kiedy dziecko śpi robimy z mężem rzeczy, których nie można robić z dzieckiem, np. uczymy się, czytamy itp. Ale już np. wieszamy pranie, odkurzamy razem z dzieckime, bo to mu też sprawia frajdę. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy czas dla siebie nawzajem lub dla samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienarzekająca :)
Autorko jesteś idealnym - widzisz, nawet Ty mnie chwalisz :) A tak poważnie to powiem Ci tak - nie zakładałabym rodziny gdyby te obowiązki, które za tym idą, miały mnie przytłaczać :) tikal - po co szukać im rozwiązania. Musza je same znaleźć. Żadne "złote rady" nie pomoga a wrecz przeciwnie - jak pomimo stosowania sie do nich nie wyjdzie to dopiero będzie biadolenie, że jakie to beznadziejne, niezaradne i w ogóle biedne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo moze nie w tym rzecz jak być "perfekcyjna panią domu i mamą na medal" za którą każdy będzie wzrokiem podążał i chwalil na każdym kroku, tylko wręcz przeciwnie- wrzucić na luz, obrać jakieś priorytety i tego się trzymać a reszte odpuścić skoro i tak szczęścia nie daje ;) Jak człowiekowi jest dobrze samemu z sobą to wtedy jest to wewnętrzne szczescie i brak narzekania, a nawet najlepiej zorganizowana mama, ale tak na pokaz nigdy szczesliwa nie będzie i nie wyluzuje bo będzie się spinać jeszcze bardziej i bardziej i nakręcać wokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×