Dlaczego według mężczyn samotne matki nie są tak dobre jak kobiety bezdzietne?

To krzywdzące :(

cześć Martynka:) Wydaje mi się, że może chodzi o to, ze jednak facet chce wychowywać dziecko, które ma jego geny. A Ty ile masz lat?? Ile lat ma dziecko??

znam wiele samotnych matek co maja dobre zwiazki i juz nie sa samotne

Martynka jak kogos problem nie tyczy to nie będzie sie przejmował tym co myślą faceci , taka prawda ale jeżeli ty masz takie problem to radzę ci odrazu zapomnieć o takim facecie .

bo matki nie mają czasu dla nich tyle, nie są tak spontaniczne i generalnie nie umieją kochać jak bezdzietne, gdyż ich serce jest zawsze zajęte przez kogoś, za kogo są odpowiedzialne, więc dziecko jest na pierwszym miejscu i nie może odczuć inaczej. dają zatem odczuć odczuć facetowi, że on jest drugi i , że nie zmieni tego. jasne, że to co innego, inna miłość, ale co z tego, skoro przeszkody są realne- mniej czasu, szczególnie tego we dwoje, od razu odpowiedzialność facet ma za dziecko również. nie zostawisz z kimś dziecka, by z nim na urlop wyskoczyć, a nawet jeśli tak, będziesz się martwić, dzwonić.... matki mogą mieć poważne porblemy z podzieleniem serca na dwie części. dziecko zawsze dostaje większą część i przekłada to się na problemy w związku, ze zbudowaniem go. więc nieszczególnie ma to cos do rzeczy, że to cos innego... poza tym nie każdy chce całować rozstępy po obcym dziecku, widzieć w pochwie bliznę po obcym dziecku...inaczej na zmiany pociążowe patrzy się, gdy były spowodowane własnym dzieckiem, a nie obcym.

a z jakiej racji facet ma lozyc i poswiecac swoj czas jakiemus obcem dziecku?

roeihwdjew: GDZIE, jakie miasto ??

dffjdifoff: lozyc nie musi, nikt nie powiedzial ze musi.

ale to niesamowite, że mimo dziecka, odczuwasz samotność, kobiety są tak zakochane i nastawione na dzieci, że niesamowite, że jednak samo dziecko nie starcza...;-pp ot taka, mała zgryźliwość, złoślwiość. bądź dobra dla niego i nie wyskakuj jak dzikus co chwilę z tekstem, że dziecko i tak najważniejsze i, że nie ma z nim co konkurować, bo to ono kochane najbardziej tak czy owak. nie twórz takich dystansów, tylko nauczyć się kochać, otworzyć.musisz udowodnić, że jesteś nie tylko matka, lecz również ciekawą osobą, kobietą.

Tak mi przyszlo teraz, ze moze chodzic o to, ze samotna laske latwiej porzucic. Mozna ja przeobracac, a jak sie ja kocha to mozna EWENTUALNIE pomyslec o slubie czy dzieciach. Ale jest to takie luzem. Samotna matka z dzieckiem wiadomo nie jest sama. Trudniej ja porzucic zeby nie miec WYRZUTOW SUMIENIA. - Takich facetow nalezy unikac.

heloiza999, a Ty to zwiazek masz z dzieckiem czy partnerem ?

Martynka, jestes samotna matka czy pretendujesz? helo: i jeszcze, jak sie ma dzieciaka to jednak chce sie miec ta tzw. "rodzine". Wzor faceta sie koduje na cale zycie wiec fajnie by bylo, zeby byl. I to jakis porzadny.

nie wmawiaj sobie, po prostu jesli facet ma do wyboru wolna,atrakcyjna, otwarta ,spontaniczna kobiete a kobiete, ktora ma dziecko i jest przez to ograniczona ( mimo ze moze i nawet jest w jakims tam stopniu atrakcyjna) to kogo wybierze? no logiczne

s

kochane, związek to się zawsze ma z partnerem. próba budowania związku z dzieckiem wskazuje na braki w relacjach partnerskich. niewiele kobiet te relacje dostrzega i docenia. niedoceniona jest ich wartość. stąd babkom się wydaje, że dziecko to wszystko i często jak już maja dziecko, to zaniedbują męża. obawiam się, że facet też szuka odpowiedniej partnerki i jak taka ma dziecko, to sie martwi, że dziecko się przyzwyczai, a on nie wie od razu przecież, że to ta włąściwa kobieta. i potem się rozstawaj i czuj te wyrzuty....a takie babki niestety często chwytają kogoś specjalnie po to, by je z dzieckiem utrzymywał oraz dlatego, że jak ktoś, zauważył, bo dzieciak ojca potzrebuje...z taką to nie wiadomo więc czy ona kocha cię jako osobe, faceta, czy ma taki radar w oczach, który sprawdza, ile kolo zarabia i czy się nadje na ojca, a to, ż eona miłosć doń będzie improwizowała nie liczy sie. matki to są matki. nie wiesz czy cię taka chce, dla ciebie samego czy dla dziecka po prostu. jako facet tak bym myslała. nie jest to niesprawiedliwe. jest to nawet trochę uzasadnione.

Oceniasz pod siebie. INDYWIDUALNIE. ZALEZY CO MA W GŁOWIE. Jak ma kurzą kake to sie nawet nie zastanowi.

dffjdifoff

dffjdifoff: mentalne uogolniajace rozkminy. nic ponadto.

jesli chcesz miec jakiegokolwiek partnera - musisz!

sorry, ale słabe to daje poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa, jesli wiesz, że laska najbardziej an świecie juz kogoś kocha. nie każdy świadomie chce sie zdecydować na ławkę rezerwową w życiu. chyba, że babka takich podziałow nie tworzy i nikogo nie kocha bardziej lub mniej. ale większość bab nie umie inaczej. więc skoro dziecko kochasz bardziej to siedź z dzieckiem, skoro jest najważniejsze i nie szukaj na siłę, czegoś, co nie dla ciebie.nno bo ile poświęcisz dla faceta? co jesteś w stanie dla niego zrobić? otóż guzik, tylko byś chciała, by on dla ciebie, oops sorry, dla was na głwoie stawał. bo ty poptrzebujesz sponsora i wyręczyciela w codzienności. i tyle. sorry...ale tak to jest z matkami. w sumei coraz więcej ludzi ich nie lubi;-))

a czy dla was facet z dzieckiem jest tak samo atrakcyjny jak facet bez dziecka? jak sie dowiedziałam, że facet, z którym sie spotykam ma 2 bastardy, to spadałam aż sie kurzyło.

Oczywiście, że samotne matki nie są tak dobre jak nieródki. To jak niebo i ziemia. Po prostu bez porównania. I nie widzę w tym nic złego, że mężczyzna chce zaczynać swoje relacje z kobietą tylko we dwoje. Dopiero po jakimś czasie na świat mogą przyjść nasze wspólne dzieci. I to jest dla mnie normalne. Wiem, że zaraz kobiety będą gderać, że jestem niedojrzały i nie wiem co dobre (haha :D ), ale ja mam swoje zdanie na ten temat i nigdy nie związałbym się z dzieciatą.

Heloiza999 Love Ya

mysle ze dla matki z dzieckiem najlepszy jest facet ktory juz tez ma dzieci. jestem dziewczyna i rowniez nie chetnie zwiazala bym sie z facetem ktory ma dzieci. dlaczego?-otoz nie ja tylko dziecko bedzie dla niego najwazniejsze. dziecko krzyzuje plany- bedziemy chcieli wyjsc na disko a matka dziecka zadzwoni ze trzeba je popilnowac i nici z wyjscia. obowiazek finansowy-w razie malzenstwa z takim facetem z budzetu domowego "ucieka" 500-1000zl miesiecznie. dla ojca dziecka ok ale nie dla jego partnerki.

testosteron- dzięki. a ja nie będe się leczyć tylko dlatego, że mi tak każecie, bo uderzam w wasz czuły punkt. tak długo jak nie ma gadek o bardziej kochaniu, to masz szansę na kogoś. ja tam wiem, że jakbym miała być w ciąży to po prstu wytatuuję sobie na dłoni kto jest mężem i jakie to niesie zobowiązania. dla mnie to sprawiedliwe, że zostajesz z dzieckiem, skoro wszytstko inne i tak wobec dziecka jest banalne. nie widzę konfliktu. ile matek zreygnowałoby z faceta tylko dla dziecka? dziecko kochacie najbardziej, więc proszę- niech wam wystarczy. dla mnie to jasne, że nie wystarczy, bo z jakiej racji skoro to nie partner w żadnym sensie, a ciężka orka?? ja NIGDY nie będe móiwić ani dawać odczuć jakiegoś bardziej kochanai, bo uznaję to za zlo. idź przytul się do dziecka. posłuchaj sobie znim George'a Micheala. Twój mały przyjaciel. tylko psychy mu nie zjedź zwierzeniami. ty jesteś dla dziecka nie na odwórt

piszę bbardzo konkretnie, nie wiem o co wam chodzi. sorry, ale matki to nie są juz te fajne kobietki. jesteście przede wszystkim w swoich oczach matkami i to przekłada sie na wasze zachowanie, chyba, że któraś jest normalna i definiuje sie przede wszytskim jako kobieta. i o ile nie myśli w kategoriach mniej-bardziej, to ma szanse, ale musi dbać o związek a nie dzieckiem sie zasłaniać w kółko. albo chce z kimś być albo nie. nie wiem co w tym niezrozumiałego. i w pewnym sensie zawsze będzie w oczach facetów gorsza od bezdzietnej, trzeba było myśleć o tym wcześniej. czemu w ogóle jesteś samotną matką?

matka zdrowa na umysle, niz chora psychicznie teoretyczka, opowiadajaca o sprawach, na ktorych sie kompletnie nie zna. Czemu nie doradzasz w dziedzinie lotow kosmicznych czy fizyki kwantowej, nie sądze, zebys miala w tych tematach mniejsze kompetencje,a byłoby to jakies urozmaicenie.

och, ach, to się popisałaś. sorry odpowiadam lasce na pytanie. nikt nie lubi być drugi. a dzietne mają węższe serca. a co, a nie? dziecko okupuje ich serce. co niby oferują facetowi? a facet co niby miałby zrobić, by im zaimponować? one mają już swoją wielką miłosć. tu na forum ciągle jakas o tym powtarza

ale jakas normalna, która potrafi przyznać, że dziecko męczy i nie myśli kategorycznymi farmazonami, to ma szanse. tak uważam. zależy, to indywidualne.

w relacji z dzieckiem jest się trochę samotnym, bo nigdy nie otzrymujesz tyle co dajesz. to kupa obowiązku. dziecka nie wybierasz, musisz z nim siedzieć, takim małym, męczącym, jakkolwiek kochanym,. nie pogadasz jak z dorosłym, nie będziesz sobą, jak z dorosłym. w relacji z dzieckiem człowiek sprowadzony jest do pewnej roli. w jakiś sposób wymazana zostaje osobowość, tożsamość. to właśnie relacja damsko-męska uzupełnia ten brak, dzięki któremu czlowiek czuje , że jest, że żyje, dzięki któremu życie nabiera jakiejś barwy i dreszczu oczekiwania. faceta się wybiera. więc o ile dziecko cię wkurza i nic ztym nie zrobisz, to z facetem wiesz, że jesteś z takim jakiego chciałaś. to robi ogromna różnicę. to dlatego człwoiek woli żyć z partnerem niż rodziną. bądź co bądź rodzny się nie wybiera, a czasem wychodzi się dobrze tylko na zdjeciach. zdziećmi też;-pp a ta wielka instynkt to tylko chęć przetrwania gatunku, po to to jest by chronić młode. to jest instynkt. bardziej racjonalnie faceta się wybiera. instynkt macierzyński zabija nieco samozachowawczy. natura zaplanowała to wbrew nas w sumie. dlatego, to, co naprawdę dla siebie można miec, to właśnie udana relacja.;-)))