Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemaciara_to_ja

Brać tą pracę? Dylemat.

Polecane posty

Gość dylemaciara_to_ja

Uczę się wieczorowo i pracuję w weekendy (wykładanie towaru, w ogóle niezwiązane z moją szkołą ani tym, kim chcę zostać). Dziś dostałam propozycję lepszej pracy (lżejsza, ale trochę dalej i codziennie - na pierwszą zmianę), bardziej w moim kierunku kształcenia, lepiej będzie wyglądała w CV. Problem w tym, że nie dysponuję dużą ilością czasu - w tym roku mam egzamin zawodowy i jednocześnie piszę maturę, aby dostać się na "swój" kierunek. Przyjęcie się do nowej pracy wymagałoby ode mnie sporego poświęcenia i doskonałej organizacji pracy - możliwe, że nawet jeśli się zepnę zawalę egzamin i maturę, a na tym właściwie zależy mi najbardziej. Zbieram opinie bardziej doświadczonych życiowo, różnych osób. :classic_cool: Co począć?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemaciara_to_ja
pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula kraków
brać , ludzie po studiach nie mają co dać dzieciom na śniadanie , są tacy co marzą o robocie za 1200 byle jakiej byleby było co jeść ,a ty masz dwie propozycje i dylemat ? masz farta dziewczyno i nie zastanawiaj się a bierz ,wiem że jesteś na utrzymaniu rodziców pewno ,ale doświadczenie znaczy tyle co dyplom ,jak nie więcej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbowałabym z tą pracą. Brzmi zachęcająco, teraz bardzo ciężko o pracę. Myślę, że jesteś ambitna i dasz radę z maturą. Praca na jedną zmianę nie jest tak męcząca. Można się przyzwyczaić i nabrać rozpędu;) Jesteś młoda i dostałaś od losy szansę. Maturę można poprawić, a dostać dobrą pracę ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z doświadczenia Ci powiem, że ważniejsze jest doświadczenie zawodowe. Przy obecnym rynku pracy masz farta, że w ogóle masz jakąś propozycje i to do tego pod Twój kierunke. Ja bym brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostać jakąkolwiek pracę ciężko, a co dopiero dobrą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serial komediowy!
ja bym brał, teraz o pracę ciężko a doświadczenie jest ważniejsze od wyksztaklcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość street fighter
moja siostra zdała maturę, i miała wybór praca, bądź studia. wybrała pracę i ma teraz 3x tyle co magistrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemaciara_to_ja
Hm, to może dodam, że stawka (na godzinę) nieznacznie się różni. Po kierunku, o którym marzę, problemów ze znalezieniem pracy na pewno bym nie miała. W kraju i za granicą. Maturę już właśnie poprawiam, brakło mi kilku punktów, żeby się dostać :( To prawda, jestem na utrzymaniu rodziców, na własne wydatki zarabiam tą pracą weekendową i daję korepetycje. Nie wiem co robić, bo wiem jak ciężko jest o pracę, ale w tym momencie czuję, że nie podołam i zawalę coś, na czym najbardziej mi zależy :( Gdyby tylko doba miała 48 godzin... :o Jutro muszę się zdecydować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemaciara_to_ja
tylko jest problem, bo w tej pracy będzie sporo prostych ludzi - jakies prymitywne baby po 50-ce , szczerbate i cuchnące papierochami, albo jakieś glupki ze wsi śmierdzące piwskiem i wódą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemaciara_to_ja
Spieprzyłam wybierając studium wieczorowe - mogłam od razu skupić się tylko na pracy i nauce do kierunku. Nie chcę znowu podjąć złej decyzji, kurczę. Obie prace są na umowę-zlecenie, więc też bez rewelacji :o Nie cierpię podejmować takich decyzji :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym spróbowała. Co ma być to będzie. Niezależnie jaką decyzją podejmiesz mozesz być z niej dumna lub być zawiedziona. Samo życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość street fighter
przestań podszywie bo śmieszny jesteś i zostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghfrbhfrbhfr
korepetycje dajesz a nie zdalas matury, wspolczuje tym co placa ci ejszcze za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblefujara
co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bghfrbhfrbhfr - zdałam maturę, zabrakło mi kilka punktów, aby dostać się na wymarzoną uczelnię - czytaj ze zrozumieniem. Puza - boję się, że jednak nie podołam i znowu zawalę :( Myślałam nawet o tym, że mogłabym się trochę pouczyć w wolnej chwili w pracy - o ile w ogóle takie będą, bo jak to wszystko dokładnie będzie wyglądać, dowiem się dopiero, kiedy zacznę pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość street fighter
dasz radę - weź się w garść, uwierz w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
street fighter - Twoja siostra miała zatem szczęście. Ta "lepsza" praca jednak nie będzie lepsza niż ta, którą będę miała po ukończeniu kierunku, na który chcę się dostać - i pod względem finansowym i satysfakcji. Chyba jednak zrezygnuję i skupię się na tej nauce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Żebyś się nie zdziwiła z tą pracą po studiach. Teraz nie ma żadnego kierunku, który gwarantuje pracę w zawodzie. Może się zdarzyć tak, że po pięciu latach studiów będziesz bezrobotnym absolwentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość street fighter
jak uważasz :) nie przejmuj się, cokolwiek zrobisz jakoś zawsze to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość street fighter
tak zrób, tak będzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×