Fotelik do auta: drogi czy tani?

ja mam fotelik za 1400zł, z bazą isofix, uważam, że skoro mam dobre auto to nie będę żałowała na fotelik dla dziecka, aczkolwiek myślę, że sam samochód ma większe znaczenie niż fotelik.

używany tylko jak masz pewność, że jest bezwypadkowy, a skąd taką pewność wziąć jak nie znasz osoby, od której kupujesz?

Nie dalej jak tydzien temu sama zakladalam podobna dyskusje - i nie zgodze sie z argumentami, ze lepsze auto nie ma znaczenia przy wypadku. Sama jezdze ciezkim bezpiecznym samochodem - latem jadac po zmierzchu przez las uderzylam w przebiegajaca sarne - probowalam hamowac, ale rabnelam ja tak, ze sarne odrzucilo ze 20 metrow przed auto - na aucie nie mialam zadnych zadrapan, rys, jedyne co to zlamala mi sie ramka od tablicy rejestracyjnej - jak przyjechala policja, to nie mogli w to uwierzyc, ze na aucie nic nie widac. Mysle, ze gdybym miala wtedy prawidlowo zapiete pasami dziecko, to nawet w foteliku za 100zl nic by mu sie nie stalo. Zapamietajcie drogie mamy, ze przy wypadku, to samochod pochlania wiecej energii kinetycznej, anizeli fotelik - przy zderzeniu bocznym, to ewentualna kurtyna powietrzna bedzie chronic przez szklem czy odpryskami, a nie drogi fotelik.

w takich właśnie wypadkach dobry fotelik może mieć znaczenie, niestety nie rozpoznaję jaki tam jest: http://raportdrogowy.interia.pl/news-tragiczny-wypadek-w-bialymstoku,nId,774203

mojej mamy brat z Grecji dokładnie z Aten przyjechał własnym autem (nie najlepszym) tyle kilometrów z 2 dzieci i na fotelikach z niższej półki cenowej, dzieciom było wygodnie ..

ATRAPY fotelików to te do 200zł chyba. I te które dodają do WÓZKÓW WIELOFUNKCYJNYCH! Nie mówię tu o tych gdzie w zestawie jest wybór maxi cosi, safety bo te mają jakieś atesty, ew. faktycznie 4 gwizdki jak ten drugi... Mowa o fotelikach-nosidełkach...

ODMULACZ kafe:D

Miarka a ja nie mam argumentów typu "moja mama" "moja siostra" Po prostu nie bede zapinała bo czuję okropny dyskomfort. I tyle.

Też nie zapinałam:) Dopóki nie dostałam pięciu mandatów po stówce:) Po piątym zaczęłam zapinać:)

ja jeden dostałam. moze po 5 też się zastanowię nad zapinaniem:)

Cena nie ma znaczenia, ważne jest aby był dostosowany do wieku dziecka i żeby był bezpieczny.

Aaa_wazka - rozumiem, ze nie zapinasz pasow, bo Ci niewygodnie? Wiesz, ze przy ostrym hamowaniu z 40km/h ladujesz glowa w szybie?

w 2011 roku w Ozorkowie (województwo łódzkie) pociąg zderzył się samochodem, na niestrzezonym przejezdzie kolejowym... dziecko w foteliku wypadło z auta .... i przezyło, nic mu się nie stało oprocz powierzchowych obrażen, a nie był to fotel full wypas -auto równiez nie......

Lilith-marlie zgadza się, moją siostrę to spotkało, szyba wybita, kręgosłup na szczęście cały ale bolał ja pewnie z dwa tygodnie.