Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujsss

lepiej dwojka dzieci tej samej plci czy parka?

Polecane posty

Gość bujsss

obserwuje u znajomych i rodziny, ktorzy maja dwojke dzieci, ze lepiej chowa sie brat z bratem czy siostra z siostra niz rodzenstwo odmiennej plci. moja corka ma 3 lata ja jestem w 2 ciazy i do corki w ogole nie dociera, ze moze byc brat, ma byc siostra i koniec. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania-kolwal
nie ma reguły, to zależy, czsem lepiej "chowa się" brat z siostrą, czasem siostry czasem bracia. to zalęzy od wielu wielu innych czynników, głównie od rodziców, wychowania, poczucia bezpieczeństwa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiphiu
Ja mialam brata i zawsze bylam z tego powodu bardzo zadowolona, a siostry nigdy nie chcialam miec. Sama mam corke i na pewno do glowy by mi nie przyszlo zastanawiac sie czy lepiej, zebym miala druga corke lub syna. Ale u mnie i tak bedzie jedynaczka bo jedna daje mi wystarczajaco do wiwatu, za wygodna i leniwa jestem na wiecej dzieci. Zdrowego dziecka zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W OGÓLE nie ma reguły jeśli chodzi o dobranie rodzeństwa płcią. W ogóle. Twoje obserwacje i to jaka plec między sobą się dogaduje jest całkiem przypadkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleo.patra
U mnie w rodzinie nie ma ani jednej parki, albo po 2 chłopców albo po 2 dziewczynki. Nie wiem czemu tak się ułożyło ale relacje mają różne, nie zawsze dobre, duże znaczenie ma też różnica wieku i podejście rodziców. Mój synek też ciągle mówi, że chce braciszka a o siostrze nie chce słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam brata i bardzo dobrze się razem chowaliśmy tzn. brat się mną opiekował, bawił, grał ze mną, później do kina chodziliśmy razem itp. No i brat ma teraz dwóch synów i w domu totalny chaos i zamieszanie. Chłopcy się ganiają, tłuką, płaczą przez siebie, wyrywają sobie zabawki itp. Ja mam córkę i teraz chłopca w drodze, więc się zastanawiam czy będzie lepiej czy nie :D Oby było spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku chyba ci sie nudzi ze zakldasz takie tematy,nie wazna plec ,wazne by dziecko zdrowe bylo i nad czym tu dumac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co..moj syn (juz nastoletni)to autentycznie był i jest taki ciapa introwertyk,wiecznie rozkojarzony, ze naprawde siostry z niego pozytku zadnego nie mają,bo on nie przepada za "meskimi "zabawami, a moje dziewczyny są bardzo chlopięce . Któras go trzepnie, ani nie odda, ani nie poboksuje,ustepuje na kazdym kroku, przez to siostry mu na glowe wchodzą ... jedynie to jest dobry gosc i z checia czasami zostaje z mlodsza w domu aby miec oko na nia, czy na podworku gdzies dalej poza domem ją przypilnuje, bo jest opiekincze,ale to on mi bardziej sie przydaje :) Męża syn juz troche inną postawe wykazuje,bardziej szalony, ale rowniez nader pokorny i ustąpliwy do siostr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam
najlepiej nie mieć żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam
to jest pytanie z kategorii: lepiej mieć sraczkę czy zatwardzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezproblemowo i ugodowo zawsze bylo z płcią męska, a dziewuchu to ja nie wiem, ja cos po nie ich mysli, to nie raczyly nigdy przemilczec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam brata i w dzieciństwie
może i bywało tak że bawiliśmy się razem ale tylko we wczesnym dzieciństwie bo szybko się to zaczęło rozchodzić. Nigdy żeśmy się z sobą nie przyjaźnili tak szczerze. Nawet żeśmy ze sobą nie rozmawiali. Jeśli już to on mnie wyśmiewał. Miał mnie za kogoś gorszego. Był bardzo towarzyski i pchał się do ludzi, zawsze poza domem, ja byłam introwertyczką, domatorką. Nigdy żeśmy wspólnie nie żyli mimo że pod jednym dachem to niczym obcy ludzie byliśmy. Z kolei moja najlepsza przyjaciółka miała i siostrę i brata i też przyjaźni nie miała ani z nim ani z nią. Każde z nich prowadziło osobne życie. Z siostrą to nigdy jakichś szczególnie ciepłych stosunków nie miała, raczej na dystans, ewentualnie jakieś przytyki. Brat jej też zamknięty w sobie, miał swoj świat. Także płeć rodzeństwa nie ma nic do rzeczy, a relacje z rodzeństwem to ruletka i to z niewielką szansą na dobre dogadywanie się z sobą, choć wierzę że bywają takie rodzeństwa bardzo się kochające, jednak ja czegoś takiego nigdy nie widywałam wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej żeby było
ZDROWE ;) Chorego nikt nie pragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam siostrzeńców
z różnicą 1,5 roku między nimi i nigdy sie nie dogadywali ze sobą. Od dziecka się kłócili a jako dorośli byli tak różni od siebie że nie dogadywali się wogóle ale tolerowali i akceptowali we wspólnym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... nie bałdzo
Ja myślę że lepiej tej samej płci, odpada problem kupowania nowych ubrań, chłopak w sukience to nie bardzo, dziewczynkę w jakieś tam męskie sweterki czy portki ubierzesz, ale chłopaka w róż i kropki to nie bardzo... Ja mam dziewczynkę, w czerwcu urodzę chłopaka, między nimi będzie niecałe 2 lata różnicy, marzyłam o drugiej dziewczynce, a tu... chłopak. Jakoś nei mogę się do tej myśli przyzwyczaić, wydaje mi się że chłopca trudniej wychować, i ogólnie dziewczynki to chyba grzeczniejsze są...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko u mnie jest ten sam problem. corka chciala siotre ale ostatnio na wizycie okazalo sie ze bedzie brat. jak jej powiedzielismy ze bedzie brat to caly wieczor plakala i mowila ze nie chce tego brata. na szzczescie obudzila sie rano i zapytala "mama w brzuszku masz malego braciszka?? bo braciszek tez moze byc" i teraz juz jest dobrze bo zaakceptowala to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×