Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zranilem uczucia...85

co mam zrobić..

Polecane posty

Gość zranilem uczucia...85

Witam. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, poradzi...i Byłem z dziewczyną 6 lat w związku. Od ponad roku mieszkaliśmy ze sobą. Było nam dobrze, ogólnie nie miałem zastrzeżeń, gdyby nie fakt, że czepiala się mnie o to, że czegoś nie schowałem, że nie pomagam jej posprzątać tylko siedzę przed komputerem. Miałem tego dość przychodziłem do domu i nie miałem spokoju. W końcu tak mnie zaczęła wkurzać jej gadanie, że stwierdziłem, że nie wiem czy chce byc z taką osobą która ciągle się czepia i coś jej nie pasuje. Postanowiłem z nią zerwać, powiedziałem jej ze przez to czepianie nie wiem czy ją kocham, ze bo kiedys było inaczej w sensie było ciągle przytulanie i całowanie a teraz to trochę się zmniejszyło itd. Tłumaczyła mi, że przeciez po 6 latach nie bedzie tak jak było na początku itd.. ale ja nie słuchałem. Powiedziałem jej jeszcze ze chcę sposobowac z innymi dziewczynami itd... Wiem, ze strasznie ją to zabolało bo widziałem, plakała. Wyprowadziłem się. Ale wcale nie jest mi lzej. Pomimo tego to bardzo dobra dziewczyna, pomocna, wrażliwa i to bardzo, a ja ją zraniłem i to tak strasznie... nie wiem co mam robic bo ja ją jednak kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaga321
6 lat to juz prawie jak małżeństwo. Wiec nie dziw się ze przytulanie itd się zmniejszyło jak to napisałeś. To normalne ze tak jest. Kończy się pierwsze zauroczenie i zaczyna się życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranilem uczucia...85
wiem, że ona czekała na pierścionek na ślub i bardzo tego pragnęła moze wystraszylem się odpowiedzialnosci i naszly mnie takie mysli, ze moze to nie to. Mam 25 lat i wiem ze czas najwyzszy to wlasnie wziac slub itd po tylu latach razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam spoko
aleś ty infantylny nie wiesz czy dziewczynę kochasz bo zwraca Ci uwagę na lenistwo i nieporządek ? a co wolałbyś by była jak twoja mamusia i sprzątała po tobie w milczeniu i bez wymagań i komanetarzy ? niedojrzały pacan z Ciebie przytulanek zabrakło to dotarło do Ciebie że nie ma kto posprzątać za Ciebie i poprzytulać ? idź do mamusi ona zrzędzić nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranilem uczucia...85
Bo wychodziłem z zalożenia, że skoro jej to przeszkadza a mi nie to niech sama to uprzątnie. Poza tym przychodziłem po pracy i chciałem odpocząć a nie sprzątać. Ona mi tez to mowila, zebym szedl do mamusi i jeszcze bardziej sie o to wkurzalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to-to
I teraz wiecie laski że gówniarzom nie daje sie dupy? No!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranilem uczucia 85
ale co mam zrobic jak odzyskac... wiem, ze bardzo ja zranilem... tylko czy ona bedzie chciala ze mna rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikq
powiedz jej prawde, ze ja kochasz, ze jest dla ciebie najwazniejsza itd. to juz od niej zalezy co z tym zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim zanim z nią porozmawiasz zastanów się czy dorosłeś w końcu do powazniego związku bo jeśli chodzisz do pracy a potem tylko chcesz odpocząc to najlepiej zamieszkaj sam - nikt ci nie będzie truł nad uchem, że czegos nei zrobiłeś a jak po kilku dniach zaczniesz się potykac o własne ciuchy to może zrozumiesz, że obiad sam się nie gotuje, ubrania same magicznie nie wskakują do pralki a naczynia ze zlewu po nocy nie znikają mieszkanie razem to tez obowiązki domowe i dbanie, żbey ta druga osoba była szczęśliwa - nie tylko ty planujesz wspólne życie, ślub, potem dzieci - najwyższy czas zrozumiec, że sama się rodzina budowac nie będzie, podobnie jak dzieci się same nie wychowają, naprawdę warto o tym wszystkim pomyślec zanim zaczniesz zawracac tej dziewczynie głowę jeszcze raz - bo sprzatanie i pomaganie w domu to pikuś z porównaniem co cię czeka za kilka lat, i zaczniesz miec obowiązki męża i ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to-to
Najpierw sie obrucha po dziurki w nosie - a potem dopiero ma być mężem? I w dodatku dobrym? A po co ma być mężem, jak już sie obrucha po dziurki w nosie? Coś z instynktem macie nie halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranilem uczucia 85
dzieki za rady. osobiscie sam sprawy nie zdaje sobie z tego ze jestem nie dojrzaly jednak slyszalem to od niej. Po prostu jak kiedys mieszkajac w domu rodzinnym matka sie do mnie nie czepiala. Nie miala pretensji, ze nie sprzatam. A jak prosilem o picie np. to nie mowila ze moglbys sam sobie zrobic. Moze do tego sie przyzyczilem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to-to
Cipciuś umi ciupciać, a herbatki nie umi sobie zrobić? I kubeczka umyć? Cipciuś myślał że za ciupcianie będzie mu się usługiwać? A może i płacić? Ciupciuś jest prostytutkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena1978
Przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałeś.Ona-sprzata by nie mieszkać w chlewie.Ty siedzisz przed komputerem-tobie bałagan nie przeszkadza bo wiesz doskonale,że za ciebie zrobi to ona. Bez wzgledu nz to czy bedziesz znią czy zupełnie z inną kobietą to przede wszystkim ustalcie między soba obowiązki. Nie jest tak,że kobieta jest gosposią,praczka,sprzataczką,kochanką itp. Obowiązki sa wasze i nalezy je podzielić. A teraz wyobraź sobie,ze masz swoje obowiazki i ona swoje. Wywiazujecie się z nich. Porządek jest w domu i obydwoje nie jesteście tym tak zmęczeni jakby robiła to tylko jedna osoba. Macie czas dla siebie. Mozecie spędzić go tak jak wam sie bedzie chciało-spacer,tv,imprezka,ksiązka,kochanie.... Ty jestes facet i to ty zmus sie do urozmaicania tego monotonnego zycia. Nie oczekuj od kobiety by była zawsze usmiechnięta kiedy pada na twarz. Mój zięc mojej córce sprawia rówżne niespodzianki. Np zawiązuje jej oczy,wsadza do samochodu i wywozi na 3 dniowy wypoczynej do ciekawych miejsc. Zbiera ukradkiem pieniądze na tego typu rozrywki.Nawet nie wiesz jak to działa.... Teraz pozostaje Tobie tylko uczciwa rozmowa i zapewnienie o tym że zmieniasz sie nie do poznania. Swoja drogą życie w bałaganie nie jest przyjemne-jak ciebie widzą tak cie pisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×