Jestem panną z dzieckiem, posłowie RP uświadomili mi że ja i moja córka

nie jesteśmy rodziną:( Większość reprezentantów społeczeństwa uważa, że rodzina to mąż+żona+ich potomkowie. W takim razie kim my jesteśmy?

:(

wy jestescie rodzina której bydlo przy korycie nie uwzglądniło w swoich rozważaniach

nie masz meza jestes gównem

na to wychodzi:((

wyprowadz sie na zachod tam zyje sie normalnie a tu nadal sredniowiecze

jeśli niemoralne obleśne związki nazywasz normalnością to zamieszkaj z małpami!

Rodzina? Raczej porażka systemu edukacji i wprowadzenia zajęć "wychowanie do życia w rodzinie" Jeśli nie chodziłaś na wagary to chyba uczyli, że jak ptaszek wchodzi w pipkę to jest całkiem spora szansa, że będzie z tego pociecha.

:O za moich czasów nie było takich zajęć, poza tym dziecko było planowane, tylko ze jakiś naćpany małolat zabił ojca dziecka. Mieliśmy zarezerwowany termin slubu a ciążę lekarz potwierdził już po pogrzebie. Ten dramat wydarzył się prawie 10 lat temu. A ja nadal nie mogę się pozbierać, myślę o tym czy on chociaż z nieba patrzy na naszą córkę, bo gdy umierał była jedynie w sferze jego marzeń. Nigdy z nikim innym nie byłam i nie będę, ale też nie życzę sobie by mnie reprezentował ktoś, kto nie uznaje nas za rodzinę.

A to przepraszam i moje kondolencje. Swoją drogą czemu nie znajdziesz sobie faceta. Problem będziesz miała z głowy

posłowie PiS i Gówin ze świtą twierdzą, że samotna matka i jej dziecko nie jest rodziną bo nie mają szansy na prokreację (sic!) będzie bunt bo księża w całej Polsce też są oburzeni, a zwłaszcza ich gosposie, które jeszcze mogą mieć dzieci :P:P:P

sorry...chyba żartujesz....O JA PIERDOLE......ej, nie beirz tego do siebie, proszę....daj spokój, nie od dziś wiadomo, że kraj jest do reklamacji, system jest do reklamacji, definiujesz sama siebie pzrzede wszystkim, człowiek jest tym za kogo siebie uważa przede wszystkim... załamka, o ja nie mogę... HAHAHA, BO NIE MACIE SZANS NA PROKREACJE, pis to banda prawików i dziewic, myślą o seksie tylko, hahah swoją drogą- wpiszcie sobiew o edycie górniak jak protestowała jak 60letnia posłanka pis (bezdzietna panna) zwyzywała związki partnerskie, że są jałowe i zbędne społeczeństwu. oni traktuja ludzi jak bydło rozpłodowe... a co proponują Tobie? co niby masz zrobić? wg nich? współczuję sytuacji z facetem, to smutne, ale wzruszasz mnie też, że o nim myślisz...że wciąż przeżywasz...wzrusza mnie to zawsze...

jesteś panną z dzieckiem, zawsze tak było mąż i żona to małżeństwo mąż i żona + dziecko to rodzina

Reprezentanci chyba mieli na myśli tylko kandydatów do założenia rodziny.

Prezentujecie rodzinę NIEPEŁNĄ.

o rety ...opisałaś moją historie ! z tym że to nie był naćpany ćpun a wypadek samochodowy ,zwykły poślizg drzewo dach ...byłam w siódmym miesiącu ,wpisałam ojciec nieznany , ludzie traktują mnie jak zero dno , jak puszczalską .

pięć lat temu próbowałam ułożyć sobie życie , nie dało rady ,nie potrafiłam , facet był bardzo wyrozumiały,kochający,na poziomie ,zerwałam zaręczyny ,od 12 lat sama z dzieckiem ,ciągła depresja ,napiętnowanie ,dziwne pytania czy tatulek alimentów nie płaci i raz do roku jedno puste miejsce przy trzyosobowym stole.

jak bys wpisała że ojciec był znany i zginął w wypadku to dziecko chyba by dostało rentę po nim, czy musiał mieć ileś lat przepracowanych aby dziecko dostało rentę?

dokładnie jak wyżej ktoś napisal. Panna z dzieckiem. Mowicie o Polsce, to sobie przeczytajcie definicje rodziny w innych językach i dowiecie się czym jest rodzina rowniez w innych krajach. Rodzina jest to grupa ludzi spokrewnionych ktorzy tworzą instytucję społeczną z punktu socjologicznego. Podstawowa grupa społeczna, na której opiera się społeczeństwo. Z punktu biologicznego matka z córką tworzą rodzinę, ale taka rodzina nie jest instytucja fundamentalizującą.

to i tak ciulowa definicja, gdyż rodzina to nie tylko pokrewieństwo, ale również, a nawet nade wszystko więzi międzyludzkie. adoptowane dziecko należy do rodziny, małżonkowie również, mimo, że nie ma pokrewieństwa. rodzina opiera się na związku dwojga ludzi (i bynajmniej nie jest to związek matki z dzieckiem, jak wielu wariatkom sie wydaje). więc ja bym powiedziała, że podstawową jednostka jest kobieta i mężczyzna;-pp ale nie zmienia to faktu, że autorka z córką sa rodziną;-p

Problem jest taki że "panna z dzieckiem" ma u nas wyłącznie negatywne znaczenie. A właściwie bez powodu jak widać.

no i o to właśnie chodzi autorce , jak sądzę- przykro jej, bo komentarze posłów są też takie, że sugerują złe rzeczy. takie społeczeństwo i takie teksty pogłębiają tylko problem

Dodaj - komentarze wyrwane z kontekstu. Mogę zrozumieć żeby państwo wspierało rodziny, wdowy czy "inaczej pechowe" panny z dzieckiem. Ale dlaczego ma wspierać (dlaczego ja miałbym wspierać) jakieś spółki cywilne gejów ? Wydaje mi się że tylko to miał na myśli reprezentant.

panno powinno wspierac potrzebujących. Bez względu czy jestes gejem czy matką z dzieckiem czy psychicznie chorym czlowiekiem.

Jestem potrzebujący, niech mnie państwo wesprze.

a Rodzina Radia Maryja? ma Ojca dyrektora ma Matkę Boską i wszyscy są dziećmi Bożymi na prokreacji znają się jak mało kto wg definicji posłanki Pawłowicz - rodzina jak się patrzy! :P

to chyba nie do tego Państwa sie zwracasz.

Do państwa czy do Państwa,to jakaś różnica ? Potrzebujący są wszyscy a ja nie chcę płacić wszystkim.

dżentelmenel a czego potrzebujesz do szczęścia ?

Chciałbym żeby moje dzieci nie musiały emigrować za chlebem.