Wypadek autobusowy ODSZKODOWANIE

Witam, uczestniczyłam w wypadku autobusowym w Warszawie. nie mam złamań, ale liczne stłuczenia i siniaki. wypadek był poważny, zostałam pzrewieziona do szpitala. Gdzie mogę składac wniosek o odszkodowanie?

a 7 dni w szpitalu było? :P, :P, :P

tak to jest ważne, zostałam prześwietlona od stóp do głów, mam dokumentację medyczną opisującą moje stłuczenia, mimo wszystko są dość poważne. to nie było przewrócenie się, ucierpiało 14 z 16 osób. Gdzie mogę domagać się odszkodowania.

a co ma 7 dni w szpitalu, byłam tam kilka godzin na badaniach. każdy kto ucierpi w jakimkolwiek wypadku ma chyba do tego prawo. Proszę o odpowiedź osoby które orientują się w temacie.

1. powinnaś być jako osoba poszkodowana "zgłoszona" na policji 2. musisz wiedzieć kto jest winny wypadku 3. wniosek składasz do firmy ubezpieczeniowej winnego wypadku 4. jest jeszcze opcja, że składasz do ztm-u (jeśli miałaś ważny bilet)

tak , policja była, były przesłuchania, wszystko jest spisane, bilet też był. czytałam że do MZA, a skąd wziąć dane firmy ubezieczeniowej winnego wypadku? wypadek spowodował kierowca ztm, my byliśmy pasarzerami.

jak niema złamań ani poważniejszych urazów to chyba niedostaniesz odszkodowania.chyba że od przedsiębiorstwa do którego należał autobus za straty moralne.ból.stres itd. I to też tylko wtedy gdy wina byłaby po stronie kierowcy autobusu. Jeśli inny pojazd zawinił.to tylko proces cywilny.

mozesz roscic o odszkodowanie, ale to zalezy kto byl sprawca czy kierujacy pojazdemczy ktos inny w przypadku posiniaczenia bedzie tu jedynie etap polubowny ale i wtedy mozna uzyskac okolo 5 tys. chetnie c pomoge tel 721455669

chlapnij se z gasiora albo piersióweczki i ... nie pierdol

tacy pomagacze co chętnie dają telefony to tylko polują na takie okazje.niedaj się bo niezobaczysz złamanego grosza.pomagacz cię oskubie.

dziękuję , bój jest, bo mam straszne śliwy na twarzy, zabrła mnie karetka do szpitala, ponieważ miałam całą twarz we krwi.

nie będę korzystała z naciągaczy i ich pomocy w wyłudzeniu odszkodowania, jeśli mi się nalerzy to je dostanę.

domniemywam że ta firma autobusowa sama do ciębie przyjdzie i zaproponuje polubowne załatwienie sprawy bo ciąganie się po sądach to też im na rękę niejest. Jeśli oczywiście zależy im na reputacji?

no właśnie może sami przyjdą, ale chciałabym już napisać wniosek. mam dokumenty ze szpitala i w razie czego zdjęcia moich strasznych siniaków.

dostałaś zwolnienie?

no właśnie, nie wiem czy iść, bo jestem na umowie zleceniu i nie pracuję na cały etat. każdy lekarz dałby mi L4, wystarczy na mnie spojrzeć :(. ale nie wiem czy to ma sens, bo ta umowa jest beznadziejna.

takie zwolnienie powinni ci w szpitalu dać. Bo o to chodzi że jak byś chciała składać papiery.to musisz mieć komplet tych papierów.komplet to i zaświadczenie o zakonczeniu leczenia wystawiony przez lekarza rodzinnego

w szpitalu powiedzieli mi ze moge isc po L4 do lekarza rodzinnego, widac po mnie ze nie nadaje sie do pracy. ale nie wiem czy to nie jest bez sensu skoro mam umowe zlecenie.

jestes ubezpieczona? staraj sie o dozzkodowanie od swego ubezpieczyciela, duzego uszczerbku an zdrowiu nie mialams wiec watpie bys dostala cos od wlasciciela linii autobusowej

tym bardziej jeśli jesteś na umowie zleceniu i nie masz płacone za zwolnienie to weź od lekarza papier, że nie jesteś zdolna do pracy potem za to też będą musieli ci zwrócić (utracone wynagrodzenie)

o dzięki, L4 nie wezmę, ale chociaz zaswiadczenie ze nie nadaje się do pracy. ludzie to ze nie ma znaczącego uszczerbku na zdrowiu to dobrze, jest mi lżej, ale my paszerowie lataliśmy w tym autobusie, który zaraz zatrzymał się na słupie. nie upadłam tak sobie, najpierw walnęłam o szybę, a potem na połogę, a na mnie ktos jeszcze. jeden wyjdzie z tego bez szwanku a inny gorzej.

czyżby autobus 510? lepiej nie naciągaj ztm jak się obilas to jezdzij taksowka albo wlasnym autem paniusiu

Pasażerami nieuku ;-)

jest takie prawo, które mówi o tym, że przysługuje odszkodowania za traumę jaką się przeżyło, nie trzeba mieć fizycznych uszczerbków na zdrowiu jeśli nie płacisz składki chorobowej to pracodawca nawet nie może wymagać od ciebie L4

kurwa no jasne po co się ubieagć o swoje, co za tępaki tutaj piszą, ciekawe... no nie po co ubiegać się o odszkodowanie. To w końcu czyjaś wina że nie pójdę dp pracy i nie otrzymam wynagrodzenia. Ci to tak myślą to mam nadzieję że zdają sobie sprawę z tego że są totalnymi debilami. siedzicie na wsiach i jesteście zazdrośni chyba o każdy grosz sąsiada. gdybym mogła cofnąć czas to bym nie wsiadła do tego autobusu i normalnie chodziła do pracy, którą lubię!!!!!! ferie są w mazowieckim i gnoje piszą farmazony.

prawo w Polsce jest takie że skoro któś ucierpiał w wypadku to przysługuje mu odszkodowanie, nawet jeśli to był uszczerbek a psychice. nie piszcie głupt, bo każdy z nas walczyłby o kasę. i to nie jest pazerność, a takie realia. jesli ktos jest na zwolnieniu z tego powodu to traci kasę, chyba normalne. skąd się biorą obrońcy ztm?

własnie dzwoniłam do MZA i tam się załatwia sie tą sprawę. dziękuję za uwagę tym którzy byli mi pomocni w informacji.

musisz zadzwonić po numer 17/850-74-24 lub 796-019-506. jest to kancelaria prawna, która zajmuje się odzyskiwaniem odszkodowań oraz służy pomocą w zakresie prawnym. Zajmuje się również uzyskiwaniem świadczeń: zwroty utraconych dochodów, poniesionych kosztów związanych ze zdarzeniem, zadośćuczynień oraz rent.

Pewnie, ze walczm, jak chcesz to dam Ci namiar na mega dobrą firme: http://www.zco.com.pl/. Powodzenia!

Jasne musisz tylko miec badania i opinnie lekarza no i napisac dobry wniosek. Mozesz skorzystac z pomocy biura http://www.odszkodowania.net/oferta/wypadki-komunikacyjne ktore tym sie zajmuje.